U jednego z moich altumów podejrzewam GLUGEOZĘ, zaglądając do literatury można stwierdzić, że to "fatalna sprawa". Chcę jednak podjąć próbę leczenia, proszę o podpowiedź jakimi środkami podjąć leczenie.
Parametry wody są ok.
Objawy choroby wręcz książkowe. Białe guzki pod skórą oraz na płetwach, wysadzone jedne oko. Obecnie w rogówce oka tworzy się sporych rozmiarów guz (ok. 4mm). Ryba oddycha szybciej.
Choroba objawiła się nagle (bardzo małe guzki na płetwach zauważałem od dwóch lat, raz były raz znikały, nie przejmowałem się tym zbytnio ), rybie wysadziło jedno oko (nie było guza o którym piszę poprzednio, pojawił się dopiero po tygodniu, już po odstawieniu rybki do "szpitala") oraz zauważyłem guzy na ciele i płetwach lecz o dużo większym rozmiarze niż dotychczas.
Odłowiłem rybę, dałem metronidazol w ilości 2,5g/100l do cztery łyżki soli na 100l, wody oraz FMC według zaleceń. Czekam co dalej się stanie z moją podopieczną. Obecnie ryba szybciej oddycha, lecz pływa jakby jej nic nie było, lecz nie ma apetytu jak dotychczas.
Proszę o sugestie co do leczenia ryby.
GLUGEOZA u skalara czym podjąć próbę leczenia
- CraNcH^MS
- entuzjasta
- Posty: 617
- Rejestracja: 21 kwie 2006, 12:00
- Imie i Nazwisko: Michał Stafarczyk
- Lokalizacja: Rybnik
Re: GLUGEOZA u skalara czym podjąć próbę leczenia
Dzisiaj rozpoczęła się czwarta doba leczenia rybki, podmieniłem 50% wody i zastosowałem tę samą dawkę lekarstw. Ryba wydaję się bardziej ruchliwa, ale apetyt dalej mizerny. Guzki między promieniami płetw jak i na skórze występują nadal (jest ich kilka o średnicy 1-2mm). Największy guz na rogówce oka pękł, oko posiada znacznie mniejszą opuchliznę i to na razie jedyny widoczny pozytywny efekt próby leczenia.
- gajowa
- entuzjasta
- Posty: 1899
- Rejestracja: 06 maja 2006, 15:21
- Imie i Nazwisko: Barbara Bogdańska
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Kraków
- Lokalizacja: Kraków
- Kontaktowanie:
Re: GLUGEOZA u skalara czym podjąć próbę leczenia
Michał, jak tam Twoje ryby? Choroba ustąpiła?
- CraNcH^MS
- entuzjasta
- Posty: 617
- Rejestracja: 21 kwie 2006, 12:00
- Imie i Nazwisko: Michał Stafarczyk
- Lokalizacja: Rybnik
Re: GLUGEOZA u skalara czym podjąć próbę leczenia
Skalar niestety nie żyje
stało się do dwa dni wstecz.
Glugeozę "stwierdziłem" jedynie na podstawie objawów zewnętrznych, ale czy to była Glugeoza tego w 100% nie wiem, musiałbym oddać rybę do badania a takiej możliwości nie mam.
Oko zagoiło się całkowicie, występowały jeszcze podczas leczenia niewielkie objawy na skórze, ryba w porównaniu z początkowym stadium choroby wyglądała znakomicie, ale było jej jeszcze coś więcej. Ryba przestała żerować, co było tego powodem niestety nie wiem, przypuszczam, że choroba uszkodziła narządy wewnętrzne.

Glugeozę "stwierdziłem" jedynie na podstawie objawów zewnętrznych, ale czy to była Glugeoza tego w 100% nie wiem, musiałbym oddać rybę do badania a takiej możliwości nie mam.
Oko zagoiło się całkowicie, występowały jeszcze podczas leczenia niewielkie objawy na skórze, ryba w porównaniu z początkowym stadium choroby wyglądała znakomicie, ale było jej jeszcze coś więcej. Ryba przestała żerować, co było tego powodem niestety nie wiem, przypuszczam, że choroba uszkodziła narządy wewnętrzne.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość