Strona 1 z 3
Jak czyscic akwarium,by droga polowa nie marudzila!
: 30 lip 2005, 11:06
autor: lara
jak w temacie......

zawsze mozna pokazac te zdjecia i powiedziec..."ciesz sie ze nie wyglada to u nas tak..."
http://www.diskusportal.de/portal/forum ... u-tun.html
: 30 lip 2005, 16:49
autor: bjarka
Jeśli chodzi o współmałżonka akwarysty,uważam że mężczyżni są mniej tolerancyjni dla hobby swoich żon niż odwrotnie. Chcieliby chyba abyśmy haftowały albo coś dziergały.Ja staram się zmieniać wodę i sprzątać akwarium,gdy męża nie ma w domu.Uważa,że za dużo poświęcam czasu zbiornikowi,za bardzo się tym stresuję i niepotrzebnie się tak męczę.
: 31 sie 2005, 11:12
autor: Hypno
Rozruszam może ten wątek...
A ja ostatnio przeżyłem szok... Jakieś 2 lata temu moje rodzinne życie się ropz.... Ot powód typowy, wolała kolegę z pracy. Moja ex moje hobby traktowała jak zło konieczne piętnowane przy każdej okazji, choć jak ktoś oglądał to było "nasze ładne akwarium" a jak coś tzreba było zrobić to był mój "syf". Od kilku miesięcy układam życie na nowo i moja Pani któregoś dnia zaskoczyła mnie tak że siadłem... Otóż powiedziała do mnie "Piotr załóżmy tutaj w domu jakieś ładne duże akwarium, nie chcę żebyś rezygnował ze swojego hobby, chcę żebyś czuł że jesteś u siebie". Siadłem z wrażenia.... Przecież to praktycznie akwarystyczne wyznanie i propozycja wspólnego życia!! Nie muszę dodawać że jestem podwójnie szczęśliwy

: 31 sie 2005, 16:29
autor: teo
Sprawdź czy przyszła Teściowa

nie maczała w tym palców

. Jeśli tak to z przynętą trafiły w dziesiątkę

: 01 wrz 2005, 01:03
autor: banerman
No musze przyznać , że z moją połową w tym temacie nie ma mżadnych problemów.
O dziwo toleruje tą moją pasję i nawet cieszy sie razem ze mną z sukcesu rozmnożenia.
Maluchy doglądała codziennie jak rosną i nawet przypominała nieraz o karmieniu.
Co prawda nie zgadza sie na postawienie 5 akwa w domu

( bo nie ma już miejsca ) , ale dzielnie znosi poustawiane po całym mieszkaniu różne akcesoria, dodatki itp. , zarówno w kuchni jak i w łazience , poustawiane wiaderka, baniaki z wodą, czy kolejne ręczniki wykorzystywane przy moich pracach przy akwariach.
Ponieważ uważam, że szkoda zycia na spanie , to równiez smacznie śpi kiedy np. o 2 w nocy robie np. podmiane wody ( 2 akwa stoją w tym samym pokoju ).
Jedyny warunek , to posprzątać po tych pracach.
Muszę zatem przyznać, że naprawde jest bardzo tolerancyjna. :-*
pozdrawiam
: 01 wrz 2005, 11:01
autor: garstka
Ja też jestem coraz bardziej szczęśliwa, bo mojego męża "to" zaczyna wciągać, wszystkie decyzje dotyczące akwarium podejmujemy wspólnie, każdy zakup, nawet najmniejszej roślinki!

. A jak się poznaliśmy, uważał mnie za dziwadło

. Po prostu zauważył, że akwarium to naprawdę moje hobby i pasja, a nie tylko fanaberia...No i chyba mnie kocha...

- szanuje moje zdanie i hobby, a ja Jego, i chyba na tym opieramy nasz związek!
P.S. Dzisiaj poszliśmy zamówić następne akwarium!

: 01 wrz 2005, 20:37
autor: lara
banerman pisze:
Ponieważ uważam, że szkoda zycia na spanie , to równiez smacznie śpi kiedy np. o 2 w nocy robie np. podmiane wody ( 2 akwa stoją w tym samym pokoju ).
pozdrawiam
oj oj ...

to naprawde masz tolerancyjna zone. No chyba ze lubi Cie obserwowac przy tym

: 02 wrz 2005, 01:42
autor: banerman
Jak widac po wiekszosci moich wypowiedzi na forum , jestem wybitnie nocnym przybyszem, "..ktos nie śpi, by ktoś mógł spać.." a tak poważnie to śpię od 4-6 godz./dobe i to wystarcza, mam zatem więcej czasu na życie w tym na opiekę nad akwa.
pozdrawiam
: 02 wrz 2005, 07:03
autor: Hypno
Hmmm ja też tak miewam, że przez 2 miesiące potrafię spać po 3 godz na dobę i nie czuję się źle, ale potem nadchodzi czas odsypiania. He he nasunęła mi się myśl, powinniśmy wystąpić z inicjatywą społeczną, żeby była ulgowa nocna taryfa na wodę tak jak jest na prąd i tacy akwaryści mieli by lepiej
A... i jeszcze jedno pytanie: to że Ty nie śpisz za dużo, nie znaczy że Twoje rybcie nie lubią

zastanawiałeś się nad tym co one myślą o Twoich nocnych pracach jakby nie patrzeć w ich chałupie??

To że nie zamykają oczu nie znaczy, że nie lubią przyciąć komara.
: 02 wrz 2005, 08:45
autor: banerman
Oczywiście ,że pamietam o odpoczynku ryb, niezależnie od moich spraw.
Mają po prostu przesuniętą dobe. Ponieważ zycie rodzinne w pokoju,
w którym są akwaria toczy sie do późna w nocy, oswietlenie gaśnie dopiero ok. 2,00 ale teraz kiedy ja "juz" nie śpie , rybki mają pogaszona i przysłonięte gdzieś prawie do 11-12,00 w południe. W takim trybie łatwiej mi wszystko ogarnąć i zapanować nad pracami przy akwa w zgodzie z moimi codziennymi obowiązkami.
Poza tym jestem wrogiem regularności, więc staram sie ich też nie przyzwyczajać do dokładnie określonych pór. Moje psy też nie wychodzą na spacer zawsze o tej samej porze. Uważam, że łatwiej wtedy sie zyje i mnie i im.
: 02 wrz 2005, 20:59
autor: garstka
"Moje psy też nie wychodzą na spacer zawsze o tej samej porze. Uważam, że łatwiej wtedy sie zyje i mnie i im".
Hehe, to masz wyjątkowo tolerancyjne psy - moje, gdy mija ich pora, czy to na spacer, czy na papu, zaczynają po prostu ujadać
A, że dziecko śpi obok, szybko zaspakajamy ich potrzeby

: 08 wrz 2005, 15:06
autor: mare777
Jak licytacja to "idź na całość"
poniżej próbki na co pozwala mi moja druga połowa.
Jednak muszę szczerze przyznać , że też jest "skrzywiona " zawodowo i hobbystycznie

.
.
: 08 wrz 2005, 15:10
autor: mare777
Oczywiście były pewne "zalecenia" - instalacje nie sięgną salonu

.
.
.
: 08 wrz 2005, 15:15
autor: mare777
I tak też się stało . Tylko z najniższej części pozostał garaż - pełniący również funkcję :pralni, suszarni,pom. gospodarczego itp...
.
.
: 08 wrz 2005, 16:39
autor: jzajonz
Zapowiada się tak jak mówiłeś w Łodzi, A kiedy przewidujesz przecięcie wstęgi?