Strona 1 z 1

Wyciszaczo-napowietrzaczo-filtracja

: 18 kwie 2007, 15:36
autor: Amorphis
Udajemy się do sklepu po gąbkę. Jak wiemy gąbka może być dobrym miejscem zamieszkałym przez nasze kochane bakterie pożerające niepożądane związki azotowe. Oczywiście bierzemy najtańszą i akwarystyczną.
Dodatkowo przyda się silikon (również akwarystyczny).
Konieczna jest również deszczownia i trochę miejsca nad zbiornikiem.
Na początek gąbkę wycinamy w fantazyjne kształty.

: 18 kwie 2007, 15:51
autor: Amorphis
I w ćwiartkach przyklejamy nad lustrem wody nad pod deszczownię.
Mam nadzieję, że na fotkach widać od dołu falującą taflę wody, powyżej ćwiartki gąbek, na nie kapie woda z białej rury PCV.

Tlenu w wodzie nie zabraknie...

100x ciszej niż normalnie (poza zabłąkaną kroplą wcześniej nic nie było słychać, a teraz już nie ma błądzenia po akwa bez mojej zgody)...

Filtracji też jakby więcej...

No i ryba jak skoczy nie rozwali se łba o deszczownie :)

: 18 kwie 2007, 16:15
autor: Iwek_22
Pomysł wydaje się bardzo fajny, ale zdjęcia takie jakieś... cieniutkie.
Czy to są ćwiartki walca gąbki czy połówki (och te skojarzenia), bo nie widać wyraźnie na fotkach? A skąd tyle tlenu, skoro gąbki amortyzują "pompowanie" powietrza z deszczownicy?

: 18 kwie 2007, 16:46
autor: Amorphis
Ciężko się robi fotki pod świetlówkę :(
Ćwiartki.
Ilość bąbelków powietrza w wodzie wcale nie świadczy o jej natlenieniu. Wystarczy jej ruch na granicy z powietrzem, a tu mamy spływanie z deszczowni, rozbijanie na powierzchni gąbki, delikatne spłynięcie na taflę...

: 18 kwie 2007, 21:52
autor: adamn
amorphis pisze:I w ćwiartkach przyklejamy nad lustrem wody nad pod deszczownię.
....Tlenu w wodzie nie zabraknie...
Jak widzę deszczownie w akwa to mnie skręca. Teraz jak zobaczyłem to to się jeszcze bardziej skręciłem ze ......
Adam

: 18 kwie 2007, 22:28
autor: Amorphis
...śmiechu?
zdekoduj...

: 19 kwie 2007, 05:35
autor: stanpiter
Wszystko ładnie a i pomysł sie liczy, (świadczy o tym że nasze ryby to jednak są NASZE ryby) lecz mnie ten pomysł do gustu nie przypadł, (choć ześmiechu mnie nie skreca) bo już bez ćwiartek badziewia w akwa mam dość. Wiem że można deszczownię ustawić pod powierzchnią wody kierując wylot lekko do góry tak, by powodował ruch wody a jednocześnie nie siurał ponad wodę. Teraz bata w dłoń i stanpitera goń :wink: