Chore rybki
Moderatorzy: _TOM_, niki 28, Kazimierz1961
-
- entuzjasta
- Posty: 1169
- Rejestracja: 06 gru 2004, 18:31
- Imie i Nazwisko: Ilona Tylkowska
- Lokalizacja: Stade
- Kontaktowanie:
nie odradzam ci leczyc lawamizolem, tylko nie mialam z nim stycznosci a czytalam troche na temat tego specyfiku. I moje w nioski wlasnie na tym opieram.
Jedno chce tu podkreslic bo widze ze mylisz ciut pojecia,.
Lawamizol , flubenol to srodki do zwalczania nicieni, natomiast metronidazol, jest na wiciowce.
Zazwyczaj nicienie z wiciowcami ida czesto w parze, i jest zalecane leczenie najpierw na nicienie a potem na wiciowce. Czyli zaczynajac leczenie lawamizolem na nicienie, musisz pozniej zaczas automatycznie leczenie na wiciowce.
p.s ciemna barwa ryb sugieruje choroby jak wiciowce nicienie, przywry, niezrzyt zolatka, niestrawnosc, choroby wewnetrzne, moze tez sugierowac zle samopoczucie rybki ,zla jakosc wody, obecnosc chemikali i duzo duzo wiecej. Jak widzisz postawienie 100% diagnozy graniczy prawie z cudem. Chyba ze wemiesz rybke i zaniesisz do lekarza ichtiologa.
Jedno chce tu podkreslic bo widze ze mylisz ciut pojecia,.
Lawamizol , flubenol to srodki do zwalczania nicieni, natomiast metronidazol, jest na wiciowce.
Zazwyczaj nicienie z wiciowcami ida czesto w parze, i jest zalecane leczenie najpierw na nicienie a potem na wiciowce. Czyli zaczynajac leczenie lawamizolem na nicienie, musisz pozniej zaczas automatycznie leczenie na wiciowce.
p.s ciemna barwa ryb sugieruje choroby jak wiciowce nicienie, przywry, niezrzyt zolatka, niestrawnosc, choroby wewnetrzne, moze tez sugierowac zle samopoczucie rybki ,zla jakosc wody, obecnosc chemikali i duzo duzo wiecej. Jak widzisz postawienie 100% diagnozy graniczy prawie z cudem. Chyba ze wemiesz rybke i zaniesisz do lekarza ichtiologa.
Naprawde nie ma potrzeby zgadywac ani katowac ryb po omacku wszystkimi mozliwymi specyfikami. Wynalazek o nazwie mikroskop liczy sobie juz prawie 400 lat, kosztuje toto obecnie prawie tyle co nic. Ostatnio w jakims hypermarkecie widzialem mikroskopy-zabawki o powiekszeniu do 450x w cenie 25 zlp, do 950x- 39 zlp. Z ciekawosci (mam juz 3 mikroskopylara pisze: Zazwyczaj nicienie z wiciowcami ida czesto w parze, i jest zalecane leczenie najpierw na nicienie a potem na wiciowce. Czyli zaczynajac leczenie lawamizolem na nicienie, musisz pozniej zaczas automatycznie leczenie na wiciowce.


J-23
PS. Wiciowce i nicienie to nie sa jedyne pasozyty ukladu pokarmowego spotykane u dyskowcow. Ryba moze miec np. tasiemczyce, kolcoglowa albo ameboze przy ktorych rutynowe metody leczenia najczesciej beda nieskuteczne.
- Michcio
- entuzjasta
- Posty: 578
- Rejestracja: 31 paź 2005, 22:20
- Imie i Nazwisko: Michał Próchnicki
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
- Lokalizacja: Lublin
stan ryb radykalnie sie poprawił. Są zywe, pływaja po akwa i żra niemiłosiernie. Mam nadzieje ze juz bedzie tylko lepiej. Grunt ze brzuszki pękate. Jezeli po podaniu 2 dawki ryby nie beda wykazywały chorobowych objawów to zrezygnuje z metronidazolu. Wiem ze jest on od wiciowców. Postaram sie zamiescic zdjecia ryb po kuracji(o ile sie powiedzie). Pozdrawiam
I tu cie czeka nieprzyjemna niespodzianka. Pasozyty poza organizmem ryby na ogol nie zyja zbyt dlugo, wkrotce przestaja sie ruszac i trzeba byc niezlym fachowcem zeby odroznic nieruchomego martwego robala od przypadkowego paprocha. Inna sprawa gdy badasz swierze gowienko- nawet gdy nie masz bladego pojecia o pasozytach to jednak widzisz ze toto sie rusza a wiec zywe jest a wiec ryba ewidentnie ma "cos". Na uczelni mozesz jedynie sprawdzic kal ryby na obecnosc jajeczek pasozytow, one i tak zawsze sa nieruchome.Michcio pisze:J 23 nie mam mikroskopu ale wezme szkiełko na uczelnie.
J-23
- Michcio
- entuzjasta
- Posty: 578
- Rejestracja: 31 paź 2005, 22:20
- Imie i Nazwisko: Michał Próchnicki
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
- Lokalizacja: Lublin
Myśle ze nie jest to dla mnie niespodzianka J-23. A o pasożytach mam pojęcie(przynmajmniej powinienem:-)) tylko nie o rybich. Wracając do tematu postu w nocy zepsuła mi sie grzałka. Temperatura spadła do 25 st. C. Ryby bardzo zestresowane. Sytuacja juz opanowana i temp jest optymalna ale paletkom sie pogorszyło.
Jakis pomor na grzalki ostatnio. Przed godzina mialem zwarcie, wywalilo bezpieczniki- oczywiscie padla grzalka. Na szczescie mialem zapasowa co polecam wszystkim grupowiczom. Co do przygotowania preparatow to nijak nie przygotowuje- sluz przyciskam szkielkiem nakrywkowym i to wystarczy, gowienko tak samo czasem z dodatkiem kropli wody.Michcio pisze: Wracając do tematu postu w nocy zepsuła mi sie grzałka.
J-23
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości