Strona 1 z 1
Pęknięta grzałka SKALAR
: 09 maja 2006, 13:07
autor: fomalhaut
Jak w temacie - stało się - w zbiorniku gdzie gromadzę wodę do podmian.
Wysypało się trochę piasku kwarcowego (zdaje się...).
Woda w środku (grzałki).
Pytanie brzmi: czy w takowej grzałce jest coś (w środku...) np. elektroda, co mogło zatruć wodę. Myślę, że nie, ale wolę się upewnić, czy moge tą wodę lać rybom.
Pozdrowienia
Wojtek
: 10 maja 2006, 00:56
autor: marcinw
Druty oporowe w grzałkach to stopy żelazo-chrom-aluminium lub nikiel-chrom może teraz jakieś nowe cuda wymyślili....
Myśle że nie ma obawy ale jak się boisz to do zlewu z tą wodą - dużo jej ??
Albo AQUTAN zastosuj i do akwa
U nas pracują tylko grzałki szklane najtańsze na świecie (po 8 pln) sterowane zewnętrznym termostatem - Iza przy podmianach zabiła ich już sporą ilość - swoją drogą niezły wystrzał.
U ryb oprócz zdziwienia żadnych innych objawów

Re: Pęknięta grzałka SKALR
: 10 maja 2006, 06:43
autor: Ambra
fomalhaut pisze:Jak w temacie - stało się - w zbiorniku gdzie gromadzę wodę do podmian.
Wysypało się trochę piasku kwarcowego (zdaje się...).
Woda w środku (grzałki).
Pytanie brzmi: czy w takowej grzałce jest coś (w środku...) np. elektroda, co mogło zatruć wodę. Myślę, że nie, ale wolę się upewnić, czy moge tą wodę lać rybom.
Pozdrowienia
Wojtek
Nic groźnego.
Nie przejmuj się.
Masz za to więcej piasku w podłożu

: 10 maja 2006, 08:15
autor: fomalhaut
Dzięki za odpowiedzi.
Mam tego 112 l i szkoda RO+Preis wywalać w kanał.
Ale po kłopocie. Pójdzie do akwa:)
Jeszcze raz - dzięki!
: 10 maja 2006, 19:52
autor: niki 28
MARCIN napisał
Iza przy podmianach zabiła ich już sporą ilość - swoją drogą niezły wystrzał.
U ryb oprócz zdziwienia żadnych innych objawów
Z racji wykonywania zawodu elektryka przestrzegam wszystkich przed zbyt lekkomyślnym obchodzeniem się z grzałkami będącymi pod napięciem .Byłem świadkiem niejednego zwarcia w różnych instalacjach .Potłuczenie grzałki w baniaku która znajduje się pod napięciem może mieć opłakane skutki zarówno dla ryb dla nas jak i dla instalacji .Ja osobiśćie na czas podmiany wody wyłączam ogrzewanie .Natomiast gdy mi się zdarzy że niechcący uderzę w grzałkę to dokładnie ją oglądam czy nie ma pęknięć. Niemniej bądżmy ostrożni .Z prądem nie ma żartów jacek664
: 10 maja 2006, 22:55
autor: marcinw
Jacku oczywiście masz absolutną rację !!!!
należy przestrzegać przed takimi sytuacjami. Napisałem Iza dlatego że faktycznie ona zapomina czasami wyłączyć grzałki przed podmianą - ja chyba jestem bardziej uczulony na takie rzeczy (wydział elektryczny - niejedno widziałem). Post może za bardzo na wesoło bo to naprawde niebezpieczne ale u mnie na szczęście zabezpieczenia różnicowo-prądowe dają rede.
: 11 maja 2006, 09:21
autor: Hypno
O czym pisałem już wcześniej

Poza tym takie uciekanie na boki prądu całkowicie uniemożliwi pracę urządzeń typu pH miernik czy pH komputer czy innych urządzeń pomiarowo-sterujących używających różnego typu czujników środowiskowych. Jedyny plus to taki że ślimaki powinny wynieść się z akwarium pozostawiając po sobie jedynie domki

: 11 maja 2006, 19:19
autor: niki 28
Masz rację Hypno .Przy jakimkolwiek zwarciu urządzenia elektroniczne są najbardziej narażone na uszkodzenia.Zwracam jednakże uwagę na niebezpieczeństwo zamknięcia się obwodu elektrycznego poprzez wodę w całym akwa na skutek np uszkodzonej grzałki ,i braku reakcji zabezpieczeń .Tak też się może zdarzyć . Wtedy pozostaje nam tylko rozpacz i cierpienie ,bo wątpię w to żeby któraś z ryb ci przeżyła . Tak więc uważajmy szczególnie na grzałki bo to one są najbardziej narażone na uszkodzenia ,są w wodzie cały czas ,i mogą przyspożyć nam troche kłopotu przy oczywiśćie nie prawidłowym postępowaniu z nimi

jacek664