Niestety białe odchodzy i brak apetytu...
Moderatorzy: _TOM_, niki 28, Kazimierz1961
Niestety białe odchodzy i brak apetytu...
Witam sereczenie!
Mam problem z czterema paletkami, a wszystko zaczęło się tak:
w sierpniu 2005 roku zakupiłem w hodowli Pirania w Częstochowie 10 sztuk pięknych rybci, podrośniętych. Rybki jadły i rosły jak szalone; natomiast ok tygodnia temu zauważyłem, że dwie prawie w ogóle nie jedzą. Potem dołączyły do nich kolejne dwie i tak sobie strajkują. Na domiar złego pojawiły się białawe odchody. Pozostałe rybki normalnie funkcjonują i maja normale odchody.
Karmię pokarmem na bazie serca wołowego oraz płatkami Tropicala (D-Allio, Regular, Asta Color, D-50, granulatami ...).
Akwarium 240 l.
Filtr Fluval 304
Lampa UV
Ph 6,0
TWO 4-5
TWW 1-2
Ok dwa dni temu podniosłem temp. na 34 C, jednak nie wiem za bardzo jak długo mogę ją tak utrzymywać.
Stąd moje pytania:
Co mogłobyć przyczyną zachorowania?
Jak sobie z tym poradzić najlepiej nie stosując chemii?
Pozdrawiam serdecznie i z góry dziękuję za pomoc!
Rafał
Mam problem z czterema paletkami, a wszystko zaczęło się tak:
w sierpniu 2005 roku zakupiłem w hodowli Pirania w Częstochowie 10 sztuk pięknych rybci, podrośniętych. Rybki jadły i rosły jak szalone; natomiast ok tygodnia temu zauważyłem, że dwie prawie w ogóle nie jedzą. Potem dołączyły do nich kolejne dwie i tak sobie strajkują. Na domiar złego pojawiły się białawe odchody. Pozostałe rybki normalnie funkcjonują i maja normale odchody.
Karmię pokarmem na bazie serca wołowego oraz płatkami Tropicala (D-Allio, Regular, Asta Color, D-50, granulatami ...).
Akwarium 240 l.
Filtr Fluval 304
Lampa UV
Ph 6,0
TWO 4-5
TWW 1-2
Ok dwa dni temu podniosłem temp. na 34 C, jednak nie wiem za bardzo jak długo mogę ją tak utrzymywać.
Stąd moje pytania:
Co mogłobyć przyczyną zachorowania?
Jak sobie z tym poradzić najlepiej nie stosując chemii?
Pozdrawiam serdecznie i z góry dziękuję za pomoc!
Rafał
- Bogdan
- członek PKMD
- Posty: 5572
- Rejestracja: 11 gru 2004, 07:44
- Imie i Nazwisko: Bogdan Mosór
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Jaroszowiec k/Olkusza
- Lokalizacja: Jaroszowiec k/Olkusza
- Kontaktowanie:
Przyczyn mogło byc wiele. Stres ,skoki parametrów wody,zakup nowych roślin niepewnego pochodzenia itp.
Podniesienie temperatury było dobrym posunięciem i moim zdaniem należy jeszcze ja podnieść nawet do 36C.
Czas trzymania ryb w takiej temperaturze nie powinien być krutszy niż 10 do 14 dni i po tym okresie problem białych odchodów powinien zniknąć. (Oczywiście jeżeli to są nicienie lub wiciowce)
Szkoda że nie pytasz jak uzupełnić profil też bym odpowiedział
Podniesienie temperatury było dobrym posunięciem i moim zdaniem należy jeszcze ja podnieść nawet do 36C.
Czas trzymania ryb w takiej temperaturze nie powinien być krutszy niż 10 do 14 dni i po tym okresie problem białych odchodów powinien zniknąć. (Oczywiście jeżeli to są nicienie lub wiciowce)
Szkoda że nie pytasz jak uzupełnić profil też bym odpowiedział

- Ambra
- członek PKMD
- Posty: 2479
- Rejestracja: 06 gru 2004, 20:25
- Imie i Nazwisko: Andrzej Sieniawski
- Miejsce zamieszkania/miasto/: 07-401 Laskowiec
- Lokalizacja: Laskowiec
Re: Niestety białe odchodzy i brak apetytu...
Powinieneś oddzielić jak najszybciej od reszty strajkujące ryby i tylko tym podnieść temperaturę.fkn pisze:..........Ok dwa dni temu podniosłem temp. na 34 C, jednak nie wiem za bardzo jak długo mogę ją tak utrzymywać.
Stąd moje pytania:
Co mogłobyć przyczyną zachorowania?
Jak sobie z tym poradzić najlepiej nie stosując chemii?
Pozdrawiam serdecznie i z góry dziękuję za pomoc!
Rafał
Zastosować u nich podmiany wody - 10% dziennie
Obserwować.
Gdyby poprawa nie nastąpiła w ciągu najbliższych 7 - 14 dni, możliwe, że będzie potrzebna chemia.
Witam ponownie!
Przebadałem próbke pod mikroskopem i raczej na 100% są w niej nicienie. Nie wiem za bardzo jak wyglądają dokładnie wiciowce, więc nie wiem, czy też ich nie ma.
Jest to czwarty dzień kuracji, temperatura 34-35 C, czy dalej czekać na efekty terapii termicznej czy zacząc coś robić??
Pozdrawiam i czekam na pomoc!
Rafał
Przebadałem próbke pod mikroskopem i raczej na 100% są w niej nicienie. Nie wiem za bardzo jak wyglądają dokładnie wiciowce, więc nie wiem, czy też ich nie ma.
Jest to czwarty dzień kuracji, temperatura 34-35 C, czy dalej czekać na efekty terapii termicznej czy zacząc coś robić??
Pozdrawiam i czekam na pomoc!
Rafał
- Bogdan
- członek PKMD
- Posty: 5572
- Rejestracja: 11 gru 2004, 07:44
- Imie i Nazwisko: Bogdan Mosór
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Jaroszowiec k/Olkusza
- Lokalizacja: Jaroszowiec k/Olkusza
- Kontaktowanie:
Wysoka temperatura nie zabija dorosłych osobników nicienia i wiciowca a jedynie nie pozwala im się rozmnażać.
Leczenie w takich warunkach polega, więc na tym, aby dorosłe formy zginęły śmiercią naturalną nie wydając potomstwa.
Jedyne, co radzę zrobić to sprawdzić temperaturę dokładnym termometrem i uzbroić się w cierpliwość
Leczenie w takich warunkach polega, więc na tym, aby dorosłe formy zginęły śmiercią naturalną nie wydając potomstwa.
Jedyne, co radzę zrobić to sprawdzić temperaturę dokładnym termometrem i uzbroić się w cierpliwość
-
- entuzjasta
- Posty: 382
- Rejestracja: 03 lut 2005, 09:09
- Imie i Nazwisko: Tadeusz P.
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Brzesko
Bogdan zwrócił uwagę na szczegół dotyczący dokładności wskazania termometru.
Ze swojej strony dodam, że termometry dostępne w sklepach akwarystycznych są fatalnej jakości. Właściwie nie powinny się nazywać termometrami tylko wskaźniki temperatury. Przyrost temperatury o jedną działkę podziałki na całej długości skali jest różny. To znaczy, że w zakresie 18 do 25 może być prawidłowy, a więc przyrost o jedną działkę oznacza faktycznie wzrost temperatury o jeden stopień. A w zakresie 30 do 40 przyrost o jedną działkę w rzeczywistości oznacza przyrost nie o jeden stopień lecz o kilka stopni. Taki błąd wskazania jest wywołany niejednakową średnicą wewnętrzną rurki kapilarnej.
Wniosek – dokładnie sprawdzić co wskazuje nasz termometr na całej długości skali.
Ze swojej strony dodam, że termometry dostępne w sklepach akwarystycznych są fatalnej jakości. Właściwie nie powinny się nazywać termometrami tylko wskaźniki temperatury. Przyrost temperatury o jedną działkę podziałki na całej długości skali jest różny. To znaczy, że w zakresie 18 do 25 może być prawidłowy, a więc przyrost o jedną działkę oznacza faktycznie wzrost temperatury o jeden stopień. A w zakresie 30 do 40 przyrost o jedną działkę w rzeczywistości oznacza przyrost nie o jeden stopień lecz o kilka stopni. Taki błąd wskazania jest wywołany niejednakową średnicą wewnętrzną rurki kapilarnej.
Wniosek – dokładnie sprawdzić co wskazuje nasz termometr na całej długości skali.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości