niedaleko okna ,zawsze wczesną wiosna miałem problemy z zakwitem zielonym wody .Generalnie glonów w akwa nie mam ,ale z zakwitem wody zawsze w tym okresie miałem problem .Tak tez był i teraz .Dość ciepłe słoneczne dni nie zasłonięte okno żaluzjami (zawsze to robię) spowodowały że pogorszyły mi się warunki w akwa .W sumie woda była czysta ,ale zielona
Parametry wody
Two 12
Tww 5
ph6,5-7
Nie wiem jak u innych ,ale u mnie dyskowce strasznie nie lubią chodżby najmniejszego glona w toni wodnej .Stają sie płochliwe ,ciemnieją ,a i przy okazji wychodzi z nich wszelkie robactwo .Nie było mnie kilka dni ,jak wróciłem ,wszystkie ryby w kącie ,ciemne nie pobierają pokarmu
Pierwsze co ,ryby do sterylnego ,do czystej wody .W akwa ogólnym podmiana wody 2 razy po 50% w ciągu dwóch dni .Gruntowne czyszczenie filtrów i do pracy lampa Uv.Po kilku dniach parametry wody diametralnie poprawiły się .Woda stała sie krystalicznie czysta .W celu wyeliminowania potencjalnych toksyn wdo filtra włożyłem węgiel aktywny .Z tego co wiem niektóre gatunki glonów mogą wytwarzać toksyny szkodliwe dla ryb .W akwa strerylnym ryby poczuły sie o niebo lepiej ,ale nie jadły a i zauważyłem białe odchody .Pod mikroskopem okazało się że to wiciowiec .A wię c standard metro do akwa podniosłem tem do narazie 32 st ,i zauwarzyłem że ryby po dwóch dniach juz zaczynają jeść .Po czterech dniach postanowiłem podnieść tem do 36 st ,tak tez zrobiłem przy napowietrzaniu na maksa .I tu nie wiem co się stało ,chciałem dziś rano podmienić im wodę i włożyć do filtra węgiel aktywny ponieważ właśnie dziś kończył sie etap leczenia .Jakeż było moje zdziwienie kiedy zobaczyłem 6 sztuk niezłych i dorosłych "krówek" na dnie .Do krainy wiecznej amazoni poszły
LSS 14 i 16 cm azjatki od hakiego

Dwa malboro red po 16-17 cm każdy

Jeden pigeon panda 18 cm z żółtym okiem i z żółto granatowym ciałem ,sam Watlley by się rozpłakał

I jeden yellou ,fajna 14 cm cytrynka
Dochodzą do siebie
snow ,.yellow ,pigeon, i jeden red z tym że dwa pierwsze są bardo słabe.Naprawdę nie wiem co sie stało ,albo przyducha ,albo cholera wie co
Jedno jest pewne ,że nie popełniłem błędy przy leczeniu ,ryby juz zaczeły jeść .Tak czy inaczej straciłem piękne ryby, kupę kasy i nerwów .Z 10 szt ładnego stada ostały się tylko 4 z tego nie wiem czy 2 przeżyją .Co do akwa ogólnego ,parametry w pożądku woda idealnie klarowna .Młode krewetki rosną jak szalone wraz z młodymi glonojadami.I tu aby troche pociechy
niki 28