przezroczyste kupki dyska

Choroby dyskowców, sposoby leczenia oraz leki, diagnoza za pomocą mikroskopu.

Moderatorzy: _TOM_, niki 28, Kazimierz1961

marta
nowicjusz
nowicjusz
Posty: 20
Rejestracja: 21 sty 2006, 21:56
Lokalizacja: Kraków

przezroczyste kupki dyska

Post autor: marta » 22 sty 2006, 16:19

nie ma zbyt wielkiego odzewu na temat"coś się dzieje....",jest to dla mnie zrozumiałe,bo trudno stawiać diagnozę na odległość,jednak gdyby ktoś spotkał się z przypadkiem przezroczystch,ciągnących się kupek-będę wdzięczna za podpowiedź dotyczącą przyczyn.

J-23
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 653
Rejestracja: 09 gru 2004, 23:45
Lokalizacja: Breslau niegdys Wrocław

Re: przezroczyste kupki dyska

Post autor: J-23 » 22 sty 2006, 18:42

marta pisze:nie ma zbyt wielkiego odzewu na temat"coś się dzieje....",jest to dla mnie zrozumiałe,bo trudno stawiać diagnozę na odległość,jednak gdyby ktoś spotkał się z przypadkiem przezroczystch,ciągnących się kupek-będę wdzięczna za podpowiedź dotyczącą przyczyn.
Wszyscy sa smiertelnie znudzeni tym tematem. Byl poruszany ochnascie razy i walkowany na wszelkie mozliwe sposoby, na tym i na innych forach paletkowych i ogolnoakwarystycznych. Wystarczy przejrzec archiwum.
J-23
PS. Jesli chcesz wywolac ponownie rownie burzliwa dyskusje spytaj jak obnizyc pH w akwa z paletkami ;)

marta
nowicjusz
nowicjusz
Posty: 20
Rejestracja: 21 sty 2006, 21:56
Lokalizacja: Kraków

Post autor: marta » 22 sty 2006, 20:24

sorry,za ziewanie,dzięki za podpowiedź.jasne,że sprawdzę w archiwum.

marta
nowicjusz
nowicjusz
Posty: 20
Rejestracja: 21 sty 2006, 21:56
Lokalizacja: Kraków

Post autor: marta » 22 sty 2006, 20:37

ale do burzliwej dyskusji mam ciekawszy temat-po co istnieje forum pkmd,skoro tak naiwny nowicjusz jak ja nie może zadać pytania licząc na sensowną odpowiedź?podejrzewam,że udzielenie mi porady,kosztowało by mniej trudu niż silenie się na dowcip.

J-23
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 653
Rejestracja: 09 gru 2004, 23:45
Lokalizacja: Breslau niegdys Wrocław

Post autor: J-23 » 22 sty 2006, 21:18

marta pisze:ale do burzliwej dyskusji mam ciekawszy temat-po co istnieje forum pkmd,skoro tak naiwny nowicjusz jak ja nie może zadać pytania licząc na sensowną odpowiedź?podejrzewam,że udzielenie mi porady,kosztowało by mniej trudu niż silenie się na dowcip.
Forum PKMD istnieje m.in. po to aby naiwny nowicjusz mogl wygrzebac odpowiedz na swoje pytanie korzystajac z archiwum onego forum. Dopiero w razie niepowodzenia....
J-23
PS. Zeby nie bylo niejasnosci- nie ma prostej i krotkiej odpowiedzi na twoje pytanie. Nawet jesli taka bys uzyskala to nie bedzie ona prawdziwa.

marta
nowicjusz
nowicjusz
Posty: 20
Rejestracja: 21 sty 2006, 21:56
Lokalizacja: Kraków

Post autor: marta » 22 sty 2006, 21:40

tak,jest to pożyteczne bo zanim się nowicjusz dokopie do tego czego szuka,pogłębia się jego wiedza z różnych dziedzin.doskonale rozumiem,że wydawanie diagnozy na odległość jest niebezpieczną zabawą, ale uzyskałam sensowną podpowiedź,która potwierdziła moje podejrzenia.gdyby nie nowicjusze - doświadczeni mogliby umrzeć z nudów..pozdrawiam

J-23
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 653
Rejestracja: 09 gru 2004, 23:45
Lokalizacja: Breslau niegdys Wrocław

Post autor: J-23 » 22 sty 2006, 22:52

marta pisze:jest to pożyteczne bo zanim się nowicjusz dokopie do tego czego szuka,pogłębia się jego wiedza z różnych dziedzin.
Archiwum ma opcje "szukaj" dzieki ktorej mozesz dostac wylacznie posty na interesujacy cie temat. Wyszukanie ich + przeczytanie zajmie ci kilkanascie minut, gora pol godziny. Ponowne walkowanie tego tematu tak aby omowic najwazniejsze aspekty problemu sluzowatych odchodow zajeloby grupie co najmniej kilka dni (a moze tygodni).
J-23

Awatar użytkownika
cocoloco
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 2381
Rejestracja: 30 gru 2004, 14:43
Imie i Nazwisko: Aleksander Krawcewicz
Lokalizacja: krotoszyn
Kontaktowanie:

Post autor: cocoloco » 22 sty 2006, 23:27

Odpowiedź nie jest prosta bo ryba to nie tylko płetwy i skóra ale też narządy wewnętrzne może różni się trochę od człowieka bo ma skrzela a nie płuca - ale reszta jest podobna .
Odwrócę sytuację ja zapytam moje dziecko ma sraczkę co to może być . Moczyć je w lizolu bo szampon z witaminami nie dał rady .

marta
nowicjusz
nowicjusz
Posty: 20
Rejestracja: 21 sty 2006, 21:56
Lokalizacja: Kraków

Post autor: marta » 23 sty 2006, 09:07

ile zamieszania potrafi zrobić jedna kupka...mój punkt widzenia jest taki-gdy mam chore dziecko,nie wertuję książek medycznych czekając aż katar zamieni się np.w zapalenie płuc tylko idę do specjalisty.chorego dyska oglądała osoba z doświadczeniem i nie umiała jasno sprecyzować co mu jest.idąc za jej radami dobiłabym go chemią.próbując leczyć na własną rękę,pewnie musiałabym się pożegnać z wszystkimi rybami,bo objawy w pełni nie pasowały do żadnej choroby-tyle wiem z literatury.dlatego też zanim do głównego zbiornika trafi jakakolwiek chemia-szukam rady osób bardziej doświadczonych w hodowli,a nie gotowej recepty na odległość.z tej prostej przyczyny trafiłam na forum MIŁOŚNIKÓW dyskowców.

marek732
junior
junior
Posty: 69
Rejestracja: 31 sty 2005, 21:25
Imie i Nazwisko: Marek Kochaniak
Miejsce zamieszkania/miasto/: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: marek732 » 23 sty 2006, 10:12

tylko idę do specjalisty
I jeśli w Twojej miejscowości jest lekarz weterynarii (ichtiolog) to Powinnaś pobrać nieszczęsną kupkę (jak tylko ją zrobi) i zanieść do lekarza w celu wykonania badania
mikroskopowego. Jest ono niedrogie a da Ci najlepszą diagnozę i Otrzymasz odpowiednie
leki. Warto też poczytać : J. Antychowicz - Choroby ryb akwariowych.
Zrozumiesz po lekturze, że postawienie diagnozy, a zwłaszcza na odległość jest zbyt
mało wiarygodne.
Poczytaj też http://www.pkmd.pl/index.php?name=PNphp ... opic&t=437
Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
rady3
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1509
Rejestracja: 06 gru 2004, 16:42
Imie i Nazwisko: Robert Dreszer
Miejsce zamieszkania/miasto/: Stary Białcz
Lokalizacja: Kościan
Kontaktowanie:

Post autor: rady3 » 23 sty 2006, 11:12

Poza tym chyba po raz pierwszy masz do czynienia z jakimkolwiek forum. Swój wniosek wysnułem dlatego, że na jakimkolwiek forum (nie tylko akwarystycznym) zapytasz o coś co już było poruszane to Ci odpowiedzą, że ten temat już był i masz sobie poszukać. Jak się komuś nie chce to powinien mieć akwa z plastikowymi rybkami widziłam takie coś- są nawet bardziej kolorowe niż paletki.

marta
nowicjusz
nowicjusz
Posty: 20
Rejestracja: 21 sty 2006, 21:56
Lokalizacja: Kraków

Post autor: marta » 23 sty 2006, 11:58

odp.marek 732-to zrozumiałe,objawy mogą byc podobne-przyczyny różne,mikroskop oddziela prawdę od fałszu.na szczęście dostałam wczoraj od Lary fachową podpowiedź,będę się trzymać tych wskazówek i nadzieji,że będzie ok.postaram się też pogłębiać swą wiedzę na temat moich ulubieńców.dzięki.pozdrawiam

Awatar użytkownika
cocoloco
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 2381
Rejestracja: 30 gru 2004, 14:43
Imie i Nazwisko: Aleksander Krawcewicz
Lokalizacja: krotoszyn
Kontaktowanie:

Post autor: cocoloco » 23 sty 2006, 12:19

Marta - pewnie Tobie będzie łątwiej samej postawić diagnozę kiedy przeczytasz jak to było u innych niż prosić kogoś aby polecił sprawdzoną metodę .
Nikt nie wie czym karmiłaś wczoraj a czym 2 tygodnie temu . Nitk przy zdrowych zmysłach nie napisze - to są pasożyty czy też paletki mają problemy z układem pokarmowym z powodu złej jakości karmy .
Działanie w takich sytuacjach na tym forum jest zawsze jedno . Nie zabijaj . Każde leczenie skierowane w złym kierunku to właśnie naruszenie tego punktu .
Nieraz spokój i opanowanie potrafiło uratować ryby przed niewłaściwym leczeniem . Kiedy przeczytasz posty na ten temat to kierunek wskazują jeden . Na początek rachunek sumienia - co zrobiłem /łam źle .
Później wybranie właściwej drogi .
Nie napiszę co Ty masz robić i czym leczyć ale co ja bym zrobił w takiej sytuacji . Temperatura w górę - głodówka i obserwacja 2-3 dni co się zmienia .
Jednocześnie zapewnił bym lepsze warunki w akwarium i rozważył jaka jest najlepsza droga . Czy jest możliwość pożyczyć mikroskop czy dzialać na zasadzie randki w ciemno .
Pewnie odpakowałbym mikroskop który kiedyś kupiłem i poszukał pasożytów . Jeżeli nie miałbym własnego to rozważyłbym gdzie mogę zobaczyć co jest za problem z kupkami moich podopiecznych .
Dopiero mając absolutną pewność sięgałbym po lekarstwa .
Spokojnie przemyśl czy próbą zapewnienia lepszego pokarmu nie skusiłaś się na ochotkę czy wodzeń . Czy coś innego nie mogło wywołać nieżytu układu pokarmowego .
Okaże się że to Ty masz najwięsze szanse uratować ryby a nie ktoś kto zrobi to korespondencyjnie . Nieraz 1 sekundowe spojrzenie daje więcej niż 1000 słów .
Tu właśnie jest odpowiedź że każdy z nas jakoś nie nie kwapi z receptą typu : kup tetromecynę i pomocz ryby przez 3 dni bo u mnie pomogło . Tu koledzy firmują swoją odpowiedź własnym nazwiskiem i nikt nie ma zamiaru zabić Twoich ryb . My możemy podpowiedzieć my możemy przestrzec przed nieracjonalnym działaniem ale to Twoje ryby i Ty tylko Ty możesz im lepiej pomóc .

marta
nowicjusz
nowicjusz
Posty: 20
Rejestracja: 21 sty 2006, 21:56
Lokalizacja: Kraków

Post autor: marta » 23 sty 2006, 12:19

odp.rady 3-wniosek błędny.kwestia zasadnicza - poziom na jakim się rozmawia.na tym forum spotkałam się po raz pierwszy z lekceważeniem ze strony osób których osobiste ego rozrosło sie ponad normę.na szczęście są też wyjątki które potrafią sensownie doradzić,bez zbędnego wymądrzania się.każdy z nas posiada jakąś wiedzę w danej dziedzinie i dzielenie się nią powinno dawać satysfakcję.nie wymagałam cudów,ani złotego środka.dalszą dyskusję uważam za zbędną,ponieważ przemienia się w potyczki osobiste,a na tym forum chyba nie o to chodzi.
PS.plastikowe rybki;pluszowe misie..itd,zostawiam Tobie.gratuluję gustu.pozdrawiam.

Awatar użytkownika
rady3
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1509
Rejestracja: 06 gru 2004, 16:42
Imie i Nazwisko: Robert Dreszer
Miejsce zamieszkania/miasto/: Stary Białcz
Lokalizacja: Kościan
Kontaktowanie:

Post autor: rady3 » 23 sty 2006, 12:49

Zastanawiałem się chwilę czy cokolwiek odpowiedzieć na ten post ponieważ staram się nie wdawać właśnie w potyczki osobiste. Wyrażam swoje zdanie na dany temat i kto chce to bierze je pod uwagę a kto nie chce to nie bierze. Byłaś kąśliwa, więc postanowiłem się jednak odezwać. Plastikowe rybki to nie mój gust tylko rada dla Ciebie. Jeżeli komuś się mówi, że odpowiedź na Twoje problemy znajdziesz już na forum, a Ty się upierasz dalej przy tym by ktoś Ci poradził to odpowiedź jest tylko jedna- lenistwo i plastikowe rybki. Jeżeli natomiast chodzi o poziom na tym forum to moim zdaniem jest wysoki a obniżyć go może między innymi pisanie 10 razy na ten sam temat. To wszystko i nic więcej w tej kwestii nie mam do powiedzenia.

Odpowiedz

Wróć do „Choroby, Leczenie i Mikroskop”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości