Forum Polski Klub Miłośników Dyskowców

Otrzymałem karte zgłoszeniową na :

1 Europejskie mistrzostwa hodowców dyskowców,3 Czeskie mistrzostwa hodowców dyskowców 27.09.2007-30.09.2007,honorowany przez Europejską Federacje Dyskowców

Ryby będą oceniane według nowych grup tzn:

A-heckel
B-zielone
C-niebieskie,brązowe
D-paskowany turkus
E-powierzchniowy turkus
F-powierzchniowe czerwone
G-"teckovany" czyli kropkowane
H-snake skin
I-pigeon blood
Y-otwarta klasa

Odbędzie się konkurs wyłaniający -mistrza europy
-mistrza kategori
-oraz 2,3 miejsca w grupie
oraz: -konkurs wyłaniający -mistrza czech
-mistrza kategori czech
-oraz 2,3 miejsca w grupie
czyli trochę zmian......

Zastanawiająca jest nazwa konkursu.....pomysł czechów że to oni będą organizować mistrzostwa europy jest znany od jakiegoś czasu.
Z tego co mi wiadomo PKMD stawiało otwarty sprzeciw do EDF,jak widać nasz głos w tej organizacji się nie liczy............to daje do myślenia czy jesteśmy celowo ignorowani czy też nikt w europie nie traktuje nas poważnie............

Pytanie do zarządu :

Jaki jest stosunek PKMD do takiego postępowania ???

Czy będziemy brać udział w konkursie ???

Czy w EDF są jakieś regóły postępowania(regulamin,uchwały,prawa głosu itd,itp....)?????????

Fakt ten powoduje że mistrzostwa w Krakowie w skali europejskiej będą miały mniejszą rangę i prestiż,to z koleji nasuwa kolejne pytania czy rozgłos 2 mistrzostw polski nadawany naszymi wspólnymi siłami od roku nie jest nad wyrost......

PROSZĘ O SZYBKĄ ODPOWIEDŹ !!!!!!!!!!

-bo zgłoszenie ryby do 31.06.2007 jest tańsze (sleva) o 200kć.....no i jako członek klubu oraz hodowca chciałbym wiedzieć jak mam potraktować zaproszenie do udziału w MISTRZOSTWACH EUROPY.....

pozdrawiam-hej

ps-inne szczegóły odnośnie mistrzostw celowo pomijam żeby nie zanudzać mniej zainteresowanych......

PKMD oficjalnie sprzeciwiło sie zorganizowaniu I Mistrzostw Dyskowców przez Czechów, a co za tym idzie jako Stowarzyszenie nie będzie brało udziału w tym konkursie. Z przekazanych informacji przez stronę czeską jednoznacznie wynika, że zarówno Czesi zupełnie nie są przygotowani do zorganizowania Mistrzostw jak i EDF , która nie jest jeszcze gotowa do firmowania tej imprezy. Nie są opracowane jednolite zasady i standardy, które miałyby obowiązywać . W związku z powyższym wszystkich członków prosimy o solidarność i dyscyplinę w tym temacie.

wmarek pisze:PKMD oficjalnie sprzeciwiło sie zorganizowaniu I Mistrzostw Dyskowców przez Czechów ..................

Z tego co wiem, to co napisał Marek jest oficjalnym stanowiskiem Zarządu PKMD.
Ponieważ Czesi usilnie starają się przeforsować ideeę Mistrzostw Europy i idą "po trupach", mimo sprzeciwu Polski, postanowiono zbojkotować tę imprezę.
Kolejnym krokiem będzie zawieszenie członkostwa Polski w Federacji.

Sądzę, że już czas w tej sytuacji, by upublicznić wszystkie fakty, gdyż rozmowy w tej sprawie trwaja od początku tego roku.

W tej sytuacji - i to jest moje zdanie - polscy akwaryści winni zbojkotować tę imprezę i każdy członek PKMD winien odesłać zgłoszenie wraz z informacją, że ponieważ PKMD nie uznaje tych Mistrzostw Europy za oficjalną imprezę organizowaną pod auspicjami Federacji, udzaiał w niej wydaje się bezcelowy.

Takie postępowanie jest ważne z pkt. widzenia interesów PKMD !!!!!

Ponieżej zamieszczam oficjalne stanowisko PKMD, skierowane kilka miesięcy temu do Czechów.

LIST OTWARTY

Zarząd Polskiego Klubu Miłośników Dyskowców, jako jeden z członków założycieli, z niepokojem obserwuje wydarzenia jakie ostatnio mają miejsce w ramach działań związanych z Europejską Federacją Dyskowców.
Od chwili powstania organizacji upłynęło ponad półtora roku. W tymczasowym Zarządzie prezydentem Federacji wybrany został kolega Kersten Opitz. Miał on między innymi koordynować czynności organizacyjne i doprowadzić do powołania oficjalnych władz. Jak do tej pory zdołano pod jego kierownictwem wybrać logo EDF oraz zarejestrować oficjalną stronę internetową Federacji - www.discusfederation.eu która jak do tej pory jest w zasadzie martwym tworem. Jak na okres ponad 18 miesięcy zakres dokonań nie jest zbyt imponujący.
W tym czasie Zarząd Polskiego Klubu Miłośników Dyskowców, w oparciu o własne doświadczenia, kilkakrotnie kierował do Zarządu Tymczasowego EDF pisma z różnymi propozycjami rozwiązań, lub wskazywał na potrzebę podjęcia konkretnych działań. W szczególności chodziło o opracowanie:
- jednolitego systemu oceny dyskowców na konkursach organizowanych pod patronatem Federacji;
- wzoru karty sędziowskiej;
- zasad dotyczących uprawnień sędziowskich;
- regulaminu Mistrzostw Europy
- wzorów nagród na konkursach i zasad ich sponsorowania.
Wszystkie te inicjatywy nie znalazły uznania w działaniach Zarządu Tymczasowego, którego oficjalny skład nie został nawet do chwili obecnej oficjalnie ogłoszony. Tym samym nie jest wiadomo, za co, kto, personalnie odpowiada.
W dniu 2 kwietnia 2007 roku, Zarząd PKMD został poinformowany, że w dniach 27.9.2007 - 30.9.2007 w Pradze, mają się odbyć pod auspicjami EDF – I Europejskie Mistrzostwa Dyskowców.
Tego rodzaju inicjatywa, jako istotna dla poczynań Federacji, nie może być – zdaniem władz PKMD - podejmowana bez zgody wszystkich członków założycieli EDF. Zgody takiej nie udzieliła między innymi strona polska, jako że brak ustaleń w wyżej wymienionych kwestiach uniemożliwia zasadność takich działań i może narazić bezpośrednio na szwank reputację Federacji, a pośrednio Polskiego Klubu Miłośników Dyskowców, jako jej współzałożyciela.

Biorąc pod uwagę wszystkie wymienione wyżej okoliczności, Zarząd PKMD składa tą drogą oficjalny protest i wnosi, by w tym roku, z uwagi na brak opracowania niezbędnych zasad, nie były jeszcze organizowane przez Federację Mistrzostwa Europy, a w Pradze (wzorem Mistrzostw Kraków 2006), odbyły się 3 Czeskie Mistrzostwa Dyskowców z udziałem akwarystów zagranicznych.
Jednocześnie Zarząd PKMD informuje, że w razie zorganizowania w tym roku w Pradze imprezy pod nazwą „Mistrzostwa Europy”, nie uzna jej i nie weźmie w niej oficjalnie udziału, zawieszając równocześnie członkostwo PKMD w Federacji do odwołania.
Mamy nadzieję, że nasze argumenty będą wzięte pod uwagę i dalsze sprawy omówimy w czasie spotkania w Pradze.

Kraków 10 kwietnia 2007r. W imieniu Zarządu
Sekretarz PKMD
Marek Widur

A wiadomo kto (jaki klub )poparł tą imprezę ?
i czy jesteśmy sami w tym bojkocie ?
kazik

Czesi może i zrobią I Mistrzostw Dyskowców, ale mam nadzieję, że to my zrobimy I Oficjalne Mistrzostwa Dyskowców

A wiadomo kto (jaki klub )poparł tą imprezę ?
i czy jesteśmy sami w tym bojkocie ?
kazik

mysle, ze to nie ma najmniejszego znaczenia, bo jako jedni z zalozycieli EDF wykazalismy wiecej dobrej woli w zaistnienie tej organizacji i jej rozwoj niz niejedna postronna osoba moze sobie wyobrazic, jednak decydujaca i pokazujaca jasno w czym jest problem jest wypowiedz Marka

Z przekazanych informacji przez stronę czeską jednoznacznie wynika, że zarówno Czesi zupełnie nie są przygotowani do zorganizowania Mistrzostw jak i EDF , która nie jest jeszcze gotowa do firmowania tej imprezy. Nie są opracowane jednolite zasady i standardy, które miałyby obowiązywać .

eugen

W tej sytuacji - i to jest moje zdanie - polscy akwaryści winni zbojkotować tę imprezę i każdy członek PKMD winien odesłać zgłoszenie wraz z informacją, że ponieważ PKMD nie uznaje tych Mistrzostw Europy za oficjalną imprezę organizowaną pod auspicjami Federacji, udzaiał w niej wydaje się bezcelowy.

Takie postępowanie jest ważne z pkt. widzenia interesów PKMD !!!!!

Może ta decyzja została podjęta w federacji- ale za naszymi plecami......????-przemyślał ktoś taką opcje ?

Czy nasze stanowisko jako klubu nie jest oparte bardziej na emocjach niż rozsądku ?

Oto moje zdanie:

życie opiera się na faktach i je powinniśmy brać pod uwagę.Zatem faktem jest że Czesi ORGANIZUJĄ ME i nic już tego nie zmieni,czy nam się to podoba czy nie........!!!!!!!!!Za kilka lat nikt już nie będzie o tym mówił czy pamiętał za to puchary i wyniki z 1M.E. pozostaną(to że sędzia źle sędziował się zapomina,wynik meczu idzie w świat.....)

Czesi może i zrobią I Mistrzostw Dyskowców, ale mam nadzieję, że to my zrobimy I Oficjalne Mistrzostwa Dyskowców

popatrz realnie.....już jest za późno


Obwieszczanie swojego liberum veto w historii polski już było i nic dobrego z tego nie wynikło,myśle że polski klub powinnien być znany z mediacji które łączą a nie dzielą.

Zachowanie Czechów przemilczam,jednak czy mądrze jest postępować w/g maksymy "na złość babci odmroże sobie uszy" ?

Uważam za słuszne że powinniśmy dać poważny sygnał w Pradze o naszym niezadowoleniu jednak EFD jest nowym 'tworem" który nie ma ustalonych praktycznie jakichkolwiek przepisów więdz nie dziwmy się że taka sytuacja zaistniała !!!!!!!!

Proponuje aby ze strony polskiej wyszła propozycja czytelnych zasad co do organizowania M.E. na przyszłość czyli 2M.E w 2009r.

Oczywiste jest że każdy kraj może pochwalić się osiągnięciami z zakresu hodowli dyskowców jak i swoją historią akwarystyczną i na tej bazie uzurpować sobie prawo do wyłączności organizacji M.E,jednak takie postępowanie do niczego nie prowadzi.

Proponuje 2 opcje na przyszłość organizacji M.E:

1-w/g ustalonej wspólnie kolejności

2-Po odbytych M.E. każdy klub z danego kraju ma czas do kwietnia przyszłego roku(czyli w tym przypadku rok 2008) na zgłoszenie swojej kandydatury na kolejnego gospodarza M.E.
Zgłoszenie powinno zawierać np.:
-lokalizację imprezy
-planowany wizerunek konkursu(liczba zbiorników) oraz związanej z tym wystawy
-propozycje kwaterowe dla uczestników itd.itp.
-międzynarodowy skład sędziowski

Do końca czerwca każdy kraj oddaje swój głos na wpłynięte oferty i tak zostaje większością głosów wytypowany przyszły gospodarz ME 2009r,oficjalne ogłoszenie imprezy będzie miało miejsce na M.Ś w Duisburgu(daje to tym samym rok czasu na odpowiednie przygotowanie i reklame imprezy).
Jeżeli w wyniku głosowania będzie "remis" to ostateczne jednostkowe głosowanie przez wszystkich członków EFD odbędzie się w Duisburgu i zostanie ogłoszone.

Takie zasady dają wszystkim równe szanse i jednocześnie podniosą poziom i prestiż M.E.

M.E.będą organizowane na przemian z M.Ś:-oczywiste jest że gospodarz może jednocześnie z wyników punktacji wyłaniać zwycięzców swojego kraju jak to teraz robią Czesi.

Ponieważ z samej nazwy wynika że są to Mistrzostwa Europy to udział w konkursie mogą brać tylko europejczycy(czyli azjatom itd mówimy STOP).

Co do samej federacji EDF-
-z każdego kraju powinno być 3 przedstawicieli(pomijając Słowaka),jest to barierą dla jednostkowych decyzji opartych na osobistym "widzi mi sie"
-język urzędowy/angielski
-w wyniku braku inicjatywy i ignorancji prezydenta Kerstena Opitza należałoby zastanowić się nad innym kandydatem.

Na każdych M.E. członkowie wchodzący w skład EDF wybierają swój typ czempiona i przyznają właścicielowi honorowy puchar EDF.


Myśle że moglibyśmy wysłać tego typu lub inną propozycję do przedstawicieli EDF jak najszybciej,wziąść udział w 1M.E.i przegłosować te wstępne zasady organizowania M.E na przyszłość jak i usprawnić działalność EDF.


Bądźmy współzałożycielami federacji a nie występujmy z czegoś co tak naprawde się jeszcze nie "urodziło"..........bo ktoś zrobił ME przed nami........

Cytat:
Z przekazanych informacji przez stronę czeską jednoznacznie wynika, że zarówno Czesi zupełnie nie są przygotowani do zorganizowania Mistrzostw jak i EDF , która nie jest jeszcze gotowa do firmowania tej imprezy. Nie są opracowane jednolite zasady i standardy, które miałyby obowiązywać .


eugen

Członkostwo w jakiejkolwiek organizacji wymaga od przedstawicieli umiejętności "politycznych"-ciekawe jakich my mamy "polityków"

pozdrawiam-hej

Stachu napisał co myśli i dobrze.
Tak być w Klubie powinno: otwarcie, szczerze i na temat.

Z racji faktu, że mnie właśnie Zarząd powierzył funkcję negocjatora i jak nikt orientuję się temacie, pozwolę sobie na udzielenie dogłębnej odpowiedzi.
Nie mam przy tym zamiaru polemizować ze Stachem, a jedynie podam suche fakty, na podstawie których każdy będzie mógł wyrobić sobie zdanie sam.

Z ramienia PKMD w 2005 roku w międzynarodowych obradach mających na celu utworzenie Federacji uczestniczyli:
Zbigniew Hudobski, Eugen Kwol, Andrzej Sieniawski, Marek Widur i Mirosław Żak.
Prócz przedstawicieli Polski (5 delegatów na ówczesnych 80 członków PKMD) w obradach wzięli udział przedstawiciele: Niemiec (5 delegatów na ówczesnych 18 członków niemieckiej organizacji), Czech (5 delegatów na ówczesnych 15 członków czeskiej organizacji), Austrii (1 delegat na ówczesnych 12 członków austryjackiej organizacji), Słowacji (1 prywatna osoba, bo klubu na Słowacji nie ma), USA (1 prywatna osoba).

Na honorowego przewodniczącego Federacji wybraliśmy B. Degena (Niemcy) a na tymczasowego przewodniczącego K. Opitza (Czechy).
Na polskiego komisarza, do czasu ukonstytuowania się Zarządu Federacji nasza delegacja wytypowała Eugena Kwola.
Wstępnie rozdzielono pierwsze zadania organizacyjne.

W zasadzie na tym powinienem zamknąć opis osiągnięć Federacji, gdyż wszystkie postanowienia, za wyjątkiem częściowo jednego nie zostały zrealizowane.
W tym wypadku mam na myśli powstanie w 2006 roku Internetowej strony Federacji, do której, do dnia dzisiejszego, nikt prócz Czechów nie ma dostępu..........
Na marginesie, wszystkie aktywne starania naszego komisarza, by reanimować trupa nie dały większych rezultatów.

W 2006 roku, w Krakowie odbyły się I Mistrzostwa i jak wypadły wszyscy wiedzą i ocenić potrafią. Zdaniem wszystkich zagranicznych gości (nawet Czecha), praska impreza w porównaniu z krakowską była mizerna. Czesi teoretycznie wypadli za burtę i zdecydowali, że coś z tym fantem trzeba zrobić.

Tak więc, na początku 2007 roku powiadomili, że Federacja zrobi w Pradze w tym roku Mistrzostwa Europy.
Decyzja nie była z nikim konsultowana.
Zważywszy że do tej pory brak:
- Zarządu EDF,
- dostępu do strony Intrnetowej,
- jednolitego systemu oceny dyskowców na konkursach organizowanych pod patronatem Federacji;
- wzoru karty sędziowskiej;
- zasad dotyczących uprawnień sędziowskich;
- regulaminu Mistrzostw Europy
- wzorów nagród na konkursach i zasad ich sponsorowania.
od pierwszego momentu PKMD sprzeciwiło się tej decyzji. Trudno oczekiwać, by PKMD, gdzie wszystko dopinane jest na ostatni guzik pozwoliło sobie na nadszarpnięcie opinii w międzynarodowej skali.

Mistrz Europy - tytuł - który naszym zdaniem winien mieć jakieś znaczenie. Wygląda, że otrzyma go ktoś przypadkowy i założę się już teraz, że będzie to przedstawiciel Czech.

Zdaniem PKMD:
A. W Mistrzostwach Europy klasyfikowani winni być Ci hodowcy dyskowców, którzy w cyklu 2 – letnim wezmą udział w przynajmniej dwóch konkursach organizowanych przez związki akwarystyczne będące członkami EDF.
B. W razie uczestniczenia w więcej jak 2 konkursach, do klasyfikacji zalicza się te dwa, w których hodowca uzyskał wyższą punktację za wystawiane ryby.
C. Na konkursie zaliczanym do Mistrzostw Europy w skład jury winni też wchodzić uznani sędziowie z innych krajów członkowskich należących do EDF, a w szczególności tych, w których organizowane są konkursy zaliczane do Mistrzostw Europy.

Czy takie stanowisko nie nosi elementów rozsądku? Czy nie gwarantuje prestiżu nadawanemu tytułowi?
Zdaniem Czechów nie. Oni potrzebują sukcesu !!!!!!!!!!!!

Do chwili obecnej, do Federacji nie przystąpiły Kluby z: Włoch, Hiszpanii, Holandii, Belgii i Francji. Także Zajac organizujący Duisburg, też nie chce mieć nic wspólnego z Federacją.
Dlaczego?
Odpowiedź wydaje się prosta. Chimeryczny twór nie daje gwarancji, że przynależność do niego ma jakikolwiek sens na obecnym etapie!!!!!!!!!

Przykro to pisać, bo PKMD włożyło wiele wysiłku, by było inaczej.

W tej sytuacji, Zarząd PKMD rozważa możliwość zawieszenia swego członkostwa w EDF, lub nawet wystąpienia z niej.
Jak powiedział ostatnio sympatyzujący z nami austryjak: .... śmiesznym jest, że polski klub, który liczy więcej członków niż wszyscy sfederowani z innych europejskich krajów akwaryści razem, nie ma nic do powiedzenia.
Fakt, to śmieszne.

Stachu w swej wypowiedzi namawia Polaków do spolegliwości wobec Czechów. Można i tak, jednak nasze stanowisko, to nie jest liberum veto, a chęć obrony własnej pozycji i marki jaką sobie wyrabiamy w Europie.
Rozwiązanie Stacha ma, moim zdaniem, krótkie nogi i nie prowadzi do niczego.
Dla mnie nie wystarcza, gdy Czech zatutułuje swój list do PKMD - Hallo Freunde, a potem poinformuje: připomínáme, že ještě dnes máte možnost zaslat své přihlášky a získat tak slevu 200 Kč za každou přihlášenou rybu !!!
Przyjaźń zasadza się na wzjemnym szacunku, a jego brakiem jest fakt, że na kilka razy wysyłane postulaty PKMD, tymczasowy Prezes Federacji nie raczył do dziś odpisać !!!!!!!!!

Postawa Czechów zwalnia nas moim zdaniem od lojalności.

Pozwala nam to zastosować w Krakowie w 2008 roku (po zawieszeniu lub wystąpieniu z Federacji) jeden z poniżej podanych wariantów (do wyboru):

- European Discus Championat,
- European Champions Discus,
- Internationales Discus Championat,
lub wypracować jeszcze inną nazwę, nie rezygnując oczywiście z Mistrzostw Polski.
Farsa goni farsę, ale przecież nikt nie kwestionuje nazwy, jaką Zajac zastosował w Duisburgu.

ZAMIAST WIĘC LIZAĆ CZESKĄ TYLNĄ CZĘŚĆ CIAŁA BIEŻMY SIĘ DO ROBOTY !!!!!!!!!

Czy coś nam grozi?
Nie widzę wielkiego zagrożenia, gdyż najwyżej nie przybędą "czeskie ryby" (w Krakowie, w ich imieniu wystawił własne Słowak i Austryjak ).
Na dzień dzisiejszy wiemy ,że będą w Krakowie Austryjacy, Słowacy i Francuzi.
Mają też ochotę przyjechać Włosi, Belgowie i Hiszpanie, a także wygląda, że pojawi się Azja.
Jak będzie? - czas pokaże.

Ambra pisze: ZAMIAST WIĘC LIZAĆ CZESKĄ TYLNĄ CZĘŚĆ CIAŁA BIEŻMY SIĘ DO ROBOTY !!!!!!!!!
Jak będzie? - czas pokaże.

Nie należe do Klubu i może nie powinienem się wypowiadać ale Andrzej ma całkowita rację. Moim zdaniem ma się rozumieć

Oczywiście punkt widzenia zależy od miejsca z którego się na niego patrzy .
Czesi widząc że idziemy zbyt mocno i bez problemu przejmiemy całą to federację uciekli do przodu uważając że im się te mistrzostwa należą jak psu zupa .
Długo przed nami organizowali wystawy i dlatego zawsze będą patrzeć na nas tak jak zubożały nawet hrabia na nowobogackiego spogląda .
Wybranie Czecha na przewodniczącego spowodowało to co mogło spowodować - idą po trupach aby to w Pradze były mistrzostwa europy .
Podzielam zdanie Andrzeja że w tej chwili federacja to jeden człowiek - głuchy ślepy ale wie gdzie iść . Obojętnie jak się zachowamy on tak tam pójdzie . Nie wiemy jakie jest stanowisko Niemców czy Austrii ale pewne jest to z geografii że mają bliżej do Pragi niż do Krakowa .
Stoimy więc teraz na rozdrożu i cokolwiek zrobimy, zrobimy źle . Pojedziemy to zaakceptujemy a jak nie pojedziemy to i tak się odbędą bez naszego udziału . Kolega Staszek słusznie napisał że po paru latach nikt nie będzie pamiętał że mierna impreza była mistrzostwami europy ale będzie pamiętał że to w Pradze były I mistrzostwa europy.
Oczywiście można rozmawiać z pozycji siły a można też podporządkować się tej jednoosobowej decyzji . Ostatnie zawirowania w Brukseli przeniosły i na nasze podwórko pewne stereotypy .
Sam nie wiem za jaką decyzją głosować - wiem jedno - świadomie wypunktowano nas i zapędzono w narożnik - cokolwiek zrobimy i tak na tym stracimy . Myślę że świadomość tego pozwoli innym się wypowiedzieć co dalej i jak to rozegrać .

Ja mam pytanie, kto daje czechom prawo ogloszenia takich mistrzostw?
Na tej samej zasadzie mozemy my oglosic w przyszlym roku, ze II MP sa rownoczesnie I Mistrzostwami Europy .... i bedziemy mieli w Europie dwa razy te IME. Jak juz tu podkreslono PKMD ma pare razy wiecej czlonkow niz wszystki inne Panstwa czlonkowskie razem wziete..... i g.... do gadania. Jezeli by to odemnie zalezalo roztrabilbym juz dzisiej na caly swiat ze I ME odbeda sie w krakowie i ze goraco zapraszamy....

Zgadzam się , jest więcej członków którzy by chcieli wziąść udział w konkursie ale nie za wszelką cenę.... Widać Czesi chcą rozbić jedność klubu -największego Klubu w Eu.Czas pokaże.

Czas pokaże. Dobrze powiedziane. Nawet jeśli zrobią te mistrzostwa to chyba nie jest aż taki powód do rozpaczy. Tonący brzytwy się chwyta ale nieraz bywa tak że ta brzytwa bardziej go rani niż ratuje.
Myślę że to my w perspektywie czasu stoimy jednak na lepszej pozycji. Mamy potencjał jakiego oni nie mają.

Nie martwmy się o sąsiadów a martwmy się o nas i o Kraków 2008 aby impreza przyćmiła wszystkie inne. Reszta sama przyjdzie.

Jestem za tym aby jednak wysłać tam nasze ryby.

vega1 pisze:
Jestem za tym aby jednak wysłać tam nasze ryby.

Można i tak jednak ja tam swojej ryby nie wyślę i nie tylko, dlatego że nie bardzo mam, co wysłać.
Nie pasuje mi współpraca z kimś, kto ma mnie w d…. , widzi tylko własny interes a mój potencjał wykorzystuje do budowania własnej pozycji i nie mam też zamiaru nadstawiać drugiego policzka.
Prawda jest taka, że jeżeli sami siebie nie uszanujemy jako KLUB nie możemy liczyć na szacunek od innych, bo na prestiż i uznanie pracuje się długo a stracić to można bardzo szybko jedną źle przemyślaną decyzją.
Myślę, że w zaistniałej sytuacji nic nie stoi na przeszkodzie by następny rok ogłosić rokiem Dyskowa i z tego powodu zorganizować I OFICJALNE MISTRZOSTWA ŚWIATA W KRAKOWIE.

Bogdan pisze: Nie pasuje mi współpraca z kimś, kto ma mnie w d…. , widzi tylko własny interes a mój potencjał wykorzystuje do budowania własnej pozycji i nie mam też zamiaru nadstawiać drugiego policzka.

Nic dodać nic ująć

i z tego powodu zorganizować I OFICJALNE MISTRZOSTWA ŚWIATA W KRAKOWIE.

Można zagrać Czechom na nosie, tym bardziej, że nawet „Azja” zgłosiła chęć przyjazdu.

Ja bym już rozsyłał zaproszenia.