Ceny ryb.
Moderatorzy: przynenta, krisaczek
Ceny ryb.
Od dłuższego czasu obserwuje ogłoszenia na Allegro, odnoszę wrażenie, ze ceny paletek systematycznie się obniżają. Wiem, że ryba rybie nierówna, ale z drugiej strony narasta moda na hodowlę tych ryb, powiększa się licba osób, którym udaje się je rozmnożyć, zauważam to również w swoim rejonie. Czy to będzie stały trend, a może to moje subiektywne wrażenie? Zaprasam do dyskuji.
Jurek
Jurek
- Ambra
- członek PKMD
- Posty: 2479
- Rejestracja: 06 gru 2004, 20:25
- Imie i Nazwisko: Andrzej Sieniawski
- Miejsce zamieszkania/miasto/: 07-401 Laskowiec
- Lokalizacja: Laskowiec
Re: Ceny ryb.
jurekg39 pisze:........Czy to będzie stały trend, a może to moje subiektywne wrażenie? Zaprasam do dyskuji.
Zjawisko jest całkowicie naturalne i można je było przewidzieć już 5 lat temu.
Przykład - skalary.
Nie zmienia to faktu, że zawsze będzie na rynku materiał droższy i tańszy.
Prawa ekonomii są nieubłagane.
- _TOM_
- członek PKMD
- Posty: 4169
- Rejestracja: 09 sie 2006, 12:37
- Imie i Nazwisko: Tomek Borowski
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Gdynia
- Lokalizacja: 3MIASTO
Rynek i jego prawa są nieubłagane, jeśli nikt w tym nie miesza, kiedyś był spory popyt ale bardzo mała podaż palet, ceny więc były wysokie.
Palety łatwo było sprzedać.
Obecnie jest popyt podobny, niewiele większy, a podaż kilkakrotnie większa, wiec ceny muszą spadać, palety trudniej sprzedać.
Moim zdaniem tręd spadku cen palet będzie się utrzymywał.
Nawet inflacja, gdyby wzrosła tego nie powstrzyma, ani wzrost popytu i wzbogacanie się społeczeństwa (coraz więcej mamy pieniędzy na hooby).
W przeciwieństwie do innych rynków w tym przypadku brak poziomu oporu, tzw. wsparcia. Nie istnieje tutaj poziom wsparcia poniżej którego ceny nie spadną, np. kosztu hodowcy uzyskania narybku i 3 lub 4 miesięcznego odhodowania go. Ponieważ na tym rynku zawsze znajdzie się ktoś kto mimo wyższych kosztów odda młode palety za 1zł byle tylko się pozbyć i nie musieć karmić setki narybku w przerybionym baniaczku ... w ten sposób zaniżając ceny minimalne producentom.
Przy tej ilości jednosobowych firm, osób z działalnością faktura vat i dostawa do sklepów nie jest problemem i hamulcem takich praktyk.
Hodowcy i importerzy mają się czym martwić, nabywcy się cieszą, choć hodowcy dadzą sobie radę jak mają głowę na karku, nowymi i drogimi odmianami, dobrym materiałem za wyższe ceny ... zawsze skuszą do zapłacenia więcej...
Pozdrawiam wszystkich z nad morza, TOM-ek
Palety łatwo było sprzedać.
Obecnie jest popyt podobny, niewiele większy, a podaż kilkakrotnie większa, wiec ceny muszą spadać, palety trudniej sprzedać.
Moim zdaniem tręd spadku cen palet będzie się utrzymywał.
Nawet inflacja, gdyby wzrosła tego nie powstrzyma, ani wzrost popytu i wzbogacanie się społeczeństwa (coraz więcej mamy pieniędzy na hooby).
W przeciwieństwie do innych rynków w tym przypadku brak poziomu oporu, tzw. wsparcia. Nie istnieje tutaj poziom wsparcia poniżej którego ceny nie spadną, np. kosztu hodowcy uzyskania narybku i 3 lub 4 miesięcznego odhodowania go. Ponieważ na tym rynku zawsze znajdzie się ktoś kto mimo wyższych kosztów odda młode palety za 1zł byle tylko się pozbyć i nie musieć karmić setki narybku w przerybionym baniaczku ... w ten sposób zaniżając ceny minimalne producentom.
Przy tej ilości jednosobowych firm, osób z działalnością faktura vat i dostawa do sklepów nie jest problemem i hamulcem takich praktyk.
Hodowcy i importerzy mają się czym martwić, nabywcy się cieszą, choć hodowcy dadzą sobie radę jak mają głowę na karku, nowymi i drogimi odmianami, dobrym materiałem za wyższe ceny ... zawsze skuszą do zapłacenia więcej...
Pozdrawiam wszystkich z nad morza, TOM-ek
- _TOM_
- członek PKMD
- Posty: 4169
- Rejestracja: 09 sie 2006, 12:37
- Imie i Nazwisko: Tomek Borowski
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Gdynia
- Lokalizacja: 3MIASTO
Kiedy ja kupuję paletki na południu właśnie ... bezpośrednio od hodowców.
Pozdrawiam gorąco, są na tym forum, ale niech pozostaną anonimowi.
Dla hodowców zawodowych wysłanie paletek do Gdyni z Chełma czy Krakowa to żaden problem, zaręczam docierają w bardzo dobrej kondycji.
Kupowałem kiedyś też od hodowcy w Słupsku, to półtorej godzinki samochodem z Gdyni. Ceny hodowców wszyscy znacie, aczkolwiek u tych z Północy chyba nieznacznie tańsze, choć wybór odniam skromniejszy.
A ceny sklepowe zależą od sklepu, ile marży dolicza, itd.
Piszę ogólnie bez rozbijania na odmiany, maluchy w sklepach zoologicznych są w 3mieście po około 50-70zł sztuka wielkości 5-7cm. Większe, 10-14cm sztuki to cena od 120 zł nawet do 250 zł, zależy od odmiany, ale wybór marny, sklepów z paletkami naprawdę mało mimo
3miast zlepionych obok siebie. Sam znam sklepy akwarystyczne, może raczej zoologiczne, które miały paletki i zrezygnowały szybko, bo nie umieli pracownicy ich uchować w dobrej kondycji w sklepowych baniakach, a zdechnięty mieczyk to drobiazg, padnięta paletka boli jak 100 mieczyków.
Pozdrawiam gorąco, są na tym forum, ale niech pozostaną anonimowi.
Dla hodowców zawodowych wysłanie paletek do Gdyni z Chełma czy Krakowa to żaden problem, zaręczam docierają w bardzo dobrej kondycji.
Kupowałem kiedyś też od hodowcy w Słupsku, to półtorej godzinki samochodem z Gdyni. Ceny hodowców wszyscy znacie, aczkolwiek u tych z Północy chyba nieznacznie tańsze, choć wybór odniam skromniejszy.
A ceny sklepowe zależą od sklepu, ile marży dolicza, itd.
Piszę ogólnie bez rozbijania na odmiany, maluchy w sklepach zoologicznych są w 3mieście po około 50-70zł sztuka wielkości 5-7cm. Większe, 10-14cm sztuki to cena od 120 zł nawet do 250 zł, zależy od odmiany, ale wybór marny, sklepów z paletkami naprawdę mało mimo
3miast zlepionych obok siebie. Sam znam sklepy akwarystyczne, może raczej zoologiczne, które miały paletki i zrezygnowały szybko, bo nie umieli pracownicy ich uchować w dobrej kondycji w sklepowych baniakach, a zdechnięty mieczyk to drobiazg, padnięta paletka boli jak 100 mieczyków.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość