Pet Fair Łódź 20-22 maja 2005 - "NA ŻYWO"
Moderator: przynenta
- yoyi
- entuzjasta
- Posty: 345
- Rejestracja: 08 gru 2004, 09:58
- Imie i Nazwisko: Piotr Dutkiwicz
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa
Żesz k... jego m... dlaczego mnie nie ma z wami. Chłopaki jeszcze parę takich fotek i będzie druga Wisła przez Wawę płynąć. Jeszcze raz ogromne gratulacje. Nawet nie wiecie jak jest dumny z wasej postawy i tego co dokonaliście. Tak trzymać i mam nadzieję, że następnym razem będę wam mógł osobiście towarzyszyć.
Pozdrawiam Wielce oddany yoyi.
Pozdrawiam Wielce oddany yoyi.
- rady3
- entuzjasta
- Posty: 1509
- Rejestracja: 06 gru 2004, 16:42
- Imie i Nazwisko: Robert Dreszer
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Stary Białcz
- Lokalizacja: Kościan
- Kontaktowanie:
Pomijając te pierwsze słowa podpisuję się pod tym z tym, że nowa rzeka popłynie z Kościana.Ludzie jesteście wspaniali a mnie tam nie ma to wstyd i hańba. Jeszcze do dzisiaj miałem nadzieję, że może uda mi się dojechać choć na trochę w niedzielę, ale niestety. Niech to szlag!!!!!!! Ostatni raz dopuściłem do takiego czegoś. Trochę się tu uzewnętrzniam, ale musiałem gdzieś przelać to co czuję. To i tak nic w porównaniu do tego jak się czuję w rzeczywistości. Trzymajcie się.yoyi pisze:Żesz k... jego m... dlaczego mnie nie ma z wami. Chłopaki jeszcze parę takich fotek i będzie druga Wisła przez Wawę płynąć. Jeszcze raz ogromne gratulacje. Nawet nie wiecie jak jest dumny z wasej postawy i tego co dokonaliście. Tak trzymać i mam nadzieję, że następnym razem będę wam mógł osobiście towarzyszyć.
Pozdrawiam Wielce oddany yoyi.
-
- junior
- Posty: 33
- Rejestracja: 24 gru 2004, 02:04
- Lokalizacja: Międzyrzec Podlaski
- Kontaktowanie:
Oblężenie trwa !!
Załoga PKMD na resztkach żywności i wody ( po nocnych manewrach ) dzielnie znosi to oblęzenie . Szlagierowym produktem wystawy 2KC- wspierany przez Alca Selzer. Woda pomimo swojej miekkosci i wysokiej temperatury smakuje wismienicie. Wlasnie siedze i bacznie obserwuje kolegow na stanowiskach operacyjnych walcza naprawde dzielnie pomimo silnej niedyspozycji.
Załoga PKMD na resztkach żywności i wody ( po nocnych manewrach ) dzielnie znosi to oblęzenie . Szlagierowym produktem wystawy 2KC- wspierany przez Alca Selzer. Woda pomimo swojej miekkosci i wysokiej temperatury smakuje wismienicie. Wlasnie siedze i bacznie obserwuje kolegow na stanowiskach operacyjnych walcza naprawde dzielnie pomimo silnej niedyspozycji.
- mak
- senior
- Posty: 113
- Rejestracja: 01 lut 2005, 18:23
- Lokalizacja: Warszawa, Tarchomin
- Kontaktowanie:
Niestety wczoraj wieczorem musieliśmy opuścić Łodź i wracać do Warszawy. Powiem tyle - było super!!! Nasze stoisko było po prostu bezkonkurencyjne. Oglądając ryby nabawiłem się kompleksów. Nareszcie poznałem osobiście wielu z Was, to chyba najcenniejsze w tym wszystkim
.
Zamieściłem zdjęcia, które zrobiliśmy z Gosią, w naszej galerii - serdecznie zapraszamy
http://kowalscy.net/gallery/
Pozdrawiam i do następnego zobaczenia!!!
MAK.

Zamieściłem zdjęcia, które zrobiliśmy z Gosią, w naszej galerii - serdecznie zapraszamy

http://kowalscy.net/gallery/
Pozdrawiam i do następnego zobaczenia!!!

MAK.
- cocoloco
- entuzjasta
- Posty: 2381
- Rejestracja: 30 gru 2004, 14:43
- Imie i Nazwisko: Aleksander Krawcewicz
- Lokalizacja: krotoszyn
- Kontaktowanie:
Jestem już w domu na spokojnie mierzę temperaturę - nie jest tragicznie 38,7
Przepraszam kolegów i koleżanki że w ostatnim dniu imprezy brakło mi już sił aby nadrabiać miną .
Nie wyleczona grypa i nerwowy tydzień spowodował że należałem do najwiekszych smutasów wystawy . Postaram się następnym razem , przecież nie powiedzieliśmy ostatniego słowa .
Jako obecny prezes napiszę krótko - bardzo Wam dziękuję .
Pomyśleć że jechałem do Łodzi aby powiedzieć że chcę odejść z PKMD .
Przepraszam kolegów i koleżanki że w ostatnim dniu imprezy brakło mi już sił aby nadrabiać miną .
Nie wyleczona grypa i nerwowy tydzień spowodował że należałem do najwiekszych smutasów wystawy . Postaram się następnym razem , przecież nie powiedzieliśmy ostatniego słowa .
Jako obecny prezes napiszę krótko - bardzo Wam dziękuję .
Pomyśleć że jechałem do Łodzi aby powiedzieć że chcę odejść z PKMD .
- mak
- senior
- Posty: 113
- Rejestracja: 01 lut 2005, 18:23
- Lokalizacja: Warszawa, Tarchomin
- Kontaktowanie:
Alku,
kuruj się i szybko wracaj do zdrowia!!!
Największy smutas???!!! Jakieś nieporozumienie chyba. Szczególnie widać to na tym zdjęciu:
http://kowalscy.net/gallery/targizoo200 ... 521_151537
a także na paru wcześniejszych i następnych
.
Ostatniego zdania Twojego postu wolałbym nie widzieć. Co się dzieje?
MAK.
kuruj się i szybko wracaj do zdrowia!!!
Największy smutas???!!! Jakieś nieporozumienie chyba. Szczególnie widać to na tym zdjęciu:
http://kowalscy.net/gallery/targizoo200 ... 521_151537
a także na paru wcześniejszych i następnych

Ostatniego zdania Twojego postu wolałbym nie widzieć. Co się dzieje?
MAK.
- bjarka
- członek PKMD
- Posty: 738
- Rejestracja: 20 gru 2004, 23:32
- Imie i Nazwisko: Beata Jarka
- Lokalizacja: Laskowiec
- Kontaktowanie:
Też jestem już w domu.Cieszę się ,że Was poznałam.Nigdy jeszcze nie widziałam tylu naraz prawdziwych pasjonatów.Jest nas duża ilość,ale Ambra powiedział,że liczy się jakość.Oczywiście wszyscy jesteście najwyższej jakości. Natomiast nasz Prezes ma świetne zdolności organizacyjne i cieszy się autorytetem.Następnym razem powinien wyznaczyć czarną siłę roboczą spośród nas i tylko dzwonić,czy wszystko w porządku?Ma wielką osobowość,ale jak widać słabą kondycję fizyczną.Życzę mu rychłego wyzdrowienia.Beata
- cocoloco
- entuzjasta
- Posty: 2381
- Rejestracja: 30 gru 2004, 14:43
- Imie i Nazwisko: Aleksander Krawcewicz
- Lokalizacja: krotoszyn
- Kontaktowanie:
Ok - już na spokojnie . ( mam 36,8 )
ten temat zniknie z forum za parę dni . Mam zamiar poprosić koleżankę Beatę ( znaną z tego że pióro w jej ręku zamienia się w precyzyjne narzędzie ) aby napisała reportaż z wystawy i wspierając się fotkami Michała ( kolega Mak - dlaczego nie został zawodowym fotografem ??? ) . Umieściła na naszej stronie artykuł o tej wystawie .
Każdy widział coś co zrobiło na nim wrażenie i może poprosi kolezankę Beatę - Bjarka aby w tym artykule znalazło się zdanie o tym co zrobiło na nim największe wrażenie .
ja proszę o wzmiankę o moich oczach
"Nadal mam w oczach koleżankę Izabelkę która dzielnie pomagała demontować stoisko - nie zważając na swoją płeć dzielnie nosiła pojemniki ze żwirem" .
Fakt mieliśmy swoje 4 minuty i 7 sekund więcej niż duma polskiego boksu .
Niestety jak w piosence możemy sobie zanucić - "ale to już było i nie wróci więcej .............."
Historię pozostawimy historykom i wolny czas przeznaczymy na udowodnienie histerykom którzy wciąz powtarzają że w Polsce nie idzie nic zrobić - że nie mają racji .
Teraz przyjdzie czas na podsumowanie - wyciągnięcie wniosków . Na stronach dostępnych tylko dla członków klubu zaczniemy pisać co się nie podobało co należy zmienić . Otwarcie szczerze każdy napisze nie po to aby kogoś obrazić ale żeby następne wejście PKMD było lepsze .
ten temat zniknie z forum za parę dni . Mam zamiar poprosić koleżankę Beatę ( znaną z tego że pióro w jej ręku zamienia się w precyzyjne narzędzie ) aby napisała reportaż z wystawy i wspierając się fotkami Michała ( kolega Mak - dlaczego nie został zawodowym fotografem ??? ) . Umieściła na naszej stronie artykuł o tej wystawie .
Każdy widział coś co zrobiło na nim wrażenie i może poprosi kolezankę Beatę - Bjarka aby w tym artykule znalazło się zdanie o tym co zrobiło na nim największe wrażenie .
ja proszę o wzmiankę o moich oczach

"Nadal mam w oczach koleżankę Izabelkę która dzielnie pomagała demontować stoisko - nie zważając na swoją płeć dzielnie nosiła pojemniki ze żwirem" .
Fakt mieliśmy swoje 4 minuty i 7 sekund więcej niż duma polskiego boksu .
Niestety jak w piosence możemy sobie zanucić - "ale to już było i nie wróci więcej .............."
Historię pozostawimy historykom i wolny czas przeznaczymy na udowodnienie histerykom którzy wciąz powtarzają że w Polsce nie idzie nic zrobić - że nie mają racji .
Teraz przyjdzie czas na podsumowanie - wyciągnięcie wniosków . Na stronach dostępnych tylko dla członków klubu zaczniemy pisać co się nie podobało co należy zmienić . Otwarcie szczerze każdy napisze nie po to aby kogoś obrazić ale żeby następne wejście PKMD było lepsze .
- Ambra
- członek PKMD
- Posty: 2479
- Rejestracja: 06 gru 2004, 20:25
- Imie i Nazwisko: Andrzej Sieniawski
- Miejsce zamieszkania/miasto/: 07-401 Laskowiec
- Lokalizacja: Laskowiec
Chyba jednak nie wszystko zostało powiedziane..........Bogdan pisze:W zasadzie wszystko już zostało napisane. Kto mógł być w Łodzi a nie przyjechał niech żałuje bo rybkibyły naprawde bardzo ładne.
W Łodzi byłem już o 8 rano w czwartek i zaraz potem zobaczyłem pierwszych kolegów z PKMD. Nie ukrywam, że miałem "duszę na ramieniu" jak sobie poradzimy z organizacją stoiska, które organizator przygotował mizernie.
To co się potem stało przeszło najśmielsze oczekiwania. Serce rosło jak widać było postępy w pracy. Ja osobiście poczułem się o 25 lat młodszy, gdyż właśnie taka atmosfera bywała w czasach największego rozwoju polskiej akwarystyki. Problemy techniczne, jakie wynikły zostały już opisane i nie ma co wracać do tego tematu.
Całe trzy dni targowe można skwitować jako pasmo ciągłych sukcesów, choć efekt okupiony został wielkim zbiorowym wysiłkiem. Myślę jednak, że warto było. Najważniejsze, sprawdziliśmy się i teraz wszyscy jesteśmy chyba świadomi, że członkowie PKMD zdolni są podjąć się każdego wyzwania i nie dadzą plamy.
Co osiągnęliśmy.
Okazuje się, że efekty tego przedsięwzięcia trudno przecenić. Dostrzegam zarówno efekty niewymierne, jak i wymierne.
Niewymierne:
1. Pogłębiła się integracja pomiędzy członkami Klubu. Bezpośredni kontakt spowodował, że bardziej się wspólnie zaprzyjaźniliśmy. Teraz już stanowimy grupę akwarystów, którzy wiedzą czego chcą i jak to osiągać.
2. Przez cały czas, z czego pewnie wielu z Was zajętych pracą nie zauważyło, byliśmy pilnie obeserwowani. Obserwowali nas z jednej strony szefowie wystawiających się firm związanych z akwarystyką i w ich oczach stanowimy teraz grupę doskonale zorganizowanych profesjonalistów, budzących uznanie i zaufanie.
Pojawiali się także akwaryści, którzy uczestniczyli w spotkaniu zorganizowanym przez Łódzki Klub Akwarystów. Ci z kolei zazdrościli nam zorganizowaniania i zaangażowania.
3. Dzięki imprezie zdołaliśmy się odpowiednio wypromować. Staliśmy się partnerem do rozmów i od tej pory będzie nam znacznie łatwiej prowadzić rozmowy negocjacyjne w interenie Klubu.
Wymierne.
1. Firma "Rynkar" zobowiązała się do nieodpłarnego przekazania na potrzeby PKMD kompletnie wyposażonego akwarium panoramicznego długiego na 200 cm, szer. 80 cm i wysokiego na 60 cm z tłem, stolikiem i pokrywą.
2. Forma "Wromak" zobowiązała się do nieodpłarnego przekazania na potrzeby PKMD kompletnie wyposażonego akwarium typu "fala", długiego na 200 cm, szer. 80 cm i wysokiego na 60 cm z tłem, stolikiem i pokrywą.
3. Wyżej wspomniane firmy, a także Aquael i Aqua Szut, przekażą na nasze potrzeby po 25 zbiorników konkursowych z pokrywami. Tak więc droga do zorganizowania w przyszłych latach Pierwszych Mistrzostw Polski Hodowców Dyskowców staje przed nami otworem.
4. Firma "Rester" przekaże nam niezbędną ilość grzełek akwariowych do zbiorników konkursowych.
5. Z pośród wielu ofert złożonych nam, byśmy uczestniczyli w różnego rodzaju imprezach, wybraliśmy na ten rok jeszcze Rzeszów, któremu nieoficjalnie daliśmy cień nadzieji. Na planowanych tam we wrześniu targach zoologicznych spodziewani są goście z Ukrainy i Słowacji. Dziś otrzymałem telefoniczną wiadomość od organizatorów, że z uwagi iż mamy jeszcze wrześniowe spotkanie w Krakowie, by to nie kolidowało nam z Rzeszowem, targi zostaną prawdopodobnie przesumięte na pierwsze dni października.
Ten fakt mówi sam za siebie............
Kończąc to sprawozdanie, pozwolę sobie na kilka słów osobistych refleksji.
Wielkim zaskoczeniem było dla mnie wydarzenie, jakie miało miejsce na początku Zjazdu. Uhonorowanie mnie przepiękną statuetką i przyznanie mi złotej odznaki PKMD, to chwila, której nie zapomnę do ostatnich dni życia.
Nawet teraz, gdy piszę te słowa, moje oczy stają się wilgotne......

Mógłbym wiele pisać o swym wzruszeniu, napiszę jednak jedynie jedno słowo - DZIĘKUJĘ.
Obiecuję, że nie zawiodę okazanego mi uznania i Waszego zaufania. Zawsze będę z Wami, gdyż stanowicie grupę bliską memu sercu.
- mirek
- zarząd pkmd
- Posty: 1631
- Rejestracja: 07 gru 2004, 10:31
- Imie i Nazwisko: Mirek Żak
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Wadowice
- Lokalizacja: Wadowice
- Kontaktowanie:
Jak dla mnie to nich żałuje że nie było go wśród nas.!!!!W zasadzie wszystko już zostało napisane. Kto mógł być w Łodzi a nie przyjechał niech żałuje bo rybki były naprawde bardzo ładne.
Zawsze najwięcej brakuje mi osobistego kontaktu, a takie spotkanie integracyjne pozwala budować więzy przyjaźni między kolegami. Poznajemy się jako ludzie….. żywe istoty, a nie tylko jako; Nick z forum, który jest zawsze bardzo anonimowy. I znowu chce się działać, coś tworzyć bo jest dla kogo.
Całkowicie to rozumiem i cieszę się że zmieniłeś zdanie.Pomyśleć że jechałem do Łodzi aby powiedzieć że chcę odejść z PKMD .
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości