Co2 bezpośrednio do filtra
Moderatorzy: mkozubski, krisaczek
- Fal
- entuzjasta
- Posty: 747
- Rejestracja: 13 lut 2005, 22:29
- Imie i Nazwisko: Darek Falkowski
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Barcin
- Lokalizacja: Barcin
- Kontaktowanie:
Co2 bezpośrednio do filtra
No właśnie jak w temacie , czy ktoś z was stosuje metodę dozowania CO2 bezpośrednio do filtra zewnętrznego karnistrowego. Chodzą mi takie myśli po głowie ,żeby tak spróbować , jadnak się obawiam czy nie rozsadzę biologi albo jeszcze czegoś innego. Przy moim ostatnich doświadczeniach nie najlepiej wyszedłem dlatego teraz wolę zapytać.
Teraz Co2 dozuję , przez membrano reactor i reactor M aquamedic , jednak do końca nie jestem zadowolony z takiego rozwiązania.
Jeśli macie jakieś doświadczenia lub inne pomysły to piszcie.
Pozdrawiam
Fal
Teraz Co2 dozuję , przez membrano reactor i reactor M aquamedic , jednak do końca nie jestem zadowolony z takiego rozwiązania.
Jeśli macie jakieś doświadczenia lub inne pomysły to piszcie.
Pozdrawiam
Fal
vega1 pisze:I zabije biologie w filtrze...Fal pisze:Radsic no właśnie podłączone masz na wyjściu z filtra a mi chodzi na wejściu do filtra. Co2 najpierw przechodzi przez filter ładnie się rozpuści a później do zbiornika , o takie coś mi chodzi
1. CO2 nie wypiera tlenu z wody.rafdisc pisze:Też tak sądzę -nie ma potrzeby dawania na wejście wręcz nie polecam. Bakterie muszą miec tlen.I zabije biologie w filtrze...
2. ilości CO2 są znikome i ponadto szybko i równomiernie się rozpuszczają w całym akwarium.
3. stężenie rzędu 100mg/l nie zabija ryb, i nie zauważyłem ''padnięcia biologii'' w moim filtrze w ciągu roku podawania CO2 do wlotu filtra.
4. im dłuższa jest droga jaką ma przebyć CO2 w wodzie tym lepiej się nam rozpuści więc można podawać dwutlenek przed a nawet z pewnymi przeróbkami za filtrem.
- cocoloco
- entuzjasta
- Posty: 2381
- Rejestracja: 30 gru 2004, 14:43
- Imie i Nazwisko: Aleksander Krawcewicz
- Lokalizacja: krotoszyn
- Kontaktowanie:
Co2 faktycznie się ładnie rozpuszcza ale też ładnie potrafi zapowietrzyć filtr . Każdy kto ma filtr którego konstrukcja jest wrażliwa na zapowietrzenie powinien sobie odpuścić . Jotka podłączył w ten sposób i był bardzo rozczarowany . W 200 cm zbiorniku wachania CO2 były znaczne z uwagi na to że czas odłączenia dozowania przez zawór był inny niż pozwalała na to rezerwa w filtrze i w reaktorze i często się zdarzało że pompa Eheima zaczynała terkotać z żalu . Założony za filtrem reaktor pracował zdecydowanie lepiej .
Posiadam dozowanie Co2 ale tak uważam że to bomba na której się siedzi . W żadnym przypadku nie polecałbym dozowania na wejściu - lepiej stracić 50% co2 w butli przez gorsze rozpuszczenie niż 50 % obsady .
Posiadam dozowanie Co2 ale tak uważam że to bomba na której się siedzi . W żadnym przypadku nie polecałbym dozowania na wejściu - lepiej stracić 50% co2 w butli przez gorsze rozpuszczenie niż 50 % obsady .
- robisto
- senior
- Posty: 168
- Rejestracja: 16 mar 2006, 00:48
- Imie i Nazwisko: Robert Stoczyński
- Lokalizacja: Kraków
Wtrącę swoje 3 grosze.
Od roku podaję C02 na wejście filtra (Tetra EX1200), przy 1 bąbel/sek nie powoduje to w najmniejszym stopniu zapowietrzenia filtra, gaz rozpuszcza się zanim doleci do pompy.
Dozuję 24/h więc nie ma problemu "bezwładności" zaworu i zapasów w filtrze.
Chcę jednak zaznaczyć,że jest to jeden z dwóch takich filtrów pracujących w moim baniaku, wię być może ten drugi nadrabia nieco filtrację biologiczną.
Od roku podaję C02 na wejście filtra (Tetra EX1200), przy 1 bąbel/sek nie powoduje to w najmniejszym stopniu zapowietrzenia filtra, gaz rozpuszcza się zanim doleci do pompy.
Dozuję 24/h więc nie ma problemu "bezwładności" zaworu i zapasów w filtrze.
Chcę jednak zaznaczyć,że jest to jeden z dwóch takich filtrów pracujących w moim baniaku, wię być może ten drugi nadrabia nieco filtrację biologiczną.
kiedy jeszcze wpuszczałem CO2 do wlotu filtra Eheima, wsuwałem na samo dno filtra pokrywkę po opakowaniu po CD- denkiem do góry aby gaz mógł się zbierać. była lekko pochylona w ten sposób że woda wlatywała swobodnie do filtra z króćca w dnie a gaz zostawał w tej pokrywce i rozpuszczał się pędem wody. na 450 litrów akwarium gaz rozpuszczał się na tyle dobrze że nie szemrał nawet w wirniku. bardzo dobry sposób- stosowałbym go dalej gdybym miał podłączony filtr.
- Deszczowatwarz
- entuzjasta
- Posty: 524
- Rejestracja: 26 sty 2007, 17:13
- Imie i Nazwisko: Rafał Mamątow
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Ostrołęka
- Lokalizacja: Ostrołęka
- Kontaktowanie:
myślę że gaz będzie przechodził dopóki prefiltr nie zapcha się kałem
. może będzie lepiej dla gazu jeśli postawisz prefiltr denkiem do góry- rozpuszczałby się wtedy dłużej w prefiltrze i nie byłoby takich strat CO2. chyba że nastąpi to co pisałem w pierwszym zdaniu.
gentor co do sumpa to zależy jak masz zbudowaną tą podżwirówkę -jeśli z jakiejś gazy to CO2 będzie wylatywał bąblami. pamiętaj że przy sumpach powierzchnia wody działa jak dodatkowe napowietrzanie- straty cennego CO2 są spore.
ja dozuję do podżwirówki i nic złego się nie dzieje- pompa pcha wodę bo musi
.

gentor co do sumpa to zależy jak masz zbudowaną tą podżwirówkę -jeśli z jakiejś gazy to CO2 będzie wylatywał bąblami. pamiętaj że przy sumpach powierzchnia wody działa jak dodatkowe napowietrzanie- straty cennego CO2 są spore.
ja dozuję do podżwirówki i nic złego się nie dzieje- pompa pcha wodę bo musi

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości