Prościutka dolewka odparowanej wody.

Pomysły na modernizację akwarium

Moderatorzy: niki 28, tuptus

Awatar użytkownika
loccutus
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 320
Rejestracja: 11 paź 2005, 11:39
Imie i Nazwisko: Leszek Mikołajczak
Lokalizacja: Leszno
Kontaktowanie:

Prościutka dolewka odparowanej wody.

Post autor: loccutus » 27 cze 2006, 09:56

Poniżej wklejam opis prostej dolewki bez zabezpieczen - przeznaczonej TYLKO dla osób które mają albo odpływ nadmiaru wody z akwa do kanalizy albo posiadają pojemnik na wode do podmian, której ewentualne przelanie z racji odpowiednio dobranej pojemności nie grozi konsekwencjami poważnego zalania mieszkania (w tym układzie istnieje ryzyko uszkodzenia dla pompki pracującej "na sucho". Łatwo można dodać drugi pływaczek zabezpieczający całość, jednak dlewka w tej postaci pracuje u kilku osób wprawdzie w akwariach słonych. Ludzie ci gromadzą wode RO w zbiorniku obok sumpa. Znajduje sie w nim również tania mała pompka którą steruje własnie ta dolewka. Czujnik znajduje sie w SUMPie i załacza pompke gdzy poziom wody w systemie głównym spada.

Gdyby były głosy o układ z wyższym poziomem zabezpieczeń - moge również taki pokazać - w tym chodziło o minimalną ilość elementów i jak najwiekszą prostote.


Elektronika realizuje funkcje opóźnienia. To znaczy pompka nie reaguje momentalnine na wskazanie czujnika - tylko z opóźnieniem kilku sekund co pozwala wyeliminować szaleństwo przekaźnika na granicy zadziałania czujnika. Czas ten można regulować dobierając kondensatorek o innej pojemności i/lub zmieniając wartość rezystora oznaczonego na schemacie.

Para 33kOhm i 1000uF daje przy zasilaniu 12V około 8 sekund zwłoki.

im wiekszy kondensator tym dłuższy czas opóźnienia zadziałania przekaźnika.

schemat uproszczony: (brak na schemacie zasilacza - narysowałem w tym miejscu symbol baterii)

Obrazek

prototyp na "pająka" zbudowany dosłownie ze śmieci - tylko czujka jest kupna prawde mówiąc...

Obrazek

zdjęcia gotowego sprzętu

Obrazek

jak widać wykorzystana została obudowa Z-27 - czyli "wtyczka z gniazdkiem"


Działanie:

Gdy odparuje z akwarium woda - opadnie pływak czujnika załączając obwód ładowania kondensatora C. Dopóki kondensator sie ładuje nie ma z ukladu żadnej reakcji. Po upływie czasu ładowania załaczony zostaje przekaźnik a w rezultacie napiecie trafia do pompki.

Pompka podaje wode - czujnik podnosi sie.
po osiągnieciu poziomu maximum - czujnik rozpina obwód i kondensator przestaje być ładowany ale dlatego że posiada już zgromadzony ładunek - przekaźnik pozostaje w stanie spoczynku jeszcze przez pewien czas ( w tym przypadku około 8 sekund). Ponieważ w tym czasie pompka pracuje - do zbiornika zostaje podany pewien nadmiar wody eliminujący mozliwość wariowania wyłączaniem pompki na granicy poziomu wody - zadziałania czujki. Jak tylko kondensator straci ładunek - tranzystor sie zatyka i puszcza przekaźnik - wyłącza sie pompka.

W tym stanie układ czeka na następne opadniecie czujnika czyli aż do odparowania odpowiedniej ilości wody i tak "w kółko Macieju".

Koszty:
czujka - 13zł
obudowa Z27 - 13zł
płytka uniwersalna do montazu elementów - 5zł
elementy elektroniczne (to co na schemacie+ transformatorek do zasilania) - max 20zł

Łacznie koszty w zależności od tego gdzie kupujemy (przesyłki) - 60-80zł

w razie pytań jestem do dyspozycji...

Awatar użytkownika
gpfoto
nowicjusz
nowicjusz
Posty: 11
Rejestracja: 05 lis 2005, 12:52
Lokalizacja: Głogów

Post autor: gpfoto » 27 sie 2006, 15:50

Moje pytanie jest następujące: gdzie można kupić ten czujnik?
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
loccutus
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 320
Rejestracja: 11 paź 2005, 11:39
Imie i Nazwisko: Leszek Mikołajczak
Lokalizacja: Leszno
Kontaktowanie:

Post autor: loccutus » 28 sie 2006, 22:43

www.tme.com.pl = czujniki warunków środowiskowych czujka KSL-35-PP o ile nie pomyliłem

poprawiona wersja na 2 pływaki (pływak drugi odcina awaryjnie gdyby pierwszy nie zadziałał) - wkleje opis z innego forum gdzie zamieściłem ten projekt:

Może pracować z 2ma czujkami jak i z tylko jedną. Raealizuje opóźnienie załączenia pompki około 15 sekund które można modyfikować wymieniając jeden element (kondensator).

Najpierw zatem faza projektu w programach różnorakiej maści i jej wyniki 3D.

Obrazek

Obrazek

Następnie zamówienie płytki w drukarni:

Obrazek

płyteczki trzeba było uzbroić w elektronike:

Obrazek

Obrazek

Zapakować do "gustownej" obudowy... ;)

Obrazek

i jak to mówił czeski drużnik podnosząc lizaka na odjazd pociągu - hotoweee :D

Obrazek

Brakuje jeszcze 3 diodek led (jakoś nie oge znaleźć czasu żeby je wkleić :P ) sygnalizujących stan urządzenia - czuwanie/dolewanie/alarm. no i jak widac podłaczony jest tylko 1 pływak - bo działa i z 1 i z 2ma pływakami.

Dolewka załącza pompe o mocy spokojnie do 100W z opóźnieniem +/- 15 sekund (można to zmienic wymieniając kondensator na inny). Druga czujka odłącza awaryjnie pompe jeśliby poziom wody przekroczył awaryjny - nie trzeba jej stosować ale warto. Koszt czujki to 12zł wiec chyba lepiej wydać niż wycierać podłoge.
Użyłem przekaźników które są IMHO do takiego rozwiązania po prostu bezpieczniejsze niż triaki. Koszt części użytych do budowy tejże autodolewki wyniósł niecałe 100zł wliczając w to koszty pływaków x2 i wysyłki z 2 sklepów i opłate we firmie za wykonanie płytki - słowem policzyłem koszt totalny. Oczywiście nie licze czasu i pracy bo to sie dla własnego DIY przecież nie liczy :D

Odpowiedz

Wróć do „Zrób to sam”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości