Cicy filtr zewnetrzny

[Amorphis]

Dodatkowo można nie zainstalować deszczownicy i wtedy strumień i ciśnienie wody znacznie maleje.

Ciśnienie nie zależy jedynie od założenia deszczownicy lub nie, ale jak pisałeś od filtra, jego stłumienia, wypełnienia, zapchania. Jeśli deszczownica będzie conajmniej dobrana (lub większa) przepływem do mocy, to woda poleci przez nią z identycznym ciśnieniem, jak na wyjściu z filtra, rozłoży się ono tylko na ilość dziurek. Pompa daje jakieś określone ciśnienie i tyle, a jak ono zostanie rozłożone w układzie to już inna bajka i zależy nawet od gąbki na wlocie. Jak przytkasz za mocno przepływ z którejś strony, a filtr będzie mocny i leciwy lub tandetny, to nawet woda wyleci uszczelkami albo zassie przez nie powietrze...

[Hypno]

A ja oprócz odpowietrzenia filtra (jeżeli nadal buczy w szafce) polecam.... książki z fizyki z zakresu początkowego. Hasło na dziś REZONANS i DUDNIENIE. Po przeczytaniu tematów nie będę musiał tłumaczyć.

[_TOM_]

Mikołaju Nowa szafka ?

amorphis zgadzam się w pełni co do ciśnienia z Tobą.
Masz rację.

Na potwierdzenie opiszę moją przygodę, ja to już w praktyce ćwiczyłem, wybrałem na biologiczny ex 1200 ze względu na 12litrowe wiaderko, ale przepływ wody i ciśnienie na biologiczny ex 1200 ma za duże, więc na wlot umieszczony w połowie wysokości baniaka zakładałem małą gąbkę. Wycinałem sam tunel w gąbce akwarystycznej by wchodziła na oryginalną końcówkę rury tetry. Oprócz tego na wylot dałem deszczownicę a wylotowy zawór skręciłem na pół. To daje woly przelot i wylot z filtra.
Oprócz tego część mocy i ciśnienia idzie na bajpas z wylotu na denitrator.
Wszyskie kosze filtra są zasypane ceramiką poza 1 gąbką na dole i filcem od góry. Ceramika zasypana dodatkowo zeolitem by było 'ciaśniej' i by bakterie miały lepsze siedlisko. Tak zapchany filtr jako biologiczny nieźle się u mnie sprawdza. Ale. Zawsze jest jakieś ale. Z lenistwa postanowiłem nie wycinać kolejnej małej gąbki, bo się brudzi szybko i zapycha, by nie robić tunelu na oryginalny wlot, postanowiłem kupić gotową dużą walcową gabkę już z wycięciem, popularny i dostępny modekl wszędzie. No i zamiast ulepszyć, dobrze działający już mechanizm skiepściłem. Gąbka była za duża i za gęsta, zapchała się w nocy i na wylocie z filtra rakiem było zero ... A denitrator jak nie ma wylotu to lekko 'pachnie' ... co odczułem natychmiast.
Zrezygnowałem z gąbki na wlocie, bo trudno upilnować jej przepustowość i dobrać wymiar i rozmiar do wymaganego ciśnienia, choć krewetki lubiały na tej zabrudzonej wiecznie gąbce żerować.

[Dzidek]

Mam prośbę!
Proszę nie dławić pomp na ssaniu, lecz na tłoczeniu (jeśli mamy za duży przepływ).
Dławienie pomp na ssaniu może doprowadzić do ,,kawitacji,,(nierównomierna głośna praca - możliwość zniszczenia wirnika, obudowy pompy).
Dławienie na tłoczeniu daje nam pewność, że pompa nie będzie pracować na sucho (bez wody)

Jeśli dobrze pamiętam:
Kawitacja - w wyniku zaburzeń dopływu cieczy powstaje miejscowy spadek cisnienia powodując powstanie pęcherzyków powietrza -głosna praca.Natomiast na następnych stopniach sprężania czy przy krućcu wylotowym powstaje ciśnienie powodując kurczenie tych pęcherzyków tzw. ,,implozja,,Jeśli taki pęcherzyk imploduje w pobliżu wirnika następuje wyrwanie cząsteczek materiału.

[alghar]

Kupiłem tetre 1200 ze wzgledu na wielkość jego baniaka .Myśle że tetra 1200( choć mam krótko) bardziej nadaje sie na biologiczny , a fluwal na mechaniczny.Zawsze można wyregulować przepływ zaworkami.Ja mam gąbkę na wlocie i czysze ją co około 1,5 tygodnia i mam spokój.Jest jeszcze inny sposób ale do tego potrzebna jest duża ilość piachu i czasu w akwie . Coś podobnego stara sie zrobić "Hypno" działanie plenum i DSB - które działa - w wielkim skrócie - jako denitrator (miedzy innymi).