Szybki oddech

Choroby dyskowców, sposoby leczenia oraz leki, diagnoza za pomocą mikroskopu.

Moderatorzy: _TOM_, niki 28, Kazimierz1961

Awatar użytkownika
Karolina
junior
junior
Posty: 57
Rejestracja: 03 mar 2007, 22:07
Lokalizacja: Warszawa

Szybki oddech

Post autor: Karolina » 25 kwie 2007, 18:29

Witam!
Od kilku dni obserwuję u dwóch młodych paletek (mam je od ponad miesiąca) szybki oddech. Najpierw po prostu oddychały szybko, potem zaczęły oddychać jednym skrzelem (raz oddychają lewym a raz prawym). Ryby skubią jedzenie ale nie można tu mówić o faktycznym jedzeniu (to znaczy jak im coś przeleci koło nosa to złapią). Są apatyczne. Reszta obsady oddycha trochę szybciej niż zwykle ale obustronnie i są aktywne i chętnie żerują (skubią nawet strzykawkę którą pobieram wodę do namoczenia granulatu lub płatków). Jedzą dużo i chętnie (mięso, doniczkowca, granulaty i wszelkiej maści płatki). Dwa dni temu pojechałam do DiscusZoo, gdzie kupowałam ryby. Rozmawiałam z szefem i doradził mi kąpiel w roztworze soli. Wykąpałam (najpierw kąpiel krótkotrwała a potem dodałam sól do akwa). Poprawy nie ma. Dziś ponownie pojechałam do Discusa i rozmawiałam z szefem. Powiedział że nie są to skrzelowce bo wówczas kąpiel solna by pomogła. I w związku z tym on nie wie co to może być i doradził mi bactopur direct. Zastanawiam się jednak nad sensownością wpuszczania do ogólnego akwa bactopuru skoro nawet nie wiadomo co to jest za choroba...
Podejrzane sztuki (niestety już 3) odłowiłam do sterylnego akwa i teraz głowię się nad tym co zrobić. Czy podać im ten bactopur? Czy reszcie obsady w ogólnym też podać? Jeśli nie bactopur to co?
Ryby czasem się ocierają o liście ale robią to baardzo rzadko.
W zeszłym tygodniu na płetwie ogonowej jednej z ryb pojawiły się białe plamki (są 3-4), nie powiększają się. Ta ryba jest zdrowa i jje zawsze i dużo :) Oddech ma miarowy. Zaznaczam jednak że pozostałe nie mają żadnych kropek.
Na razie jedyne co mi przychodzi do głowy to podniesienie temperatury w tym leczniczym do maksimum tego co oferuje grzałka... i czekanie na Wasze rady.
Dane zbiornika ogólnego:
temperatura: 31st
ph-5,5
kh-3
gh-6
no2-0
no3-10
Będę wdzięczna za pomoc bo już sama nie wiem co z nimi zrobić... :(
Pozdrawiam, Karolina

Awatar użytkownika
Michcio
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 578
Rejestracja: 31 paź 2005, 22:20
Imie i Nazwisko: Michał Próchnicki
Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Michcio » 25 kwie 2007, 18:37

Masz przywry skrzelowe. Nie podnoś temperatury. Bactoput direct nie dawaj.
Jeżeli ryby się ocierały sól to było dobre posunięcie, o ile zastosowałaś ją w odpowiedniej dawce.
Szefowi chyba coś się pomieszało:D
Na przywry skrzelowe zastosuj trichlorophon. Odławianie ryb nie ma sensu, jak już leczyć to wszystkie w akwarium ogólnym.

adamn
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 967
Rejestracja: 20 lut 2006, 10:50
Lokalizacja: Wrocław

Re: Szybki oddech

Post autor: adamn » 25 kwie 2007, 19:19

Karolina pisze: Rozmawiałam z szefem i doradził mi kąpiel w roztworze soli. Wykąpałam (najpierw kąpiel krótkotrwała a potem dodałam sól do akwa). Poprawy nie ma......
Powiedział że nie są to skrzelowce bo wówczas kąpiel solna by pomogła.
Ciekawe jakie Ci polecił stężenie % soli niejodowanej :?:
Celowe jest zależnie od ryb 1-5 % stężenie i czas od kilkudziesięciu sekund do 30 minut. Konieczne jest sprawdzanie czy szlag trafił i powtórka kąpieli przez 3-5 dni. Potem znów od poczatku ...
Sól natomiast zwalcza inne ustrojstwa co też powodują objawy jak przy płazińcach. Jesli soli dałaś inaczej niz podałem to sól nie zwalczyła NIC.
Tak więc jak widać teoria sprzedawcy mija się z rzeczywistością.
Adam

Awatar użytkownika
_TOM_
członek PKMD
Posty: 4169
Rejestracja: 09 sie 2006, 12:37
Imie i Nazwisko: Tomek Borowski
Miejsce zamieszkania/miasto/: Gdynia
Lokalizacja: 3MIASTO

Post autor: _TOM_ » 25 kwie 2007, 19:23

Dane zbiornika ogólnego:
temperatura: 31st
ph-5,5
kh-3
Powątpiewam w te dane, albo testy jakie to mierzą.

Awatar użytkownika
Karolina
junior
junior
Posty: 57
Rejestracja: 03 mar 2007, 22:07
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Karolina » 25 kwie 2007, 19:50

Witam!
Testy są Zooleka, wiem że nie są najlepsze ale tylko takie posiadam a chwilowo raczej nie mam możliwości kupienia kompletu porządnych testów :(
Gdzie mogę kupić ten trichlorophon: w sklepach zoologicznych, u weterynarza, w aptece?? Czy występuje on w jakimś leku czy szukać go pod taką nazwą?
Gdyby nie udało mi się zdobyć wspomnianego trichlorophonu to czy jest jakaś alternatywa?
Czy zastosować ponownie kąpiel w roztworze soli? Zalecana w Discusie dawka to było 30g/wiadro wody. Czy jest odpowiednia? Czy może zafundować tym trzem kąpiel solną w tym zbiorniku leczniczym? Skoro już tam są to może im ponownie podana sól pomoże? Jeśli tak to ile tej soli podać na 54l wody? Czytałam wielokrotnie żeby stosować tylko sól niejodowaną ale we wspomnianym sklepie powiedziano mi że może być zwykła kuchenna :roll: Do poprzedniej kąpieli zastosowałam akwariową...
Pozdrawiam, Karolina

adamn
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 967
Rejestracja: 20 lut 2006, 10:50
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: adamn » 25 kwie 2007, 20:35

Karolina pisze: Zalecana w Discusie dawka to było 30g/wiadro wody. Czy jest odpowiednia? ......we wspomnianym sklepie powiedziano mi że może być zwykła kuchenna :roll:
Widzę, że nadaremnie się trudzę bo nic nie zostało zrozumiane z wcześnieszego postu. Stąd te pytania.
Adam

Awatar użytkownika
Deszczowatwarz
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 524
Rejestracja: 26 sty 2007, 17:13
Imie i Nazwisko: Rafał Mamątow
Miejsce zamieszkania/miasto/: Ostrołęka
Lokalizacja: Ostrołęka
Kontaktowanie:

Post autor: Deszczowatwarz » 25 kwie 2007, 21:05

Adamie Karolina poprostu nie zrozumiała tego co napisałeś, dla ciebie i wielu % są zrozumiałe jednak weź poprawkę na świerzaki i gdybyś najnormalniej w świecie wyłożył dawkowanie łopatologicznie nie musiałbyś pisać kolejnego postu krytykującego ową damę. Cenię twoje rady i szanuję ale jak wielu, Ty też masz masę wad.
Pozdrawiam Rafał

Awatar użytkownika
Karolina
junior
junior
Posty: 57
Rejestracja: 03 mar 2007, 22:07
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Karolina » 25 kwie 2007, 21:13

Przepraszam Adam, ale pytałeś jakie stężenie stosowałam więc Ci odpowiedziałam. Poza tym zaznaczyłeś że stężenie jest zależne od ryby a ponieważ nie wiem jakie zastosować w przypadku ryb 6-7cm to pytam.
Tak czy inaczej poszukam zaraz na forum przepisów na kąpiel solną i jutro ją zastosuję w stosunku do tych trzech ryb. Reszta poczeka na zamówiony już trichlorphon.
Czy trichlorphon jest szkodliwy dla kirysków i otosków?
Bardzo dziękuję za pomoc i mam nadzieję że leczenie odniesie skutek :)
Pozdrawiam, Karolina
P.S.
Faktycznie jestem bardzo początkująca jeśli chodzi o leczenie, bo dotąd jedyną chorobą przeze mnie leczoną były pasożyty przewodu pokarmowego (na szczęście nie u paletek i na szczęście wyleczone). I szczerze powiedziawszy cieszę się że dotąd nie musiałam zdobywać tego rodzaju doświadczeń :D
Ostatnio zmieniony 25 kwie 2007, 21:25 przez Karolina, łącznie zmieniany 1 raz.

adamn
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 967
Rejestracja: 20 lut 2006, 10:50
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: adamn » 25 kwie 2007, 21:23

Deszczowatwarz pisze:postu krytykującego ową damę. ...
Rafał to nie jest krytyka a zwrócenie uwagi na szczegóły. Jej proponowano 3 dkg na 10 litrów a ja piszę o 10-50 dkg na 10 litrów. O reszcie nie wspomnę.

1 % roztwór:
10 dkg soli niejodowanej (kamienna) na 10 litrów wody.
Ryby włożyć do wiadra (wszystkie) do którego wsadzić kamień napowietrzający. Do tego dosypać wspomniana sól (nie na ryby) i po upływie 20-30 minut ryby przełapać do akwa. Zabieg powtórzyć na drugi dzień i po upływie tygodnia. Ryby odławiac do akwa nie siatką a dłonia od spodu włożoną pod rybę (wtedy się nie miota jak w siatce)
Adam

Awatar użytkownika
Deszczowatwarz
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 524
Rejestracja: 26 sty 2007, 17:13
Imie i Nazwisko: Rafał Mamątow
Miejsce zamieszkania/miasto/: Ostrołęka
Lokalizacja: Ostrołęka
Kontaktowanie:

Post autor: Deszczowatwarz » 25 kwie 2007, 21:36

Adamie i o to Karolci chodziło. Jesteś Wielki-dziękuję bardzo.
;)

Awatar użytkownika
Karolina
junior
junior
Posty: 57
Rejestracja: 03 mar 2007, 22:07
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Karolina » 25 kwie 2007, 21:39

Ok, już wszystko jasne.
Skoro piszesz o tym aby kąpiel powtórzyć po upływie doby i tygodnia to czy mam rozumieć że odradzasz stosowanie trichlorphonu? Czy też niezależnie od siebie podać lek i zastosować powtórną kąpiel solną? Rozumiem również że iryski i otoski muszę odłowić do osobnego akwa ale jak je wobez tego odrobaczyć?
Pozdrawiam, Karolina

Awatar użytkownika
kubamajer
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 656
Rejestracja: 10 sty 2006, 12:25
Imie i Nazwisko: Kuba Majerczyk
Miejsce zamieszkania/miasto/: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: kubamajer » 26 kwie 2007, 00:11

Trichlorphon jest dużo mniej bezpieczny. Jeśli Adam(zwolennik trichlorphonu) radzi Ci sól, to wie co mówi.

Otoski dają radę w soli, kiryski gorzej.. W DiscusZoo możesz kupić Dactymor (Aquarium Munster). To jest praziquantel i nie zabije kirysków ani otosków(jak trichlorphon), więc można je przełowić i leczyć oddzielnie.
Ciekawe, że ten "szef" nie chciał Ci wcisnąć Dactymoru lub Tremazolu(co ma na półce) na przywry, tylko radził sól kuchenną.. a w tym czasie obok w akwariach pływały sobie mikro paletki-teleskopy, ciągnąc za sobą swoje długie, białe odchody.. Wiem co mówię.

Parametry Twojej wody Karolina, jak wspomniał Tom są mało prawdopodobne ..chyba, że ph mierzyłaś w akwarium, a tww w wodzie do podmian - wtedy to jest możliwe, bo ..to są dwie caaałkiem różne wody ;).

pozdr

adamn
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 967
Rejestracja: 20 lut 2006, 10:50
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: adamn » 26 kwie 2007, 06:32

Adam radzi sól bo w 100% nie wiadomo co jest rybie. Takie gdybanie i objawy są podobne przy wielu chorobach. Co do trihlorofonu to karolina nie dostanie go w czystej postaci a jakies podrobione sklepowe badziewie co to ma skutecznośc równą 50%. Dlatego wpierw to a potem sie zobaczy co i jak.
Adam

Awatar użytkownika
Ambra
członek PKMD
Posty: 2479
Rejestracja: 06 gru 2004, 20:25
Imie i Nazwisko: Andrzej Sieniawski
Miejsce zamieszkania/miasto/: 07-401 Laskowiec
Lokalizacja: Laskowiec

Post autor: Ambra » 26 kwie 2007, 07:08

Karolina pisze: .......... Gdyby nie udało mi się zdobyć wspomnianego trichlorophonu to czy jest jakaś alternatywa?
..............
Istnieje taka możliwość:

Prazikwantel (praziquantel), to składnik wielu leków używanych do odrobaczania zwierząt domowych. Przykładowo prazikwantel jest elementem składowym leku weterynaryjnego o nazwie Endopar PPO, gdzie w jednej tabletce znajduje się 50 mg omawianej substancji oraz 140 mg pyrantelu i 545 mg oxantelu. W akwarystyce, stosowany jest do zwalczania daktylogyrozy, gyrodaktylozy oraz pasożytów przewodu pokarmowego (spironukleoza) i skórnych (argulus).
Jest to substancja krystaliczna, o gorzkim smaku, która jest słabo rozpuszczalna w wodzie. W 100 ml wody, rozpuszcza się zaledwie 0,04 g środka, przy temperaturze 25°C. Roztwór należy po rozpuszczeniu przechowywać w zamkniętych ciemnych pojemnikach w temperaturze pokojowej. W 100 ml etanolu możliwe jest rozpuszczenie 9,7 g tego środka. Najlepiej jednak posiadać środek w formie krystalicznej i rozpuszczać niezbędną ilość tuż przed użyciem. Po podaniu przenika bardzo szybko do organizmu pasożyta i rozprowadza się równomiernie po całym jego ciele. Skutkiem jest uszkodzenia jego powierzchni, paraliż mięśni i w efekcie – śmieć. Jego najsilniejsze działanie stwierdza się po 3-4 godzinach. U ryb zostaje on po około 48 godzinach zneutralizowany przez wątrobę i przetworzony ulega wydaleniu. Jako normalną dawkę leczniczą, stosuje się przy:

- kąpieli krótkotrwałej, wynoszącej 3-6 godzin: 5-10 mg na jeden litr wody;
- kąpieli długotrwałej, wynoszącej od 3 do 12 dni: 4 mg na jeden litr wody;
- do karmy: 0,5-1,5 mg/10 g jedzenia przez okres 3 dni.
Proponowane ilości wagowe środka dotyczą jego czystej postaci i nie uwzględniają innych substancji w lekach, gdzie został użyty. Powyższe dawki zalecał też C. Homrighausen, co przytacza gazeta „Dicus Live” nr 38, str. 57. G. Bassleer, zaleca natomiast jednorazowe podanie rybom 100 mg prazikwantelu w 25 g karmy. Proponowana dawka wydaje się jednak w tym wypadku zbyt duża, gdyż istnieją doniesienia akwarystów, którzy stwierdzili zatrucia u ryb leczonych w ten sposób.
W czasie zabiegu może pojawić się zjawisko niedotlenienia u leczonych osobników. Zwiększenie intensywności przewietrzania wody powinno temu skutecznie zapobiec. W trakcie leczenia, a zwłaszcza kąpieli krótkotrwałych, należy także starać się obserwować ryby, a w razie wystąpienia niepokojących objawów, natychmiast przełożyć do innego zbiornika. Niektóre opracowania wskazują na możliwość pojawienia się zjawiska bezpłodności u ryb, które miały kontakt z preparatem. Po zabiegu, trwającym zgodnie z opisem, leczenia nie powinno się powtarzać. Ponowne zastosowanie środka, możliwe jest po upływie co najmniej 60 dni. Za takim stanowiskiem przemawia okoliczność, że w niektórych przypadkach stosujący lek akwaryści stwierdzali u ryb pojawienie się niepokojących objawów, w postaci nastroszenia łusek, co przypominało posocznicę. Być może, u podstaw tego zjawiska leży okoliczność, że nadmierne stężenie leku w ustroju wewnętrznym ryby powoduje u niej opuchnięcie powłok brzusznych, wywołane powiększeniem się wątroby. Prazikwantel wpływa też ujemnie na bakterie nitryfikacyjne, co w efekcie, przy przeprowadzaniu leczenia w zbiorniku ogólnym, może spowodować w wodzie wzrost stężenia związków azotowych. W razie potrzeby zastosowania środka i braku dostępu do czystej substancji czynnej, można między innymi wykorzystać leki weterynaryjne o nazwie: aniprazol lub anipracit.


Niezbyt to elegenckie, ale polecam Ci moją książkę - II tom Zdrowe Dyskowce.
Powodzenia !!!!!!!

Awatar użytkownika
Karolina
junior
junior
Posty: 57
Rejestracja: 03 mar 2007, 22:07
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Karolina » 26 kwie 2007, 10:50

Witam!
Zrobiłam kąpiel, roztwór 1,5%; woda z akwa, napowietrzana. Po przełożeniu do akwa leczniczego (będą tam przynajmniej do jutra bo wyłowienie ich z ogólnego to jakiś koszmar) miały problem z równowagą, szybko oddychały. Dodałam trochę aquasafe; woda jest silnie napowietrzana. Po godzinie większość doszła do siebie, ma spokojny oddech (nawiasem mówiąc dużo lepszy niż przed kąpielą). Kilka zaczyna się ruszać z kąta w który wpakowały się po wpuszczeniu ich do akwa i siedziały tam jedna na drugiej. Trzy ani myślą ruszyć się zza filtra ale myślę że jest to kwestia czasu.
Jutro powtórzę kąpiel, zrobię słabszy roztwór. A potem ryby wracają do ogólnego.
Gwoli wyjaśnienia - o soli kuchennej mówił jeden ze sprzedawców...
P.S.
Może restart głównego zbiornika by pomógł :roll:
Wiem że jest to ostateczność ale gdy wymienię całą wodę w akwa to może pozbędę się syfa z ogólnego a ryby pozbędą się go przez kąpiele solne. Przeżyłyby dwa tygodnie w 54l... tylko czy jest sens robienia restartu? Zastanawiam się nad nim głównie dlatego że czytałam że w zbiornikach hodowlanych w których woda jest ciągle wymieniana problem pasożytów praktycznie nie istnieje (nie wiem ile w tym prawdy ale brzmi to dość sensownie). Restart to nic miłego ale czego się nie robi :) i jeśli okazałoby się że ma to sens to jestem gotowa to zrobić.
Może próbuję złapać dwie sroki za ogon ale po prostu wolę zapytać Was o opinię niż sama eksperymentować...
Jeśli restart nie ma Waszym zdaniem sensu to w sobotę kupuję ten praziguantel i leczę w ogólnym. Z trichlorophonu zgodnie z radami zrezygnowałam.
Pozdrawiam, Karolina
Ostatnio zmieniony 27 kwie 2007, 08:05 przez Karolina, łącznie zmieniany 1 raz.

Odpowiedz

Wróć do „Choroby, Leczenie i Mikroskop”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości