Strona 1 z 3

Korzeń

: 05 sty 2005, 09:38
autor: otama
Witam

Już raz swój problem poruszałem - jeszcze na dawnym forum ale póki co nie udało mi się go rozwiązać więc próbuję ponownie.
Jakieś 3 tygodnie temu (teraz juz więcej :D ), wykopałem w lesie piękny korzeń. Twardość drewna i drzewa w pobliżu wskazują na akację, w najgorszym razie dąb. Korzeń jest super, ma tylko jedną wadę - nie mieści się w żadnym znanym mi kotle. Rozpiętość odnóg to ok. 130 cm. Może ma ktoś pomysł jak go spreparować bez dzielenia na części?
Pozdrawiam
Tomasz

: 05 sty 2005, 10:23
autor: stanley
Bez wygotowania nie dasz rady go spreparować , poza tym jeżeli jest to korzeń akacji ( rabińja biała, grochodrzew )to jej drewno jest chyba trujące .Lepiej sprawdź powodzenia Stanley .

: 05 sty 2005, 11:17
autor: otama
Oooops - z tym truciem to :shock: Mam nadzieję, że się mylisz - korzeń jest naprawdę ładny i włożyłem w niego trochę pracy żeby go wykopać i skrócić. :D
Nadal szukam pomysłu na spreparowanie
Pozdrawiam

: 05 sty 2005, 15:41
autor: fomalhaut
Jeśli Ci się nie uda - bo truje??? - to nie wyrzucaj tylko zrób z nim w roli głównej, strukturalne tło za akwa :))))))))))
Nie mniej - powodzenia!

: 05 sty 2005, 16:22
autor: otama
Niestety nie wchodzi w grę - u mnie nie ma czegoś takiego jak tył akwarium :D

Dąb czy akacja

: 06 sty 2005, 09:03
autor: arkadiusz
Niestety musisz rozeznać czy to dąb czy akacja, dębowy może być do akwa ale akacjowy niestety nie, faktycznie może być trujący i nie ma tu żadnej przesady.

: 06 sty 2005, 12:05
autor: cocoloco
otama zaprezentował zbiornik który faktycznie nie ma sciany tylniej :D
wiadomo cocoloco jak coś ocenia to krytyka jest na pierwszym planie .

robiąc takie akwarium należy zdac sobie sprawę że mamy przed sobą większe wyzwanie niż akwarium oparte o ścianę . Jednak w Twoim przypadku widzę tu standartowy tok myślenia i niestety efekt widoczny z każdej strony . Brak środka "ciężkości".
Miałem okazję w Bangkok-u oglądać takie zbiorniki i muszę napisać że Twoje to jest na etapie ligi podwórkowej .
Prawidłowe zagospodarowanie takiego zbiornika roślinami polega na metodzie wyspy na oceanie . Czyli sadzimy najwyższe rośliny na środku w obsadzamy je mniejszymi . Przesuwamy się w jednym kierunku . Nigdy takie akwarium nie będzie rewalacyjne jeżeli nie pozostawimy wolnych boków . Wiem jak trudno kupić odpowiednie rośliny bo oferta jest jaka jest ale podobno dla chcącego nic trudnego .
Co do korzenia to nie jestem pesymistą który widzi już że taki korzeń ma właściwości jak wilcza jagoda . Spokojnie .
Jak go spreparować
a ) wrzucić go na 50 lat do oczka w lesie
b ) wrzucić go na 2 miesiące do morskiej wody
c ) zrobić solankę z dodatkiem kwasu solnego
d ) gotować go przez kilka dni
e ) moczyć w sodzie kaustycznej
Każda z tych metod jest jednak złudna - oprócz tej pierwszej . Poprostu korzenie nawet te spreparowane w akwarium zaczynają zachowywać się zupełnie inaczej . Tracąc ochronną warstwę soli rozpuszczają ją w wodzie - efekt zwiększona przewodność wody i po 2 miesiącach korzeń zaczyna zarastać glonami i gnić . Glonojady potrafią w takim przypadku zjeść go w kilka miesięcy . Ostatnia metoda stosowana przez niektórych handlarzy powoduje że korzeń podnosi pH wody i też dzieją się cuda .

Co ja bym zrobił ?
pewnie poszedłbym na łatwiznę i kupił coś co nie wymaga preparacji albo pomęczył się z nim przez 2-3 miesiące . Torf liście dębu szyszki olchy . Pewnie pogotował go w miksturze związków humusowych tak długo aż zechciałby opaść na dno . Miałbym wtedy gwarancje że jak zacznie coś wydzielać to to co palety lubią . Będąc kiedyś na giełdzie we Wrocławiu starszy gość sprzedający korzenie powiedział - "panie ja w swoim akwarium mam korzeń ale taki który z bagna wyciągłem i to tylko daje pewność że to dobry korzeń , te chemiczne obróbki są dobre na 3 miesiące " . I to się potwierdza w praktyce . Tylko taka konserwacja daje efekty a rewelacyjne metody które podałem są tyle warte że można nie brać ich poważnie . Jest jeszcze jedna ważna zasada im twardsze drewno tym dłużej w wodzie wytrzymuje - pewnie te bakterie grzyby i inne co zżerają taki korzeń mają też ząbki .

: 06 sty 2005, 15:40
autor: otama
Miałem okazję w Bangkok-u oglądać takie zbiorniki i muszę napisać że Twoje to jest na etapie ligi podwórkowej .
Prawidłowe zagospodarowanie takiego zbiornika roślinami polega na metodzie wyspy na oceanie . Czyli sadzimy najwyższe rośliny na środku w obsadzamy je mniejszymi . Przesuwamy się w jednym kierunku . Nigdy takie akwarium nie będzie rewalacyjne jeżeli nie pozostawimy wolnych boków .

Hmmm - "De gustibus non est disputandum" jak mawiali starożytni - ale nie o to tu chodzi. Ponieważ moje akwa jest na etapie zmian - mam nadzieję wkrótce pokazać nowy wygląd - może uda mi się awansować do ligi osiedlowej :wink:

Co do korzenia - jak podpowiedział Mirek Żak spróbuję znaleźć firmę zajmującą się preparowaniem drewna dla potrzeb zakładów przetwórczych - może ich system preparowania (parzenia) pozwoli włożyć ten korzeń do akwarium. Powinni tam mieć spore parowniki, które mam nadzieję załatwią sprawę. :)

Pozdrawiam
Tomasz

: 06 sty 2005, 18:58
autor: arkadiusz
Jest jeszcze jeden sposób- porządne wysuszenie i zalaminowanie żywicami epoksydowymi tylko musi to być absolutnie dokładne bez żadnej szczeliny.

: 08 sty 2005, 20:39
autor: Maciek
Witam
Nie wiecie moze jak ma sie sprawa wysuszonych korzeni mopani, z nimi nic sie nie dzieje?
Pozdrawiam

: 08 sty 2005, 23:47
autor: arkadiusz
Nie, a co miało by się dziać? Przed włożeniem do akwa gotujesz kilka dni w soli albo bez, sa ciężkie i tak toną ale długo barwią wode i to intensywnie.

: 10 sty 2005, 00:24
autor: mirek
Witam,
nie wyrabiam czasowo ostatnio.............
faktycznie pisałem na starym forum jak ugotować taki korzeń:

przyszło mi do głowy, że są firmy w których parzy się drzewo przed obróbką. Wiem że ciężko jest znaleść takie firmy, ale możę poszukajcie koło siebie. Firmy zajmują się wytwarzaniem oklein ( fornirów) lub obłogów z drewna. Posiadają kotły o rozmiarach 4m X 3m .Parzą klocki o długości 3 mb i średnicy 80 cm. dla nich wsadzenie takiego korzonka to pestka
W mojej okolicy jest nawet kilka takich w Brodach koło Kalwarii Zebrzydowskiej. Ale o ile mi wiadomo to w okolicach Krakowa w Skawinie też takie są.

: 10 sty 2005, 01:05
autor: cocoloco
Fakt o gustach się nie dyskutuje !!!

Zgadzam się w 100% szkoda że w gazetach myślą inaczej i nie zamieszczają zdjęć tych których jedyną zaletą jest że podoba się właścicielowi tylko ..................................

Nie miałem zamiaru dyskutować z Twoim gustem bo nie to było jego inspiracją ale żeby zasugerować że taki układ zbiornika wymaga innego sposobu myślenia .
Wystawiłeś akwarium do oceny - więc miałem czelność przedstawić mój gust - liga podwórkowa . I to powinno zakończyć całą dyskusję bo "De gustibus non est disputandum" . :D
Jednak starożytni mawiali a też stawiali coś co do dnia jest piękne ale też pozostawili po sobie w spadku coś co tylko przy dużym wysiłku dobrej woli można ocenić milczeniem .
To forum nie jest miejscem gdzie słowo ach będzie się przeplatać ze słowem och bo każdy na widok baniaka z wodą i odrobiny zielska dostaje kociokwiku . Potrafimy rozróżnić akwarium od pięknego akwarium i potrafimy też wzdychać do ślicznych ryb czy zbiorników .
Ze swojej strony życzę abym nie musiał szukać pięknych zborników daleko ale aby tu na forum zobaczyć coś co robi wrażenie .
Niech zdanie niegustownych rzeczy ci u nas dostatek niech nie będzie dewizą tego portalu

: 10 sty 2005, 15:32
autor: otama
cocoloco pisze:Fakt o gustach się nie dyskutuje !!!

Zgadzam się w 100% szkoda że w gazetach myślą inaczej i nie zamieszczają zdjęć tych których jedyną zaletą jest że podoba się właścicielowi tylko ..................................

Nie miałem zamiaru dyskutować z Twoim gustem bo nie to było jego inspiracją ale żeby zasugerować że taki układ zbiornika wymaga innego sposobu myślenia .
Wystawiłeś akwarium do oceny - więc miałem czelność przedstawić mój gust - liga podwórkowa . I to powinno zakończyć całą dyskusję bo "De gustibus non est disputandum" . :D
Jednak starożytni mawiali a też stawiali coś co do dnia jest piękne ale też pozostawili po sobie w spadku coś co tylko przy dużym wysiłku dobrej woli można ocenić milczeniem .
To forum nie jest miejscem gdzie słowo ach będzie się przeplatać ze słowem och bo każdy na widok baniaka z wodą i odrobiny zielska dostaje kociokwiku . Potrafimy rozróżnić akwarium od pięknego akwarium i potrafimy też wzdychać do ślicznych ryb czy zbiorników .
Ze swojej strony życzę abym nie musiał szukać pięknych zborników daleko ale aby tu na forum zobaczyć coś co robi wrażenie .
Niech zdanie niegustownych rzeczy ci u nas dostatek niech nie będzie dewizą tego portalu



Howgh jak mawiali starożytni Indianie :D
Nie będę ciągnął tej dyskusji – powiem więcej – masz rację, trochę przesadziłem z wcześniejszą reakcją.
Pozdrawiam
Tomasz

: 10 sty 2005, 16:14
autor: radi
arkadiusz pisze:Jest jeszcze jeden sposób- porządne wysuszenie i zalaminowanie żywicami epoksydowymi tylko musi to być absolutnie dokładne bez żadnej szczeliny.



:D a jak zatopic tak spreparowany korzen??????????
ps.woda zawsze znajdzie szczeline :)