Strona 1 z 2

Jak kazdego roku...

: 13 lip 2005, 12:44
autor: eugen
Jak kazdego roku...nadszedl czas urlopu. Jak radzicie sobie w tym czasie z pielegnacja Akwarium i z jakim rezultatem? Co zrobicie napewno nastepnym razem a czego juz nigdy w zyciu?
eugen

: 13 lip 2005, 21:02
autor: mirek
Ja mam kolegę Co się zwie Eugeniusz :wink: i w czasie wakacji to On zajmuje się rybkami. Po powrocie trzeba oczywiście podziękować koledze :wink: czasami do późnej nocy :lol:
Sprawdziłem............ sprawdza się dobrze ...............
Nigdy nie pozwolę tego robić teściowi :evil:

: 14 lip 2005, 00:23
autor: fomalhaut
Moje rybcie zostawiłem (od 2 lat) raz... na 3 dni (Łódź)... i dzięki znajomemu (siedemnastolatkowi) obyło się bez strat i to baaaardzo małych maluchów.... Nie ma jak "przeszkolony zaufany":))))))))))
Albo... zrezygnować z urlopu :lol: :lol: :lol:

: 14 lip 2005, 15:20
autor: siwy
najlepiej nawet w wypadku sprawdzonego i zaufanego opiekuna wyjechac z radosnym i optymistycznym nastrojem ze w razie co zawsze mozna zaczac wszystko od poczatku :lol: :lol: :lol:

: 14 lip 2005, 19:08
autor: DARIUSZMT
To może ktoś zajmie się moim przychówkiem :lol: ,bo juz jade na zwolnionych obrotach.Szkolę właśnie osobnika płci męskiej abym spokojnie mógł gdzieś pojechac na kilka dni ,i mam nadzieję ,że nie zrobie tak :shock: :shock: :shock: po powrocie .

Pozdrawiam DARIUSZ z CHEŁMA

: 14 lip 2005, 20:21
autor: Bogdan
Qrcze a co to jest urlop???? :shock:

Re: Jak kazdego roku...

: 14 lip 2005, 20:34
autor: Mislavo
eugen pisze: Co zrobicie napewno nastepnym razem a czego juz nigdy w zyciu?
eugen
Następnym razem, choćby się "waliło i paliło" pojadę napewno na urlop i nigdy w życiu nie wezmę ze sobą na urlop komórki ( albo przynajmniej zmienię na ten czas numer ).

: 15 lip 2005, 07:57
autor: cocoloco
Oj czekają mnie atrakcje jak pojadę na wakacje ;)
Szwagier jedzie ze mną więc nie mam nikogo kto troszeczkę się na tym zna . Cóż poczyszczę filtry wymienię wodę i w drogę . W domu pozostawię opiekuna który z ryb to do tej pory filet z morszczuka przerobił kilka razy . Ma karmić , zmieniać wodę i się modlić ;) podobno wiara przenosi góry więc cóż to za problem taki głaz który mu na barki położyłem .
Co zrobicie napewno nastepnym razem a czego juz nigdy w zyciu?
Następnym razem ?? - znów pojadę na wakacje i mam nadzieję że nie napiszę -nie nakarmię już ryb które zostawiłem w domu .

Poważnie to nie zrobię stałej podmiany wody na wodę RO - już to przerabiałem w zeszłym roku .
Nie dopuszczę teścia do akwarium - też to przerabiałem , co do teściowej to w myśl zasady licho nie śpi czyli brak opieki to lepsza opieka niż teściowa w pobliżu akwarium .

: 15 lip 2005, 21:45
autor: bjarka
Aleksandrze, a czy Ty nie miałeś już wakacji w tym roku?

: 16 lip 2005, 00:30
autor: cocoloco
W moim wieku to ma się już sklerozę - chyba cały czas siedzę na forum - wakację przekładam na październik ;) - teraz tylko z dzieciakami jako opiekun skoczę na parę dni gdzieś gdzie ciepełko . Każdy wie że trudno wypocząć z całą rodziną . Lecę znów do tego samego kraju bo skleroza i szczoteczkę do ząbków zostawiłem w Bangkoku . To dobra szczoteczka ;)

: 16 lip 2005, 03:45
autor: banerman
Moja szczoteczka jeszcze nie opuściła łazienki a mam już ją hohoho... a może więcej .:D a tak poważnie , to było to bardzo dawno temu .... zostawiłem przygotowane porcje pokarmu w osobnych kopertach : na rano , na wieczór . Na kilka dni.
Jak wróciłem zobaczyłem "kolorowy" żwirek na dnie .
Moje paletki to chyba tak jak "Szarik" , z głodu zdechną a od cudzego nie wezmą.
Więcej tego nie zrobię.
Od tego czasu , nie pamietam co to wakacje ;-( ( nie żyby to przez paletki , ale tak jakoś wychodzi od długiego czasu).

pozdrawiam
Piotrek

: 16 lip 2005, 10:56
autor: yoyi
skoczę na parę dni gdzieś gdzie ciepełko
Tobie to dobrze a tu człowiek się z zimna trzęsie :lol:

: 17 lip 2005, 20:50
autor: lara
wiec co robie? przed wyjazdem :
- podmiana wody
- odmulanie
- przeglad stanu technicznego filtra.....hm...
-sianokosy
-czyszczenie szyb
-ekstra dodatkowe zarelko
-wzmozona bserwcja ryb przez ostatnie dni przed wyjazdem.

po powrocie:

- stwierdzilam ze filtr biologiczny nie chodzi.....niewiem jak dlogo :? -
-ogledziny ryb
- sprawdzenie temp.
- wypicie kawki
-wymiana 40% wody
- czyszczenie filtra
- czyszczenie szyb
- odmulanie
- rybki dostaja papu...... :P jedza!!!!!!!
-mysle ze zastuj filtra im nie zaszkodzil -szczescie-
-podziekowanie dla mego taty za dobra opieke

i tak jest za kazdym razem ,jak wyjezdzam na wczasy! no tylko oprocz tego nieszczesnego filtra :wink:

: 17 lip 2005, 21:30
autor: bjarka
U mnie jak u Lary,tylko akwarium opiekuje się mój syn. Po ostatnim kilkudniowym urlopie rybki były w świetnej formie, za to zbiornik zarósł dziwnymi głonami.Obecnie jest coraz lepiej. Urlopu nie będzie więcej, więc nie będzie problemów.

: 17 lip 2005, 22:41
autor: greenman
JA w zeszłym roku pojechałem w cieplejsze zakątki europy na 2 tyg.
Przed wyjazdem podmiana wody czyszczenie filtra i tp.
Rewelacyjnie sprawdził sie karmnik eheima ( podawał granulat w skąpych ilościach ale czasami lepij mnie niż za dużó lub wcale.
Po powrocie nie zauważyłęm żadnych niepokojących objawów. Poprostu norma.