Chore rybki

Choroby dyskowców, sposoby leczenia oraz leki, diagnoza za pomocą mikroskopu.

Moderatorzy: _TOM_, niki 28, Kazimierz1961

lara
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1169
Rejestracja: 06 gru 2004, 18:31
Imie i Nazwisko: Ilona Tylkowska
Lokalizacja: Stade
Kontaktowanie:

Post autor: lara » 23 lis 2005, 14:09

nie odradzam ci leczyc lawamizolem, tylko nie mialam z nim stycznosci a czytalam troche na temat tego specyfiku. I moje w nioski wlasnie na tym opieram.
Jedno chce tu podkreslic bo widze ze mylisz ciut pojecia,.
Lawamizol , flubenol to srodki do zwalczania nicieni, natomiast metronidazol, jest na wiciowce.
Zazwyczaj nicienie z wiciowcami ida czesto w parze, i jest zalecane leczenie najpierw na nicienie a potem na wiciowce. Czyli zaczynajac leczenie lawamizolem na nicienie, musisz pozniej zaczas automatycznie leczenie na wiciowce.

p.s ciemna barwa ryb sugieruje choroby jak wiciowce nicienie, przywry, niezrzyt zolatka, niestrawnosc, choroby wewnetrzne, moze tez sugierowac zle samopoczucie rybki ,zla jakosc wody, obecnosc chemikali i duzo duzo wiecej. Jak widzisz postawienie 100% diagnozy graniczy prawie z cudem. Chyba ze wemiesz rybke i zaniesisz do lekarza ichtiologa.

J-23
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 653
Rejestracja: 09 gru 2004, 23:45
Lokalizacja: Breslau niegdys Wrocław

Post autor: J-23 » 23 lis 2005, 23:17

lara pisze: Zazwyczaj nicienie z wiciowcami ida czesto w parze, i jest zalecane leczenie najpierw na nicienie a potem na wiciowce. Czyli zaczynajac leczenie lawamizolem na nicienie, musisz pozniej zaczas automatycznie leczenie na wiciowce.
Naprawde nie ma potrzeby zgadywac ani katowac ryb po omacku wszystkimi mozliwymi specyfikami. Wynalazek o nazwie mikroskop liczy sobie juz prawie 400 lat, kosztuje toto obecnie prawie tyle co nic. Ostatnio w jakims hypermarkecie widzialem mikroskopy-zabawki o powiekszeniu do 450x w cenie 25 zlp, do 950x- 39 zlp. Z ciekawosci (mam juz 3 mikroskopy ;)) kupilem ten ostatni- i dziala!! Na 950x troche trudno zlapac ostrosc ale 100x i 450x dzialaja bez zarzutu- a to calkowicie wystarczy zeby dostrzec (lub wykluczyc) obecnosc pasozytow w kale lub sluzie ryby. Obsluga tego urzadzenia nie przekracza mozliwosci przecietnego milosnika dyskow (moj 6scioletni syn radzi z tym sobie bez problemu...) zdjecia lub rysunki wiekszosci popularnych pasozytow ryb nietrudno znalezc w sieci... Chyba tylko na karb niedoinformowania (nic innego do glowy mi nie przychodzi, LOL) mozna zrzucic fakt ze niektorzy akwarysci usiluja zdiagnozowac chorobsko na innej niz mikroskopowe badanie podstawie (jest to niewykonalne dla laika IMO tylko w przypadku chorob bakteryjnych czy wirusowych). Ostatnio na konkurencyjnym forum zdiagnozowano plazince skorne na tej podstawie ze... ryba trzesla ogonem :))).
J-23
PS. Wiciowce i nicienie to nie sa jedyne pasozyty ukladu pokarmowego spotykane u dyskowcow. Ryba moze miec np. tasiemczyce, kolcoglowa albo ameboze przy ktorych rutynowe metody leczenia najczesciej beda nieskuteczne.

Awatar użytkownika
Michcio
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 578
Rejestracja: 31 paź 2005, 22:20
Imie i Nazwisko: Michał Próchnicki
Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Michcio » 23 lis 2005, 23:21

stan ryb radykalnie sie poprawił. Są zywe, pływaja po akwa i żra niemiłosiernie. Mam nadzieje ze juz bedzie tylko lepiej. Grunt ze brzuszki pękate. Jezeli po podaniu 2 dawki ryby nie beda wykazywały chorobowych objawów to zrezygnuje z metronidazolu. Wiem ze jest on od wiciowców. Postaram sie zamiescic zdjecia ryb po kuracji(o ile sie powiedzie). Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Michcio
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 578
Rejestracja: 31 paź 2005, 22:20
Imie i Nazwisko: Michał Próchnicki
Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Michcio » 23 lis 2005, 23:37

J 23 nie mam mikroskopu ale wezme szkiełko na uczelnie. JUz dawno miałem to zrobić. LENISTWO.... jeszcze tylko przydałoby mi sie kilka zdjęć do porównania, ale to chyba znajde w artykułach lary . Pozdrawiam.

J-23
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 653
Rejestracja: 09 gru 2004, 23:45
Lokalizacja: Breslau niegdys Wrocław

Post autor: J-23 » 24 lis 2005, 14:33

Michcio pisze:J 23 nie mam mikroskopu ale wezme szkiełko na uczelnie.
I tu cie czeka nieprzyjemna niespodzianka. Pasozyty poza organizmem ryby na ogol nie zyja zbyt dlugo, wkrotce przestaja sie ruszac i trzeba byc niezlym fachowcem zeby odroznic nieruchomego martwego robala od przypadkowego paprocha. Inna sprawa gdy badasz swierze gowienko- nawet gdy nie masz bladego pojecia o pasozytach to jednak widzisz ze toto sie rusza a wiec zywe jest a wiec ryba ewidentnie ma "cos". Na uczelni mozesz jedynie sprawdzic kal ryby na obecnosc jajeczek pasozytow, one i tak zawsze sa nieruchome.
J-23

teo
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 382
Rejestracja: 03 lut 2005, 09:09
Imie i Nazwisko: Tadeusz P.
Miejsce zamieszkania/miasto/: Brzesko

Post autor: teo » 24 lis 2005, 16:50

J 23 jak przygotowujesz preparaty pod mikroskop

Awatar użytkownika
Michcio
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 578
Rejestracja: 31 paź 2005, 22:20
Imie i Nazwisko: Michał Próchnicki
Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Michcio » 24 lis 2005, 17:40

Myśle ze nie jest to dla mnie niespodzianka J-23. A o pasożytach mam pojęcie(przynmajmniej powinienem:-)) tylko nie o rybich. Wracając do tematu postu w nocy zepsuła mi sie grzałka. Temperatura spadła do 25 st. C. Ryby bardzo zestresowane. Sytuacja juz opanowana i temp jest optymalna ale paletkom sie pogorszyło.

J-23
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 653
Rejestracja: 09 gru 2004, 23:45
Lokalizacja: Breslau niegdys Wrocław

Post autor: J-23 » 24 lis 2005, 22:36

Michcio pisze: Wracając do tematu postu w nocy zepsuła mi sie grzałka.
Jakis pomor na grzalki ostatnio. Przed godzina mialem zwarcie, wywalilo bezpieczniki- oczywiscie padla grzalka. Na szczescie mialem zapasowa co polecam wszystkim grupowiczom. Co do przygotowania preparatow to nijak nie przygotowuje- sluz przyciskam szkielkiem nakrywkowym i to wystarczy, gowienko tak samo czasem z dodatkiem kropli wody.
J-23

Awatar użytkownika
fomalhaut
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 968
Rejestracja: 06 gru 2004, 12:48
Imie i Nazwisko: Wojciech Grzegorzyca
Miejsce zamieszkania/miasto/: Polska
Lokalizacja: Polska

Post autor: fomalhaut » 25 lis 2005, 06:46

J-23 jesteś fantastyczny!!!!
Uświadamiasz - przynajmniej mnie - że trzeba mieć "zapas"... np. grzałek...
Na pewno wezmę pod uwagę:)))))
Pozdrowienia
Wojtek

Awatar użytkownika
Michcio
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 578
Rejestracja: 31 paź 2005, 22:20
Imie i Nazwisko: Michał Próchnicki
Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Michcio » 25 lis 2005, 12:40

no w ogólnym rybki sie uspokoiły... właśnie cobalty składaja ikre... :-) pewnie nic z tego nie bedzie... ale przynajmniej nie jestem juz załamany. Najwiekszy problem to brak tarliskowego akwa zeby dać im szanse, no i stożka ... Kurcze troche nie wpore im sie zachciało. Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Michcio
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 578
Rejestracja: 31 paź 2005, 22:20
Imie i Nazwisko: Michał Próchnicki
Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Michcio » 29 lis 2005, 23:46

Victoria ryby zdrowe chociaż jeszcze dochodza do siebie.. brzuszki i ciałko jeszcze nie te ale to mam nadziieje kwestia czasu. Zamieszcze zdjecie jak juz im sie zupełnie poprawi. POzdrawiam

Odpowiedz

Wróć do „Choroby, Leczenie i Mikroskop”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości