Strona 1 z 2
Na ślimaki....zaproś francuzów
: 13 sty 2006, 10:08
autor: Jeki
mam mały problem z ślimakami i zastanawiam się czy nie wytępić ich przy pomocy flubenolu ale:
1.Co na to krewetki??
2.Co na to rośliny??
3.Czy zaburze równowagę wody i nie wykorzystają tego glony??
4.Czy inne??
na ślimaki działa już niewielka dawka więc paletkom nie zaszkodzę.
Czy inne rady ???
: 13 sty 2006, 10:39
autor: rady3
U mnie leczenie flubenolem ślimaki przeżyły........ na szczęście.
: 13 sty 2006, 12:10
autor: Jeki
U mnie i u kolegi to była istna rzeź. Nie wyszedł z tego żywy żaden pajac ze skorupą na grzbiecie

.Ale może zależy to od gatunku ja wybiłem świderki (choć nie chciałem).
: 13 sty 2006, 13:20
autor: Hypno
A ja chciałem i nie udało mi się wybić gadostwa środkiem Sery mimo, że w akwarium było tylko ciut ciut żwirku i jedna amazonka + korzenie. Mordy wredne pochowały się w skorupkach po czym po 2 dniach jakby nic się nie stało...
A może wyższa temperatura by zadziałała? Powiedzmy 34-35 stopnie.
: 13 sty 2006, 13:59
autor: Jeki
Hypno na świderki flubenol działa, testowane w 2 akwariach. Ale teraz ja mam takie małe, okrągłe, brązowe, podobne do ampulari tylko dużo mniejsze. Odławiam dziady mechanicznie (z trudno dostępnych miejsc szczypcami do odpinania kotwic z pyska szczupaka

).Tyle że toto szybciej się mnoży niż ja sięgam po "giwere" dlatego szukam środka masowej zagłady (już wiem jak zaczynał Adolf,Franciszek czy Józek

)
: 13 sty 2006, 14:06
autor: Hypno
Przepraszam nieprecyzyjnie napisałem, chodziło mi właśnie na te "inne". I z tymi "innymi" walczyłem i przegrałem. Nawet zbiornik był suchy przez 2 tygodnie wlałem wodę i znowu to samo....
: 13 sty 2006, 14:20
autor: Jeki
Może przed flubenolem spróbuje jeszcze z bocjami ale kupię dopiero we wtorek.Jak nie to robie buuuuuum......
: 13 sty 2006, 14:42
autor: Maciek
Witam
Niedawno walczyłem z dziadostwem. Potraktowałem je limnacidem padły w 99,9%. Moja radość nie trwała długo - tydzień, dwa, trzy i znów było ich cale mnóstwo. Kilka szt. wystarczyłoby odrodzić populacje na nowo. Już sam nie wiem, czym je zwalczać, a tak naprawdę to nie wiem czy się już do nich nie przyzwyczaiłem

: 13 sty 2006, 15:34
autor: arkadiusz
Ja również jakiś czas temu przeżyłem inwazję ślimaków, ale nie zdecydowałem się na chemię. Moje postępowanie było następujące, przy podmianach wody głębokie odmulanie dna odmulaczem sery ( ta dość gruba rura plastikowa), wyciągała doskonale malutkie ślimaczki i pewnie ich jaja, ale najważniejsze, dokupiłem bocje wspaniałe, po dwóch tygodniach nie było śladu po ślimakach.
: 13 sty 2006, 15:39
autor: Jeki
Też odmulam serą . We wtorek kupuje bocje.
: 13 sty 2006, 17:13
autor: Nosek
Bocja to rewelacja na ślimaki, nie dość ze zajmie sie nimi jak nalezy to i jajeczkami z których się wylegają.
: 13 sty 2006, 17:15
autor: yoyi
Tylko bocje plecam na ten przypadek.
Ja mam odwrotny problem, ponieważ muszę wyławiać ślimaki z inego akwarium, aby podarować je w formie smakołyku moim bocjom. Mam ich w sumie 8 sztuk, więc trochę tego towaru potrzebuję.
: 13 sty 2006, 18:39
autor: arka4
Ja również polecam bocje wspaniałe, jest to dosłownie kombajn do zbioru ślimaków.Jak kolega powyżej obecnie moje bocje dokarmiam ślimakami z
innego akwarium.
BOCJE WSPANIAŁE WSPANIAŁYMI I PIĘKNYMI RYBAMI SĄ
: 13 sty 2006, 19:23
autor: wagrzes
Jeśli piszecie o takich ślimaczkach, jakie ja mam, a opis Jeki pasuje, to od razu mówię, że na nie nie działa nic.Ani bocja, ani limnacid, ani zbieranie, traktowanie CO2, neguwon w zabójczych dawkach, nie wspomnę już o takiej dawce nadmanganianu, że roślinom liscie odwróciły sie na drugą stronę.Konia z rzędem temu, kto sobie z nimi poradzi bez wymiany podłoża i roślin, nie wspominając o dokładnym wysuszeniu i "wydarciu" wszystkiego z akwa.
: 13 sty 2006, 20:36
autor: Palec
wagrzes pisze:Konia z rzędem temu, kto sobie z nimi poradzi bez wymiany podłoża i roślin, nie wspominając o dokładnym wysuszeniu i "wydarciu" wszystkiego z akwa.
No to proponuję spróbować z bateryjką:
http://www.discus.org.pl/forumsm/index. ... eadid=3386
Pozdrawiam