Pytanie było może już zadawane wielokrotnie na forum ale prosiłbym o jakieś porady.Ostatnio wyczytałem na innym forum ze 8h na dobę będzie ok.Jednak z mojego doświadczenia wiem że lampa wyjaławia wodę, więc wydaje mi się to nieco za długo.
Prosiłbym o jakieś opinie na ten temat.Dodam że lampa ma 11W, filtr pompuje wodę z predkością 1050l/h (po dodaniu wkładów filtracyjnych oczywiście wolniej). Akwarium 240l, nawożenie co2. Zamierzam dokonać pewnych zmian w akwarium, a mianowice dołożyć sporo roślin światła oraz rozpocząć nawożenie : Planta Garnier oraz Żelazo. Światła będę miał 132w (w tym 3 świetlówki standardowe plus flora glo oraz power glo hagena).
Od zawsze mam problemy z glonami, ale może jak roślinki porządnie ruszą to ograniczę tę inwazję.
Pozdrawiam Maciek.
Ile h na dobe używac lampe uV???
Miejscami będą truizmy, ale z premedytacją, żeby wszystko było w kupie.
Oczywiście imo:
- lampy uv używać na zakwity glonów *unoszących się w toni wodnej* (tzw. "zielona woda") lub bakteryjnych/pierwotniakowych
- poznać przyczynę zakwitu
- używać lampy do zlikwidowania probemu w sposób ciągły (nie pikać po parę godzin na dobę, to skalpel a nie proszki na nadciśnienie)
- lampa uv wyjaławia wodę - bo *ma to robić*
- chelaty trafia szlag (więc jest złym pomysłem przy akwariach roślinnych, a juz na pewno tych mocno nawożonych) - tu trzeba koniecznie poznać przyczynę zakwitu, inaczej powiększa się sobie jedynie kłopoty
- niektóre źródła sugerują przemianę NO3 w NO2 (nie mogę potwierdzić, ale nie znaczy to, że tak nie jest)
- związki wielkocząsteczkowe - typu garbniki - również ulegają często zniszczeniu. Efekt może być podobny do zastosowania torfu w twardej wodzie - farfocle w toni i zmetnienie, któego uv już nie usunie
- obniżanie odporności ryb - również do dyskusji ze względu na złożoność systemów odpornościowych. Niewątpliwie zmniejsza ekspozycję na patogeny unoszące się w toni - ale z wnioskami bym się nie spieszył
Wniosek - i jednocześnie precyzyjna odpowiedź na pytanie - użyć raz a dobrze (przez kilka dób, do krystalicznie czystej wody) a potem wyłączyć i mieć nadzieję, że nie wróci. Ewentualnie używać w sposób ciągły - ale raczej zapomnieć o akwarium roślinnym albo czarnych wodach.
Rafał
Oczywiście imo:
- lampy uv używać na zakwity glonów *unoszących się w toni wodnej* (tzw. "zielona woda") lub bakteryjnych/pierwotniakowych
- poznać przyczynę zakwitu
- używać lampy do zlikwidowania probemu w sposób ciągły (nie pikać po parę godzin na dobę, to skalpel a nie proszki na nadciśnienie)
- lampa uv wyjaławia wodę - bo *ma to robić*
- chelaty trafia szlag (więc jest złym pomysłem przy akwariach roślinnych, a juz na pewno tych mocno nawożonych) - tu trzeba koniecznie poznać przyczynę zakwitu, inaczej powiększa się sobie jedynie kłopoty
- niektóre źródła sugerują przemianę NO3 w NO2 (nie mogę potwierdzić, ale nie znaczy to, że tak nie jest)
- związki wielkocząsteczkowe - typu garbniki - również ulegają często zniszczeniu. Efekt może być podobny do zastosowania torfu w twardej wodzie - farfocle w toni i zmetnienie, któego uv już nie usunie
- obniżanie odporności ryb - również do dyskusji ze względu na złożoność systemów odpornościowych. Niewątpliwie zmniejsza ekspozycję na patogeny unoszące się w toni - ale z wnioskami bym się nie spieszył
Wniosek - i jednocześnie precyzyjna odpowiedź na pytanie - użyć raz a dobrze (przez kilka dób, do krystalicznie czystej wody) a potem wyłączyć i mieć nadzieję, że nie wróci. Ewentualnie używać w sposób ciągły - ale raczej zapomnieć o akwarium roślinnym albo czarnych wodach.
Rafał
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości

