Polowanie na neony
Moderatorzy: mkozubski, krisaczek
-
- nowicjusz
- Posty: 12
- Rejestracja: 15 sty 2007, 13:13
- Imie i Nazwisko: Adam Kurzawa
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Oleśnica
- Lokalizacja: Oleśnica
Polowanie na neony
witam,
po długim oczekiwniu wreszcie doczekałem się i postawiłem akwaium 530l. A w nim 10 palet, 10 otosków, 5 kosiarek, 7 kirysków i 100 neonów inessa i czerwonych(zmieszane). Niestety moje szczęście trało krótko, bo po 2 tygodniach funkcjonowania i życia w zgodzie jego mieszkańców nagle pojawiala sie agresja. Otóz w kilkudziesięciu minutach palety wytłukły mi prawie połowę obsady neonów. Działo się to wieczorem więc wyłączyłem światła w akwarium mysląc że do rana się uspokoją. Niestety. Rano dno akwarium przypominało wielkie cmentarzysko z czerono niebieskimi ciałami. Pozostało 15 szt. niedobitków. Łupem paletek padły tylko neony, inne ryby ich nie interesowały, choć czasami podpływały bardzo szybko do otoska albo do kiryska albinosa ale dawały im spokój. W tym czasie paletki względem siebie demonstrowały siłę wachlując ciałami, prężąc płetwy i przybierająć piękne intensywne kolory.
Parametry w akwarium PH-7,2; TwO-7; TwW-6;
parametry w czasie agresji PH7,8-8,0; TwO-7; TwW-6
Czy moje podejrzenia odnośnie pojawienia się agresji u palet były spowodowane zminą PH?
Ryby atakowały tylko neony - czyżby kolor czerwony (taki jak płatków D50) powodował to zachowanie?
Ryby nie były głodne ponieważ karmine są kilka razy dziennie
W tej chwili mam ph -7,0 ale jeszcze nie mogę stwierdzić definitywnie że już są spokojne...
Z neonów nie chciałbym zrezygnwać bo na ich tle palety wyglądały przepieknie, a teraz w akwarium jakoś smutno i pusto.
Proszę o opinie, dziękuję za odpowiedzi
po długim oczekiwniu wreszcie doczekałem się i postawiłem akwaium 530l. A w nim 10 palet, 10 otosków, 5 kosiarek, 7 kirysków i 100 neonów inessa i czerwonych(zmieszane). Niestety moje szczęście trało krótko, bo po 2 tygodniach funkcjonowania i życia w zgodzie jego mieszkańców nagle pojawiala sie agresja. Otóz w kilkudziesięciu minutach palety wytłukły mi prawie połowę obsady neonów. Działo się to wieczorem więc wyłączyłem światła w akwarium mysląc że do rana się uspokoją. Niestety. Rano dno akwarium przypominało wielkie cmentarzysko z czerono niebieskimi ciałami. Pozostało 15 szt. niedobitków. Łupem paletek padły tylko neony, inne ryby ich nie interesowały, choć czasami podpływały bardzo szybko do otoska albo do kiryska albinosa ale dawały im spokój. W tym czasie paletki względem siebie demonstrowały siłę wachlując ciałami, prężąc płetwy i przybierająć piękne intensywne kolory.
Parametry w akwarium PH-7,2; TwO-7; TwW-6;
parametry w czasie agresji PH7,8-8,0; TwO-7; TwW-6
Czy moje podejrzenia odnośnie pojawienia się agresji u palet były spowodowane zminą PH?
Ryby atakowały tylko neony - czyżby kolor czerwony (taki jak płatków D50) powodował to zachowanie?
Ryby nie były głodne ponieważ karmine są kilka razy dziennie
W tej chwili mam ph -7,0 ale jeszcze nie mogę stwierdzić definitywnie że już są spokojne...
Z neonów nie chciałbym zrezygnwać bo na ich tle palety wyglądały przepieknie, a teraz w akwarium jakoś smutno i pusto.
Proszę o opinie, dziękuję za odpowiedzi
Też nie mogę Ci nic pojaśnic' o przyczynach agresji, chociaż sądzę, że raczej mało prawdopodobny jest wpływ parametrów wody na to zjawisko . Bo niby co miała taka masowa śmierc' neonek zmienic' ? pH czy TwW ? (już prędzej poziom związków azotu i fosforu)
Ja nie miałem takich problemów, tzn. agresji dyskowców wobec neonek, pomimo iż długo utrzymywałem w akwie parametry wody bardzo zbliżone do Twoich (z okresu agresji).Nawet mnie to dziwiło, że dominujące paletki goniły i tłukły te zdominowane a nic nie robiły innym rybkom.
Nic się też w tym zakresie nie zmieniło i później, po obniżeniu pH i twardości węglanowej.
Nieco inaczej to wyglądało podczas przypadkowego tarła dwóch par w zbiorniku ogólnym , kiedy to tarlaki od ikry (a później larw) odganiały wszystkie inne ryby (zwłaszcza bocje i zbrojniki) poza jednym (?) dyskowcem . Ale i wtedy nie miałem przypadku zabicia jakiejś rybki, nawet kiedy zjadały one juz swobodnie pływający narybek.
Ja nie miałem takich problemów, tzn. agresji dyskowców wobec neonek, pomimo iż długo utrzymywałem w akwie parametry wody bardzo zbliżone do Twoich (z okresu agresji).Nawet mnie to dziwiło, że dominujące paletki goniły i tłukły te zdominowane a nic nie robiły innym rybkom.
Nic się też w tym zakresie nie zmieniło i później, po obniżeniu pH i twardości węglanowej.
Nieco inaczej to wyglądało podczas przypadkowego tarła dwóch par w zbiorniku ogólnym , kiedy to tarlaki od ikry (a później larw) odganiały wszystkie inne ryby (zwłaszcza bocje i zbrojniki) poza jednym (?) dyskowcem . Ale i wtedy nie miałem przypadku zabicia jakiejś rybki, nawet kiedy zjadały one juz swobodnie pływający narybek.
- cocoloco
- entuzjasta
- Posty: 2381
- Rejestracja: 30 gru 2004, 14:43
- Imie i Nazwisko: Aleksander Krawcewicz
- Lokalizacja: krotoszyn
- Kontaktowanie:
odpowiem tak - w przyrodzie cuda się dzieją
Jednak moim zdaniem paletki popełniły błąd powinny zaatakować Ciebie za stworzenie im warunków typu malawi .
Tak się składa że troszeczkę wiercę się po świecie i mogę na własnym przykładzie stwierdzić że tam gdzie jest dyskomfort tam rodzi się agresja. W akwarium Jotki kilkaset neonów dzieli miejscie z kilkunastoma dużymi dyskowcami . W moim małe stado 20 sztuk żyje zgodnie z 13 dyskowcami a 16-22 cm . W tym akwarium mam jeszcze bocje, krewetki, raki niebieskie i pomimo różnych opinii pisanych w sieci nie ma żadnej agresji . Częstym widokiem jest płynąca krewetka między paletami i na przestrzeni 3 lat tylko raz widziałem jak paleta poturbowała jedną krewetkę .
Pewnie z dyskowcami jest tak samo jak u ludzi - w luksusowym ośrodku wczasowym trudniej o agresję niż w hotelu robotniczym.
Jednak moim zdaniem paletki popełniły błąd powinny zaatakować Ciebie za stworzenie im warunków typu malawi .
Tak się składa że troszeczkę wiercę się po świecie i mogę na własnym przykładzie stwierdzić że tam gdzie jest dyskomfort tam rodzi się agresja. W akwarium Jotki kilkaset neonów dzieli miejscie z kilkunastoma dużymi dyskowcami . W moim małe stado 20 sztuk żyje zgodnie z 13 dyskowcami a 16-22 cm . W tym akwarium mam jeszcze bocje, krewetki, raki niebieskie i pomimo różnych opinii pisanych w sieci nie ma żadnej agresji . Częstym widokiem jest płynąca krewetka między paletami i na przestrzeni 3 lat tylko raz widziałem jak paleta poturbowała jedną krewetkę .
Pewnie z dyskowcami jest tak samo jak u ludzi - w luksusowym ośrodku wczasowym trudniej o agresję niż w hotelu robotniczym.
- CraNcH^MS
- entuzjasta
- Posty: 617
- Rejestracja: 21 kwie 2006, 12:00
- Imie i Nazwisko: Michał Stafarczyk
- Lokalizacja: Rybnik
Wypowiem się odnośnie krewetek i dysków. Trzymałem moje dyski razem z krewetkami, wszystko było ok (pół roku), do czasu, aż wyjechałem na cztery dni z domu. W tym czasie nikt nie karmił moich rybek, gdy przyjechałem krewetek już nie było, przypuszczam, że posłużyły za pokarm. cocoloco czy podczas nieobecności używasz automatycznego karmika, lub ktoś dokarmia Twoje rybki?cocoloco pisze:[....]
W tym akwarium mam jeszcze bocje, krewetki, raki niebieskie i pomimo różnych opinii pisanych w sieci nie ma żadnej agresji . Częstym widokiem jest płynąca krewetka między paletami i na przestrzeni 3 lat tylko raz widziałem jak paleta poturbowała jedną krewetkę .
Pewnie z dyskowcami jest tak samo jak u ludzi - w luksusowym ośrodku wczasowym trudniej o agresję niż w hotelu robotniczym.
- _TOM_
- członek PKMD
- Posty: 4169
- Rejestracja: 09 sie 2006, 12:37
- Imie i Nazwisko: Tomek Borowski
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Gdynia
- Lokalizacja: 3MIASTO
Ja mam pewne wątliwości, gdzieś coś nie zostało nam dopowiedziane w tej całej historii.Parametry w akwarium PH-7,2; TwO-7; TwW-6;
parametry w czasie agresji PH7,8-8,0; TwO-7; TwW-6
I nie chodzi tutaj o na przykład podanie temperatury w baniaku, czy jaki lek został wlany

Neonki miałem różniaste w swoich akwariach, z dyskami jedynie neony czerwone, nigdy sobie nie wadziły.
Moje wątpliwości w tę historię biorą się z tego, że w zmianę PH z 8 do 7.2 czyli prawie o 1 stopień bez zmiany TWW ani troszkę nie uwierzę, jak w reklamie 'a łyżka na to niemożliwe'.
Skoro nie wierzę w ten fragment postu, to czemu mam wierzyć w resztę podanych szczegółów?
Tutaj ja już wiem, co jest i było przyczyną, że u mnie krewetki zawsze były wyjadane przez dyski, a u cocoloco nie.W tym akwarium mam jeszcze bocje, krewetki, raki niebieskie i pomimo różnych opinii pisanych w sieci nie ma żadnej agresji . Częstym widokiem jest płynąca krewetka między paletami i na przestrzeni 3 lat tylko raz widziałem jak paleta poturbowała jedną krewetkę
Przyczyna tkwi w rybach, w dyskach.
Kupiłem sobie jakis czas temu nowe paletki, takie same co ma cocoloco (mniej więcej), potwierdzam, ani żywych, ani siekanych, ani mrożonych, nawet gotowanych na słono krewetek, te dyski nie tkną choćby miały tydzień głodować

Dłużej się nie znęcałem, dostały serducho!
Moje obecne paletki też krewet nie jadają. Tak zostały wychowane

Teoria cocoloco o dyskomforcie i lususowym ośrodku chyba odpada w moim przypadku, moje dyski są w tym samym ośrodku wczasowym co były poprzednie, ta sama obsługa na średnim poziomie, właściciel ten sam, średnio wyedukowany w akwarystyce, to jest chyba kwestia wychowania ryb

-
- nowicjusz
- Posty: 12
- Rejestracja: 15 sty 2007, 13:13
- Imie i Nazwisko: Adam Kurzawa
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Oleśnica
- Lokalizacja: Oleśnica
zgadzam się z opinią cocoloko, że to paletki powinny zaatakować mnie za te parametry(PH-7,8). powodem tak wysokiej wartości PH był pomysł zrobienia filtra podżwirowego w osłonie keramzytu. Świetny pomysł jak mi się wydawało zaczerpnietny z neta zadziałał zabójczo na parametry wody. Keramzyt sprawdziłem kwasem solnym przed wrzuceniem do zbiornika i nic się nie działo. Jak sie okazało twardości wody mi nie zmieniał ale ph korygowałem dzień w dzień. Gdybym tego nie zrobił to paletki pływałyby w zasadowym stężonym roztworze H2O. Teraz po ciągłej walce z tym parametrem obserwuję coraz większą stabilizację. Teraz mam ok. PH 6,7 choć w dalszym ciągu jest nie do końca stabilny. Nie wiem czy z tego keramzytu coś się powoli wyłukuje czy nie ale mam nadzieję że za niedługo przestanę mieć z tym problem. W akwarium mam dwa duże korzenie i na dnie grys bazaltowy więc pozostaje ten nieszczęsny keramzyt. Rzeczywiście dziwna sprawa odnośnie tej niezmiennej wartości twardości - może w nieznacznym stopniu skacze mi TwW z 6 na 7. A teraz powracając do tematu agresji, to dnia dzisiejszego pływają te niedobitki z pola bitwy i ani paletki nimi ani one paletkami się nie przejmują. Nawet beszczelnie się wycierają na oczach paletek. Tak więc, w moim przypadku pewnie było to spowodowane właśnie tym PH w którym powinny pływać pyszczaki a nie paletki... Jak by ktoś coś więcej wiedział o tym keramzycie - i co będzie się z nim działo to chętnie wyslucham bo za bardzo z dna mi się nie chce go ruszać. Dzięki za odpowiedzi.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości