amorphis pisze:THE END!
Kolejne fotki będą już w galerii, a zalewam się dopiero za miesiąc ze względu na ferie i wyjazd.
DIY akwarium
- Amorphis
- entuzjasta
- Posty: 505
- Rejestracja: 31 paź 2005, 18:11
- Imie i Nazwisko: Marek
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Bydgoszcz
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Pokontynuuję mój temat tu. Galeria poczeka na ryby. Uprzedzam, nie jest to żadna aranżacja, korzeń jest położony i zasypany żwirkiem, bo dwa lata robił za ozdobę na półce i jest chętny do oddychania powietrzem, a nie wodą, rośliny są wsadzone wczoraj na chybił trafił tylko dla kilku testowych krewetek robiących rozpoznanie w terenie. Żyją do teraz od około 35 godzin, czyli chyba wszystko ok. Powolutku przeprowadzę całe stare 60 litrów do mojego "Skalniaka".
Pierwsza fotka zrobiona w końcu lutego, po jako takim opadnięciu pyłu z nie dokładnie wypłukanego żwirku. W tamtym czasie dwa razy dziennie (z rana i z wieczora) zmieniałem wkład 50 mikronów w prefiltrze, bo tyle pyłku się zbierało w nim, że pompa prawie nie tłoczyła wody. Teraz już chyba wszystko to, co miało to się wessało. W końcu pompa CO to nie jakiś tam silniczek i zmierzona przeze mnie faktyczna przepustowość przez cały obieg na świeżym prefiltrze wynosi maxymalnie 900l/h, a ustawić ją mogę całkowicie dowolnie poniżej tej wartości na zaworach i bypassach. Podsumowując filtrację, to już nigdy nie kupię żadnego oryginalnego filtra. Zawsze będzie to pompa CO lub podobna i jakieś ogólnodostępne pojemniki z paroma rurkami. Po prostu jest to przede wszystkim cichsze nawet od nowego filterka FAN1, którego każdy miał okazję posłuchać. Mam głowę około 2 metry od akwa i nie słyszę w nocy nic poza kojącym szumem deszczowni. Pompę słyszę ledwo ledwo gdy otworzę szafkę, a i to tylko wtedy, gdy chodzi na max.
Mile zaskoczony jestem temperaturą. Grzałki jeszcze nigdy nie włączyłem, nie licząc momentu zalewania utrzymuje się 28 (dziś rano po nocy) - 29 stopni wieczorem po całym dniu świecenia. Czyli izolacjo-obudowa termiczna w postaci łupka i deski jest wspaniała i można stosować na dom zamiast styropianu.
Wspaniale też sprawuje się system podżwirowo-załupkowo-deszczownicowy, cały pył z bazaltu został zebrany w ciągu około tygodnia, a naprawdę jest to nieźle zalegające cholerstwo. Mały ruch w akwa i całą przejrzystość szlag trafiał na godzinę. Fajnie później się wynosi taki biały, propylenowy wkład do filtra, cały czarny i ważący z kilogram
Deszczownia i dmuchanie pod bazalt załatwia całkowicie obieg i natlenianie wody (przy skrajnie otwartych ustawieniach widać nawet bąbelki powietrza w okolicach dna) i mam nadzieję, że wyciąg nieczystości pójdzie równie gładko jak z pyłem.
PODSUMOWANIE
+ możliwość zbudowania dowolnego kształtu i wg mnie dowolnej wielkości (liczy się tylko grubość ścianek i szyby)
+ cena (akwa + cała filtracja + oświetlenie T5 + podłoże po podliczeniu to łącznie ciut ponad 500zł)
+ bezpieczeństwo, moim zdaniem, to nie ma prawa się rozszczelnić, żywica gwarantuje to w desce, a szyba nie ma możliwości wyjść poza kątowniki.
+ wykorzystanie potencjału podłoża z filtrem podżwirowym z parę groszy
+ zapas mocy w pompie na jeszcze jedno takie akwa
+ odgłosy, a raczej ich brak
+ satysfakcja i to OGROMNA
+ możliwość łatwego zrobienia otworów gdziekolwiek nam pasuje i wykorzystania ich do przeprowadzenia niewidzialnych filtracji, stałej podmiany, wprowadzenia grzałek, brzęczyków i innych.
- tła raczej nie zmienię
- bardziej czasochłonne niż kupno gotowca
- za małe
ale w międzyczasie wybudowałem dom na większe

Pierwsza fotka zrobiona w końcu lutego, po jako takim opadnięciu pyłu z nie dokładnie wypłukanego żwirku. W tamtym czasie dwa razy dziennie (z rana i z wieczora) zmieniałem wkład 50 mikronów w prefiltrze, bo tyle pyłku się zbierało w nim, że pompa prawie nie tłoczyła wody. Teraz już chyba wszystko to, co miało to się wessało. W końcu pompa CO to nie jakiś tam silniczek i zmierzona przeze mnie faktyczna przepustowość przez cały obieg na świeżym prefiltrze wynosi maxymalnie 900l/h, a ustawić ją mogę całkowicie dowolnie poniżej tej wartości na zaworach i bypassach. Podsumowując filtrację, to już nigdy nie kupię żadnego oryginalnego filtra. Zawsze będzie to pompa CO lub podobna i jakieś ogólnodostępne pojemniki z paroma rurkami. Po prostu jest to przede wszystkim cichsze nawet od nowego filterka FAN1, którego każdy miał okazję posłuchać. Mam głowę około 2 metry od akwa i nie słyszę w nocy nic poza kojącym szumem deszczowni. Pompę słyszę ledwo ledwo gdy otworzę szafkę, a i to tylko wtedy, gdy chodzi na max.
Mile zaskoczony jestem temperaturą. Grzałki jeszcze nigdy nie włączyłem, nie licząc momentu zalewania utrzymuje się 28 (dziś rano po nocy) - 29 stopni wieczorem po całym dniu świecenia. Czyli izolacjo-obudowa termiczna w postaci łupka i deski jest wspaniała i można stosować na dom zamiast styropianu.
Wspaniale też sprawuje się system podżwirowo-załupkowo-deszczownicowy, cały pył z bazaltu został zebrany w ciągu około tygodnia, a naprawdę jest to nieźle zalegające cholerstwo. Mały ruch w akwa i całą przejrzystość szlag trafiał na godzinę. Fajnie później się wynosi taki biały, propylenowy wkład do filtra, cały czarny i ważący z kilogram

PODSUMOWANIE
+ możliwość zbudowania dowolnego kształtu i wg mnie dowolnej wielkości (liczy się tylko grubość ścianek i szyby)
+ cena (akwa + cała filtracja + oświetlenie T5 + podłoże po podliczeniu to łącznie ciut ponad 500zł)
+ bezpieczeństwo, moim zdaniem, to nie ma prawa się rozszczelnić, żywica gwarantuje to w desce, a szyba nie ma możliwości wyjść poza kątowniki.
+ wykorzystanie potencjału podłoża z filtrem podżwirowym z parę groszy
+ zapas mocy w pompie na jeszcze jedno takie akwa
+ odgłosy, a raczej ich brak
+ satysfakcja i to OGROMNA
+ możliwość łatwego zrobienia otworów gdziekolwiek nam pasuje i wykorzystania ich do przeprowadzenia niewidzialnych filtracji, stałej podmiany, wprowadzenia grzałek, brzęczyków i innych.
- tła raczej nie zmienię

- bardziej czasochłonne niż kupno gotowca
- za małe






- Załączniki
-
- po 2 tygodniach.JPG (37.01 KiB) Przejrzano 2906 razy
-
- zalane.JPG (26.84 KiB) Przejrzano 2906 razy
- Amorphis
- entuzjasta
- Posty: 505
- Rejestracja: 31 paź 2005, 18:11
- Imie i Nazwisko: Marek
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Bydgoszcz
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Koniec roku, czas podsumowań, porównań bla bla bla...
Nastąpiły malutkie zmiany:
1. Po próbach (najpierw zatkałem i zobaczyłem co i jak) odciąłem część filtra podżwirowego odpowiedzialnego za dmuchanie wody pod żwir. Rurek odciętych nie wyjmowałem, zostawiłem je tak jak były zasypane bazaltem i... po około 4 miesiącach mam denitrator bez plenum i dodatkowego kombinowania. Uważam, że mam lepiej niż posiadacze plenum, bo:
+ nie musisz mieć pyłu/piasku jeśli nie chcesz;
+ nie musisz mieć 12cm tylko około 5-10cm grubości podłoża (więcej wody dla ryb);
+ nie musisz czytać całego wątku Toma
i szukać kratek i agrowłókniny, obszywać, wystarczy nabyć tylko kilka rurek PCV do zimnej wody (za ~6zł masz 3 metry) nawiercasz to, zasypujesz podłożem i czekasz;
+ nie odmulałem tego akwarium ani razu odmulaczem, a tylko przy przedniej szybie mam ~0,5cm mułku w narożnikach, na powierzchni nie widać kupek ani szlamu;
2. Zarosło jak dzikie i chyba rośliny przełamały bariery temperaturowe. Niektóre fakty i mity obalone, niektóre tezy potwierdzone, czyli w moim akwarium:
+ rośliny mogą rosnąć (złe słowo, szaleć i wyłazić z baniaka jest bardziej odpowiednie) na wodzie całkowicie z osmozy (tu mała dygresja, moja membrana sucha przez 2 lata i dająca początkowo two=3 i tww=3 "naprawiła się" sama po około 3 miesiącach i daje to co powinna czyli twardości niewykrywalne).
+ roślinom nie przeszkadza w żadnym stopniu filtr podżwirowy, korzenie są długie i mocne;
- glonom też to nie przeszkadza, zwłaszcza tym, które upodobały sobie łupek jako podłoże, niestety raz na 2-3 tygodnie czyścik do szyb (jak dobrze, że mam jedną) wskazany;
+ niektóre rośliny sprawiają niespodzianki, zwłaszcza microsorium, mech creeping, hemiantus micranthemoides i alternanthera reinecki upodobały sobie gubić szczepki, które osadzają się w szczelinach skalnych i rosną bez podłoża tworząc ciekawe formy nawodno-podwodne i niesamowity parasol cienia dla rybek;
3. Wystój.
+ korzenie drzew iglastych za cholerę nie chcą uwolnić nic trującego do wody, może to kwestia ich suszenia w przewiewie przez rok na strychu w miejscu gdzie powinno być okno, dodatkowo są twarde i trwałe i wyglądają jak drewno, mech po prostu jak się wczepi to cała gałąź jego, polecam;
- korzenie drzew liściastych dębu i buku... rozpuściły się mocno, na oko to około 20% z nich wyparowało po pół roku, walające się kawałki, sczernienie, zaczęły wyglądać jak węgiel, rośliny od nich odpadały, nie polecam.
4. Minusem jest trochę mały (15cm) otwór między szybą, a krawędzią pokrywy. Musiałem nieźle się gimnastykować z dwoma metrowymi rozłożystymi korzonkami, ale na szczęście tylko jedna odnoga musiała zostać ucięta.
5. Na koniec chyba największy plus oszczędnościowy, nie użyłem przez rok ani razu grzałki, jest wyjęta z kontaktu i dzisiejszego poranka (za oknem -4, w domu 19) w akwarium 28,5 stopnia przed zapaleniem światła, jednoczesny minus w lato 33-34 i wentylatorek 12x12cm z komputera zbijający do 29-30 przy otwartej pokrywie, chyba wytnę z boku dyskretny otwór i zamocuję tam wiatrak na stałe.
Podtrzymuję zeszłoroczne podsumowanie, dobrze przemyślane i wkomponowane akwarium na pewno jest ozdobą akwarium, która nie wymaga większej obsługowości niż podanie kilka razy dziennie żarcia (do bólu oczywiście przy żarłokach
) i raz w tygodniu poświęcenia godziny czasu na szlifowanie wyglądu wewnętrznego roślin i podmianę 30 litrów wody. Dodatkowo (pewnie kilka osób może to potwierdzić) połączenie takiego akwarium i allegro stwarza całkowicie bezrobotnym (nie nierobom) szansę na zbudowanie taniego i dużego akwarium i później spokojniutkie pokrycie wydatków związanych z nim (woda, prąd, wkłady filtracyjne) aż do całkowitego zwrócenia się kosztów budowy i zakupu materiałów, roślin i ryb.
Nie żałuję też, że wziąłem 5cm maluchy, wprawdzie nie urosły do tej pory na giganty (u mnie są od września 2007, wg właściciela miały 3 miesiące jak je kupowałem z przebranego stadka), mają tylko/aż 12cm ale sterylne całkowicie u mnie odpada ze względu na walory estetyczne. Dużo się przy nich nauczyłem i nie straszne mi już lęki, jakie miałem budując dla nich akwarium. Może kiedyś za radą Toma wpuszczę do tego "holendra" ze dwie dorosłe parki i wzorem Hypno otworzę naturalną porodówkę.
Przepraszam za jakość fotki, niestety parasol nie chciał pokazać, że tam jest 5 gatunków roślin.
Ciąg dalszy nie nastąpi...
Nastąpiły malutkie zmiany:
1. Po próbach (najpierw zatkałem i zobaczyłem co i jak) odciąłem część filtra podżwirowego odpowiedzialnego za dmuchanie wody pod żwir. Rurek odciętych nie wyjmowałem, zostawiłem je tak jak były zasypane bazaltem i... po około 4 miesiącach mam denitrator bez plenum i dodatkowego kombinowania. Uważam, że mam lepiej niż posiadacze plenum, bo:
+ nie musisz mieć pyłu/piasku jeśli nie chcesz;
+ nie musisz mieć 12cm tylko około 5-10cm grubości podłoża (więcej wody dla ryb);
+ nie musisz czytać całego wątku Toma

+ nie odmulałem tego akwarium ani razu odmulaczem, a tylko przy przedniej szybie mam ~0,5cm mułku w narożnikach, na powierzchni nie widać kupek ani szlamu;
2. Zarosło jak dzikie i chyba rośliny przełamały bariery temperaturowe. Niektóre fakty i mity obalone, niektóre tezy potwierdzone, czyli w moim akwarium:
+ rośliny mogą rosnąć (złe słowo, szaleć i wyłazić z baniaka jest bardziej odpowiednie) na wodzie całkowicie z osmozy (tu mała dygresja, moja membrana sucha przez 2 lata i dająca początkowo two=3 i tww=3 "naprawiła się" sama po około 3 miesiącach i daje to co powinna czyli twardości niewykrywalne).
+ roślinom nie przeszkadza w żadnym stopniu filtr podżwirowy, korzenie są długie i mocne;
- glonom też to nie przeszkadza, zwłaszcza tym, które upodobały sobie łupek jako podłoże, niestety raz na 2-3 tygodnie czyścik do szyb (jak dobrze, że mam jedną) wskazany;
+ niektóre rośliny sprawiają niespodzianki, zwłaszcza microsorium, mech creeping, hemiantus micranthemoides i alternanthera reinecki upodobały sobie gubić szczepki, które osadzają się w szczelinach skalnych i rosną bez podłoża tworząc ciekawe formy nawodno-podwodne i niesamowity parasol cienia dla rybek;
3. Wystój.
+ korzenie drzew iglastych za cholerę nie chcą uwolnić nic trującego do wody, może to kwestia ich suszenia w przewiewie przez rok na strychu w miejscu gdzie powinno być okno, dodatkowo są twarde i trwałe i wyglądają jak drewno, mech po prostu jak się wczepi to cała gałąź jego, polecam;
- korzenie drzew liściastych dębu i buku... rozpuściły się mocno, na oko to około 20% z nich wyparowało po pół roku, walające się kawałki, sczernienie, zaczęły wyglądać jak węgiel, rośliny od nich odpadały, nie polecam.
4. Minusem jest trochę mały (15cm) otwór między szybą, a krawędzią pokrywy. Musiałem nieźle się gimnastykować z dwoma metrowymi rozłożystymi korzonkami, ale na szczęście tylko jedna odnoga musiała zostać ucięta.
5. Na koniec chyba największy plus oszczędnościowy, nie użyłem przez rok ani razu grzałki, jest wyjęta z kontaktu i dzisiejszego poranka (za oknem -4, w domu 19) w akwarium 28,5 stopnia przed zapaleniem światła, jednoczesny minus w lato 33-34 i wentylatorek 12x12cm z komputera zbijający do 29-30 przy otwartej pokrywie, chyba wytnę z boku dyskretny otwór i zamocuję tam wiatrak na stałe.
Podtrzymuję zeszłoroczne podsumowanie, dobrze przemyślane i wkomponowane akwarium na pewno jest ozdobą akwarium, która nie wymaga większej obsługowości niż podanie kilka razy dziennie żarcia (do bólu oczywiście przy żarłokach

Nie żałuję też, że wziąłem 5cm maluchy, wprawdzie nie urosły do tej pory na giganty (u mnie są od września 2007, wg właściciela miały 3 miesiące jak je kupowałem z przebranego stadka), mają tylko/aż 12cm ale sterylne całkowicie u mnie odpada ze względu na walory estetyczne. Dużo się przy nich nauczyłem i nie straszne mi już lęki, jakie miałem budując dla nich akwarium. Może kiedyś za radą Toma wpuszczę do tego "holendra" ze dwie dorosłe parki i wzorem Hypno otworzę naturalną porodówkę.
Przepraszam za jakość fotki, niestety parasol nie chciał pokazać, że tam jest 5 gatunków roślin.
Ciąg dalszy nie nastąpi...
- Załączniki
-
- akwa 01.01.2008.JPG (61.59 KiB) Przejrzano 2729 razy
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość