Strona 1 z 1
Program komputerowy
: 14 sty 2005, 10:39
autor: rady3
Program do obsługi akwarium w czasie wakacji.
http://komputery.wp.pl/kat,12773,wid,64 ... 0tE83nMypd
I co Wy na to??
: 14 sty 2005, 18:11
autor: mare777
ostatnio była długa dyskusja na ten temat na pl.rec.akwarium-jak pamiętam to wynikało z niej że jedyny problem to podłączenie urządzeń do peceta czyli sczytywanie danych do programu.
http://groups.google.pl/groups?hl=pl&lr ... c.akwarium
: 14 sty 2005, 19:31
autor: cocoloco
Kiedyś myślałem nad tym tematem i wybiła mi go z głowy żona . Nie potrafiłem odpowiedzieć na pytanie czy jak będziemy na antypodach a dostanę SMS-a że akwarium umiera to nie dość że nie zdąże je uratować bo jak a na dodatek reszta wakacji będzie mordęgą . Nie wiem jaki cel przyświeca temu pomysłowi ale jeżeli do domu jest minimum 18 godzin lotu nie biorąc pod uwagę że codziennie nie ma lotów a jak są to nie zawsze są miejsca . Dla mnie to równie dobrze mógłbym nazwac taki program "dziennik akwarium" . Kiedy nie ma możliwości reakcji na akcje to nieraz lepiej nie wiedzieć . Uważam że jest to przerost sztuki nad treścią . Lepiej poświecić czas i pieniądze na właściwe podstawy niż na bzdety które nic nie pomogą ale tylko poinformują o porażce . Podobnie myślałem nad czujnikiem wody na podłodze - dobra jak jestem w domu to sam wyczuję że skarpetki mokre a jak mnie nie ma to i 120 decybeli nie pomoże .
: 14 sty 2005, 20:31
autor: rady3
: 14 sty 2005, 22:11
autor: eugen
W moim wypadku jednak jak na razie marzenie. Jednak kiedyś może.
taaaak, tylko czy akwarystyka bedzie wtedy cie jeszcze naprawde pociagala ??? , przeciez wtedy przestaniesz byc wogole potrzebny.... to tak jakbys sobie poscil film....
ale to tylko moje zdanie
eugen
: 15 sty 2005, 00:49
autor: mirek
eugen pisze:
przeciez wtedy przestaniesz byc wogole potrzebny.... to tak jakbys sobie poscil film....
ale to tylko moje zdanie
eugen
Nie tylko Twoje eugen...... technika jest praktyczna, ale bez przesady. Tak więc koledzy .... " wiadro w dłoń"

: 16 sty 2005, 17:38
autor: rady3
Jasne, że używanie tego na codzień to paranoja. Chociaż i dzisiaj już niektórzy koledzy używają stałej podmiany wody. Ja tego nie robię bo lubię robić to własnoręcznie. Ten program miałby u mnie zastosowanie gdybym wyjechał na wakacje. Nie każdy wyjeżdża na dalekie wojaże. Myślę, że te 300 czy nawet 600km to bym przyjechał gdyby działo się coś co zagrażałoby życiu mojego akwa. Poza tym ten program umożliwia nie tylko monitoring ale i korektę parametrów. Myślę, że to duży komfort będąc np na mazurach iść do kafejki sprawdzić co się dzieje i ewentualnie coś poprawić.
: 16 sty 2005, 19:57
autor: cocoloco
Podziwiam Twój optimizm

. Mając w pamięci nieszczęsną filżankę kawy kiedy siedząc 2 metry od akwarium ruszyłem rybom na ratunek - w grę wchodziły minuty . Nie ma obecnie żadnej elektoroniki która pokaże coś wiecej jak pH i teperaturę . Nawet nieszczelność filtra może być kropką nad i . Więc te wakacje odległościowo skracają się coraz mocniej . Pozostaje osoba do której mamy zaufanie i mamy udane wakacje .
Teoretyczne rozważania na temat założenia komputera do łopaty aby obliczyć ilość metrów sześciennych i potrzebną siłę aby ekonomicznie ją wykorzystać .
Nie wierzę w sukces - nawet najlepiej zautomatyzowane hodowle nie obędą się bez czynnika ludzkiego . Komputer nie zdiagnozuje ryb . Nie powie czy ryby zjadły pokarm ale będzie im sypał do skutku . Komputer w razie awarii zasilania lub błędu w systemie operacyjnym potrafi nieźle namieszać . Jak pamiętam wakacje są w okresie letnim kiedy o burzę nie trudno i przepięcie sieci może wykończyć i procesor i procesy zachodzące w akwarium .
: 21 kwie 2006, 18:25
autor: Az
Temat widze stary.
A ja wlasnie robie,pelna automatyka via PC(rzecz jasna z oprogramowaniem),docelowo oddzielny-lezy taki i nie wiadomo co z nim zrobic,wyrzucic szkoda a sprzedac ...niewarto,podarowac tez niebardzo...ale do tego celu jak najbardziej.
Tylko PH jako odczyt i rejestracja.
Jesli komp siadzie,poprostu nic sie dziac nie bedzie - cisza.
Filtracja i tak bedzie chodzic non stop,wiec jak ona "siadzie" to zaden sasiad czy komputer nie pomoze
A to wszystko raczej z zamilowania(profesji) niz z potrzeby.