A mi się to wydaje wielce prawdopodobne...Rafal_W pisze:
Natomiast kwestia zapachu kapusty tudzież filtracji biologicznej. W typowej oczyszczalni wody pitnej, gdzie jednym z etapów oczyszczania wody jest również filtracja biologiczna tlenowa - złoża biologiczne maja określony czas użytkowania, a potem są po prostu kompostowane. W świecie akwarystów - zwłaszcza tych świadomych - istnieje pewien dogmat o konieczności "dojrzenia" filtra. O ile on sam wydaje się być jak najbardziej słuszny, o tyle wniosek, że im starszy i dłużej nie czyszczony filtr biologiczny tym lepiej - już niekoniecznie musi być prawdziwy. Nie mam na myśli nawet jego zwykłego zabrudzenia i spadku wydajności oczyszczania - bo musiało by przebiegać bardzo gwałtownie, ale jestem w stanie np wyobrazić sobie gwałtowne uwalnianie jakiś produktów bakteryjnej przemiany materii (dotychczas gromadzonych w porach ceramiki) w wyniku masowego wymierania populacji z powodu przegęszczenia. Poza zatruciem równie błyskawicznie może działać wirus albo brak lub nadmiar jakiegoś składnika normalnie występującego w akwarium. Zbytnie namnożenie też może być samo w sobie zagrożeniem - przy grubym kożuchu bakteryjnym gwałtowny spadek tlenu w akwa może pociągnąć za sobą obumarcie spodnich warstw bakteryjnych, ich rozkład i gwałtowne "odklejenie" się prawie 100% kolonii od ich nominalnego miejsca. Z uwolnieniem wspomnianych wcześniej, bliżej niezdefiniowanych, substancji..
Rafał
woda nie woda ale szkoda
Moderatorzy: mkozubski, krisaczek
- mirek-gniezno
- senior

- Posty: 112
- Rejestracja: 20 paź 2006, 15:18
- Lokalizacja: Gniezno
- Kontaktowanie:
- bjarka
- członek PKMD
- Posty: 739
- Rejestracja: 20 gru 2004, 23:32
- Imie i Nazwisko: Beata Jarka
- Lokalizacja: Laskowiec
- Kontaktowanie:
Zawsze jestem sceptyczna , jesli chodzi o podawanie chemikaliów do wody pitnej. Jednak po zastanowieniu stwierdzam, że mogą być dodawane związki przeciwbakteryjne nieszkodliwe dla ludzi ,ale źle wpływajace na równowagę biologiczną.
Z opisu prezesa zrozumiałam, że to samo wystapiło u Jotki w podobnym czasie.
Tylko nie wiem, dlaczego ryby dostały moneol. Na ogół go dają na duszność.
Z opisu prezesa zrozumiałam, że to samo wystapiło u Jotki w podobnym czasie.
Tylko nie wiem, dlaczego ryby dostały moneol. Na ogół go dają na duszność.
- cocoloco
- entuzjasta

- Posty: 2381
- Rejestracja: 30 gru 2004, 14:43
- Imie i Nazwisko: Aleksander Krawcewicz
- Lokalizacja: krotoszyn
- Kontaktowanie:
Dlaczego rybki dostały moneol - odpowiedź jest prosta - po wystawie w Duisburgu do mojego zbiornika trafiły dwie ryby . Już od pewnego czasu zauważyłem że opinia Michała i Grzegorza że ta hodowla nie jest wolna od pasożytów i ich zakup miał dołączoną niespodziankę . Uczulony na tą sprawę obserwowałem ryby uważnie i mogłem stwierdzić że coś w tym jest albo coś w rybach siedzi .
Akurat miałem odłowione wszystkie formy życia a akwarium przeszło totalną demolkę łącznie z płukaniem żwiru w goracej wodzie . Dlatego mając okazję wymoczyć ryby zrobiłem to bo wydawało mi się że to tylko kwestia czasu kiedy po takim uderzeniu w odporność ryby zaczną się problemy . Druga sprawa nie muszę już stosować kuracji powtórnej bo to co siedziało w zbiorniku zostało ugotowane i wypłukane . Filtry też w stanie zerowym . Nie wiem czy zrobiłem słusznie ale tak nakazywała mi logika postępowania .
Właśnie wróciłem z Francji i widzę że mam dwie niespodzianki w zbioniku - świeży glon ( krewetki już w zamówione więc żarcie czeka ) oraz dwie porcję ikry . Czyli na zachodzie bez zmian . Wszystko idzie w dobrym kierunku . Też w chwili obecnej myślę o dużym filtrze węglowym aby coś z tą wodą zrobić .
Akurat miałem odłowione wszystkie formy życia a akwarium przeszło totalną demolkę łącznie z płukaniem żwiru w goracej wodzie . Dlatego mając okazję wymoczyć ryby zrobiłem to bo wydawało mi się że to tylko kwestia czasu kiedy po takim uderzeniu w odporność ryby zaczną się problemy . Druga sprawa nie muszę już stosować kuracji powtórnej bo to co siedziało w zbiorniku zostało ugotowane i wypłukane . Filtry też w stanie zerowym . Nie wiem czy zrobiłem słusznie ale tak nakazywała mi logika postępowania .
Właśnie wróciłem z Francji i widzę że mam dwie niespodzianki w zbioniku - świeży glon ( krewetki już w zamówione więc żarcie czeka ) oraz dwie porcję ikry . Czyli na zachodzie bez zmian . Wszystko idzie w dobrym kierunku . Też w chwili obecnej myślę o dużym filtrze węglowym aby coś z tą wodą zrobić .
Nabiłem sobie tym pomysłem głowę i zacząłem kombinować, jak musiałoby być traktowane złoże biologiczne, by nie trzeba było go wymieniać (do lenistwa przyznawałem się wielokrotnie). Trop był taki, by zbyt grube/stare kolonie bakteryjne same się usuwały z ceramiki... Chociażby przez wstrząsanie czy ocieranie o siebie.. Żeby było łatwiej (mniejsza moc pompy), ceramika musiała by być malutka.. Tak zjechałem do piasku jako wypełnienia.. I tu mnie znowu tknęło, że gdzieś o czymś takim czytałem.. Na nieszczęście swoje znalazłem.. znowu Nobla nie będziemirek-gniezno pisze: A mi się to wydaje wielce prawdopodobne...
cholera jasna, mogłem od paru godzin spać
Rafał
- mirek-gniezno
- senior

- Posty: 112
- Rejestracja: 20 paź 2006, 15:18
- Lokalizacja: Gniezno
- Kontaktowanie:
Panuje ogólne przekonanie,żeby jak najdłużej nie otwierać filtra biologicznego!!!cocoloco pisze: Jednak jestem przekonany że w moim przypadku miałem równowagę biologiczną wprost wymarzoną - dwa filtry biologiczne funkcjonujące od 2 lat bez czyszczenia . .
Jak najdłużej... czyli rok, dwa lata, trzy... ile?
- loccutus
- entuzjasta

- Posty: 320
- Rejestracja: 11 paź 2005, 11:39
- Imie i Nazwisko: Leszek Mikołajczak
- Lokalizacja: Leszno
- Kontaktowanie:
Znam lekko inną odmianęznowu Nobla nie będzie .. poszperajcie: FBF - fluidized bed filter.. poza projektami Diy zupełnie komercyjnie to trzaskają
- niki 28
- członek PKMD
- Posty: 1645
- Rejestracja: 09 sty 2006, 20:05
- Imie i Nazwisko: Jacek Niglus
- Miejsce zamieszkania/miasto/: PSARY
- Lokalizacja: PSARY
Ja nie do końca zgadzam się z tym przekonaniem.Myślę że "nadmiar"nagromadzonych w filtrze bakteri mógłby doprowadzić do sytuacji odwrotnej od zamierzonej, szczególnie jeśli chodzi o przerwy w pracy filtra{np brak prądu}.W moich filtrach filtrację biologiczną stanowi żwir grubszej granulacji - 1 -2cm .Uważam że "dojrzałość" filtra biologicznego polega na jak najwiekszym nagromadzeniu się pżytecznych bakteri na powierzchni masy filtrującej w tym wypadku na każdym kamyku a nie zawartośći "syfku" w filtrze .Ja przyjołem metodę że co dwa miesiące ODCEDZAM!!!!! ale nie płuczę materiał filtrujący "Gnojówkę"wylewam i już .Nie zauważyłem żeby postępując tym sposobem coś negatywnego działo się w miom akwa.Szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie żeby do "biologa nie zaglądać np dwa lataPanuje ogólne przekonanie,żeby jak najdłużej nie otwierać filtra biologicznego!!!
Jak najdłużej... czyli rok, dwa lata, trzy... ile?
Może ktoś postępuje inaczej ,chętnie posłucham innych sugesti
niki 28
- gajowa
- entuzjasta

- Posty: 1899
- Rejestracja: 06 maja 2006, 15:21
- Imie i Nazwisko: Barbara Bogdańska
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Kraków
- Lokalizacja: Kraków
- Kontaktowanie:
Leszku o plenum jest sporo napisane w temacie "Pustynna burza" Jekiego, oraz w "Czerwone Smoki" Rafała Wasiaka.
U nas w plenum jest zrobione w 2 zbiornikach. W jednym prawdopodobnie już działa, bo azotany utrzymują się na poziomie 5-10. W drugim zbiorniku też powoli zaczyna się "coś dziać", bo azotany spadają.
Basia Gajowa
U nas w plenum jest zrobione w 2 zbiornikach. W jednym prawdopodobnie już działa, bo azotany utrzymują się na poziomie 5-10. W drugim zbiorniku też powoli zaczyna się "coś dziać", bo azotany spadają.
Basia Gajowa
- _TOM_
- członek PKMD
- Posty: 4169
- Rejestracja: 09 sie 2006, 12:37
- Imie i Nazwisko: Tomek Borowski
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Gdynia
- Lokalizacja: 3MIASTO
Mirku, nie ma na to odpowiedzi jednoznacznej. Zbyt wiele czynników na to wpływa.Panuje ogólne przekonanie,żeby jak najdłużej nie otwierać filtra biologicznego!!!
Jak najdłużej... czyli rok, dwa lata, trzy... ile?
Stosuj zasadę jak wszystko działa nic nie rób ...
Ja czyszczę bilogiczny raz na 3 miesięce, mechaniczny raz na 2 miesiące, czasem szybciej, innym razem później, poprostu wiem kiedy, jak nie wiem czy już, to sprawdzam wodę i zawsze gdy mi filtry padają zaczyna pojawiać się NO2, czyli u mnie minął czas na czyszczenie filtrów.
Sprawdzało się to u mnie, ale w konkretnym układzie i baniaku: 240 litrów z przerybieniem.
2 ex1200 jeden bilogia na 40% mocy wylotowej z samą ceramiką w 4 koszach, gąbeczka na wlocie w połowie wysokości baniaka, drugi mechaniczny, ale tak na prawdę też biologia w nim działa, same gąbki i filce, 70% mocy wylotowej, wlot przy dnie. Nigdy nie czyszcze w jednym czasie obu! Biologiczny, czyszcze szybko i na tempo, wylewam czarny szlam, koszyki tylko zanurzam na moment w wiadrze ze spuszczoną wodą z baniaka, zamykam i zalewam filtr jak najszybciej. Po przynajmniej tygodniu dopiero mogę czyscić drugi, z mechanicznym mi się nie spieszy, nawet gąbki pod kranówką płuczę ...
Działało u mnie super, ale dla skomplikowania dodam, chodził denitrator z denibalami jako 3 filtr.
Obecnie mam dodane plenum na prawie całym dnie baniaka, chyba już działa ... moźe nie na pełnych obrotach, ale ruszyło. Nie wiem teraz kiedy filtry czyscić bo NO2 może nie dać sygnału ... że czas minął ...
- mirek-gniezno
- senior

- Posty: 112
- Rejestracja: 20 paź 2006, 15:18
- Lokalizacja: Gniezno
- Kontaktowanie:
- cocoloco
- entuzjasta

- Posty: 2381
- Rejestracja: 30 gru 2004, 14:43
- Imie i Nazwisko: Aleksander Krawcewicz
- Lokalizacja: krotoszyn
- Kontaktowanie:
mija 3 tygodnie - akwarium świeże jak szczypiorek ( jeszcze dodatkowy filtr pracuje z boku i codziennie jest zmieniane 10 % wody )
troszeczkę mniej krewetek i więcej neonów , bocji . Nie ma ducha ( wyciągnął płetwy ) czyli akwarium bez ducha i atmosfery .
Rośliny osłonowe dominują - ryby czują się dobrze ( dwa razy doprowadziły do wylęgu larw ) jak bedzie dalej - cóż pewnie lepiej .
Mirek pytał jak długo nie czyścić filtrów - myśle że tak długo jak woda przelatuje przez nie w przyzwoitej wielkości około 1/3 tego co filtr ma na początku .
troszeczkę mniej krewetek i więcej neonów , bocji . Nie ma ducha ( wyciągnął płetwy ) czyli akwarium bez ducha i atmosfery .
Rośliny osłonowe dominują - ryby czują się dobrze ( dwa razy doprowadziły do wylęgu larw ) jak bedzie dalej - cóż pewnie lepiej .
Mirek pytał jak długo nie czyścić filtrów - myśle że tak długo jak woda przelatuje przez nie w przyzwoitej wielkości około 1/3 tego co filtr ma na początku .
- Załączniki
-
- s20017.jpg (43.42 KiB) Przejrzano 5910 razy
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość