Wiciowce i białe odchody
Moderatorzy: _TOM_, niki 28, Kazimierz1961
- bohen21
- senior
- Posty: 185
- Rejestracja: 14 gru 2008, 10:38
- Imie i Nazwisko: Norbert Bochański
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Gniezno
- Lokalizacja: Gniezno
Wiciowce i białe odchody
witam mam pytanie jaki lek najlepiej zastosować i w jakich dawkach na wiciowce, na chwile obecną posiadam levamizol 10% i metronidazol, on jest w proszku i nie wiem ile ma %, mam akwarium prawie 500 litrów ale jednak boje się któregoś przedobrzyć, pomocy
- krisaczek
- zarząd pkmd
- Posty: 1282
- Rejestracja: 10 lut 2007, 14:47
- Imie i Nazwisko: Krzysztof Kluczka
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Katowice
- Lokalizacja: Katowice
Re: Wiciowce i białe odchody
Na wiciowce metronidazol, ale jeżeli nie znasz stężenia % to masz problem.
W tym wypadku najlepiej jest go mieszać z pokarmem i podawać dyskom. Gorzej jak już nie przyjmują pokarmu.
W tym wypadku najlepiej jest go mieszać z pokarmem i podawać dyskom. Gorzej jak już nie przyjmują pokarmu.
- bohen21
- senior
- Posty: 185
- Rejestracja: 14 gru 2008, 10:38
- Imie i Nazwisko: Norbert Bochański
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Gniezno
- Lokalizacja: Gniezno
Re: Wiciowce i białe odchody
pokarm normalnie przyjmują, narazie podaje im mixa z pratelem, a metro można jeszcze kupić u weterynarza czy też jest na polskiej zakazanej liście?? a normalnie w proszku jakie stężenia występują, bo koleś który mi to dał twierdził że to jest 100% metro i nawet jest go ciężko w zwykłej wodzie rozpuścić
- krisaczek
- zarząd pkmd
- Posty: 1282
- Rejestracja: 10 lut 2007, 14:47
- Imie i Nazwisko: Krzysztof Kluczka
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Katowice
- Lokalizacja: Katowice
Re: Wiciowce i białe odchody
Czysty metronidazol 100%, można na pewno dostać w aptece na zamówienie.
Opakowanie 100gr - koszt ok. 60zł ( w zależności od apteki i producenta ).
Musisz mieć jednak receptę - lekarską bądź też od weterynarza ( nie ma to znaczenia ).
Prawdą jest, że czysty metronidazol jest trudno rozpuszczalny w zwykłej kranowej wodzie. Dlatego zaleca się rozpuszczać go w wodzie letniej ok. 40st., zakwaszonej do wartości ok. ph 3,5.
Jeżeli Twoje ryby jedzą, mieszaj metro z pokarmem na kilka godzin przed karmieniem i podawaj przez trzy dni z kolei, następnie po 5 dniach powtórka.
Pratelem na pewno wiciowca nie zwalczysz.
Możesz jeszcze spróbować pozyskać metro w płynie. Czasami apteki sprowadzają na indywidualne zamówienie, ale generalnie jest dostępne jedynie w lecznictwie zamkniętym - szpitale.
Wtedy sprawa jest prosta. Granulat nasączasz płynem, poczekasz ok 5 minut, aż metro wsiąknie i spokojnie możesz karmić ryby.
Obydwa środki najlepiej przechowywać w miejscu chłodnym i zacienionym. Oczywiście zamkniete.
Opakowanie 100gr - koszt ok. 60zł ( w zależności od apteki i producenta ).
Musisz mieć jednak receptę - lekarską bądź też od weterynarza ( nie ma to znaczenia ).
Prawdą jest, że czysty metronidazol jest trudno rozpuszczalny w zwykłej kranowej wodzie. Dlatego zaleca się rozpuszczać go w wodzie letniej ok. 40st., zakwaszonej do wartości ok. ph 3,5.
Jeżeli Twoje ryby jedzą, mieszaj metro z pokarmem na kilka godzin przed karmieniem i podawaj przez trzy dni z kolei, następnie po 5 dniach powtórka.
Pratelem na pewno wiciowca nie zwalczysz.
Możesz jeszcze spróbować pozyskać metro w płynie. Czasami apteki sprowadzają na indywidualne zamówienie, ale generalnie jest dostępne jedynie w lecznictwie zamkniętym - szpitale.
Wtedy sprawa jest prosta. Granulat nasączasz płynem, poczekasz ok 5 minut, aż metro wsiąknie i spokojnie możesz karmić ryby.
Obydwa środki najlepiej przechowywać w miejscu chłodnym i zacienionym. Oczywiście zamkniete.
Ostatnio zmieniony 03 wrz 2010, 06:37 przez krisaczek, łącznie zmieniany 1 raz.
- niki 28
- członek PKMD
- Posty: 1645
- Rejestracja: 09 sty 2006, 20:05
- Imie i Nazwisko: Jacek Niglus
- Miejsce zamieszkania/miasto/: PSARY
- Lokalizacja: PSARY
Re: Wiciowce i białe odchody
Tak jak powiedział Krzysiu,pratelem wiciowca raczej nie zwalczysz,a tasiemca i nicienia raczej.Co stężeń metro,to ten w proszku to raczej "pewniak" i ma 99% metrodinazolu.Inaczej sprawa przedstawia się jak kupujesz tabletki .W tabletkach metro stanowi jakąś część,reszta to specyfiki stanowiące o skutecznośći działania leku.Specyfiki owe nie raczej nie są potrzebne naszym leczonym rybom.Co do sposobu leczenia to ja znam dwa.Podajesz metro w karmie .Lub stosujesz kąpiel długotrwałą (tydzień) w osobnym akwa np 100l do którego dajesz 50 mg czystego metro .W trzecim dniu kąpieli dodajesz 250mg tegoż specyfiku.Po upływie 4 dni podmień w akwa wodę ok 1/4 jego objętośći .Następnie przez 24 h filtruj wodę przez węgiel aktywny silnie ją napowietrzając .Po tygodnu kurację powtórz .I nie lecz przypadkiem ryb w ogólnym,to naprawdę nie za dobry pomysł.
niki 28
niki 28
- krisaczek
- zarząd pkmd
- Posty: 1282
- Rejestracja: 10 lut 2007, 14:47
- Imie i Nazwisko: Krzysztof Kluczka
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Katowice
- Lokalizacja: Katowice
Re: Wiciowce i białe odchody
Co do stężęń metro mogą być różne - u weterynarza dostepne sa jakieś specyfiki dla gołębi, gdzie metro to 36%.
Tabletki dostępne w aptece są o gramaturze 250 mg. Uzupełniacze zawarte w tabletkach nie szkodzą rybom.
Nie wiem Jacuś skąd takie dawki metro przy leczeniu jakie podajesz. Moim zdaniem zdecydowanie za niskie.
Jak sie nie mylę Adam N - stosuje 1.5gr przez trzy kolejne dni na 100l wody.
Andrzej w swojej książce podaje dwa sposoby - o ile dobrze pamiętam tam wartości pierwszej dawki wahają się pomiedzy 2-4 gr/100l wody, po dwóch dniach uuzupełnienie połową dawki. Po 7 dniach kuracja na nowo.
Tabletki dostępne w aptece są o gramaturze 250 mg. Uzupełniacze zawarte w tabletkach nie szkodzą rybom.
Nie wiem Jacuś skąd takie dawki metro przy leczeniu jakie podajesz. Moim zdaniem zdecydowanie za niskie.
Jak sie nie mylę Adam N - stosuje 1.5gr przez trzy kolejne dni na 100l wody.
Andrzej w swojej książce podaje dwa sposoby - o ile dobrze pamiętam tam wartości pierwszej dawki wahają się pomiedzy 2-4 gr/100l wody, po dwóch dniach uuzupełnienie połową dawki. Po 7 dniach kuracja na nowo.
- niki 28
- członek PKMD
- Posty: 1645
- Rejestracja: 09 sty 2006, 20:05
- Imie i Nazwisko: Jacek Niglus
- Miejsce zamieszkania/miasto/: PSARY
- Lokalizacja: PSARY
Re: Wiciowce i białe odchody
Jest to "wzorcowy" przepis dr Antychowicza .Oczywiście ja stosowałm dawki mocniejsze i nic się rybom nie stało.krisaczek pisze:Nie wiem Jacuś skąd takie dawki metro przy leczeniu jakie podajesz. Moim zdaniem zdecydowanie za niskie.
Ja takiej dawki raczej nie stosowałem,ale Adam N to jest Adam N.krisaczek pisze:Jak sie nie mylę Adam N - stosuje 1.5gr przez trzy kolejne dni na 100l wody.
Co do palet, to uważam że mocno zarobaczonym i zaniedbanym już żadna dawka leku nie pomoże .Skuteczność danego leku jest raczej pewna w pierwszych objawach choroby. I być może wtedy nie musimy je torpedować tak silnymi dawkami żeby je wyleczyć.
niki 28
- bohen21
- senior
- Posty: 185
- Rejestracja: 14 gru 2008, 10:38
- Imie i Nazwisko: Norbert Bochański
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Gniezno
- Lokalizacja: Gniezno
Re: Wiciowce i białe odchody
niki 28 pisze:.Po tygodnu kurację powtórz .I nie lecz przypadkiem ryb w ogólnym,to naprawdę nie za dobry pomysł.
niki 28
A dlaczego nie mam leczyc w ogolnym??
- niki 28
- członek PKMD
- Posty: 1645
- Rejestracja: 09 sty 2006, 20:05
- Imie i Nazwisko: Jacek Niglus
- Miejsce zamieszkania/miasto/: PSARY
- Lokalizacja: PSARY
Re: Wiciowce i białe odchody
Norbert.Lecząc ryby w akwa ogólnym i napewno przy okazji roślinnym.Oczywiście z podłożem nigdy skutecznie nie wyleczysz ryb.Po pierwsze lekami zabijesz biologię w filtrach tym samy zakłócisz całą równowagę biologiczną w Twoim akwarium .Po drugie na duże akwa potrzebujesz dużo leku.W dodatku znaczną jego część zabsorbuje podłoże.Po trzecie rośliny nie znoszą zarówno samych leków ,jak ich produktów rozkładu.Ryby przyjacielu leczy się zawsze w akwa osobnym bez podłoża.Samo akwa ogólne zostawiasz bez ryb na czas leczenia ,podmieniając w tym czasie wodę.Można włączyć lampę UV lub na kilkanaście minut dziennie ozonator,który skutecznie niszczy niektóre bakterie lub nawet wirusy.Każdy kto leczy ryby w akwa ogólnym prawie zawsze po leczeniu je restartuje .Kiedyś w pracy leczyłem orzęska w ogólnym ichtiosanem.Owszem ryby wyleczyłem ,wszak ten lek na tę przypadłość dla ryb jest naprawdę dobry ,ale 80% roślin szlag trafił.Tak więc zastanów się nad Twoją decyzją.No chyba że Twoje akwa ogólne jest bez podłoża i roślin.No to wtedy zmienia postać rzeczy.Ale biologię w filtrach po leczeniu i tak musisz odbudować.
niki 28
niki 28
- Hypno
- entuzjasta
- Posty: 1864
- Rejestracja: 03 mar 2005, 09:37
- Imie i Nazwisko: Piotr Smoleń
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
- Lokalizacja: Lublin
- Kontaktowanie:
Re: Wiciowce i białe odchody
Można bez problemu w kranówce rozpuścić nawet 10% metronidazolu. Odrobina cierpliwości. Jeżeli masz w postaci proszku to tym bardziej bez problemu. Ja proponuję zrobić stężenie 2,5%. Czyli 10g metro wsypujesz do 390ml wody, włączasz mikser na wolne obroty tak żeby nie robiło bulek powietrza wewnątrz i idziesz oglądać film. Po max godzinie masz idealny roztwór bez najmniejszej grudki czy paprocha. Wlewasz do ciemnej butelki w chłodne miejsce i jak potrzeba zalewasz porcję granulatu tak żeby wszystko w niego wsiąkło i karmisz ryby 2x dziennie. Metro dodawane do mixa jest w dużej mierze wypłukiwane, tym bardziej że palety przeważnie zanim połkną żarcie ze dwa razy złapią i wyplują i dopiero połkną, a że mięso nie nasiąka więc po takim numerze masz mięso i chmurkę metro wokół niego w wodzie. Rozwiązaniem jest tutaj dodawanie rozpuszczonej żelatyny do mixa, ale zdecydowanie lepiej i mniej upierdliwie jest nasączać granulat.
Wbrew powszechnej opinii metro nie jest wcale tak wrażliwe na światło i temperaturę. A ma jedną cechę, dzięki której łatwo to stwierdzić. Mianowicie przy nazbyt dużym naświetleniu roztwór ciemnieje i nie jest szklisto bezbarwny. Więc nawet dziecko może powiedzieć czy jest OK czy nie. Rozkłada go temperatura zdrowo powyżej 200 st więc i nasze marne 30 w zbiorniku też mu nie zaszkodzi specjalnie. A że mówię prawdę wystarczy zobaczyć notkę katalogową metro http://www.pharma-cosmetic.com.pl/PDF/M ... azolum.pdf i wziąć do ręki roztwór metronidazolu stosowany w szpitalach. Ma wielomiesięczną datę przydatności, pakowany jest w przezroczystych opakowaniach i nie ma zalecenia trzymania w lodówce.
Natomiast dlatego go trzeba często podawać gdyż wątroba po 24 godzinach praktycznie oczyszcza organizm z leku więc musimy go podawać minimum 1 raz dziennie. Jak jeszcze raz usłyszę że metro nie rozpuszcza się w wodzie to chyba pobiję.... i wcale nie trzeba zakwaszać czy podgrzewać. Ale na samopoczucie właściciela na pewno pomoże a to już coś
Wbrew powszechnej opinii metro nie jest wcale tak wrażliwe na światło i temperaturę. A ma jedną cechę, dzięki której łatwo to stwierdzić. Mianowicie przy nazbyt dużym naświetleniu roztwór ciemnieje i nie jest szklisto bezbarwny. Więc nawet dziecko może powiedzieć czy jest OK czy nie. Rozkłada go temperatura zdrowo powyżej 200 st więc i nasze marne 30 w zbiorniku też mu nie zaszkodzi specjalnie. A że mówię prawdę wystarczy zobaczyć notkę katalogową metro http://www.pharma-cosmetic.com.pl/PDF/M ... azolum.pdf i wziąć do ręki roztwór metronidazolu stosowany w szpitalach. Ma wielomiesięczną datę przydatności, pakowany jest w przezroczystych opakowaniach i nie ma zalecenia trzymania w lodówce.
Natomiast dlatego go trzeba często podawać gdyż wątroba po 24 godzinach praktycznie oczyszcza organizm z leku więc musimy go podawać minimum 1 raz dziennie. Jak jeszcze raz usłyszę że metro nie rozpuszcza się w wodzie to chyba pobiję.... i wcale nie trzeba zakwaszać czy podgrzewać. Ale na samopoczucie właściciela na pewno pomoże a to już coś

- krisaczek
- zarząd pkmd
- Posty: 1282
- Rejestracja: 10 lut 2007, 14:47
- Imie i Nazwisko: Krzysztof Kluczka
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Katowice
- Lokalizacja: Katowice
Re: Wiciowce i białe odchody
Nikt chyba nie pisał że metro się nie rozpuszcza w wodzie, tylko że jest trudnorozpuszczalne - a to nie to samo. Jestem przekonany, że rozpuścisz metro w wodzie kranowej przy użyciu miksera, tak jak to opisywałeś, no ale po co sie męczyć jak można to zrobić w sposób jaki opisałem - nie każdy ma mikserHypno pisze:...... Jak jeszcze raz usłyszę że metro nie rozpuszcza się w wodzie to chyba pobiję.... i wcale nie trzeba zakwaszać czy podgrzewać. Ale na samopoczucie właściciela na pewno pomoże a to już coś

Dlatego zarówno temperatura jak i kwasowość wody ułatwiają rozpuszczanie metra - a nie są warunkiem koniecznym do jego rozpuszczenia, tak jak to chyba zrozumiałeś.
To miałem na myśli. Zresztą nie ja to wymyśliłem, tylko przetestowałem i sprawdziło się.
Nie wątpie, że i Twój sposób prowadzi do właściwego celu - jest inny.
Ostatnio zmieniony 04 wrz 2010, 13:22 przez krisaczek, łącznie zmieniany 1 raz.
- bohen21
- senior
- Posty: 185
- Rejestracja: 14 gru 2008, 10:38
- Imie i Nazwisko: Norbert Bochański
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Gniezno
- Lokalizacja: Gniezno
Re: Wiciowce i białe odchody
Hypno, ale niestety moje palety nie ruszają granulatu, tylko mięcho więc będe musiał zrobić kąpiel długotrwałą, w akwa jest tylko troche żwiru nie ma ani korzeni ani roślin narazie więc wyłącze filtr biologiczny i moge działać w ogólnym. a ile tego roztworu metro wlać na 100l wody??
- Hypno
- entuzjasta
- Posty: 1864
- Rejestracja: 03 mar 2005, 09:37
- Imie i Nazwisko: Piotr Smoleń
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
- Lokalizacja: Lublin
- Kontaktowanie:
Re: Wiciowce i białe odchody
Zgadza się, choć ja nie zauważyłem specjalnej różnicy lepiej czy gorzej w zależności czy woda zakwaszana czy nie.
Dobrym sposobem (jeżeli leczymy przez dodanie leku do wody w zbiorniku) jest po prostu małe nacięcie w gąbce filtra tam gdzie przepływ jest największy i w taką szczelinę wciskanie całych nawet tabletek. Ruch wody zrobi swoje.
Pozostaje tylko kwestia ekonomii leczenia. 10g czystego metro wystarczy na leczenie ryb w zbiorniku 100-150l jeżeli dodajemy do wody lub ..... kilku tysięcy litrów jeżeli dodajemy do żarcia. Taka ilość wystarcza na nasączenie lekiem jakichś 0,7-1,0 l granulatu. A każdy niech sobie sam odpowie ile ml granulatu jedzą u niego ryby na jeden posiłek.
Dobrym sposobem (jeżeli leczymy przez dodanie leku do wody w zbiorniku) jest po prostu małe nacięcie w gąbce filtra tam gdzie przepływ jest największy i w taką szczelinę wciskanie całych nawet tabletek. Ruch wody zrobi swoje.
Pozostaje tylko kwestia ekonomii leczenia. 10g czystego metro wystarczy na leczenie ryb w zbiorniku 100-150l jeżeli dodajemy do wody lub ..... kilku tysięcy litrów jeżeli dodajemy do żarcia. Taka ilość wystarcza na nasączenie lekiem jakichś 0,7-1,0 l granulatu. A każdy niech sobie sam odpowie ile ml granulatu jedzą u niego ryby na jeden posiłek.
- Hypno
- entuzjasta
- Posty: 1864
- Rejestracja: 03 mar 2005, 09:37
- Imie i Nazwisko: Piotr Smoleń
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
- Lokalizacja: Lublin
- Kontaktowanie:
Re: Wiciowce i białe odchody
Przegłodzisz 2 dni i będą jadły.
A jeżeli chcesz dodawać do wody to nawet 3g na 100l możesz dać choć moim zdaniem wystarczy 1g przez kolejne 3-4 dni i po 7 powtórka. Musisz tylko zadbać żeby proszek był rozpuszczony bo jak wsypiesz to wpadnie między żwir i po ptokach.
I jeszcze jedno. Jak na moje obserwacje wynika (inni mądrzejsi też o tym pisali) wiciowce chyba preferują mięsną dietę, więc podawanie granulatu już ogranicza ich aktywność. Ja zdecydowanie odradzam karmienie mięchem w czasie kuracji. I pamiętaj, że metro do zbiornika ogólnego = problemy z filtracją biologiczną i wzrost azotanów i amoniaku w wodzie. Podawanie w żarciu tego problemu nie generuje.
Podnoszenie i obniżanie temperatury wiciowców raczej nie zabija ale stymuluje cysty do wylęgu. Zdecydowanie więc należy to robić tylko rośliny raczej poddadzą się.
A jeżeli chcesz dodawać do wody to nawet 3g na 100l możesz dać choć moim zdaniem wystarczy 1g przez kolejne 3-4 dni i po 7 powtórka. Musisz tylko zadbać żeby proszek był rozpuszczony bo jak wsypiesz to wpadnie między żwir i po ptokach.
I jeszcze jedno. Jak na moje obserwacje wynika (inni mądrzejsi też o tym pisali) wiciowce chyba preferują mięsną dietę, więc podawanie granulatu już ogranicza ich aktywność. Ja zdecydowanie odradzam karmienie mięchem w czasie kuracji. I pamiętaj, że metro do zbiornika ogólnego = problemy z filtracją biologiczną i wzrost azotanów i amoniaku w wodzie. Podawanie w żarciu tego problemu nie generuje.
Podnoszenie i obniżanie temperatury wiciowców raczej nie zabija ale stymuluje cysty do wylęgu. Zdecydowanie więc należy to robić tylko rośliny raczej poddadzą się.
- bohen21
- senior
- Posty: 185
- Rejestracja: 14 gru 2008, 10:38
- Imie i Nazwisko: Norbert Bochański
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Gniezno
- Lokalizacja: Gniezno
Re: Wiciowce i białe odchody
A jakby tabletke metronidazolu podac w miesie?
Nic sie rybom nie stanie?
Nic sie rybom nie stanie?
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość