Mętna woda
Moderatorzy: mkozubski, krisaczek
Mętna woda
Cześć dawno się nie odzywałem. Mam takie pytanie nastepujące. MOje akwarium ma rok czasu w niezmiennej formie. W ciagu ostatnich 2 tygodni wymieniałem po 2-3 razy nawet do 80% objętości zbiornika wodę. Ponieważ babcia z mamą tak dbały o głód ryb że był jeden syf. Niby wszystko byłoby ok gdyby nie to że w tej chwili mam wode z kryształu mętną zieloną nie długo znikną mi ryby. Kiedyś miałem kryształ a przez ostantnie 3 dni nie widać tylnej szyby a akwa ma 40cm szerokości. Mechanicznie nic nie widać żeby pływało. Czy to pierwotniaki? Jak sobie z tym problemem poradzić?
Ryby wygląda na wszystko wporzadku spokojny oddech jedzą. Niby wszystko dobrze, ale jak w takim tępie będzie ta woda mętnieć to do niedzieli nie będe widział ryb.
Ryby wygląda na wszystko wporzadku spokojny oddech jedzą. Niby wszystko dobrze, ale jak w takim tępie będzie ta woda mętnieć to do niedzieli nie będe widział ryb.
- mirek-gniezno
- senior
- Posty: 112
- Rejestracja: 20 paź 2006, 15:18
- Lokalizacja: Gniezno
- Kontaktowanie:
Ja miałem podobny problem!!!
W jednym dniu z kryształowej wody zrobił się jeden wielki syf!!! Zacząłem podmieniać wodę do 100% dziennie i tak przez trzy dni. Podmianki pomagały na kilkanaście minut, a potem znowu robiła się mętna woda- do tego stopnia , że ryby widziałem tylko przy karmieniu i gdy przepływały przed przednią szybą. Trzeciego dnia dowiedziałem się od sąsiadów, że pewnej nocy nie było prądu przez ok. 7 godzin- no i wszystko się wyjaśniło!!!
Wyłączyli prąd w nocy i włączyli nad ranem czego nie zauważyłem- bo wszystko pracowało normalnie. No właśnie- filtr też- nie pracował 7 godzin ( czyli umarł) i jak się włączył to cały syf poszedł do akwarium!
Po tych trzech dniach wielkich podmian, zostawiłem akwarium na dwa tygodnie w spokoju- nie podmieniałem wody, żeby bakterie w filtrze się odrodziły i dodawałem do wody "nitrivec"- sery. O dziwo ryby czuły się bardo dobrze (jak w Amazonce), a jedna para złożyła nawet ikrę dwa razy w tej wodzie. Po dwóch tygodniach woda się częściowo wykrystalizowała, a gdy podmieniłem 30 % to wszystko wróciło do normy.
Miałem szczęście, że nic nie stało się rybom!!!
Może u Ciebie jest podobnie?!
Mirek
W jednym dniu z kryształowej wody zrobił się jeden wielki syf!!! Zacząłem podmieniać wodę do 100% dziennie i tak przez trzy dni. Podmianki pomagały na kilkanaście minut, a potem znowu robiła się mętna woda- do tego stopnia , że ryby widziałem tylko przy karmieniu i gdy przepływały przed przednią szybą. Trzeciego dnia dowiedziałem się od sąsiadów, że pewnej nocy nie było prądu przez ok. 7 godzin- no i wszystko się wyjaśniło!!!
Wyłączyli prąd w nocy i włączyli nad ranem czego nie zauważyłem- bo wszystko pracowało normalnie. No właśnie- filtr też- nie pracował 7 godzin ( czyli umarł) i jak się włączył to cały syf poszedł do akwarium!
Po tych trzech dniach wielkich podmian, zostawiłem akwarium na dwa tygodnie w spokoju- nie podmieniałem wody, żeby bakterie w filtrze się odrodziły i dodawałem do wody "nitrivec"- sery. O dziwo ryby czuły się bardo dobrze (jak w Amazonce), a jedna para złożyła nawet ikrę dwa razy w tej wodzie. Po dwóch tygodniach woda się częściowo wykrystalizowała, a gdy podmieniłem 30 % to wszystko wróciło do normy.
Miałem szczęście, że nic nie stało się rybom!!!
Może u Ciebie jest podobnie?!
Mirek
- Hypno
- entuzjasta
- Posty: 1864
- Rejestracja: 03 mar 2005, 09:37
- Imie i Nazwisko: Piotr Smoleń
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
- Lokalizacja: Lublin
- Kontaktowanie:
A nie leczyłeś przypadkiem czymś ryb ostatnio? Moneol potrafi właśnie tak zadziałać po podaniu... że totalnie rozbija równowagę baniaka, dopiero 2 podmiany wody praktycznie po 100% i filtracja przez węgiel pomaga. Ze swojego doświadczenia wiem, że jak kiedyś prosiłem mamę o opiekę nad baniakiem, to ona w celu oczywiście oszczędności włączałą światło tylko na 2 godziny zamiast 12, co w efekcie po kilku dniach spowodowało zadyszkę roślin wyższych i totalną samowolkę glonów i pierwotniaków.
A ja uważam, że masz najprawdopodobniej zakwit wody. Czyli glony jednokomórkowe zapanowały w akwarium. Duży poziom NO3 , światło, inne sprzyjające warunki i są. Zalecałbym zaciemnienie na 3-4 dni, całkowite, podmianki wody po 30-40% dziennie. Powinno pomóc. Aha, wydajna filtracja mechaniczne przez material o bardzo drobnej strukturze, tak aby padłe glony wyłapać z wody.
UV-ka na nie pomaga.
UV-ka na nie pomaga.
Hypno juz odpowiadam. Ostatnio moneol podawałem jakieś pół roku temu i bardziej z profilaktyki niż objawów, ale fakt oddech sie bardzo uspokoił czasami mam wrażenie że wogóle nie oddychają tak spokojnie im się odchylają skrzela. Nic innego nie dawałem więc to raczej nie możliwe.
mees NO3 u mnie w granicach 5-10mg wiec wątpie zeby przez to. Zresztą moje akwa nie zna glonów jest czysciutko. Czym wiecej podmieniam to jest zmiana na chwile i zaraz jest jeszcze gorzej. Podniosłem temp do 29,5 stopnia. Puściłem porządne napowietrzanie pompka + deszczownia i widze malutką poprawe.
I nie mam czego wyłapywać bo w wodzie nic mechanicznie nie pływa. Nie mam lampy UV
Węgiel wrzucony. Czekamy na efekty.
mees NO3 u mnie w granicach 5-10mg wiec wątpie zeby przez to. Zresztą moje akwa nie zna glonów jest czysciutko. Czym wiecej podmieniam to jest zmiana na chwile i zaraz jest jeszcze gorzej. Podniosłem temp do 29,5 stopnia. Puściłem porządne napowietrzanie pompka + deszczownia i widze malutką poprawe.
I nie mam czego wyłapywać bo w wodzie nic mechanicznie nie pływa. Nie mam lampy UV
Węgiel wrzucony. Czekamy na efekty.
- mirek-gniezno
- senior
- Posty: 112
- Rejestracja: 20 paź 2006, 15:18
- Lokalizacja: Gniezno
- Kontaktowanie:
- slawol
- entuzjasta
- Posty: 258
- Rejestracja: 06 cze 2006, 20:46
- Imie i Nazwisko: Sławomir Gruszka
- Lokalizacja: Poznań
Ja skłonny podpisać się pod tym co Ci sugeruje "mees" powód jest bardzo prosty dośc dawno temu przerabiałem ten sam temat, zauważcie kochani że Kamil pisze o mętnej i zielonej wodzie a nie tylko o metnej,jak sobie z tym poradziłem jeśli Ci nie pomoże to co Ci proponował "mees" wtedy poszukaj filtra okrzemkowego tak samo powinien dać radę oczyścić ten zbiornik a jak już to nie pomoże to powiem Ci jak sobie radzić z tym zjawiskiem chemicznie
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- _TOM_
- członek PKMD
- Posty: 4169
- Rejestracja: 09 sie 2006, 12:37
- Imie i Nazwisko: Tomek Borowski
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Gdynia
- Lokalizacja: 3MIASTO
Jak przynosi efekty i woda się klaruje to wyjmij węgiel jutro.Od 15 wczoraj worek z weglem w kuble. Za jaki czas go wyjąć? Czy tak jak kationit da się go ładować. Z tego co wiem to jest poźniej do wyrzucenia chyba.
Jeśli po dobie racy nie mam poprawy to wyciągnij już dzisiaj.
Niestety regeneracja odpada w warunkach domowych, wyrzuć lepiej.
Typowe zachowanie dla zakwitu wody, po podmiance niby polepszenie a potem znów to samo. Usuwamy trochę glonów, a wraz z podmianą podajemy im nowe składniki pokarmowe. To tylko podtrzymuje je przy życiu. Zaciemnienie, podmiany i powodzenia. Jestem bardziej rośliniarzem niż paletkarzem więc taka jest moja opinia. Też to przerabiałem po przedawkowaniu nawozów. Bardzo ważne aby odciąć światło, tylko tak możesz zaszkodzić jednokomórkowym glonom, a roślinom i rybom nie. W krótkim przedziale czasu oczywiście.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość