
W oczekiwaniu na lokatorów
Moderatorzy: _TOM_, niki 28, seba*1*
- _TOM_
- członek PKMD
- Posty: 4169
- Rejestracja: 09 sie 2006, 12:37
- Imie i Nazwisko: Tomek Borowski
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Gdynia
- Lokalizacja: 3MIASTO
No ? No ?Pieprz
Teraz ten baniak jest fajny dopiero, nie dlatego, że przedudowany pod namową innych, że roślinki się przyjęły i podrosły, ale dlatego, że jest zamieszkały przez piękną parkę diamondów. Mieszkanko bez lokatorów jest zawsze jakieś takie zimne, nie ma ducha i tej atmosferki domowej ...
Życzę dużo jaj, tyle samo larw i narybku.
Liczę na dalsze fotki i to w najblizszym czasie pokazujące sukces.
Tak by już najpóźniej artemię naświetlać w wigilijną noc ...
- Hypno
- entuzjasta
- Posty: 1864
- Rejestracja: 03 mar 2005, 09:37
- Imie i Nazwisko: Piotr Smoleń
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
- Lokalizacja: Lublin
- Kontaktowanie:
Ryby już chyba myślą o tej przyprawie rodem z Samoobrony
. Ewidentnie inna woda i duuuużo miejsca działają jak afrodyzjak. Jeden z fragmentów korzenia po lewej stronie jest czyszczony od dobrych 2 godzin. Jak jutro wieczorem nie będzie ikry będę zdziwiony. Ale nawet jeżeli będzie nie nastawiam się jeszcze na miot. Powód prosty, musiałem zrobić takie warunki jakie ma Darek w ogólnym, a są one ciut nie takie jakie raczej powinny być do młodych. Teraz będę jeszcze lekko schodził z twardością. Ale to nie problem i z pH. Z drugiej strony u Darka w ogólnym przy tych "nienajlepszych" parametrach inna para miała już larwy
Szkoda tylko, że to mezalians red turkuski z oooogromnym pigeonem. Para wygląda jak półmisek na wędlinę świąteczną i spodek pod filiżankę 



- Hypno
- entuzjasta
- Posty: 1864
- Rejestracja: 03 mar 2005, 09:37
- Imie i Nazwisko: Piotr Smoleń
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
- Lokalizacja: Lublin
- Kontaktowanie:
Szczerze mówiąc Janusz nie zastanawiałem się wcześniej nad tym, ale teraz jak napisałeś.... hmmm a jak odróżnić samą czynność "sexualną" od potomstwa które jest jej wynikiem? Kocenie => miot, szczenienie => miot, tarło => ?? chyba też miot 
Ale to takie sobie słów cięcie-gięcie.
Wracając do sprawy, dzięki za życzenia, przyda się i szczęście i powodzenie. Podkarmię , popieszczę i może coś z tego wyjdzie.

Ale to takie sobie słów cięcie-gięcie.
Wracając do sprawy, dzięki za życzenia, przyda się i szczęście i powodzenie. Podkarmię , popieszczę i może coś z tego wyjdzie.
- Hypno
- entuzjasta
- Posty: 1864
- Rejestracja: 03 mar 2005, 09:37
- Imie i Nazwisko: Piotr Smoleń
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
- Lokalizacja: Lublin
- Kontaktowanie:
Cd...
Teraz chyba powinienem zmienić tytuł na "W oczekiwaniu na 2 pokolenie"
Dzisiaj rano około 9tej złożyły ikrę. W chwili obecnej widać że jest zapłodniona w 100% i nie widać żadnych niedoróbek.
Dzisiaj rano około 9tej złożyły ikrę. W chwili obecnej widać że jest zapłodniona w 100% i nie widać żadnych niedoróbek.
- Załączniki
-
- ikra-2.jpg (264.97 KiB) Przejrzano 5228 razy
-
- ikra-3.jpg (261.99 KiB) Przejrzano 5228 razy
-
- ikra-4.jpg (273.44 KiB) Przejrzano 5229 razy
- DISPAR
- entuzjasta
- Posty: 483
- Rejestracja: 11 gru 2004, 13:47
- Imie i Nazwisko: Dariusz Łupiński
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Łosice
- Lokalizacja: Łosice
- Kontaktowanie:
To ja się zastanawiam mocno czy te ryby zaczną jeść chociaż za dwa tygodnie a one już mają ikrę???
:sho. Czuję się trochę niezręcznie i chyba się musze wytłumaczyć. Do samca nie mam zastrzeżeń i podoba mi się ale samiczce sporo brakuje do ładności i być może Piotrek nie spodziewał się tego. Mój kolega ma kilka sztuk dorosłych już młodych po tej parze i są to naprawdę ładne ryby. Troche je zaniedbałem od wiosny do jesieni ponieważ ciągle ,,latałem" za motylami i nadrabiam to dopiero od miesiąca. Ale w Piotrka rękach będą miały jak w niebie i tak się zastanawiam, że jak je kiedyś od niego odbiorę to czy nie będą mi PKS-em uciekały spowrotem do niego
. Trzymam za Ciebie kciuki życząć Ci wyhodowania z tej pary ładnego potomstwa.



- Hypno
- entuzjasta
- Posty: 1864
- Rejestracja: 03 mar 2005, 09:37
- Imie i Nazwisko: Piotr Smoleń
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
- Lokalizacja: Lublin
- Kontaktowanie:
Darek na prawdę nie wiem o co Ci chodzi
Ja wiedziałem co biorę i jestem Ci wdzięczny a nie zły na Ciebie. Jak do tej pory nikt nie zauważył tego "defektu" samicy i u mnie w domu i na forum, choć na forum zdjęcia są dobierane fakt 
A jeżeli chodzi o piękno.... chłopie Twojej żony żadna ryba nie przebije. Choćby i mistrzyni świata z Duisbuga. Ty nie lataj za motylami
Ty jej pilnuj i to dobrze!
Wracając do tematu... z ciężkim sercem co prawda ale
... Jeżeli coś odhowam od tej pary zapowiadam z góry, że część przekażę nieodpłatnie komuś po takim przypadku jak ja miałem w wakacje, czego nie życzę oczywiście nikomu, albo oddam do puli klubowej niech jeżdżą po Polsce, wytatuuję im tylko nad prawą płetwą adres www naszego klubu 


A jeżeli chodzi o piękno.... chłopie Twojej żony żadna ryba nie przebije. Choćby i mistrzyni świata z Duisbuga. Ty nie lataj za motylami

Wracając do tematu... z ciężkim sercem co prawda ale


- Hypno
- entuzjasta
- Posty: 1864
- Rejestracja: 03 mar 2005, 09:37
- Imie i Nazwisko: Piotr Smoleń
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
- Lokalizacja: Lublin
- Kontaktowanie:
Przepraszam za brak informacji w ostatnich dniach. Dziadkiem (po ikrze) nie zostałem ... mam nadzieje że jeszcze. Ryby przez ten tydzień złożyły ikrę 2x. Niestety nic z niej nie wyszło, za pierwszym razem zaczęła bieleć na początku drugiej doby, za drugim pod koniec. W efekcie jak już zbielała to ryby zjadały ją. Myślę, że to narazie kwestia parametrów wody, systematycznie zmniejszam twardość i obniżam pH. Mimo że staram się to robić delikatnie to i tak chyba ciut za szybko, bo w pewnym momencie samcowi pokazały się delikatne smużki śluzu. Teraz jest OK już.
Alek zgodnie z Twoimi (moimi zresztą też) przypuszczeniami sielanka w akwarium się skończyła. Wraz z obniżaniem pH i dokarmianiem palet zaatakowały glony, z którymi walczę. Dno i liście wyglądają tak jakbym rdzą je posypał. Kabomba dostała eksmisję ze zbiornika, rosła w tempie jakichś 5 cm na dobę i w ciągu 2 tygodni zajęła 1/2 całego baniaka emitując przy tym do wodu masę drobnych fragmentów opadających listków, skutecznie przy tym zagłuszając żabienice. MOże na jej miejsce pojawi się coś o większych listkach w czerwonym kolorze. Chwilowo nie dokładam niczego i czekam na stabilizację.
Alek zgodnie z Twoimi (moimi zresztą też) przypuszczeniami sielanka w akwarium się skończyła. Wraz z obniżaniem pH i dokarmianiem palet zaatakowały glony, z którymi walczę. Dno i liście wyglądają tak jakbym rdzą je posypał. Kabomba dostała eksmisję ze zbiornika, rosła w tempie jakichś 5 cm na dobę i w ciągu 2 tygodni zajęła 1/2 całego baniaka emitując przy tym do wodu masę drobnych fragmentów opadających listków, skutecznie przy tym zagłuszając żabienice. MOże na jej miejsce pojawi się coś o większych listkach w czerwonym kolorze. Chwilowo nie dokładam niczego i czekam na stabilizację.
- Hypno
- entuzjasta
- Posty: 1864
- Rejestracja: 03 mar 2005, 09:37
- Imie i Nazwisko: Piotr Smoleń
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
- Lokalizacja: Lublin
- Kontaktowanie:
Wieści z frontu ciąg dalszy.
Ryby złożyły ikrę po raz 3. Po raz 3 nic z niej nie wyszło, zbielała i została zjedzona. Tego jak narazie się spodziewałem. Eksperymenty z wodą nie sprzyjały jej rozwojowi. W tej chwili woda z twardościa na poziomie 3-4 stopni (przewodność 120 uS/cm) i w końcu pH zaczęło się stabilizować poniżej 7. Zaprzestałem dodawania kwasu do baniaka, za to podmiany robię wyłącznie na czystą RO i w mniejszej ilości właściwie tylko przy czyszczeniu dna dolewam ubytek czyli jakieś 30l. Glony dostały zadyszki ale jeszcze ewidentnie jest im za dobrze. Narazie jestem twardy, ale coraz większą mam chęć już odłowić parę do oddzielnego tarliskowego. Jak do połowy stycznia nie zobaczę w tym baniaku merdających ogonków larw to tak zrobię. Zdjęcia zbiornika z glonami narazie Wam oszczędzę. Cały czas mam nadzieję, że jednak się ustabilizuje wszystko praktycznie przy zerowej twardości i będzie dobrze.
Ryby złożyły ikrę po raz 3. Po raz 3 nic z niej nie wyszło, zbielała i została zjedzona. Tego jak narazie się spodziewałem. Eksperymenty z wodą nie sprzyjały jej rozwojowi. W tej chwili woda z twardościa na poziomie 3-4 stopni (przewodność 120 uS/cm) i w końcu pH zaczęło się stabilizować poniżej 7. Zaprzestałem dodawania kwasu do baniaka, za to podmiany robię wyłącznie na czystą RO i w mniejszej ilości właściwie tylko przy czyszczeniu dna dolewam ubytek czyli jakieś 30l. Glony dostały zadyszki ale jeszcze ewidentnie jest im za dobrze. Narazie jestem twardy, ale coraz większą mam chęć już odłowić parę do oddzielnego tarliskowego. Jak do połowy stycznia nie zobaczę w tym baniaku merdających ogonków larw to tak zrobię. Zdjęcia zbiornika z glonami narazie Wam oszczędzę. Cały czas mam nadzieję, że jednak się ustabilizuje wszystko praktycznie przy zerowej twardości i będzie dobrze.
-
- entuzjasta
- Posty: 403
- Rejestracja: 31 sie 2006, 22:02
- Imie i Nazwisko: Jan Czarnecki
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Łomża
- Lokalizacja: Łomża
- Kontaktowanie:
Rybki pierwsza klasa ,a baniaczek troszke za obszerny jak na parke tarłową ale warto próbowac jeśli trafiła ci się dobra para to dadzą sobie radę i w wiekszym akwa ale na mlode musisz troszeczke zaczekać jeśli parka miała juz potomstwo to znaczy że jest płodna a cała przyczyna że ikra bieleje to jest wina wody ale myslę że nastepne tarło bedzie udane może nie na 100% ale chociaz na 60% życze powodzenia ,Pozdrawiam janek
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości