"Nawet niezbyt wprawny obserwator z łatwościa zauważy, że w ogromnej wiekszości wypadków legendarny juz wrecz tzw. 'chlopiec do bicia' w stadzie paletek wcale nie jest, jak sie powszechnie uważa izolowany przez grupę, tylko sam sie od niej izoluje. Także ewentualne nie przyjmowanie przez taka rybe pokarmu jest najczęściej jej własnym wyborem a nie wynikiem niedopuszczania jej do jedzenia przez reszte stada, zas wszystkie te nietypowe i niepokojace objawy, jak równiez towarzyszace im najczęsciej zahamowanie wzrostu sa wynikiem złego stanu zdrowia a nie 'wspolnego i w porozumieniu' dzialania reszty stada. Nasuwaja sie w tym miejscu pewne przemyslenia dotyczace powstania mitu chlopca do bicia... " Andrzej Ruczkowski, Magazyn Akwarium, lipiec 2003, str.26.
Temat ma jeszce ciekawe rozwiniecie ale nie chce juz przedluzac i tak dlugiego postu. Nie mam w tym temacie absolutnie zadnych doswiadczeń. Prosze osoby mające cos do powiedzenia o przedstawienie swojej opinii...
Pozdrawiam - Rafał
"Chłopiec do bicia"
Moderatorzy: mkozubski, krisaczek
Re: "Chłopiec do bicia"
Dokładnie tak się rzeczy mają. Wśród zdrowych ryb o zbliżonej wielkości nigdy nie zaobserwowałem żadnego "chłopca do bicia". Jeżeli już zdarzały się przypadki prześladowania jednej ryby przez resztę stada to odganiana była ryba chora lub w jakiś inny sposób felerna.
J-23
J-23
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość