Strona 1 z 2
tragedia w Katowicach
: 28 sty 2006, 22:50
autor: cocoloco
o godzinie 17/30 dowiedziałem się o katastrofie budowlanej w czasie wystawy gołębi pocztowych , chwilę temu otrzymałem wiadomość że mój współpracownik oraz kolega został wyciągnięty i przewieziony do szpitala . Każdy z nas kto był na takiej wystawie może sobie wyobrazić ile osób znajduje się na wystawowej hali w czasie trwania . Nie wiem jeszcze ile straciliśmy znajomych których poznaliśmy na tego typu imprezach .
Trudno cokolwiek napisać w tej chwili bo jest mi strasznie smutno z tego powodu .
: 28 sty 2006, 22:54
autor: yoyi
Mimo, że jestem za granicą to śledzę ten temat od paru godzin. Trudno cokolwiek w tej chwili powiedzień

: 29 sty 2006, 01:16
autor: bjarka
To dziwne. Gdy usłyszałam o katastrofie na wystawie gołębi, pomyślałam ,że Olek może mieć tam swoje stoisko. Daj znać Prezesie jak się czują Twój kolega i współpracownik. Jesteśmy z Tobą , chociaż (to przykre) nic nie możemy pomóc.
: 29 sty 2006, 11:21
autor: cocoloco
Marka wyciągnięto jako jednego z ostatnich żywych osób - wiedzieliśmy że żyje bo udało mu się nawiązać kontak telefoniczy z żoną - ona czekała pod halą . Przez 3 godziny czekaliśmy na informacje czy ratownikom uda się dotrzeć na czas - kiedy pisałem ten post wiedziałem już że bilans będzie straszny . W ogromnym smutku iskierka radości . Wielu z Was którzy potrzebowali lekarstw do leczenia swoich ryb otrzymywali je dlatego że to Marek je dostarczał .
: 29 sty 2006, 11:50
autor: bjarka
Gdy pisałeś pierwszy post ,to Twój kolega był pod gruzami. Tak zrozumiałam.Oznacza to, że miał dużo szczęścia. Cieszymy się z tej iskierki. Oprócz obrażeń ciała przeżył wielki szok. Może to wymagać długiego leczenia ciała i duszy.
: 29 sty 2006, 19:53
autor: rady3
Już dawno chciałem coś napisać w tym temacie jednak nadal wszystko co mi przychodzi do głowy wydaje mi się banalne.

: 30 sty 2006, 21:10
autor: bjarka
W takiej sytuacji wszystko wydaje się banalne. Jednak cocoloco pierwszy podjął temat, co może oznaczać że potrzebuje od nas duchowego wsparcia i zrozumienia. W końcu jesteśmy wszyscy przyjaciółmi i na dobre i na złe.Powinno się rozmawiać również o smutnych sprawach. Każdego z nas lub z naszej rodziny czy przyjaciół może spotkać tragedia. Żaden człowiek nie zna dnia ni godziny. Dlatego nalezy mieć przyjaciół, cieszyć się każdym dniem i sprawiać sobie i bliskim dużo przyjemności. Mam nadzieję , że z Jego kolegą nie jest tak strasznie źle.
: 30 sty 2006, 21:31
autor: cocoloco
Marek przebywa w szpitalu w Siemianowicach ma uszkodzone 4 kręgi kręgosłupa - co przeżył trudno opowiedzieć a jeszcze trudniej opisać . Można na tle tej tragedii napisać - miał chłopak szczęście ale tylko pod warunkiem że szczęście wygląda tak !! . To naprawdę tragedia , tragedia nas wszystkich . Część wystawców była nam z pewności znana bo łączyło nas podobne hobbi - miłość do małych stworzeń które stanowiły nasz powód do dumy .
Brak słow aby wyrazić to co się czuje - nieraz lepiej nic nie napisać bo nie tylko że słowa z trudem zamieniane są w zdania a jeszcze obawa że i tak zabrzmią banalnie . Rozumiemy to wszyscy ! .Czujemy w tych chwilach przygnębienie i smutek . Stać mnie tylko na tyle . Przepraszam
: 31 sty 2006, 08:29
autor: Jeki
ech.................
Ciężko dobrać tu jakieś słowa, ale o ile to nie zabrzmi banalnie:
Jesteśmy z Wami i życz Przyjacielowi od nas powrotu do zdrowia....
: 31 sty 2006, 12:49
autor: rady3
bjarka pisze:W takiej sytuacji wszystko wydaje się banalne. Jednak cocoloco pierwszy podjął temat, co może oznaczać że potrzebuje od nas duchowego wsparcia i zrozumienia. W końcu jesteśmy wszyscy przyjaciółmi i na dobre i na złe.Powinno się rozmawiać również o smutnych sprawach. Każdego z nas lub z naszej rodziny czy przyjaciół może spotkać tragedia. Żaden człowiek nie zna dnia ni godziny. Dlatego nalezy mieć przyjaciół, cieszyć się każdym dniem i sprawiać sobie i bliskim dużo przyjemności. Mam nadzieję , że z Jego kolegą nie jest tak strasznie źle.
Mam nadzieję, że nie zostałem źle zrozumiany. Nie chaciałem nikogo urazić a wręcz odwrotnie. Chciałem tylko wyrazić co czuję a wszystko co przychodziło mi do głowy wydawało mi się banalne w tej sytuacji.
: 31 sty 2006, 13:27
autor: MarSz
Przed następną wystawą jaką będzie organizował PKMD szczególnie zimą trzeba zwrócić szczególną uwagę na stan techniczny hal i budynków w których podobne imprezy będą się odbywać. Nie wiem jak wam, ale oprócz żałoby po tych wszystkich którzy tak bezsensownie oddali swoje życie, mi bardzo szkoda tych gołąbków które tam sobie latają

choć już niektóre zostały przygarnięte przez pobliskich hodowców.
Gdyby były tam jeszcze jakieś ryby wystawowe sytuacja byłaby znacznie gorsza, bo jak wiadomo ryby skrzydeł nie mają
Obserwując na bieżąco wiadomości w naszych mediach widać i słychać że od tej tragedii dużo się zmieniło pod względem dbałości o zalegający śnieg i bezpieczeństwo ludzi.
: 31 sty 2006, 13:57
autor: cocoloco
Przed następną wystawą jaką będzie organizował PKMD szczególnie zimą trzeba zwrócić szczególną uwagę na stan techniczny hal i budynków w których podobne imprezy będą się odbywać.
również obowiązkiem pasażera pociągu z Krakowa do Warszawy jest sprawdzić stan torowiska przebadać podkłady oraz rzucić okiem czy atesty i badania techniczne lokomotywy są aktualne . Zamiast pisać głupoty lepiej milcz . Przypomina mi to opinie z TV czy organizator wystawy czyli Polski Związek Gołębi Pocztowych dopełnił wszystkich warunków bezpieczeństwa .
Więcej przemyśleń mniej słów .
: 31 sty 2006, 14:01
autor: rady3
Jak zwykle Polak mądr po szkodzie. Szkoda tylko, że na nikogo nie działały wcześniejsze ostrzeżenia. Przecież to nie pierwszy przypadek zawalenia, ale nie- jednak musiało zginąć ponad 60 ludzi, żeby coniektórzy się obudzili. Szlag człowieka trafia na takie coś. Ech....
: 31 sty 2006, 16:25
autor: Michcio
Dywagacje na temat gołębi sa nie na miejscu w obliczu takiej tragedii. Tam zginęli ludzie, ich bliscy teraz rwą włosy z głów. Dzieci zostały osietocone, a matkom serca krwawią. Uszanujmy ich cierpienie.
: 31 sty 2006, 23:33
autor: bjarka
Życzymy Markowi dobrej opieki medycznej, dużo cierpliwości, bo czeka go długie leczenie, a nastepnie rehabilitacja oraz powrotu do pełnej sprawności. Apeluję do zdrowych osób mieszkających w pobliżu- może być potrzebna krew dla ofiar katastrofy.
Gołębi też mi szkoda. One nie są niczemu winne, a nawet nie rozumieją , co się stało.