Największa hodowla roślin w Europie

Moderator: Sylwek

Awatar użytkownika
jzajonz
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1393
Rejestracja: 11 gru 2004, 13:18
Imie i Nazwisko: Janusz Zajonz
Miejsce zamieszkania/miasto/: Balczewo
Lokalizacja: Balczewo k Inowrocławia

Największa hodowla roślin w Europie

Post autor: jzajonz » 05 gru 2007, 09:12

Obrazek
Tak dziś produkuje się roslinki wodne
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Oto ja z właścicielem firmy.
Ostatnio zmieniony 05 gru 2007, 09:26 przez jzajonz, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
rady3
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1509
Rejestracja: 06 gru 2004, 16:42
Imie i Nazwisko: Robert Dreszer
Miejsce zamieszkania/miasto/: Stary Białcz
Lokalizacja: Kościan
Kontaktowanie:

Post autor: rady3 » 05 gru 2007, 09:23

Noo nieźle tylko gdzie to jest?

Awatar użytkownika
_TOM_
członek PKMD
Posty: 4169
Rejestracja: 09 sie 2006, 12:37
Imie i Nazwisko: Tomek Borowski
Miejsce zamieszkania/miasto/: Gdynia
Lokalizacja: 3MIASTO

Post autor: _TOM_ » 05 gru 2007, 09:36

Nieźle, ale jak tam glonojady się mają utrzymać :wink:

Awatar użytkownika
jzajonz
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1393
Rejestracja: 11 gru 2004, 13:18
Imie i Nazwisko: Janusz Zajonz
Miejsce zamieszkania/miasto/: Balczewo
Lokalizacja: Balczewo k Inowrocławia

Post autor: jzajonz » 05 gru 2007, 09:41

Nie tylko Ty Robercie chciałbyś wiedzieć gdzie to jest ale regulamin niestety (nad czym ubolewam) zabrania mi podanie linka. Ubolewam tym bardziej że na jego stronie jest również dokładny opis o wymaganiach jakie ma każda z oferowanych roślin.

Więcej znajdziesz jednak na forum Mysiara a tutaj mogę powiedzieć jedynie że to w Danii.
Byłem tam turystycznie wspierając Darka Trochimowicza w angielskim aby mógł nawiązać współpracę jako hurtownik roślin. Wyjazd w pełni udany i osiągneliśmy to co było zamarzone.
Na całej farmie był tylko jeden zbiornik który przypominał że to roślinki wodne a hodowla ich jest jak widać w specjalnych wannach a niektóre pod folią. Rośliny są tylko zraszane komputerowo utrzymując wilgotność i niektóre zanurzone zaledwie w połowie.
Firma posiada również własne laboratorium.

Przy takiej ilości gatunków róślin nie wiedziałem co sobie przywieźć a mogłem brać dosłownie wszystko i końcu wybrałem tylko jedną. Inna która od razu wpadła mi w oko okazała sie być nie do zdobycia ponieważ jest w fazie doświadczalnej i nie ma jej jeszcze na rynku. Na następny wyjazd przygotuję się z kartką w ręku bo teraz widzę ile zmian muszę zrobić w moim roślinnym.

Awatar użytkownika
Mariusz86
senior
senior
Posty: 106
Rejestracja: 18 lut 2007, 14:08
Lokalizacja: Kutno
Kontaktowanie:

Post autor: Mariusz86 » 05 gru 2007, 15:07

A czy przypadkiem rośliny hodowane w taki sposób, czyli w połowie zanurzone lub zraszane nie mają potem problemów z zaadaptowaniem się w nowym podwodnym świecie? Czy z czasem nie przystosują się do egzystowania na powierzchni? Zawsze się zastanawiałem czemu są tak hodowane skoro to rośliny rosnące pod wodą..

Awatar użytkownika
_TOM_
członek PKMD
Posty: 4169
Rejestracja: 09 sie 2006, 12:37
Imie i Nazwisko: Tomek Borowski
Miejsce zamieszkania/miasto/: Gdynia
Lokalizacja: 3MIASTO

Post autor: _TOM_ » 05 gru 2007, 15:28

Problemy takie rośliny zraszane jedynie od ziarenka czy szczepki mają zawsze potem gdy całkowicie pod wodą się znajdą w naszych akwariach, zazwyczaj tak jest z wszystkimi odmianami tak uprawianymi.
Ale tak samo są hodowane i uprawiane rośliny w Polsce i innych krajach, potem sprzedawane w kraju w naszych sklepach akwarystycznych.
Jak mają dobre warunki to większość z nich się szybko przyzwyczaja jednak do całkowitego zanurzenia i po początkowym osłabieniu potem ładnie rośnie.
Ale właśnie dlatego wielu akwarystów preferuje roślinki od 'kolegi z jego baniaka' niż ze sklepów, bo takie z naszych akwariów są już przystosowane i zaaklimatyzowane do naszych warunków podwodnych i lepiej się przyjmują potem i rozwijają.

Awatar użytkownika
jzajonz
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1393
Rejestracja: 11 gru 2004, 13:18
Imie i Nazwisko: Janusz Zajonz
Miejsce zamieszkania/miasto/: Balczewo
Lokalizacja: Balczewo k Inowrocławia

Post autor: jzajonz » 05 gru 2007, 17:12

Rozmawiałem z nim na ten temat przekonując mnie że wszystkie te roslinki przyjmują się bez żadnych problemów pamiętając jednak o tym że każda ma inne wymagania o czym zapominamy. To nowoczesny sposób hodowli i nazwał to trikiem polegającym na tym że w naturze również rośliny mają sezonowo identyczne warunki więc wykorzystano to co podpowiedziała natura.
Osobiście jestem pewnien że stosujac się do zaleceń jakie wymaga poszczególna roslinka to każda z nich kiedy znajdzie się w wymaganym dla niej srodowisku zacznie szybko i pieknie rozkwitać.

Awatar użytkownika
rady3
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1509
Rejestracja: 06 gru 2004, 16:42
Imie i Nazwisko: Robert Dreszer
Miejsce zamieszkania/miasto/: Stary Białcz
Lokalizacja: Kościan
Kontaktowanie:

Post autor: rady3 » 05 gru 2007, 19:17

W sumie to myślałem, że to ta lub jeszcze inna.

Awatar użytkownika
Rafal_W
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 675
Rejestracja: 12 paź 2005, 08:18
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: Rafal_W » 05 gru 2007, 19:51

rady3 pisze:W sumie to myślałem, że to ta lub jeszcze inna.
Jak w Danii i z katalogiem online - to tylko ta.. ;)

Rafał

Awatar użytkownika
DARIUSZMT
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 471
Rejestracja: 14 gru 2004, 19:53
Lokalizacja: CHEŁM
Kontaktowanie:

Post autor: DARIUSZMT » 06 gru 2007, 10:19

Miałem nóż na gardle i poprosiłem Januszą o pomoc w angielskim i wyjezdzie do Dani .
Bardzo Ci za to dziekuję ponownie Janusz bo nie jest to krótka wycieczka .

Ja słyne z tego ,ze płyne pod prąd ,więc nikogo nie zdziwi ,ze podam nazwę bo to żadna wielka tajemnica Tropica .
Od ponad 30 lat czołówka jak nie nr 1 w Europie w produkcji roślin.
Rozmawialismy z Kurtem nie było żadnych problemów z poruszaniem się po całej farmie a jest tego ogrom .
Profesjonalna pakowania z linia automatyczną i dbanie o szczegóły i jakość ,byłem pod wrażeniem .Podejście iście Niemieckie choć w Dani ;)

Mozna by tam chodzic cały dzien ,ale bez jakiegoś solidnego atlasu roslin juz po kilku chwilach pogubiłem sie w nazwach .

Pozdrawiam DAREK

p.s Mam Twoja zapasową baterie Janusz ,zostawiłes w aucie ,oddam przy wycieczce do Niemiec ;)

Awatar użytkownika
CraNcH^MS
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 617
Rejestracja: 21 kwie 2006, 12:00
Imie i Nazwisko: Michał Stafarczyk
Lokalizacja: Rybnik

Post autor: CraNcH^MS » 06 gru 2007, 10:57

Mariusz86 pisze:A czy przypadkiem rośliny hodowane w taki sposób, czyli w połowie zanurzone lub zraszane nie mają potem problemów z zaadaptowaniem się w nowym podwodnym świecie? Czy z czasem nie przystosują się do egzystowania na powierzchni? Zawsze się zastanawiałem czemu są tak hodowane skoro to rośliny rosnące pod wodą..
Gdy zapewni się roślinką hodowanym w ten sposób odpowiednie warunki fizykochemiczne wody jak i świetlne nie ma problemu, że nie przyjmą się w naszych akwarium. Czasami bywa, że "przechodzą ciężko" okres adaptacyjny w naszych akwariach.

Moje roślinki, przede wszystkim mam od kolegów z wymiany, ale też kupiłem kilka sztuk w sklepie. Czasami tak bywa , że roślinka zmienia wygląd w stosunku do tego co kupujemy w sklepie. Dla mnie takim koronnym przykładem jest Echinodorus tenellus gdzie w sklepie kupiony był soczyście zielony, a w moim akwarium typu Low-Tech ma liście zielonkawo czerwonawe.

Odpowiedz

Wróć do „Rośliny”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość