Swoją drogą , to znów przychodzi mi na myśl zasada wymiany ciepła.
Z tego co pamietam, to wymiana ciepła działa tylko w jednym kierunku,
czyli "oddawaniu" z cieplejszego do zimniejszego ..
Właśnie dlatego pomaga (troche), otwarcie pokryw, a jeśli woda faktycznie jest cieplejsza od otoczenia , to wystaczy przepuścic ją przez wężownice z cienkich rurek ( np. takich jak do napowietrzania) na zewnątrz akwa i spowrotem.
Wielokrotna cyrkulacja powinna sukcesywnie obniżac temp. wody oddając ciepło do otoczenia ( pod warunkiem że w pokoju nie mamy więcej oC niż w akwa no i musimy wężownice umieścić w zacienionym miejscu. Jeśli jeszcze skierujemy na nią np. wiatraczek pokojowy, powinno działać jak trzeba.
Nie przesadzajmy jednak, gorąco , upały, są tylko w dzień , w nocy temp otoczenia mocno spada więc ,żeby nieokazało się, że wtedy grzałki nie nadążą grzać

.
Ja mam akwarium stojące pod oknem a okno od południa do zachodu nasłonecznione, żaluzje przysłonięte i mam 32oC w akwa, ale wieczorem musze zamykać juz pokrywe, bo temp spada i grzałki niepotrzebnie zasilają kase "Vatenfal"

Sposób z węzykiem jako wężownicą na zewnątrz , można również wykorzystać odwrotnie w okresie grzewczym, jesli umieścimy ją np. blisko gorącego kaloryfera.
Będzie działać wtedy jak nagrzewnica

.
pozdrawiam Piotrek