GLUGEOZA u skalara czym podjąć próbę leczenia
: 20 paź 2010, 00:02
U jednego z moich altumów podejrzewam GLUGEOZĘ, zaglądając do literatury można stwierdzić, że to "fatalna sprawa". Chcę jednak podjąć próbę leczenia, proszę o podpowiedź jakimi środkami podjąć leczenie.
Parametry wody są ok.
Objawy choroby wręcz książkowe. Białe guzki pod skórą oraz na płetwach, wysadzone jedne oko. Obecnie w rogówce oka tworzy się sporych rozmiarów guz (ok. 4mm). Ryba oddycha szybciej.
Choroba objawiła się nagle (bardzo małe guzki na płetwach zauważałem od dwóch lat, raz były raz znikały, nie przejmowałem się tym zbytnio ), rybie wysadziło jedno oko (nie było guza o którym piszę poprzednio, pojawił się dopiero po tygodniu, już po odstawieniu rybki do "szpitala") oraz zauważyłem guzy na ciele i płetwach lecz o dużo większym rozmiarze niż dotychczas.
Odłowiłem rybę, dałem metronidazol w ilości 2,5g/100l do cztery łyżki soli na 100l, wody oraz FMC według zaleceń. Czekam co dalej się stanie z moją podopieczną. Obecnie ryba szybciej oddycha, lecz pływa jakby jej nic nie było, lecz nie ma apetytu jak dotychczas.
Proszę o sugestie co do leczenia ryby.
Parametry wody są ok.
Objawy choroby wręcz książkowe. Białe guzki pod skórą oraz na płetwach, wysadzone jedne oko. Obecnie w rogówce oka tworzy się sporych rozmiarów guz (ok. 4mm). Ryba oddycha szybciej.
Choroba objawiła się nagle (bardzo małe guzki na płetwach zauważałem od dwóch lat, raz były raz znikały, nie przejmowałem się tym zbytnio ), rybie wysadziło jedno oko (nie było guza o którym piszę poprzednio, pojawił się dopiero po tygodniu, już po odstawieniu rybki do "szpitala") oraz zauważyłem guzy na ciele i płetwach lecz o dużo większym rozmiarze niż dotychczas.
Odłowiłem rybę, dałem metronidazol w ilości 2,5g/100l do cztery łyżki soli na 100l, wody oraz FMC według zaleceń. Czekam co dalej się stanie z moją podopieczną. Obecnie ryba szybciej oddycha, lecz pływa jakby jej nic nie było, lecz nie ma apetytu jak dotychczas.
Proszę o sugestie co do leczenia ryby.