Deszczowatwarz pisze:
Robiercie Ambra tak już ma. Nie patrz na to i rób swoje, a jak przesadzisz to Cię mody ew. skarcą.

Dzień dobry, skorzystam z Twojej rady i popiszę nieco o naszych rybach

Pobawię się w jednego z forumowiczów, który o każdej kupie swojej ryby informuje na tym szacownym forum i to w TRZECH wątkach.
Może jeszcze trochę posmrodzę interpersonalnie - okazuje się, że na większości forów działa ta sama zasada: dużo osób czyta wątki, kilka odpisuje, ale tak na prawdę żadna z nich nie jest zainteresowana podawanymi tam informacjami. Każda z nich już WIE... I ta WIEDZA powoduje takie oto paranoje: Podaliśmy informację, że dyski z dostawy przyjechały w doskonałej kondycji, bez uszczerbku na zdrowiu i popalonych płetw - szybko doszły do nas słuchy, że znawcy ocenili te informacje jako... NIEMOŻLIWE. Podaliśmy wieść, że są nie leczone podczas kwarantanny i mają się dobrze - znawcy stwierdzili, że to NIEMOŻLIWE. Żeby było śmieszniej - jadły od następnego dnia ( i to nie było serce wołowe) a znawcy znowu uznali to za NIEMOŻLIWE. To samo dotyczy skalarów i pozostałych ryb.
Do czego zmierzam? Znawcy zabrali kuluarowo głos, ale rzecz jasna ŻADEN nie zechciał zobaczyć tego na żywo. Bo i po co? A nuż to prawda? I co wtedy powiedzieć maluczkim, czekającym na wieści? Że można? Ha,ha,ha... Smutne.
A! Byłbym zapomniał! Po 20 maja oczekiwana jest druga dostawa : krenicichle, dyski i takie tam.
Robert