chora ryba
Moderatorzy: _TOM_, niki 28, Kazimierz1961
chora ryba
Witam wszystkich.Proszę od radę w sprawie moich palet. Jestem ich hodowcą dopiero od roku. Jedna z ryb ma widoczne objawy choroby. Pociemniała, nie chce jeść, odstaje od innych. Dostała ona zmętnienia oczu,potrząsa głowa, ociera się o liście, ma zmętniałe płetwy przy skrzelach. Odchody nie są nie prawidłowe. Wydaje mi się że nie ma problemów z oddychaniem. Inne ryby też lekko się ocierały ale nie wzglądają na chore. Wstępnie wzkluczyłem nicienia. Brałem pod uwagę przywry ale weterynarz przypuszcz ze są to wiciowce. Mówił, że ryba nie musi mieć sluzowatzch odchodów aby mieć wiciiwce jelitowe. CzEsta choroba palet. Zdecydowałem się nie czekać i zastosowałem leczenie metronidazolem.Jestem w trzecim dniu kuracji i nie widzę poprawy u tej jednej ryby. Nie mam rewalacyjnej wody bo PH 7.5 a twardość ogólna 15
Ta chora ryba stoi u góry dzióbkiem w dół i jakby lekko sie ruszała do przodu i do tyłu. Trudno mi jest powiedzieC czy jednak nie dyszy. Nie wiem czy po pierwszej dawce metronidazolu przerwać leczenie nim czy poczekaC i zastosować go drugi raz. Nie chce wyjść na osobę, która leje do wody wszystką chemię jaką ma. Ja dziś mogę nieśmiało odejrzewać
przywry skórne i chyba przywry skrzelowe. Jest to tylko takie gdybanie.
Zdecydowałem się na ten metronidazol i myśle że musze go powtórzyć aby wyeliminował wiciowce które ryby chyba i tak mają gdyż niestety zaczynałem od trzymania ich w zbiorniku ogólnym a w nim glonojady, kosiarki (problem z glonami) oraz tęczanki. Przed leczeniem zabrałem te ryby i wszyskie roślny. Czy mogę skutecznie odkazić rośliny w kąpieli krótkotrwałej ( w czym). Dziękuję za zainterwsowanie moim problemem.
przywry skórne i chyba przywry skrzelowe. Jest to tylko takie gdybanie.
Zdecydowałem się na ten metronidazol i myśle że musze go powtórzyć aby wyeliminował wiciowce które ryby chyba i tak mają gdyż niestety zaczynałem od trzymania ich w zbiorniku ogólnym a w nim glonojady, kosiarki (problem z glonami) oraz tęczanki. Przed leczeniem zabrałem te ryby i wszyskie roślny. Czy mogę skutecznie odkazić rośliny w kąpieli krótkotrwałej ( w czym). Dziękuję za zainterwsowanie moim problemem.

-
- entuzjasta
- Posty: 403
- Rejestracja: 31 sie 2006, 22:02
- Imie i Nazwisko: Jan Czarnecki
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Łomża
- Lokalizacja: Łomża
- Kontaktowanie:
marlot76 przedewszystkim sprawdz jaki jest poziom NO2 i NO3 ,zmętnienie oczu i płetw może powodować wysoka zawartość tych zwiąsków ,a ph zacznij obniżać nie może być tak wysoke spróbuj zakwasić do 6 ph. i skącz ze stosowaniem metronidazolu ,piszesz że rybki nie maja problemu z trawieniem i że odchody są normalne lepiej zadbaj o jakośc wody .
- fomalhaut
- entuzjasta
- Posty: 968
- Rejestracja: 06 gru 2004, 12:48
- Imie i Nazwisko: Wojciech Grzegorzyca
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Polska
- Lokalizacja: Polska
Odsyłam Cię do wątku w tym dziale: "fotmularz leczeń"....
Im więcej danych podasz na temat swojego zbiornika, tym lepiej dla Twoich ryb...
Z tym co podałeś możesz równie dobrze pójść do wróżki....
Pierwsze to - ale to tylko ja - poprawiłbym warunki wody. a nie leczył.
Jeśli trzymasz te ryby (od roku - jak napisałeś) w wodzie o takich parametrach, to nie ma się co dziwić, że im nie pasuje.
Powodzenia
Wojtek
Im więcej danych podasz na temat swojego zbiornika, tym lepiej dla Twoich ryb...
Z tym co podałeś możesz równie dobrze pójść do wróżki....
Pierwsze to - ale to tylko ja - poprawiłbym warunki wody. a nie leczył.
Jeśli trzymasz te ryby (od roku - jak napisałeś) w wodzie o takich parametrach, to nie ma się co dziwić, że im nie pasuje.
Powodzenia
Wojtek
Dziękuję za zainteresowanie problemem. Zdaję sobie sprawę ze mam złe parametry wody. Rozmawiałem z kilkoma hodowcami, którzy uznali ze wzstarczą w ostateczności chociaż ryby nie będą do końca szczęśliwe. Niektórzy mówili wręcz abym nie kombinował z wodą bo to różnie bzwa. Lepiej gorsze parametry ale stałe. Od około miesiąca próbowałem wodę lekko zakwasić kwasem ortofosforowym, ale nie mogłem zbić ph. Dowiedziałem się ze twardą wodę trudno jest zakwasić. zrezygnowałem z zakwaszania wracająć do poprzednich parametrów i zaczęło się. Pech chciał, że wzieło dominującą najładniejszą rybę. ąktualnie ma na oczach mętny nalot, stoi z boku, nie je, lekko się kołysze, ciężkowo oddycha, ma zmętniałe boczne płetwy. Już od kilku godzin filtuje wodę przez węgiel i trochę odmieniłem. Metronidazol przez trzy dni nic nie dał więc go szybko usuwam. Wstrzymam jakiS czas z lekami ale jak się zacznie pogarszaC innym to będę chyba musiał zastosować capifos, gdyż widzę ze inne ryby nie używają jednego skrzela, mają je zamknięte. Ja w zbiorniku miałem glonojady które miały poderzane odchody ale uznałem że nie służy im dieta palet i mają zapalenie przewodu pokarmowego.
-
- nowicjusz
- Posty: 15
- Rejestracja: 30 wrz 2005, 17:31
- Lokalizacja: RYKI
- Kontaktowanie:
Witam!!!!marlot <jua mialem bardzo podobne objawy do twoich wrecz identyczne tylko dodatkowo moje paleciaki krecily sie do okola osi strasznie to wygladalo!!!! zastosowalem mianowicie taka kuracje cala dawka baktopur i 1:2 mycopur tak 5dni i podmiana wody na6dzien i powtorzyle taka kuracje{dwa razy juz mialem takie przypadki na sklepie zawsze pomagalo } decyzja zawsze nalezy do ciebi>POWODZENIA pozdrawiam
Witam ponownie. Stosowałem 4 g metronidazolu na 100 l wody. drugi dzie i trzeci dzień po 1g .Nie powtarzam drugiej serii bo nie trafiłem. ryba wygląda gorzej. Może spróbuje z baktopurem i mycopurem. BartekRYKI napisz mi po jakim czasie coS siE zaczęło poprawiać. Z tego wynikałoby ze to coś bakteryjno-grzybowego. Tak mySlał Mirek. Nie wiem co zrobić aby im pomóc.
-
- nowicjusz
- Posty: 15
- Rejestracja: 30 wrz 2005, 17:31
- Lokalizacja: RYKI
- Kontaktowanie:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości