Strona 1 z 1
Akwarium - naprawa czy kosz?
: 25 maja 2010, 07:43
autor: basiek
Witam wszystkich,
Akwarium ma ok. 4 lat, wymiary 100*50*55, robione u szklarza(podobno dobrego).
Wczoraj przy podmainie wody, zauważyłam, że w lewym górnym rogu odstaje szyba!
To wygląda jakby się przekrzywiła, jakby ją wypchnęło w tym rogu na spoinie, która ma jakby takie maleńskie pęcherzyki powietrza na całej długości.
Reszta spoin jest równa, "twarda" i wszystko z nimi ok, natomiast w tym rogu silikon jest jakby rozciągnięty.
Proszę o radę, co teraz mam zrobić? Zamawiać nowe, co wcale mi się nie uśmiecha, ponieważ się przeprowadzam w wakacje i chciałam postawić nowe duże akwa. Czy da się to naprawić? Jakie jest zagrożenie, że akwarium pęknie? jak narazie spuściłam wody do połowy i górę "owinęłam" taśmą transportową.
Z góry dziękuję
Re: Akwarium - naprawa czy kosz?
: 25 maja 2010, 08:51
autor: dylus
Kolego słyszałem opinie że co kilka lat dobrze jest zbiornik rozkleić i na nowo skleić ,czy to prawda nie wiem .Zobacz u szklarza jaki jest koszt przeszklenia tej jednej szyby a może opłacało by się tą szybę przy okazji wymienić w nowej nie miał byś rys .
Re: Akwarium - naprawa czy kosz?
: 25 maja 2010, 08:55
autor: basiek
Koleżanko... hehe
Szczerze mówiąc pierwszy raz to słyszę.
Na myśl o restarcie w tym momencie, uginają mi się nogi, bo kompletnie nie mam teraz czasu,
ale takie życie.
Czy bezpiecznie będzie przekleić tą szybę?
Re: Akwarium - naprawa czy kosz?
: 25 maja 2010, 09:46
autor: dylus
basiek pisze:Koleżanko... hehe
Szczerze mówiąc pierwszy raz to słyszę.
Na myśl o restarcie w tym momencie, uginają mi się nogi, bo kompletnie nie mam teraz czasu,
ale takie życie.
Czy bezpiecznie będzie przekleić tą szybę?

no tak koleżanko .Ja też stoję przed wizją restartu ale z powodu 10000000000000000000 zatoczków .Myślę że restart też pozytywnie wpłynie na rybki przez lata w podłożu zbiera się masa syfu .Ja kiedyś w takim zbiorniku jak Ty masz wymieniałem szybę bo była zniszczona (zbiornik w pracy ) stoi do dziś a to już kilka lat .Jak szyba odstaje i są pęcherzyki powietrza to lepiej dmuchać na zimne .Przeżywałem już pęknięcie szyby w mojej 400 .
Re: Akwarium - naprawa czy kosz?
: 25 maja 2010, 11:00
autor: basiek
Chylę czoła przed pękającą 400...
Pocieszający jest fakt "wspólnego" restartu, chociaż również współczuję.
Mi jest najbardziej przykro, że za 2-4 miesiące, będę przenosić akwarium, także jak biologia w pełni cała ruszy, to będę ją musiała spuścić do kanału.... ehhh
Dziękuję za rady, pójdę dziś po pracy do szklarza.
Pozdrawiam serdecznie.
Re: Akwarium - naprawa czy kosz?
: 26 maja 2010, 21:29
autor: dylus
No i jakie decyzje zapadły ???
Re: Akwarium - naprawa czy kosz?
: 27 maja 2010, 21:22
autor: basiek
Jednak różnica między nowym szkłem, a panem szklarzem, który przyjdzie przeszklić szybę jest naprawę niewielka. Kupuję więc nowe. Przynajmniej będzie nieporysowane. Dziękuję dylus za wsparcie, bo przed "wychylającą się" szybą, to słabo mi się zrobiło, a swoją drogą to czuję obawę przed 800-setką którą mam w planach. Mam nadzieję, że nic podobnego już się niestanie.
Re: Akwarium - naprawa czy kosz?
: 27 maja 2010, 21:52
autor: gajowa
Basiu, a to nowe akwa to chyba na giełdzie kupisz? Będzie dużo taniej
Re: Akwarium - naprawa czy kosz?
: 28 maja 2010, 13:53
autor: dylus
basiek pisze:Jednak różnica między nowym szkłem, a panem szklarzem, który przyjdzie przeszklić szybę jest naprawę niewielka. Kupuję więc nowe. Przynajmniej będzie nieporysowane. Dziękuję dylus za wsparcie, bo przed "wychylającą się" szybą, to słabo mi się zrobiło, a swoją drogą to czuję obawę przed 800-setką którą mam w planach. Mam nadzieję, że nic podobnego już się niestanie.
Basiu jak pękła mi 400 to do dziś mam traumę .Obecnie mam nowy zbiornik 400 l ze wspornikami u góry na dole i jeszcze spięty klamrą .Kuzyn jak zobaczył ile wsporników na wklejałem stwierdził ze teraz zbiornikiem można rzucać i się nic nie stanie .Zbiornik stoi u mnie dopiero od marca i jeszcze jak usłyszę lekkie puknięcie stuknięcie zaraz stawia mnie to na równe nogi .Nikomu nie życzę takiego zdarzenia .Obecnie jestem strasznie czujny dlatego każdemu radzę aby w sprawach odstających szyb,pęcherzy powietrza w silikonie itp.... nie zwlekać .Szkoda ryb i sprzątania .
Re: Akwarium - naprawa czy kosz?
: 28 maja 2010, 14:26
autor: basiek
Mam cenę 400 zł, myślę że to dobra cena. Akwarium, będę mieć poniedziałek, wtorek.
Odnośnie wylanej wody, to też mam doświadczenia, choć dużo mniejsze. U mnie przez cały dzień wylewała się osmoza na podłogę. Jak wróciłam to woda była już na klatce pod windą
Zastanawaim się co zrobić z podłożem. Mam plenum i oczywiście piasek. Roślinek bardzo mało.
Teraz na kilka miesięcy nie wiem co zrobić - sam piach? ile? co radzicie?
pozdrawiam
Re: Akwarium - naprawa czy kosz?
: 28 maja 2010, 14:38
autor: dylus
basiek pisze:Mam cenę 400 zł, myślę że to dobra cena. Akwarium, będę mieć poniedziałek, wtorek.
Odnośnie wylanej wody, to też mam doświadczenia, choć dużo mniejsze. U mnie przez cały dzień wylewała się osmoza na podłogę. Jak wróciłam to woda była już na klatce pod windą
Zastanawaim się co zrobić z podłożem. Mam plenum i oczywiście piasek. Roślinek bardzo mało.
Teraz na kilka miesięcy nie wiem co zrobić - sam piach? ile? co radzicie?
pozdrawiam
Myślę że jak masz roślinki możesz je wykorzystać do obsadzenia ,chyba że zbiornik z piachem i korzenie kwestia gustu .Ja piachu dawałem tyle żeby z tyłu warstwa miała 10 cm a z przodu 2 cm i było git .O ile pamiętam Marcin BIRDAS do zbiornika 450 l 150x50 z plenum wsypał ponad 100 kg piachu aby nad plenum była odpowiednia warstwa piachu .Myślę że jak nie chcesz bawić się w roślinki to spokojnie zbiornik z samym piachem .Takie zbiorniki mają też swój urok .