UWAGA na podróbki Stenker na rynku!!!
: 12 lis 2015, 15:12
Witam Koleżanki i Koledzy,
piszę ten post w imieniu kilku osób, a także i swoim.
Pojawił się na rynku Polskim nieuczciwy sprzedawca, proponuje on mix od braci Stendker, jest tylko jeden problem..... prawdopodobnie robi go sam, ale to tylko przypuszczenia i pakuje w opakowania zgadzające się co do gramatury..... niestety, opakowania są z zamknięciem strunowym, jakiego Stendkerowie nie używają i pewnie używać nie będą. Na wierzchu naklejona jest zwykła kartka formatu A4 z zeskanowanym oryginalnym obrazem z oryginalnego produktu braci Stendker!!!! Wygląda to komicznie i na pierwszy rzut oka, zwłaszcza dla kupujących za pośrednictwem przesyłek - nie do odróżnienia, póki się człowiek nie przyjrzy albo nie zorientuje już w domu!!!
Oczywiście, może się zdarzyć, że ktoś miał nadmiary, nie zużył jakiegoś zapasu a uszkodzeniu uległo tylko oryginalne opakowanie, ale na miejscu takiej osoby poinformował bym kupującego o zaistniałej sytuacji. W przypadku o którym piszę nic takiego nie miało miejsca a kupujący zwrócił się z pytaniem i prośbą o identyfikację produktu.
Być może ktoś się wytłumaczy na jakimś forum jak rozgorzeje ewentualna dyskusja, nie mniej jednak na dzień dzisiejszy OSTRZEGAM!!!! Bo cena zachodnia a produkt... nie wiadomego pochodzenia!!!!
Pozdrawiam Artur i Robert.
piszę ten post w imieniu kilku osób, a także i swoim.
Pojawił się na rynku Polskim nieuczciwy sprzedawca, proponuje on mix od braci Stendker, jest tylko jeden problem..... prawdopodobnie robi go sam, ale to tylko przypuszczenia i pakuje w opakowania zgadzające się co do gramatury..... niestety, opakowania są z zamknięciem strunowym, jakiego Stendkerowie nie używają i pewnie używać nie będą. Na wierzchu naklejona jest zwykła kartka formatu A4 z zeskanowanym oryginalnym obrazem z oryginalnego produktu braci Stendker!!!! Wygląda to komicznie i na pierwszy rzut oka, zwłaszcza dla kupujących za pośrednictwem przesyłek - nie do odróżnienia, póki się człowiek nie przyjrzy albo nie zorientuje już w domu!!!
Oczywiście, może się zdarzyć, że ktoś miał nadmiary, nie zużył jakiegoś zapasu a uszkodzeniu uległo tylko oryginalne opakowanie, ale na miejscu takiej osoby poinformował bym kupującego o zaistniałej sytuacji. W przypadku o którym piszę nic takiego nie miało miejsca a kupujący zwrócił się z pytaniem i prośbą o identyfikację produktu.
Być może ktoś się wytłumaczy na jakimś forum jak rozgorzeje ewentualna dyskusja, nie mniej jednak na dzień dzisiejszy OSTRZEGAM!!!! Bo cena zachodnia a produkt... nie wiadomego pochodzenia!!!!
Pozdrawiam Artur i Robert.