Diety naszych ryb
Moderatorzy: mkozubski, krisaczek
-
vega1
- entuzjasta

- Posty: 1214
- Rejestracja: 21 mar 2005, 23:54
- Imie i Nazwisko: Sławomir Nazimek
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Rzeszów
- Lokalizacja: Rzeszów,Kraków
Post
autor: vega1 » 23 paź 2006, 20:27
Oto kilka zdięć z hodowli doniczkowca jaką założyłem ponad pół roku temu.
O samej hodowli już chyba zostało powiedziane wszystko.Dopisze tylko że jest banalna do potęgi.
Hodowle rozpocząłem od 20 woreczków zakupionych na giełdzie w Łodzi.Przez pierwsze pół roku nie "ubierałem" nic aby mogły się rozmnożyć.
Po pół roku z jednego 45-cio litrowego pojemnika jestem w stanie karmić ryby 4x w tygodniu i doniczkowca wciąż przybywa.Znaczy to że taka hodowla jest strasznie wydajna.
Zobaczcie

-
Załączniki
-

- don2.JPG (59.48 KiB) Przejrzano 8762 razy
-

- don4.JPG (67.9 KiB) Przejrzano 8762 razy
-

- don5.JPG (79.21 KiB) Przejrzano 8762 razy
-
vega1
- entuzjasta

- Posty: 1214
- Rejestracja: 21 mar 2005, 23:54
- Imie i Nazwisko: Sławomir Nazimek
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Rzeszów
- Lokalizacja: Rzeszów,Kraków
Post
autor: vega1 » 23 paź 2006, 20:29
Zachęcony wynikami już rozpoczynam dwie kolejne...
-
Załączniki
-

- don1.JPG (38.82 KiB) Przejrzano 8758 razy
-
vega1
- entuzjasta

- Posty: 1214
- Rejestracja: 21 mar 2005, 23:54
- Imie i Nazwisko: Sławomir Nazimek
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Rzeszów
- Lokalizacja: Rzeszów,Kraków
-
Marek81
- entuzjasta

- Posty: 754
- Rejestracja: 27 lis 2005, 21:28
- Imie i Nazwisko: Marek Szymaniak
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Ząbki
- Lokalizacja: Ząbki pod Warszawą
-
Kontaktowanie:
Post
autor: Marek81 » 23 paź 2006, 20:44
Ale wielkie te twoje pojemniki 40litrów !! Ta ziemia wygląda na strasznie mokrą ?? Czy tak jest ??
-
bjarka
- członek PKMD
- Posty: 738
- Rejestracja: 20 gru 2004, 23:32
- Imie i Nazwisko: Beata Jarka
- Lokalizacja: Laskowiec
-
Kontaktowanie:
Post
autor: bjarka » 23 paź 2006, 21:57
Jestem pełna podziwu. Wyglada to bardzo smakowicie. Kiedyś miałam robaczki w małej drewnianej skrzynce, ale najwięcej trudności sprawiało mi oddzielenie jedzenia od ziemii. Napisz, jak to robisz.
-
vega1
- entuzjasta

- Posty: 1214
- Rejestracja: 21 mar 2005, 23:54
- Imie i Nazwisko: Sławomir Nazimek
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Rzeszów
- Lokalizacja: Rzeszów,Kraków
Post
autor: vega1 » 23 paź 2006, 22:10
Marek81 pisze:Ale wielkie te twoje pojemniki 40litrów !! Ta ziemia wygląda na strasznie mokrą ?? Czy tak jest ??
Ziemia jest tylko wilgotna.Wygląda na mokrą bo doniczkowce ją "wyślizgały" i wypolerowały.Pod tą ślizgawicą jest zwykła wilgotna ziemia.Doniczkowce nie lubią wody więc ziemia musi być wilgotna nie mokra.
bjarka pisze:Jestem pełna podziwu. Wyglada to bardzo smakowicie. Kiedyś miałam robaczki w małej drewnianej skrzynce, ale najwięcej trudności sprawiało mi oddzielenie jedzenia od ziemii. Napisz, jak to robisz.
W ziemi widoczne są zagłębienia.Mają wielkość mniej więcej orzecha włoskiego.W takie zagłębienie daje kostke pasztetu (wielkość kostki około 1 cm) a na drugi w zagłębieniu zamiast pasztetu jest kula doniczkowca.Taką kule wyciągam łyżeczką i w zasadzie pozostaje je tylko delikatnie opłukać i... do akwarium

-
CraNcH^MS
- entuzjasta

- Posty: 617
- Rejestracja: 21 kwie 2006, 12:00
- Imie i Nazwisko: Michał Stafarczyk
- Lokalizacja: Rybnik
Post
autor: CraNcH^MS » 24 paź 2006, 06:01
Czym karmisz doniczkowce?
Szczerze powiedziawszy jestem pełen podziwu. Też od pół roku hoduję te robaczki ale takiego efektu nie mam

Patrząc na zdjęcie można wpaść w kompleksy

-
vega1
- entuzjasta

- Posty: 1214
- Rejestracja: 21 mar 2005, 23:54
- Imie i Nazwisko: Sławomir Nazimek
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Rzeszów
- Lokalizacja: Rzeszów,Kraków
Post
autor: vega1 » 24 paź 2006, 09:06
W zasadzie podaje tylko pasztet i chleb i chleb i pasztet.Nic więcej.Chleb oczywiście rozmoczony...
-
rhodostomus
- junior

- Posty: 28
- Rejestracja: 10 lip 2006, 17:17
- Lokalizacja: Biecz
Post
autor: rhodostomus » 24 paź 2006, 12:04
Swoją "porcję zarodową" wybrałem z mocno przeterminowanych "czerwonych robaków" dla wędkarzy. Z dwu pudełek mozolnie odłowiłem ponad 200szt. Po 2 miesiącach jest ich już sporo i masę młodych. Podałem im kiedyś pasztet to przez dwa dni chodziły skubane po obrzeżach dołka i pasztetu nie tkneły. Dopiero jak wymieniłem go na gotowaną marchew zaczeły swoją ucztę. I tak właśnie je karmię: gotowane warzywa z obiadu, ziemniaki czasem jako dodatek trochę namoczonego granulatu i płatków dla ryb.
Mariusz
-
cocoloco
- entuzjasta

- Posty: 2381
- Rejestracja: 30 gru 2004, 14:43
- Imie i Nazwisko: Aleksander Krawcewicz
- Lokalizacja: krotoszyn
-
Kontaktowanie:
Post
autor: cocoloco » 24 paź 2006, 18:46
Swoją "porcję zarodową" wybrałem z mocno przeterminowanych "czerwonych robaków" dla wędkarzy
zastanawiam się gdzie tu tkwi haczyk a właściwie jak w doniczkowca wbić haczyk i dlaczego poczerwieniał - nic już nie rozumiem
-
CraNcH^MS
- entuzjasta

- Posty: 617
- Rejestracja: 21 kwie 2006, 12:00
- Imie i Nazwisko: Michał Stafarczyk
- Lokalizacja: Rybnik
Post
autor: CraNcH^MS » 24 paź 2006, 19:36
cocoloco haczyk tkwi w tym, że doniczkowce "żyją blisko siebie" z dżdżownicami, gdy kupujesz czerwone robaki masz przy okazji "parę" doniczkowców gratis

. Na forach swego czasu pojawiały się pytania jak zdobyć porcję zarodową doniczkowca. Jedną z porad obok kup na allego itd. było kup sobie czerwone robaki w sklepie wędkarskim i powybieraj z nich doniczkowce.
-
cocoloco
- entuzjasta

- Posty: 2381
- Rejestracja: 30 gru 2004, 14:43
- Imie i Nazwisko: Aleksander Krawcewicz
- Lokalizacja: krotoszyn
-
Kontaktowanie:
Post
autor: cocoloco » 24 paź 2006, 19:58
a teraz rozumiem

człowiek uczy się całe życie . Doniczkowiec spełnia tą samą rolę jak teściowa - to taki niepotrzebny dodatek . Zaletę jednak ma ............ oczywiście mowa o dodatku w pudełku czerwonych robaków .
-
DISPAR
- entuzjasta

- Posty: 483
- Rejestracja: 11 gru 2004, 13:47
- Imie i Nazwisko: Dariusz Łupiński
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Łosice
- Lokalizacja: Łosice
-
Kontaktowanie:
Post
autor: DISPAR » 24 paź 2006, 21:30
Sławek! Czy mógłbyś przywieżć mi do Lublina porcję zarodową tego doniczkowca? Jakoś Ci się odwdzięcze za to

.
-
vega1
- entuzjasta

- Posty: 1214
- Rejestracja: 21 mar 2005, 23:54
- Imie i Nazwisko: Sławomir Nazimek
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Rzeszów
- Lokalizacja: Rzeszów,Kraków
Post
autor: vega1 » 24 paź 2006, 22:39
DISPAR pisze:Sławek! Czy mógłbyś przywieżć mi do Lublina porcję zarodową tego doniczkowca? Jakoś Ci się odwdzięcze za to

.
Możesz na to liczyć tylko proszę,przypomnij się na krótko przed Lublinem...
rhodostomus pisze: Podałem im kiedyś pasztet to przez dwa dni chodziły skubane po obrzeżach dołka i pasztetu nie tkneły. Dopiero jak wymieniłem go na gotowaną marchew zaczeły swoją ucztę. I tak właśnie je karmię: gotowane warzywa z obiadu, ziemniaki czasem jako dodatek trochę namoczonego granulatu i płatków dla ryb.
Mariusz
U mnie jest dokładnie na odwrót.Marchew może leżeć tydzień ale jej nie zjedzą.Pasztet za to zjadają odrazu,wręcz na oczach
Jak widać różne smaki,różne gusta...
-
Brodacz
- entuzjasta

- Posty: 327
- Rejestracja: 18 gru 2004, 22:03
- Imie i Nazwisko: Grzegorz Mierzejewski
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Gniezno
- Lokalizacja: Gniezno
Post
autor: Brodacz » 27 paź 2006, 06:39
Hodowałem i rozdawałem.W sklepie co tydzień mogłem kupić gotowe porcje to zrezygnowałem z hodowli.Jak dwa miesiące temu zrezygnowałem z hodowli to na giełdzie w Łodzi szlak trafił doniczkowce.I tak jest do dziś.Sławek troche mi głupio ale cz ja też moge tobie przypomnieć przed Lublinem o przywiezienie dla mnie porcji zarodowej.Chyba ze się pokażą na giełdzie.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości