Strona 1 z 2

Ślimaki Pomocy

: 18 lut 2005, 13:35
autor: Fal
Nie opatrznie wprowadziłem ślimaki w roślinach do akwa i nie mogę nad nimi zapanować . Co robić .Pomocy !!!!!!!!!

: 18 lut 2005, 13:41
autor: eugen
Fal zobacz tutaj, ten temat jest juz na forum.. :wink:
http://www.pkmd.pl/index.php?name=PNphp ... opic&t=127
eugen

: 14 lis 2007, 19:35
autor: jkkk3
A czy to normalne żeby paletka zjadała ślimaki bo umnie właśnie tak jest.Potem wylatują w raz z odchodami

: 14 lis 2007, 20:09
autor: wojtek00
jkkk3 pisze:A czy to normalne żeby paletka zjadała ślimaki bo umnie właśnie tak jest.Potem wylatują w raz z odchodami
chyba tak jest
ja miałem plagę ślimaków w nowo założonym akwarium, (chyba się nazywają zatoczki, czy jakos tak..), wpusciłem nowe paletki na 3 dni, i po ślimakach nie było prawie śladu, teraz dyski są z powrotem w zbiorniku kwarantannowym, to ślimaki zaczynają się pomału pokazywać....

pozdrawiam

Post choć krótki , jednak został poprawiony przez moderatora. Zwracam kolegom uwagę , że na forum obowiązuje polska pisownia i polskie znaki .

Re: Ślimaki Pomocy

: 14 lis 2007, 20:12
autor: deptak
Fal pisze:Nie opatrznie wprowadziłem ślimaki w roślinach do akwa i nie mogę nad nimi zapanować . Co robć .Pomocy !!!!!!!!!
Flubenol do wody i bedzie po slimakach.

pozdrawiam

: 17 lis 2007, 11:35
autor: jkkk3
A oto mój pożeracz ślimaków

: 17 kwie 2008, 12:51
autor: misiek_sw
Ponoć bocja wspaniała radzi sobie nieźle ze ślimaczkami.



Post choć krótki , jednak został poprawiony przez moderatora. Zwracam kolegom uwagę , że na forum obowiązuje polska pisownia i polskie znaki.

: 17 kwie 2008, 13:22
autor: cocoloco
Podobno jak ktoś się wstydzi to zaczerwienia się na twarzy. Innym piegi się uwidaczniają. "pożeracz glonów" też piegi demonstruje czyżby był zawstydzony mądrością właściciela ???

: 17 kwie 2008, 14:15
autor: Młody1919
Jest też możliwość , opuścić ph do 5 lub ciut niżej i po kłopocie, slimaką rozpuszczą się skorupki :D

: 17 kwie 2008, 16:49
autor: Hypno
He he nie licz na to. U mnie miejscami było poniżej 5, dochodziło do 4,7 przy twardości ogólnej na poziomie max 2 stopni i rozpuszczać to się rozpuszczały ale rośliny. Ślimakom może za wesoło nie było ale jakoś cholery nie chciały się wynieść ze zbiornika. Bocje utrzyują je na cywilizowanym poziomie. A najbardziej są skuteczne jak zrobię raz na jakić czas dyskom 2 dni głodówki to i bocje się na ślimaczory przerzucają. Żeby zrobić z nimi porządek trzeba by było wpóścić bocje i nie karmić ich do momentu kiedy znikną wszystkie ślimaki. Dobrze też z małymi gatunkami ślimaków radzą sobie krewetki szkliste. Wydłubią ze skorupek z mistrzowską wprawą. Tylko, że albo bocje albo krewetki razem jakoś niebardzo.

: 17 kwie 2008, 16:52
autor: darek-dorado
Wszystkie powyższe rady są na zasadzie: "może to, może tamto, albo spróbuj coś innego". gdy ja miałem plagę ślimaków, zastosowałem się do przepisu amorphis,a i zapodałem siarczan miedzi w dawce 0,7 grama na 200 litrów. Kuracja absolutnie skuteczna. Ślimaki padły co do sztuki i nigdy już nie powrócił nawet jeden. Pewnie mozna zastosować mniejszą dawkę, bo po tej jaką podałem ślimaki podały dosłownie natychmiast i masowo. Gdy jakiś spacerował np. po szybie, to paraliżowało do dosłownie w pół kroku, po czym opadał na dno i więcej się nie podnosił. Padły też chyba jaja, bo bez powtórki (tak zaleca przepis), ślimaków nie ma do dzisiaj, a to już kilka miesięcy. Osobiście myślę, że 0,5 g na 200 l w zupełności wystarczy, a jak po tym siarczanie rosły rośliny....

: 17 kwie 2008, 20:01
autor: Hypno
Darek a miałeś w zbiorniku krewetki? Bo obawiam się, że miedź na nie by zbyt dobrze nie zadziałała...

Poza tym krewetki szkliste nie są przepisem "być może" na plagę małych ślimaczków (nie znam się na nich) były skuteczne w 100%

: 17 kwie 2008, 20:16
autor: Rafal_W
Eh..a ja tęsknię za ślimorami, najlepiej żeby się jakiś duży gatunek pokroju błotniarki sukcesywnie rozmnażał i dopiero w wersji około 4 centymetrowej dał zjadać ;)

Tak więc do bocji można dopisać i pawiookie.. Ale krewetki z nimi też nie bardzo wytrzymują ;)

Rafał

: 18 kwie 2008, 07:48
autor: bingant
Ja też na ślimaki dałem do 375l akwarium 1 gram siarczanu miedzi. Pzdły mi wszyskie ślimaki po okoła pół godziny, a za dwa dni wszystkie trawy. Na około tygodnia cały glon nitkowy wyparował, by po dwóch tygodniach się odrodzić ze zdwojoną siłą. Do dzisiaj nie mogę dojść z nim do ładu. Nie wiem, czy przyczyną takiego stanu rzeczy, mogę w 100-tu % obwiniać siarczan(jeżeli chodzi o glony), ale trawy już po 12-tu godzinach zmieniły swój kolor z soczystej zieleni, na półprzezroczystą, szarą zieleń.

: 18 kwie 2008, 10:30
autor: Amorphis
Bo siarczan jest agggrrrrresywny i po dodaniu takiej ilości i padnięciu ślimaków wymieniasz wodę ile się da. Odparowane glony to też jego zasługa. Glony wracające to zasługa Twojej wody.
Siarczan jako sól kwasu lepiej zadziała w wodzie kwaśnej, w zasadowej potrzeba go nico więcej i można przypadkiem przedobrzyć.
Moim zdaniem 1g na 375l to za mało na raz (ślimaki wytrzymały pół godziny), ja dałbym ze 4g ale po 5-10 minutach wymiana 100% wody. Za tydzień powtórka i tyle.