krewetki
Moderator: seba*1*
- cocoloco
- entuzjasta

- Posty: 2381
- Rejestracja: 30 gru 2004, 14:43
- Imie i Nazwisko: Aleksander Krawcewicz
- Lokalizacja: krotoszyn
- Kontaktowanie:
krewetki
dzisaj przez przypadek zobaczyłem że w akwarium mam 5-7 mm krewetki a przecież kupiłem takie a 3 cm - wniosek - oszukali mnie i sprzedali mi krewetki które się kurczą 
- cocoloco
- entuzjasta

- Posty: 2381
- Rejestracja: 30 gru 2004, 14:43
- Imie i Nazwisko: Aleksander Krawcewicz
- Lokalizacja: krotoszyn
- Kontaktowanie:
Poważnie to nie wiem jakie - kupiłem na giełdzie po paczce - amano , filtrujących i chery .
Teraz takie małe badziewie panoszy się po zbiorniku a paletki nie wiedzą że to jadalne . Może moje lenie śmierdzące należy przegłodzić bo doliczyłem się już 32 takich przecinków .
Widzę też sporo tych co się nie skurczyły , pewnie część w filtrze mieszka ( ostatnio 12 znalazłem przy sprawdzaniu ale udawały że nie żyją a ja udałem że im wierzę ). Załatwił je jednej nocy filtr powierzchniowy - ciekawość nie popłaca
Teraz takie małe badziewie panoszy się po zbiorniku a paletki nie wiedzą że to jadalne . Może moje lenie śmierdzące należy przegłodzić bo doliczyłem się już 32 takich przecinków .
Widzę też sporo tych co się nie skurczyły , pewnie część w filtrze mieszka ( ostatnio 12 znalazłem przy sprawdzaniu ale udawały że nie żyją a ja udałem że im wierzę ). Załatwił je jednej nocy filtr powierzchniowy - ciekawość nie popłaca
Jak zwykle jaja sobie robisz z nas maluczkichcocoloco pisze:Poważnie to nie wiem jakie - kupiłem na giełdzie po paczce - amano , filtrujących i chery .
A tak już zupełnie poważnie to chetnie bym skorzystał z twoich doświadczeń. U mnie samice Amano constans noszą jaja w odwłoku ale nigdy nic z tego nie wyszło. Miałem już postawić drugie małe akwa 50-80 litrów jako kotnik dosalany solą wziętą od kolegi z rafą. Po pierwsze z ciekawości czy się rozmnożą a po drugie ( ci o słabych nerwach nie czytać dalej) z nadzieją na bezpieczny żywy pokarm dla palet.
Chociaż prawdę powiedziawszy kiedyś miałem taką nadzieję co do gupików i coż... skończyło się tylko na ... pladze garbatych żyworódek
Mislavo
PS.
A tak na marginesie to gratulacje ! Kiedy pępkówa ?
- cocoloco
- entuzjasta

- Posty: 2381
- Rejestracja: 30 gru 2004, 14:43
- Imie i Nazwisko: Aleksander Krawcewicz
- Lokalizacja: krotoszyn
- Kontaktowanie:
Niestety nie wiem jak do tego doszło a jakie to są też nie wiem !
opiszę - małe brzydkie ma dużo nóżek i dwa czułki ,kolor przezroczysty smak nieznany .
Jak powtórzyć też nikomu nie doradzę bo żadnej wiedzy na ten temat nie posiadam .
Jedno zdjęcie przedstawia "toto"
a drugie miało przedstawiać "toto" ale bocja bawiła się z "totem" w berka
opiszę - małe brzydkie ma dużo nóżek i dwa czułki ,kolor przezroczysty smak nieznany .
Jak powtórzyć też nikomu nie doradzę bo żadnej wiedzy na ten temat nie posiadam .
Jedno zdjęcie przedstawia "toto"
a drugie miało przedstawiać "toto" ale bocja bawiła się z "totem" w berka
- Załączniki
-
- ono.jpg (32.5 KiB) Przejrzano 7183 razy
-
- bocja.jpg (47.93 KiB) Przejrzano 7183 razy
-
- chery.jpg (31.92 KiB) Przejrzano 7183 razy
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez cocoloco, łącznie zmieniany 2 razy.
- stanpiter
- członek PKMD
- Posty: 3299
- Rejestracja: 13 sty 2005, 12:38
- Imie i Nazwisko: Piotr Stanaszek
- Lokalizacja: Maków Podhalański
Re: krewetki
Myślę że to nie wina sprzedawcy, tylko masz zbyt zimną wodę w zbiornikucocoloco pisze:oszukali mnie i sprzedali mi krewetki które się kurczą
W zimnej wodzie każdemu się kurczy, no może prócz kaczora
ps. gratuluję małych tot lub totek
- cocoloco
- entuzjasta

- Posty: 2381
- Rejestracja: 30 gru 2004, 14:43
- Imie i Nazwisko: Aleksander Krawcewicz
- Lokalizacja: krotoszyn
- Kontaktowanie:
plaga krewetek !! a mówią dobrzy ludzie że paletka taką krewetkę to odszuka i zamieni w przysmak . Pewnie nie dotyczy to wszystkich palet .
Niestety fotka ma mały rozmiar więc należy wytężyć wzrok i zobaczyć że jednak te maleństwa żyją w zgodzie z paletkami . Dla odmiany Red Chery .
Niestety fotka ma mały rozmiar więc należy wytężyć wzrok i zobaczyć że jednak te maleństwa żyją w zgodzie z paletkami . Dla odmiany Red Chery .
- Załączniki
-
- krewetka.jpg (41.97 KiB) Przejrzano 7125 razy
- cocoloco
- entuzjasta

- Posty: 2381
- Rejestracja: 30 gru 2004, 14:43
- Imie i Nazwisko: Aleksander Krawcewicz
- Lokalizacja: krotoszyn
- Kontaktowanie:
dzisiaj trochę sprzątałem akwarium i muszę stwierdzić że ilośc krewetek można określić jednym słowem inwazja . Nie ma rośliny na której nie siedzą . Czerwone szare i przezroczyste, i z czarnym paskiem . Tu nasuwa się pytanie jakie krewetki mi sprzedali jako Amano bo te w słodkiej wodzie się nie rozmnażają . Kupiłem dwa rodzaje a po wyglądzie tych stworów można stwierdzić że pewnie jest ich kilka gatunków . Czytając że mogą się one skrzyżować między sobą stwierdzam że w moim zbiorniku mam około 500-1000 kundelków które nie można zaliczyć do żadnego z gatunków . Ciekawe kiedy moje leniwe palety stwierdzą że to można dogonić i zjeść bo jak tak dalej pójdzie i nie zmienią swoich nawyków to pewnie same staną się łatwym łupem . Z drugiej strony glon w akwarium to rarytas który należy zlokalizować i pożreć . Dlatego polecam je do zbiorników roślinnych bo kosiarki i otoski przy nich to jak leniwy amerykanin na tle chinczyków .
Myśle czy nie warto odłowic kilanaście sztuk i przez kilka godzin pomoczyć je w Moneolu dalo by to odpowiedź na pytanie jak znoszą leczenie w zbiorniku . Może ktoś już tego próbował traktować krewetki różnymi lekarstwami informacja taka na forum byłaby ciekawa .
Myśle czy nie warto odłowic kilanaście sztuk i przez kilka godzin pomoczyć je w Moneolu dalo by to odpowiedź na pytanie jak znoszą leczenie w zbiorniku . Może ktoś już tego próbował traktować krewetki różnymi lekarstwami informacja taka na forum byłaby ciekawa .
- yoyi
- entuzjasta

- Posty: 345
- Rejestracja: 08 gru 2004, 09:58
- Imie i Nazwisko: Piotr Dutkiwicz
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa
Moneol, Ciliol i FMC znoszą bardzo dobrze. To samo tyczy się Mycopuru i Costapuru (te dwa leki stosowałem w innym akwarium, ale krewcie też tam były).Myśle czy nie warto odłowic kilanaście sztuk i przez kilka godzin pomoczyć je w Moneolu dalo by to odpowiedź na pytanie jak znoszą leczenie w zbiorniku . Może ktoś już tego próbował traktować krewetki różnymi lekarstwami informacja taka na forum byłaby ciekawa .
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości

