Moja kranówa i RO

Woda i jej parametry

Moderatorzy: mkozubski, krisaczek

J-23
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 653
Rejestracja: 09 gru 2004, 23:45
Lokalizacja: Breslau niegdys Wrocław

Post autor: J-23 » 09 maja 2007, 22:43

_TOM_ pisze: Łukaszu PH z osmozy powinno być 7.0. .
Nieprawda. W kranowie jest rozpuszczony CO2 ktory przechodzi przez membrane jak przez maslo. W powietrzu tez jest CO2, nie zabronisz mu rozpuszczac sie w wodzie osmotycznej. pH porzadnej osmozy powinno wiec byc KWASNE. Moja ma pH ok. 6.
J-23

Awatar użytkownika
gajowa
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1899
Rejestracja: 06 maja 2006, 15:21
Imie i Nazwisko: Barbara Bogdańska
Miejsce zamieszkania/miasto/: Kraków
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Post autor: gajowa » 09 maja 2007, 22:58

U nas też tak jak u J-23, pH 5,5 zaraz po przejściu przez membranę. Po przemieszaniu wody przez pompę, pH wzrasta do 6

Awatar użytkownika
cocoloco
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 2381
Rejestracja: 30 gru 2004, 14:43
Imie i Nazwisko: Aleksander Krawcewicz
Lokalizacja: krotoszyn
Kontaktowanie:

Post autor: cocoloco » 09 maja 2007, 23:35

Trudno nie zgodzić się z J-23 pomiar wody z RO zawsze będzie wskazywał że jest kwaśna bo jest w niej Co2.
Każdy pomiar który wskazuje na to że z osmozy uzyskamy wodę alkaiczną czyli o pH większym niż 7 wskazuje że albo mamy miernik albo filtr do utylizacji .
Kiedyś napisałem że pomiar pH wody z RO mija się z celem bo w wyniku uzyskamy pomiar rozpuszczonego Co2 jednak teraz zmieniam zdanie - wynik może nam wiele powiedzieć czy mamy w miarę porządny filtr oraz sprzęt do pomiarów .
Moim zdaniem nie należy brać pod uwagę takiej kwasowości wody z filtra RO bo ta kwasowość jest przemijająca, po odstaniu wody ulegnie zmianie, powoli będzie się zbliżać do magicznej liczby 7 Nigdy jej nie przekroczy chyba że wlejemy ją do "odpowiedniego" naczynia .

Pomiar bezpośrednio po uzyskaniu wody można więc podsumować krótko - ktoś nam w rurę nadmuchał ;)

Iwek_22

Post autor: Iwek_22 » 10 maja 2007, 04:54

J-23 napisał:
Nieprawda. W kranowie jest rozpuszczony CO2 ktory przechodzi przez membrane jak przez maslo. W powietrzu tez jest CO2, nie zabronisz mu rozpuszczac sie w wodzie osmotycznej. pH porzadnej osmozy powinno wiec byc KWASNE. Moja ma pH ok. 6.
J-23


A więc moje 5,9 odstanej osmozy (pomiar dzisiejszy) jest możliwy!
Za ten pomiar zostałem "objechany" w innym wątku.

Awatar użytkownika
birdas
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1943
Rejestracja: 14 lut 2007, 22:40
Imie i Nazwisko: Marcin Spychała
Miejsce zamieszkania/miasto/: Jelenia Góra
Lokalizacja: Jelenia Góra

Post autor: birdas » 10 maja 2007, 06:49

cocoloco pisze: jestem pod wrażeniem - nawet firma z którą współpracuje nie ma takiego sprzętu mimo że taki pH metr kupili po 4000 euro za sztukę . Gratuluję
Myślę, że chodziło o "dokładność odczytu", a nie "dokładność pomiaru".

Awatar użytkownika
_TOM_
członek PKMD
Posty: 4169
Rejestracja: 09 sie 2006, 12:37
Imie i Nazwisko: Tomek Borowski
Miejsce zamieszkania/miasto/: Gdynia
Lokalizacja: 3MIASTO

Post autor: _TOM_ » 10 maja 2007, 07:52

A ja tam wiem swoje i nadal będę uważał, że woda z RO powinna mieć maksymalnie 7.0 :wink:
Mimo tego, J-23 ma pełną rację, cocoloco i Gajowa, też mają, a że piszą na pierwszy rzut oka co innego niż ja napisałem to złudzenie :wink: optyczne :mrgreen: dlatego, że ja byłem trochę nieprecyzyjny i bardziej chodziło mi by wskazać koledze, że 7.4 z dobrej osmozy być nie może, niż to że musi być dokadnie 7.0.
Swój post poprawiłem, choc i teraz można się czepić jak rzep, ale nie podpowiem czego :mrgreen:
Każdy kto ma z osmozy po nakapaniu PH mniejsze niż 7.0 niech ją napowietrza przez 2 doby i podniesie temperaturę (kapie straszliwie lodowata) i sprawdzi jakie ma PH wtedy, po 2 dniach to porozmawiamy dalej sobie.
Jak zauważa słusznie cocoloco badanie PH kapiącej wody z osmozy jest nieporozumieniem, do tego czym badamy ma też znaczenia, pominę fakt co tak naprawdę badamy testem z nazwą, ze jest do pomiaru X. Czy testy na X na prawdę mierzą X?
Ale nie o tym miało być, choć to związane, bo skąd mamy wiedziec jakie jest PH wody skoro test jaki używamy tego nie mierzy PH?
Zadam inne pytanie :?: Może nie, nie pytanie, a od razu postawię pewną tezę, by zobrazować zagadnienie.
Moim zdaniem powietrze atmosferyczne podnosi PH wody :!:
Prawda czy fałsz jest w tym stwierdzeniu :?:
W oderwaniu od kontekstu ja sam raz powiem, że to bzdura, innym razem udowodnię że to w 100% prawda w przypadku wody osmotycznej :mrgreen:
Może teraz będzie łatwiej zrozumieć wodę, albo wręcz odwrotnie :P Tylko nie chwytajcie wycinka tekstu i nie ripostujcie, no chyba że będzie na temat: Moja kranówka i RO.

Awatar użytkownika
jociak
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 337
Rejestracja: 23 kwie 2007, 06:48
Imie i Nazwisko: Paweł Joć
Miejsce zamieszkania/miasto/: Bartoszyce
Lokalizacja: Bartoszyce
Kontaktowanie:

Post autor: jociak » 10 maja 2007, 09:26

Moim zdaniem nie należy brać pod uwagę takiej kwasowości wody z filtra RO bo ta kwasowość jest przemijająca, po odstaniu wody ulegnie zmianie, powoli będzie się zbliżać do magicznej liczby 7 Nigdy jej nie przekroczy chyba że wlejemy ją do "odpowiedniego" naczynia .
Zgadzam się w 100%. W świeżo pozyskanej wodzie RO jest rozpuszczony wolny Co2. Taka woda może mieć ph i 6,5 i 6 w zależności od ilości Co2. Po odstaniu się takiej wody wartości zawsze się zmienią. Nie ma żadnego znaczenia (oczywiście w granicach rozsądku) czy woda jest pobierana na pomorzu czy dolnym śląsku, woda z RO zawsze ma takie same parametry. To jest fakt. Wszystko co wskazuje inaczej jest poprostu albo wadliwe albo źle użyte.
U nas też tak jak u J-23, pH 5,5 zaraz po przejściu przez membranę. Po przemieszaniu wody przez pompę, pH wzrasta do 6
i ...
Nieprawda. W kranowie jest rozpuszczony CO2 ktory przechodzi przez membrane jak przez maslo. W powietrzu tez jest CO2, nie zabronisz mu rozpuszczac sie w wodzie osmotycznej. pH porzadnej osmozy powinno wiec byc KWASNE. Moja ma pH ok. 6.
J-23

Awatar użytkownika
_TOM_
członek PKMD
Posty: 4169
Rejestracja: 09 sie 2006, 12:37
Imie i Nazwisko: Tomek Borowski
Miejsce zamieszkania/miasto/: Gdynia
Lokalizacja: 3MIASTO

Post autor: _TOM_ » 10 maja 2007, 10:35

Sprawdziałem właśnie co leci z mojej osmozy prosto na test papierkowy do pomiaru PH labolatoryjny, wskazanie około 6.2.
Żadne zaskoczenie dla mnie, powiedziałbym normalka.
Sprawdziłem co mam w 3 baniakach z wodą z tej samej osmozy nalaną w niedzielę, ma teraz 4 doby leżakowania i temperaturę pokojową, wskazanie tego samego testu 6.5.
Czyżby zmiana temperatury podnosiła PH ? Oczywiście żartuję sobie, też nie jest to dla mnie zakoczeniem, że wzrosło.
Nawet jej nie napowietrzałem jeszcze, bo wodę podmienię rybkom dopiero po przyjeździe z gór.
Ale zakładam, że jak pochodzi kilka godzin w baniaku napowietrzacz wskazanie PH będzie około 6.8.
Dopiero inne wskazania będą dla mnie zaskoczeniem.
Sprawdźcie u siebie.
Moim zdaniem z osmozy leci PH bliskie 7.0 tylko tego nasze testy nie wiedzą, potrzeba im czasu i powietrza, by się zorientowały, taka wada testów i wody osmotycznej.

szwagir
nowicjusz
nowicjusz
Posty: 6
Rejestracja: 27 sie 2006, 12:06
Lokalizacja: Swarzędz
Kontaktowanie:

Post autor: szwagir » 10 maja 2007, 14:48

chodziło o dokładność odczytu przepraszam ze nie wyraziłem się poprawnie

Odpowiedz

Wróć do „Woda”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości