Chorzów 2007

Wystawy, spotkania

Moderator: przynenta

Awatar użytkownika
tomasz334
senior
senior
Posty: 163
Rejestracja: 04 sie 2006, 06:46
Imie i Nazwisko: Tomasz Jajo
Lokalizacja: Będzin

Post autor: tomasz334 » 16 cze 2007, 18:37

Przykro to słyszeć , tym bardziej że byłem w piątek i pomagałem przy tej harówce. Dziś nie pozwolił mi czas ale jutro to będę.

Maximuss
nowicjusz
nowicjusz
Posty: 12
Rejestracja: 09 kwie 2007, 19:08
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Maximuss » 16 cze 2007, 18:44

A ja jeśli mogę zapytam o sprawę techniczną.
Co to za podłoże jest w tym akwarium ?

Obrazek

Awatar użytkownika
Hypno
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1864
Rejestracja: 03 mar 2005, 09:37
Imie i Nazwisko: Piotr Smoleń
Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Post autor: Hypno » 16 cze 2007, 19:36

Co się stało ze zbiornikiem? Może ktoś napisać coś więcej?

josetsu
nowicjusz
nowicjusz
Posty: 17
Rejestracja: 15 kwie 2007, 14:36
Lokalizacja: Katowice
Kontaktowanie:

Post autor: josetsu » 16 cze 2007, 19:52

ja wrzuce troszke wieksze fotki:)
tutaj zblizenie dna-wyciety kadr
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
niesety pozostalych fotek zbiornikow nie posiadam:(

Awatar użytkownika
tomasz334
senior
senior
Posty: 163
Rejestracja: 04 sie 2006, 06:46
Imie i Nazwisko: Tomasz Jajo
Lokalizacja: Będzin

Post autor: tomasz334 » 16 cze 2007, 20:05

Fotka nr2 nie przedstawia naszego zbiornika. Ten z tej fotki i następny po lewej co widać tylko róg to aranżacje Argusa.

Awatar użytkownika
robisto
senior
senior
Posty: 168
Rejestracja: 16 mar 2006, 00:48
Imie i Nazwisko: Robert Stoczyński
Lokalizacja: Kraków

Post autor: robisto » 16 cze 2007, 21:10

Właśnie wróciłem, efekty działalności bezmyślnej sprzątaczki która wieczorem wyłączyła prąd spowodowała u mnie obniżenie odporności nerwowej.
Oto co zostało ze stada młodycz po nocy bez prądu.
Załączniki
para.jpg
para.jpg (44.09 KiB) Przejrzano 6441 razy

Awatar użytkownika
tomasz334
senior
senior
Posty: 163
Rejestracja: 04 sie 2006, 06:46
Imie i Nazwisko: Tomasz Jajo
Lokalizacja: Będzin

Post autor: tomasz334 » 16 cze 2007, 21:14

No to stachu dopiero miał ciśnienie. :twisted:

Awatar użytkownika
przynenta
zarząd pkmd
Posty: 3436
Rejestracja: 28 gru 2005, 11:00
Imie i Nazwisko: Tomasz Uler
Miejsce zamieszkania/miasto/: Pruszków
Lokalizacja: Pruszków
Kontaktowanie:

Post autor: przynenta » 16 cze 2007, 23:28

Hypno pisze:Co się stało ze zbiornikiem? Może ktoś napisać coś więcej?
Sprzątaczka, wyłączyła prąd w jednym zbiorniku. Padły ryby diamonda.

Awatar użytkownika
yoyi
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 345
Rejestracja: 08 gru 2004, 09:58
Imie i Nazwisko: Piotr Dutkiwicz
Miejsce zamieszkania/miasto/: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: yoyi » 17 cze 2007, 00:42

przynenta pisze:
Hypno pisze:Co się stało ze zbiornikiem? Może ktoś napisać coś więcej?
Sprzątaczka, wyłączyła prąd w jednym zbiorniku. Padły ryby diamonda.
Wszytskie :?: K...a mać czy zawsze musi być pod górkę z organizatorami wystaw. Czy można prosić o więcej szczegółów, bo się lekko zagotowałem.

Jak zobaczyłem dzisiaj zdjęcia zbiornika z obsadą inną niż ta, która była wpuszczona wczoraj to trochę się zdziwiłem. jednak nie myślałem, że sprawa wygląda tak poważnie.

Jednak Alek miałem rację żartując, że przydałoby się czuwanie całonocne przy rybach na wystawie.

Co do kolegi Josetsu
Wystarczyło otworzyć buzię i napewno byś z kwitkiem nie odszedł.
Przecież My wszyscy przyjechaliśmy do Chorzowa, żeby propagować hodowlę dyskowców, a nie tylko pokazać się jako PKMD, czy jacyś zadufani w sobie d...i. My naprawdę nie gryziemy, a to że nieraz patrzymy jak z poddełba może wynikać ze zmęczenia.

Pozdro yoyi

Awatar użytkownika
przynenta
zarząd pkmd
Posty: 3436
Rejestracja: 28 gru 2005, 11:00
Imie i Nazwisko: Tomasz Uler
Miejsce zamieszkania/miasto/: Pruszków
Lokalizacja: Pruszków
Kontaktowanie:

Post autor: przynenta » 17 cze 2007, 08:29

Piotrze, padło 6 sztuk, Pani sprzątaczka chyba podłączyła odkurzacz i nie podłączyła z powrotem pompy powietrza. Tak słyszałem przynajmniej od pozostałych.

Iwek_22

Post autor: Iwek_22 » 17 cze 2007, 09:29

Zapytałem ma Pani jakieś zwierze - mam kota - OK zabijemy tego kota i kupimy innego nawet większego ....... cisza i brak odpowiedzi .
Dlaczego biednego kota?! Sprzątaczki nie można znaleźć?!

Awatar użytkownika
Bogdan
członek PKMD
Posty: 5572
Rejestracja: 11 gru 2004, 07:44
Imie i Nazwisko: Bogdan Mosór
Miejsce zamieszkania/miasto/: Jaroszowiec k/Olkusza
Lokalizacja: Jaroszowiec k/Olkusza
Kontaktowanie:

Post autor: Bogdan » 17 cze 2007, 12:42

Tym się udało
Załączniki
W-377.jpg
W-377.jpg (49.92 KiB) Przejrzano 6335 razy

Awatar użytkownika
Bogdan
członek PKMD
Posty: 5572
Rejestracja: 11 gru 2004, 07:44
Imie i Nazwisko: Bogdan Mosór
Miejsce zamieszkania/miasto/: Jaroszowiec k/Olkusza
Lokalizacja: Jaroszowiec k/Olkusza
Kontaktowanie:

Post autor: Bogdan » 17 cze 2007, 12:50

Tym też
Załączniki
W-375.jpg
W-375.jpg (49.65 KiB) Przejrzano 6330 razy

Awatar użytkownika
Hypno
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1864
Rejestracja: 03 mar 2005, 09:37
Imie i Nazwisko: Piotr Smoleń
Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Post autor: Hypno » 17 cze 2007, 13:38

Moim zdaniem dla samej zasady organizatorów powinno się przeczołgać w celach odszkodowawczych. Co innego niewiedza, a co innego głupota. A za głupotę trzeba płacić, nie ważne własną czy własnego pracownika.

Awatar użytkownika
Angel007
junior
junior
Posty: 62
Rejestracja: 12 gru 2004, 22:18
Lokalizacja: Muehlheim am Main

Post autor: Angel007 » 17 cze 2007, 19:51

Plakac sie chce i z wscieklosci i bezsilnosci napewno kazdy wrze... :evil:
ale
A za głupotę trzeba płacić, nie ważne własną czy własnego pracownika.
czy ktos pouczyl sprzataczke lub organizatora, ze wylaczenie pradu to smierc dla paletek? nawet jezeli tak to czy nam "starym" akwarystam nie zdazylo sie czegos zapomniec?
Pamietam jeszcze post "Lary" w ktorym opisuje, ze jadac na urlop zapomniala wlaczyc grzalki i ...... bylo to pozytywne bo przy 22°C ryby przezyly a woda byly OK.
Mysle, ze pomysl Alka (Chyba jest jasnowidzem... :wink: ) aby ktos na noc pilnowal zbiornikow jest jedyna polisa ubezpieczeniowa.... .
Pomysl, sprzataczka tego naumyslnie nie zrobila....i stracic moze prace.... moze to samotnie wychowujaca .......
Moze ktos powie latwo mowic bo to nie moje ryby.....ale wiez mi gdyby byly moje tez bym tak napisal... kazda wystawa to pewnego rodzaju ryzyko i kazdy wystawiajacy powinien sie liczyc ze stratami.....

Odpowiedz

Wróć do „Komunikaty”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości