chora paletka nie znana choroba

Choroby dyskowców, sposoby leczenia oraz leki, diagnoza za pomocą mikroskopu.

Moderatorzy: _TOM_, niki 28, Kazimierz1961

agniecha
nowicjusz
nowicjusz
Posty: 13
Rejestracja: 17 lut 2007, 19:12
Lokalizacja: pruszcz gd

chora paletka nie znana choroba

Post autor: agniecha » 17 lut 2007, 19:19

pomocy!!!!!!!!!!!!!!
chora paletka
na poczatku pojawiły się małe 1-2 mm białe plamki podobne do kaszki wychodzące spod skóry nie jest to ospa. po kąpieli w akryflawinie 12H wyjęcie ryby po ok 6h pojawiły się na ciele ryby białe nieregularne"nitki" ryba wygląda jakby był na niej marmurek jest ciemna skulona ma sklejone płetwy .jest to największa z ryb. na innych nie ma nawet śladu choroby
240l 30stopni akw ma 9miesięcy żadnych nowych ryb
wcześniej 6 miesięcy temu podobne plamki miały neony tylko przebieg choroby był inny dostawały wysypki po czym stroszyły im się łuski zgon.
żadna inna ryba nie jest chora
BłAGAM O POMOC!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
osoba z akwarystycznego nie spotkała się z takim przypadkiem

agniecha
nowicjusz
nowicjusz
Posty: 13
Rejestracja: 17 lut 2007, 19:12
Lokalizacja: pruszcz gd

Post autor: agniecha » 17 lut 2007, 19:22

parametry wody sprawdzilam dzisiaj wszystko jest w normie oprucz azotanu norma przekroczona kilkakrotnie skali zabraklo bardzo dziwne bo pare dni wczesniej woda byla 2/3 podmieniana zrobilam podmiane dzisiaj jeszcze raz spadlo do 100 mg/l ale to i tak jest mocno przekroczone tylko czy to ma jakis wplyw na te chorobe ? filtry dzialaja poprawnie . kolor ryby niebieski . neony choroway jakieś pół roku temu też nie wszystkie zachorowały. śluzu na rybie nie ma . po kąpieli w akryflawinie przechodio na 2 doby potem wraca przemycie nadmanganianem potasu też nie przynioso efektu. baktopur też nie pomógł na neony wcześniej zadziałał. ryba wszystkie zabiegi przebywała w osobnym zbiorniku. zaczeła jeść i odzyskała kolor lecz dalej ma białą kaszke na skórze pozostałe ryby też niebieskie nie mają żadnych objawów

jurekg39
junior
junior
Posty: 80
Rejestracja: 17 wrz 2005, 20:55
Lokalizacja: Gorlice
Kontaktowanie:

Post autor: jurekg39 » 17 lut 2007, 19:33

Po pierwsze doprowadź wodę do porządku, ryba nie ma szans walki z chorobą gdy jest przytruta azotanami. Ja osobiście zanim sięgnę po leki podmieniam intensywnie codziennie wodę. To, że filtry działają nie świadczy, że robią to poprawnie. Myślę, że padła w nich biologia i nastąpił wyrzut azotanów.
pozdrawiam Jurek
Ostatnio zmieniony 17 lut 2007, 19:46 przez jurekg39, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
rafdisc
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 554
Rejestracja: 01 maja 2006, 19:16
Lokalizacja: Legionowo
Kontaktowanie:

Post autor: rafdisc » 17 lut 2007, 19:34

dodaj czy dokoupowłaś jakieś roślinki bo wyglada mi to na odinozę/ chyba jakaś plaga bo już trzecia w tym tygodniu/. Jeśli jest to, Ta choroba to napewno podnieś temp. do 35 stopni jeśli sa inne rybki to do 32 mam nadzieję że wytrzymają i kup odinopur firmy sera -zastosowanie zgodnie z instrukcją.

PS.troszke nie do końca opis mi sie nie zgadza - za duże te kropki 1-2mm ale może napisz cos więcej a najlepiej fotki daj na temat lub opisz w którym miejscu te kropki????? Jak na czole rybki to moze dziurawica?????
Ostatnio zmieniony 17 lut 2007, 19:41 przez rafdisc, łącznie zmieniany 2 razy.

agniecha
nowicjusz
nowicjusz
Posty: 13
Rejestracja: 17 lut 2007, 19:12
Lokalizacja: pruszcz gd

Post autor: agniecha » 17 lut 2007, 19:38

dodaje zdjecia
Załączniki
bez tytułu.JPG
bez tytułu.JPG (12.05 KiB) Przejrzano 8271 razy
paletka2.JPG
paletka2.JPG (10.42 KiB) Przejrzano 8272 razy
paletka.jpg
paletka.jpg (12.65 KiB) Przejrzano 8274 razy

Awatar użytkownika
rafdisc
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 554
Rejestracja: 01 maja 2006, 19:16
Lokalizacja: Legionowo
Kontaktowanie:

Post autor: rafdisc » 17 lut 2007, 21:49

Q......urcze źle to wyglada
, jesli miały takie obiawy neony to jest to na 1000 procent choroba neonowa w nowym wydaniu jak ja to mówie, gdyż bardzo często i gesto pojawia sie nam taka choproba w zbiornikach sklepowych po zakupie na giełdzie / wtedy cały sort idzie w ........../. Miałem okazję podjąc się leczenia tej choroby/ na neonach/ przy pomocy kilkunastu medykamentów dostępnych na naszym rynku i temp. 32 stopni niestety bez skutecznie :( Neony żyły ale obiawy nie przechodziły :cry: Odizoluj natychmiast tę rybkę .Tylko to Ci mogę doradzic.

PS. Może Andrzej lub Lara podejmą temat bo ja za cienki jestem.Sooory :( Stawiam na Limfocystozę.A jeszcze jedno.Czemu twierdzisz , ze to nie ospa?Tak z ciekawosci pytam.

agniecha
nowicjusz
nowicjusz
Posty: 13
Rejestracja: 17 lut 2007, 19:12
Lokalizacja: pruszcz gd

Post autor: agniecha » 17 lut 2007, 22:39

mam kuzynkę pracuje w zoologicznym też ma paletki od lat nigdy wczesniej nie spotkała się z taka chorobą

Awatar użytkownika
rafdisc
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 554
Rejestracja: 01 maja 2006, 19:16
Lokalizacja: Legionowo
Kontaktowanie:

Post autor: rafdisc » 17 lut 2007, 22:47

A to za mało. Pogadajmy przez pw lub gg moze cos poradzimy.Moje gg jest w moim profilu zapraszam do 23.30-jesli nic nie dawałaś na ospę tzn. costapur to bym zaryzykował .Tylko mi te neony życ nie dają - bo jesli to jest to co one miały to porażka

Awatar użytkownika
Rafal_W
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 675
Rejestracja: 12 paź 2005, 08:18
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: Rafal_W » 17 lut 2007, 23:07

rafdisc pisze:(...) jesli nic nie dawałaś na ospę tzn. costapur to bym zaryzykował (...)
Kulki faktycznie ładne, jak ospowe - ale i temperatura nie ta (w 30 stopniach rozwój kulorzęska się zatrzymuje, powyżej 32 stopni 99% szczepów trafia szlag) no i ryba musiała by być mała - poniżej 10 centymetrów, by mogła to być ospa (wielkość wysypki). Poza tym wszystkie ryby by to miały - jeśli nie na całym ciele, to przynajmniej na płetwach (często zaczyna się to świństwo na płetwach piersiowych).

Rozpoznania się również nie podejmę - ale izolacja ryby i potraktowanie jej chociażby solą i podwyżoną temperaturą w osobnym zbiornku na pewno jej na złe nie wyjdzie - zamiast testowania kolejnych leków. Sól - 15 gramów na 10 litrów (łyżka stołowa), temperatura 32 lub wyżej, dobre napowietrzanie. Jeżeli przyczyna jest pierwotniakowa lub bakteryjna (ale egzo, a nie endo) - to powinna poskutkować.

Rafał

Awatar użytkownika
rafdisc
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 554
Rejestracja: 01 maja 2006, 19:16
Lokalizacja: Legionowo
Kontaktowanie:

Post autor: rafdisc » 17 lut 2007, 23:18

Kiedys kolega kupił u mnie w sklepie akwa. i ja mu zakładałem. Chciał neony to mu przywiozłem - po miesiącu pokazał mi co na nich wyskoczyło, na poczatku leczyłem w jego akw. potem dałem spokuj bo jak widziałem co sie dzieje z jego roslinkami to ....... mnie trafiał. Wziołem rybki do siebie do zbiornika hig. i postanowiłem zrbic wszystko żeby je wyleczyc ,soliłem , lałem medykamenty , prawie ugotowałem- i nic tak jak pisałem wczesniej -rybki żyły ale objawy nie ustepowały.

agniecha
nowicjusz
nowicjusz
Posty: 13
Rejestracja: 17 lut 2007, 19:12
Lokalizacja: pruszcz gd

Post autor: agniecha » 17 lut 2007, 23:43

mam dziś urodziny i najlepszym prezentem było by gdyby ktoś postawił diagnoizę i powiedział jak to świń...o leczyć

czarjan2
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 403
Rejestracja: 31 sie 2006, 22:02
Imie i Nazwisko: Jan Czarnecki
Miejsce zamieszkania/miasto/: Łomża
Lokalizacja: Łomża
Kontaktowanie:

Post autor: czarjan2 » 18 lut 2007, 01:01

Wygląda mi to na chorobę bakteryjną potwierdzam diagnoze Rafała ,wystarczy sól i temper. 32 C nie jest to ospa ani odinoza

lara
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1169
Rejestracja: 06 gru 2004, 18:31
Imie i Nazwisko: Ilona Tylkowska
Lokalizacja: Stade
Kontaktowanie:

Post autor: lara » 18 lut 2007, 12:08

wszystkiego najlepszego Agnieszko, i by Twoja rybka wrocila do zdrowia.
Dostosuj sie do wypowiedzi Rafala, to prawdopodobnie cos bakteryjnego. Powinno do 4 dni zaniknac. Doprowadz koniecznie No3 w akwa ogolnym do normalnego poziomu. Powodzenia

Awatar użytkownika
cocoloco
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 2381
Rejestracja: 30 gru 2004, 14:43
Imie i Nazwisko: Aleksander Krawcewicz
Lokalizacja: krotoszyn
Kontaktowanie:

Post autor: cocoloco » 18 lut 2007, 13:10

nie wiem czy u Ciebie wygląda to jak na mojej fotce - dwa punkty koło siebie wielkość około 1 mm stożkowe kolor biały - pojawiają się w różnych miejscach .
W moim zbiorniku pojawia się to od czasu do czasu - przeszukałem net w tej sprawie . O podobnym problemie pisali amerykanie na Thai.com
W moim przypadku kompletnie to olewam - czyli żadnego leczenia tylko zwiększam ilość minerałów w karmie . Tak radził president azjatyckiego klubu na posty amerykanów co z tym robić i dlaczego się tak dzieje .
W/g tej teorii są to bakterie które żyją na uszkodzonej skórze a uszkodzenie zostało spowodowane brakiem minerałów . Możesz to sprawdzić u siebie bo rybie pewnie minerały podane do karmy nie zaszkodzą . Oczywiście nie bierz tego że to 100% rozwiązanie problemu i że mam rację .Wcale nie musi tak być . Ja się znam na leczeniu jak Twardowski na księżycu . Niby podobnie ludzie mówią że Twardowski był na księżycu a prezes musi wiedzieć wszystko .
Jednak proszę abyś informowała na tym forum o wszystkim co dotyczy tej choroby . Leczenie - co stosowałaś i jaki efekt . Jak ktoś się później z tym spotka po co ma popełniać podobne błędy aby otrzymać podobne wnioski .
Załączniki
pryszcz.JPG
pryszcz.JPG (39.38 KiB) Przejrzano 8123 razy

Aleks
junior
junior
Posty: 46
Rejestracja: 04 sty 2006, 08:54
Lokalizacja: Brzeg, Opolszczyzna
Kontaktowanie:

Post autor: Aleks » 18 lut 2007, 14:32

U mnie również to coś zadomowiło się w akwarium na dobre. Po raz pierwszy dostrzegłem to ok 15 miesięcy temu na jednej z paletek. U mnie zawsze odnawia się co ok. 2-4 tygodnie i po ok 3-5 dniach ginie z ciała ryby ale nie z akwarium. Na początku walczyłem z tym na różne sposoby, już sam nie pamiętam jakie leki dawałem ale na koniec to nawet Capifos przetestowałem i efektu żadnego, no może ryby jedynie miały już dość. Sól również była, nawet Ambra doradzał mi w tej sprawie, on twierdził, że to może być limfocystoza, a z nią się nie wygra (to była jedynie diagnoza stawiana w ciemno z mojego opisu, bez zdjęć). Ryby powinny pożyć na maxa ok 9 miesięcy. U mnie jeszcze nie padły, a minęło dużo więcej czasu. Później przez ok. 8-9 miesięcy nie robiłem sobie z tego nic. Wręcz powiem, że zaniedbałem trochę akwarium (rzadko podmieniałem wodę, nie dbałem o parametry), a ryby uspokoiły się, wszystko było w porządku, choć te białe punkciki nadal pojawialy się co jakiś czas (zwykle jeden biały punkcik na całym ciele, nigdy tak dużo jak u Ciebie !). Jakieś 3 miesiące temu postanowiłem lepiej zadbać o parametry wody i przedobrzyłem. W kranie leciało takie gów.. że szkoda gadać i skoki parametrów załatwiły mi dwie sztuki. Zauważyłem przy tym, że po dolaniu kranówy o kiepskich parametrach obiawy nasilały swą częstotliwość, mniej podmian na kranówę to rzadziej wyskakiwały te pryszcze. Miesiąc temu dwie sztuki przeszły kolejną kurację solą ( duże dawki ok. 0,5kg na 100l wody, woda w akwa była wyczuwalnie słona - przepis z tego forum, mam nadzieję, że nie pomylilem teraz tych dawek) - trwała ok 5 dni - i co? Ryby w tej chwili odłowiłem do akwa higienicznego. Są w nim miesiąc, obiawów na razie nie zauważyłem ale chyba to nie dzięki soli. Główne akwarium porządnie wysuszyłem i zdesynfekowałem a teraz zastartowałem. Kupiłem w końcu RO i teraz mają porządną wodę. Podejrzewam, że i tak tego nie wytępiłem, dlatego do nowego akwa z nowymi rybami chyba nie zdecyduję się wpuścić tych moich "starych" rybek. Zauważyłem również to, że choroba przechodzi na inne ryby, gdyż na początku tylko jedna miała przez długi czas problemy, a później każda to przechodziła. Mam nadzieję, że znajdzie się Ktoś, kto ostatecznie rozwieje nasze wątpliwości co do tej choroby, będę uważnie śledził. Pozdrawiam.

Odpowiedz

Wróć do „Choroby, Leczenie i Mikroskop”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości