Co się mogło stać?

Choroby dyskowców, sposoby leczenia oraz leki, diagnoza za pomocą mikroskopu.

Moderatorzy: _TOM_, niki 28, Kazimierz1961

pietraz
junior
junior
Posty: 31
Rejestracja: 31 paź 2007, 18:23
Lokalizacja: Łódź

Post autor: pietraz » 26 mar 2008, 19:02

No nie wyglądają na zmartwione, ale duże to one nie powyrastały ,prawda ? :lol:
Twoje akwarium to nie jest pod dyskowce tylko pod 150 szt. neona np.

Ale to jest moje zdanie i go nie podzielasz :wink:

Ogólnie to mam mieszane uczucia co do stada paletek w różnych odmianach barwnych i różnych rozmiarach.
Ewenementem jest tu _TOM_ który to ryby sobie podobierał "pod kolor" 8)

Awatar użytkownika
birdas
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1943
Rejestracja: 14 lut 2007, 22:40
Imie i Nazwisko: Marcin Spychała
Miejsce zamieszkania/miasto/: Jelenia Góra
Lokalizacja: Jelenia Góra

Post autor: birdas » 26 mar 2008, 19:54

pietraz pisze: No nie wyglądają na zmartwione, ale duże to one nie powyrastał, prawda ? :lol:
Czy ja wiem ... 3/4 obsady to moja hodowla ze szczurków - zdjęcia ze znanego Ci napewno wątku na FDMD. Kolejne rybki to hodowla wsobna ze szczurów. Wszystkie pozostałe rybki (z wyjątkiem tych dwóch od AdamN) pochodzą z mizernych sklepów zoologicznych jako kundelki. Efekty osiąga się takie z jakim materiałem się ma do czynienia. Przeciętna wielkość ryby to 16 cm - to zły wynik ?
W "pomocy klubowej" dwa dni temu zademonstrowałem co wyszło z malutkiej rybki zakupionej 8 miesięcy temu. Też myślisz, że nie wyrosła na dużą ?
Twoje akwarium to nie jest pod dyskowce tylko pod 150 szt. neona np.
Moje akwarium od pewnego czasu to akwarium dekoracyjne z naciskiem na rośliny i przy okazji jako dekorację są ryby.
Ale to jest moje zdanie i go nie podzielasz :wink:
Mam inne podejście do tematu.
Ogólnie to mam mieszane uczucia co do stada paletek w różnych odmianach barwnych i różnych rozmiarach.
Mi akurat podobają się różne odmiany wymieszane ze sobą w różnych wielkościach. Małe, średnie, duże. Taki misz masz. Nie dążę za wszelką cenę do tego aby mieć stado ryb identycznych, jednakowych gabarytami i pływającymi w tym samym czasie w tym samym kierunku. Nie ukrywam, że chętnie zmieniłbym obsadę, ale jeszcze mam do wyhodowania do dorosłości trochę potomstwa, których "linię" hodowlaną zacząłem 2 lata temu.

pietraz
junior
junior
Posty: 31
Rejestracja: 31 paź 2007, 18:23
Lokalizacja: Łódź

Post autor: pietraz » 26 mar 2008, 20:09

Biorąc pod uwage z jakich szczurów wyprowadziłeś swoje ryby no to należą Ci się gratulacje.
Nie wydaje Ci się Marcin że rybki mają troche za mało miejsca w baniaku przez rośliny?

Ale poglądy mamy diametralnie inne ,popadają ze skrajności w skrajność.
Jak uda mi się przed wakacjami jeszcze zalać akwarium i po wakacjach wpuszcze dyskowce to z 15 szt. z jednej odmiany ( RP lub LSS ) to nie będe miał wogóle roślin tylko sterylne. Jak ryby podrosną i nabiorą koloru ,pozbęde się połowy to zrobie BW, biał piasek korzeń, mech i jakieś lotosy. Dodam kirski, neony i tak zostanie do końca ;)

Awatar użytkownika
darek-dorado
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 323
Rejestracja: 12 lip 2007, 14:47
Lokalizacja: Krosno

Post autor: darek-dorado » 26 mar 2008, 20:26

...i tak zostanie do końca...
Czy do końca, to się okaże, podobne tylko krowa nie zmienia poglądów.
Ja też kiedyś myślałem, że nic nie zastąpi żwirku w akwarium, a dzisiaj to samo mogę powiedzieć o piasku :wink:

Awatar użytkownika
IreneuszKaczor
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 467
Rejestracja: 20 kwie 2006, 20:39
Imie i Nazwisko: Ireneusz Kaczor
Lokalizacja: Bogatynia
Kontaktowanie:

Post autor: IreneuszKaczor » 26 mar 2008, 20:52

darek-dorado pisze:... podobno tylko krowa nie zmienia poglądów...
... i Roman G. :lol:

pietraz
junior
junior
Posty: 31
Rejestracja: 31 paź 2007, 18:23
Lokalizacja: Łódź

Post autor: pietraz » 26 mar 2008, 21:12

Heh. Racja Darek.
Do końca zostanie obsada taka sama , aranżacja napewno będzie się zmieniać :)

grzegorzcisek
junior
junior
Posty: 73
Rejestracja: 08 mar 2007, 14:07
Lokalizacja: Jelenia Góra
Kontaktowanie:

Post autor: grzegorzcisek » 26 mar 2008, 21:51

Witam. No wreszcie mam czas coś napisać. Rybka którą już skazałem na strate odżyła i ma się nieźle :D . Po powrocie z pracy już pływała z innymi i się regenerowała. No2-0, No3- 5, PH- 6,8 badane po powrocie z pracy i teraz wychodzi na to, że już jest wszystko ok. Postanowiłem zwiększyć napowietrzanie i niech tak narazie zostanie. Do wiadomości wszystkich to od 1,5 tyg. mam wyłączone co2 bo skończyła się imbrownia i postanowiłem nie robić nowej i poczekać na butle wys. ciśnieniową.

rafi201
nowicjusz
nowicjusz
Posty: 13
Rejestracja: 07 lut 2008, 08:58
Lokalizacja: Warka
Kontaktowanie:

Post autor: rafi201 » 27 mar 2008, 08:13

"Dozowanie CO2 chodzi całą dobę bo paranoją by było gdybym zawór zakręcał wieczorem i rano znów odkręcał. Nie mam na to ani chęci, ani czasu. PH komputera też nie posiadam."
Mój kolega ma zamontowany jakis samochodowy (bo tani) elektrozawór, który odcina CO2 razem z gasnacym oswietleniem.

Pozdrawiam - Rafał

grzegorzcisek
junior
junior
Posty: 73
Rejestracja: 08 mar 2007, 14:07
Lokalizacja: Jelenia Góra
Kontaktowanie:

Post autor: grzegorzcisek » 27 mar 2008, 08:15

Witam. Potwierdza się chyba teza z przyduchem, bo po zostawieniu na noc wiekszego napowietrzania rybki rano zadowolone, machające ogonkami i czekające na papu.

Odpowiedz

Wróć do „Choroby, Leczenie i Mikroskop”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość