Strona 1 z 1

Największa hodowla roślin w Europie

: 05 gru 2007, 09:12
autor: jzajonz
Obrazek
Tak dziś produkuje się roslinki wodne
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Oto ja z właścicielem firmy.

: 05 gru 2007, 09:23
autor: rady3
Noo nieźle tylko gdzie to jest?

: 05 gru 2007, 09:36
autor: _TOM_
Nieźle, ale jak tam glonojady się mają utrzymać :wink:

: 05 gru 2007, 09:41
autor: jzajonz
Nie tylko Ty Robercie chciałbyś wiedzieć gdzie to jest ale regulamin niestety (nad czym ubolewam) zabrania mi podanie linka. Ubolewam tym bardziej że na jego stronie jest również dokładny opis o wymaganiach jakie ma każda z oferowanych roślin.

Więcej znajdziesz jednak na forum Mysiara a tutaj mogę powiedzieć jedynie że to w Danii.
Byłem tam turystycznie wspierając Darka Trochimowicza w angielskim aby mógł nawiązać współpracę jako hurtownik roślin. Wyjazd w pełni udany i osiągneliśmy to co było zamarzone.
Na całej farmie był tylko jeden zbiornik który przypominał że to roślinki wodne a hodowla ich jest jak widać w specjalnych wannach a niektóre pod folią. Rośliny są tylko zraszane komputerowo utrzymując wilgotność i niektóre zanurzone zaledwie w połowie.
Firma posiada również własne laboratorium.

Przy takiej ilości gatunków róślin nie wiedziałem co sobie przywieźć a mogłem brać dosłownie wszystko i końcu wybrałem tylko jedną. Inna która od razu wpadła mi w oko okazała sie być nie do zdobycia ponieważ jest w fazie doświadczalnej i nie ma jej jeszcze na rynku. Na następny wyjazd przygotuję się z kartką w ręku bo teraz widzę ile zmian muszę zrobić w moim roślinnym.

: 05 gru 2007, 15:07
autor: Mariusz86
A czy przypadkiem rośliny hodowane w taki sposób, czyli w połowie zanurzone lub zraszane nie mają potem problemów z zaadaptowaniem się w nowym podwodnym świecie? Czy z czasem nie przystosują się do egzystowania na powierzchni? Zawsze się zastanawiałem czemu są tak hodowane skoro to rośliny rosnące pod wodą..

: 05 gru 2007, 15:28
autor: _TOM_
Problemy takie rośliny zraszane jedynie od ziarenka czy szczepki mają zawsze potem gdy całkowicie pod wodą się znajdą w naszych akwariach, zazwyczaj tak jest z wszystkimi odmianami tak uprawianymi.
Ale tak samo są hodowane i uprawiane rośliny w Polsce i innych krajach, potem sprzedawane w kraju w naszych sklepach akwarystycznych.
Jak mają dobre warunki to większość z nich się szybko przyzwyczaja jednak do całkowitego zanurzenia i po początkowym osłabieniu potem ładnie rośnie.
Ale właśnie dlatego wielu akwarystów preferuje roślinki od 'kolegi z jego baniaka' niż ze sklepów, bo takie z naszych akwariów są już przystosowane i zaaklimatyzowane do naszych warunków podwodnych i lepiej się przyjmują potem i rozwijają.

: 05 gru 2007, 17:12
autor: jzajonz
Rozmawiałem z nim na ten temat przekonując mnie że wszystkie te roslinki przyjmują się bez żadnych problemów pamiętając jednak o tym że każda ma inne wymagania o czym zapominamy. To nowoczesny sposób hodowli i nazwał to trikiem polegającym na tym że w naturze również rośliny mają sezonowo identyczne warunki więc wykorzystano to co podpowiedziała natura.
Osobiście jestem pewnien że stosujac się do zaleceń jakie wymaga poszczególna roslinka to każda z nich kiedy znajdzie się w wymaganym dla niej srodowisku zacznie szybko i pieknie rozkwitać.

: 05 gru 2007, 19:17
autor: rady3
W sumie to myślałem, że to ta lub jeszcze inna.

: 05 gru 2007, 19:51
autor: Rafal_W
rady3 pisze:W sumie to myślałem, że to ta lub jeszcze inna.
Jak w Danii i z katalogiem online - to tylko ta.. ;)

Rafał

: 06 gru 2007, 10:19
autor: DARIUSZMT
Miałem nóż na gardle i poprosiłem Januszą o pomoc w angielskim i wyjezdzie do Dani .
Bardzo Ci za to dziekuję ponownie Janusz bo nie jest to krótka wycieczka .

Ja słyne z tego ,ze płyne pod prąd ,więc nikogo nie zdziwi ,ze podam nazwę bo to żadna wielka tajemnica Tropica .
Od ponad 30 lat czołówka jak nie nr 1 w Europie w produkcji roślin.
Rozmawialismy z Kurtem nie było żadnych problemów z poruszaniem się po całej farmie a jest tego ogrom .
Profesjonalna pakowania z linia automatyczną i dbanie o szczegóły i jakość ,byłem pod wrażeniem .Podejście iście Niemieckie choć w Dani ;)

Mozna by tam chodzic cały dzien ,ale bez jakiegoś solidnego atlasu roslin juz po kilku chwilach pogubiłem sie w nazwach .

Pozdrawiam DAREK

p.s Mam Twoja zapasową baterie Janusz ,zostawiłes w aucie ,oddam przy wycieczce do Niemiec ;)

: 06 gru 2007, 10:57
autor: CraNcH^MS
Mariusz86 pisze:A czy przypadkiem rośliny hodowane w taki sposób, czyli w połowie zanurzone lub zraszane nie mają potem problemów z zaadaptowaniem się w nowym podwodnym świecie? Czy z czasem nie przystosują się do egzystowania na powierzchni? Zawsze się zastanawiałem czemu są tak hodowane skoro to rośliny rosnące pod wodą..
Gdy zapewni się roślinką hodowanym w ten sposób odpowiednie warunki fizykochemiczne wody jak i świetlne nie ma problemu, że nie przyjmą się w naszych akwarium. Czasami bywa, że "przechodzą ciężko" okres adaptacyjny w naszych akwariach.

Moje roślinki, przede wszystkim mam od kolegów z wymiany, ale też kupiłem kilka sztuk w sklepie. Czasami tak bywa , że roślinka zmienia wygląd w stosunku do tego co kupujemy w sklepie. Dla mnie takim koronnym przykładem jest Echinodorus tenellus gdzie w sklepie kupiony był soczyście zielony, a w moim akwarium typu Low-Tech ma liście zielonkawo czerwonawe.