kubamajer pisze:Spokojnie Paweł

- czy wrotki widzisz w odchodach, które nie dotknęły dna?
Nie wiem czy dotknęły czy nie. Znalazłem kupkę na filtrze i przebadałem, inną znalazłem także na ziemi i "to" też tam było. Były one wszystkie.
kubamajer pisze:Wrotki również składają jaja, z grubsza podobnej wielkości co nicienie, tylko jaśniejsze (pod warunkiem, że się widziało jaja nicieni

).
Nie, no Adamn wszystko przedstawił dokładnie i pokazał. Ty Kuba też niejednokrotnie pokazałeś co i jak ...
kubamajer pisze:Czy ryby są płochliwe, albo gorzej jedzą?
Jeśli jaj nicieni jest "od zatrzęsienia", to ryby się nie mogą normalnie zachowywać i po odchodach to powinno być raczej widać bez mikroskopu - "przerywane" jasnymi segmentami i długie.
Wiciowce jak się mnożą, to też są ryby nieswoje, nerwowe i słabo jedzą
Tak, mają wszystkie te objawy. Jedyne co wg mnie jest ok to skóra i skrzela. Jest czysto. Dziś spoglądam w szkiełko i widzę że z jajek nastąpił wylęg. Jest pełno szybko śmigających przecinków. Czyli zacznę chyba od "kasacji" nicieni. Nie będę przecież mieszał leków?
Nie, no taki już napalony to ja nie jestem

(chodziaż czytam tu to i owo) na leczenie pod przymusem. Poprostu po zakupie nowego mikroskopu mam zagwozdkę. Kiedyś miałem problemy z jednym inwazjerem, a teraz jest ich kilka. Pewnie i tak bym sobie z tym poradził, jednak chciałem znać zdanie kolegów z pkmd. Tak to widzę. Jak ktoś tam coś i o czymś chce mi napisać, bo np się orientuje, to mile widziane i jeszcze milej (i ze zrozumieniem) będzie przeczytane ... Paweł