Jak zrobić aut. dozowanie CO2 ?

Pomysły na modernizację akwarium

Moderatorzy: niki 28, tuptus

Awatar użytkownika
loccutus
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 320
Rejestracja: 11 paź 2005, 11:39
Imie i Nazwisko: Leszek Mikołajczak
Lokalizacja: Leszno
Kontaktowanie:

Post autor: loccutus » 12 lis 2006, 17:17

Elementy przewlekane to żaden kłopot.

Co do akwizycji danych to są pewne problemy związane z pomiarem czasu. Bez dodania specjalnego scalaka, musimy stworzyć czasomierz z zasobów procesora. Tu jest własnie kłopot bo tak zrobiony zegar w przypadku zaniku zasilania bądź resetu procesora - będzie się zerował i możemy przez co albo zgubić część pomiarów, albo zbyt wczesnie nadpisać nowymi pomiarami te starsze ale jeszcze "obowiązujące".

Jeśli ta funkcja ma mieć "ręce i nogi" ja dodałbym scalaczek typu "real time clock" np PCF8583 no i kilka niezbędnych mu elementów. Koszt budowy wzrósłby o 15zł

Jeśliby ktoś chciał te dane gromadzić np w komputerze PC - dochodzi nam koszt dołożenia do naszego komputerka portu szeregowego - koszt wzrasta o 8zł, Spinając na stałe miernik z PCtem mamy możliwość permanentnego monitorowania wartości pH niezależną od pojemności pamięci procesora.

Ale może zejdźmy na ziemię ;)

MikołajCz
senior
senior
Posty: 193
Rejestracja: 30 sie 2006, 08:08
Imie i Nazwisko: Mikołaj Czernichowski
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Post autor: MikołajCz » 13 lis 2006, 11:51

Elektronikiem to ja nie jestem, ale kiedyś kupiłem na Allegro zasilacz 12V za 5,9zł do elektrozaworu CO2– padł. Kolega z firmy poradził mi aby zastąpić go .... zasilaczem ze starego komputera. Ma 12V , ma plus i minus 5V, moc=230VA – czy nie można go wykorzystać. Kosztuje ok.40 zł. Można go wykorzystać m.in. do zaworu, zasilania KOMPUTERKA, wentylatorów pokrywy i ew. jak kto woli oświetlenia nocnego itp.
Mikołaj

Awatar użytkownika
Hypno
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1864
Rejestracja: 03 mar 2005, 09:37
Imie i Nazwisko: Piotr Smoleń
Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Post autor: Hypno » 13 lis 2006, 14:34

Oczywiście że można, tylko po co? No chyba że duże znaczy piękne :-)
OK a na poważnie, zasilacze z koputeró są po prostu za duże do naszego zastosowania, armata na mrówkę, poza tym wymagają aktywnego chłodzenia czyli jakiś wentylatorek musiał by działać non stop znaczy coś by szumiało i niekoniecznie po piffie.

Awatar użytkownika
cocoloco
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 2381
Rejestracja: 30 gru 2004, 14:43
Imie i Nazwisko: Aleksander Krawcewicz
Lokalizacja: krotoszyn
Kontaktowanie:

Post autor: cocoloco » 13 lis 2006, 17:13

Podzielam pogląd Piotra - oczywiście że można . Można pomyśleć jak wykorzystać nadmiar mocy takiego zasilacza . Nie zgadzam się z Piotrem w określeniu z armatą na mrówkę - moje zdanie że zawsze lepszy jest zasilacz pracujący na 10% mocy niż ten który idzie na cały gwizdek .

Wracając do kontrolera Co2 - mam pytanie czy dany układ "logicznie myśli" czyli jak ma stały odczyt z elektrody że w akwarium pomimo tego że zawór jest w pozycji praca przez 2 godziny a nadal nie zmienia się pH czy kontroler może skojarzyć że jest możliwa awaria elektrody i lepiej dać sobie spokój z dozowaniem niż próbować na zepsutej elektrodzie która będzie pokazywać nawet w w czystym kwasie pH 7 uzyskać np pH 6,5 !!!

Awatar użytkownika
loccutus
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 320
Rejestracja: 11 paź 2005, 11:39
Imie i Nazwisko: Leszek Mikołajczak
Lokalizacja: Leszno
Kontaktowanie:

Post autor: loccutus » 13 lis 2006, 18:29

No własnie - a może nie padła elektroda tylko skończył się gaz w butli ?? ;) - To jest do zrobienia - kwestia po prostu napisania odpowiedniej funkcji sprawdzającej jak długo mamy otwarty zawór i porównującej to z wartościa pH sprzed otwarcia zaworu. Można to programowo zrealizować na kilka sposobów.
No to widze że kolejny pomysł związany z pomiarem czasu - dodam zatem tego PCF8583 do układu bedzie bezpieczniej i przy okazji o wiele lżej program pisać.

Co do zasilacza... 95% mocy bedzie pobierał elektrozawór ;) czy jest sens podłączać to do 400W "krowy" ??
12V za 5,9zł do elektrozaworu CO2– padł.
- moja babka mawiała "za tanie pieniądze psy mięso jedzą..." coś w tym jest ;) Inna rzecz że może najzwyczajniej w świecie go przeciążyłeś i padł bezpiecznik w transformatorku...

Awatar użytkownika
cocoloco
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 2381
Rejestracja: 30 gru 2004, 14:43
Imie i Nazwisko: Aleksander Krawcewicz
Lokalizacja: krotoszyn
Kontaktowanie:

Post autor: cocoloco » 13 lis 2006, 18:36

Moim zdaniem jest sens - mamy nadmiar mocy do zagospodarowania więc zaczynamy kombinować - może grzałka na 12 wolt ( można wymontować z czajnika turystcznego ) pole do popisu mamy a wiadomo 12 V to nie 220 więc lepiej jest szansa że przeżyjemy wszystkie nasze pomysły .

Awatar użytkownika
loccutus
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 320
Rejestracja: 11 paź 2005, 11:39
Imie i Nazwisko: Leszek Mikołajczak
Lokalizacja: Leszno
Kontaktowanie:

Post autor: loccutus » 13 lis 2006, 18:58

o ile podłączysz coś jeszcze to tak - zgoda. Mnie chodzi o odłaczanie odbiornika pobierającego 10W do zasilacza o mocy 400W. Moc strat w takim zasilaczu jest wieksza niż moc pobierana przez obciążenie i to właśnie nie ma sesnu. Chyba że chcesz zaoszczędzić na ogrzewaniu domu heheh ;)

Awatar użytkownika
Hypno
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1864
Rejestracja: 03 mar 2005, 09:37
Imie i Nazwisko: Piotr Smoleń
Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Post autor: Hypno » 13 lis 2006, 19:09

Wszystko OK tyle, że zasilacze komputerowe to zasilacze impulsowe, czyli mówiąc krótko jak coś do niego podłączysz to działa, a jak nie podłączysz to jakby był "zepsuty". I najważniejsza rzecz, uważam że zasilacz impulsowy do czegoś takiego będzie 10x bardziej skomplikowany od reszty "inteligentnej" elektroniki, bo używać takie bydle o wymiarach coś koło 15x15x10 cm gdzie sama wiązka kabli waży z pół kilo to jednak Alek przesada. Budowanie własnego zasilacza impulsowego (beztransformatorowego) jest ciut skomplikowana, a poza tym jeżeli mają go składać w sumie laicy elektroniczni to daję 80% szansy, że każdego z nich przy próbie uruchomienia tego wynalazku kopnie prąd, a 100% z nich doświadczy strzelających korków w instalacji elektrycznej. Poza tym sprawność zasilaczy impulsowych, które pracują na 10% mocy jest bardzo niska, więcej prądu idzie na ciepło niż na działanie. Sory Prezes, ale Twój pomysł jest do bani. Zasilacz z zapasem TAK ale oparty na transformatorku jednym mostku czterech kondziołkach i stabilizatorze. Dla leniwych wersja zakupienia zasilacza 12V w sklepie nie dla idiotów, obcięcia wtyczki i przylutowania kabelków. Chyba, że można gdzieś kupić gotowe moduły zasilaczy impulsowych o odpowiedniej mocy, jeżeli tak odszczekuję.
Ostatnio zmieniony 13 lis 2006, 19:30 przez Hypno, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Hypno
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1864
Rejestracja: 03 mar 2005, 09:37
Imie i Nazwisko: Piotr Smoleń
Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Post autor: Hypno » 13 lis 2006, 19:11

Cholerka szybszy był :-p

Awatar użytkownika
Bogdan
członek PKMD
Posty: 5572
Rejestracja: 11 gru 2004, 07:44
Imie i Nazwisko: Bogdan Mosór
Miejsce zamieszkania/miasto/: Jaroszowiec k/Olkusza
Lokalizacja: Jaroszowiec k/Olkusza
Kontaktowanie:

Post autor: Bogdan » 13 lis 2006, 19:23

Ja nadal będę się upierał przy prostym urządzeniu, które potrafi sklecić za tanie pieniądze każdy, kto potrafi troszkę lutować.
Rozbudowany model już jest i kto chce może się bawić w elektronika bardziej zaawansowanego.
Może kiedyś Leszek, gdy go ładnie poprosimy opracuje model pośredni i wtedy wszyscy będą zadowoleni.

Awatar użytkownika
cocoloco
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 2381
Rejestracja: 30 gru 2004, 14:43
Imie i Nazwisko: Aleksander Krawcewicz
Lokalizacja: krotoszyn
Kontaktowanie:

Post autor: cocoloco » 13 lis 2006, 19:31

cóż czuję się przekonany - chociaż z ciężkim sercem bo już oczami wyobraźni widziałem setki nowych pomysłów z zagospodarowaniem tej mocy .
Każde dziecko wie że genialne pomysły rodzą się kiedy możemy coś zagospodarować . Pewnie nikt nie znałby smaku ogórka kiszonego kiedy konsumpcja przebiegałaby na bieżaco .
Nie będzie już więc pewnie kamer wideo rejestrujących anomalie w zachowaniu ryb i procesorów analizujących przyczynę . Nie będzie bo nie mamy potrzeby abstrakcyjnego myślenia na co przeznaczyć rezerwy . Szkoda bo fajnie się zapowiadało i liczyłem na ciekawe pomysły po tej mojej grzałce z czajnika turystycznego . Oczmi wyobraźni liczyłem że przerodzi się to w wątek genialnego zastosowania wszystkiego do akwarium . Np starej pralki jako płukarkę do żwiru .
Poprostu w myśl tego co powiedział mądry człowiek - są rzeczy niemożliwe i nikt tego nie robi aż przychodzi jeden człowiek który nie wie że to niemożliwe i to zrobi ;)

Awatar użytkownika
Hypno
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1864
Rejestracja: 03 mar 2005, 09:37
Imie i Nazwisko: Piotr Smoleń
Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Post autor: Hypno » 13 lis 2006, 19:35

He he nie był by sobą gdyby po prostu napisał "macie racje!"

Awatar użytkownika
loccutus
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 320
Rejestracja: 11 paź 2005, 11:39
Imie i Nazwisko: Leszek Mikołajczak
Lokalizacja: Leszno
Kontaktowanie:

Post autor: loccutus » 13 lis 2006, 19:43

Nie będziemy przesadzać - Bogdan ma racje, ale ten scalaczek dodam. 1 układ 8-nóżek więcej, nikomu nie sprawi kłopotu.

Awatar użytkownika
Amorphis
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 505
Rejestracja: 31 paź 2005, 18:11
Imie i Nazwisko: Marek
Miejsce zamieszkania/miasto/: Bydgoszcz
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: Amorphis » 13 lis 2006, 23:06

cocoloco pisze:cóż czuję się przekonany - chociaż z ciężkim sercem bo już oczami wyobraźni widziałem setki nowych pomysłów z zagospodarowaniem tej mocy .
Każde dziecko wie że genialne pomysły rodzą się kiedy możemy coś zagospodarować .Oczmi wyobraźni liczyłem że przerodzi się to w wątek genialnego zastosowania wszystkiego do akwarium . Np starej pralki jako płukarkę do żwiru .
Poprostu w myśl tego co powiedział mądry człowiek - są rzeczy niemożliwe i nikt tego nie robi aż przychodzi jeden człowiek który nie wie że to niemożliwe i to zrobi ;)
cocoloco pisze:Podzielam pogląd Piotra - oczywiście że można . Można pomyśleć jak wykorzystać nadmiar mocy takiego zasilacza . Nie zgadzam się z Piotrem w określeniu z armatą na mrówkę - moje zdanie że zawsze lepszy jest zasilacz pracujący na 10% mocy niż ten który idzie na cały gwizdek .
Pobronię trochę pomysłu, choć większość z niego to tylko w konkretnym rozwiązaniu się może sprawdzić ale może niektórzy i gdzieniegdzie z niego skorzystają choć w cząstce, bo SIĘ DA!
Może by tak tą armatę skierować ku pożytecznemu celowi i zamiast aktywnego chłodzenia zasilacza wiatrakiem zrobić chłodzenie wodą z akwarium (blok miedziany na grzejące się elementy i jego wlot i wylot przez filtr tylko puścić) i grzałkę w akwa conieco odciążamy od razu. Ewentualnie dla szczęśliwych posiadaczy akwarium koło komputera to i procesor i chipset i grafikę przy okazji można schłodzić a dla mających komputer włączony 24h, jednego wolnego molexa i mały zapasik mocy w zasilaczu i filtrze to już całkiem warte zastanowienia. Profilaktyczny elektrozawór działąjący na temperaturę akwarium kierujący w razie zbytniego podgrzania wodę z akwarium na chłodnicę i nic tylko siedzieć i przenosić wzrok z akwa na monitor i na odwrót... no i dwie pieczenie przy jednej mocy (ciemnej stronie mocy :) )

Awatar użytkownika
Hypno
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1864
Rejestracja: 03 mar 2005, 09:37
Imie i Nazwisko: Piotr Smoleń
Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Post autor: Hypno » 14 lis 2006, 07:50

Wszystko cacy tylko ta miedź w obwodzie akwariowym mnie nie przekonuje, w sumie sposób dobry na krewetki i ślimaki ... ale na ryby w dłuższym czasie również. Oczywiście na ich brak.

Odpowiedz

Wróć do „Zrób to sam”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość