1 Europejskie mistrzostwa hodowców dyskowców
Moderator: przynenta
- IreneuszKaczor
- entuzjasta
- Posty: 467
- Rejestracja: 20 kwie 2006, 20:39
- Imie i Nazwisko: Ireneusz Kaczor
- Lokalizacja: Bogatynia
- Kontaktowanie:
- vega1
- entuzjasta
- Posty: 1214
- Rejestracja: 21 mar 2005, 23:54
- Imie i Nazwisko: Sławomir Nazimek
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Rzeszów
- Lokalizacja: Rzeszów,Kraków
wrócili...IreneuszKaczor pisze:Widzę, że do domu wszyscy wrócili szczęśliwie
Dalej zastanawiam się czy to były mistrzostwa czy może jakiś okręgowy pokaz dyskowców.
Czesi chcieli zrobić te mistrzostwa na siłę i zrobili. Czy wyszli na tym dobrze??Zdecydowanie nie. Jak można imprezę w której udział wzięły 3 kraje nazwać Mistrzostwami Europy??
Na dodatek większość ładnych ryb pochodziła tylko od jednego człowieka a mianowicie od Pfemetera?
W niektórych akwariach pływały ryby które miały 10-12 cm wielkości,były też ryby z naroślą rakową,z plamami... momentami wyglądało to tak jakby im brakowało ryb do zapełnienia zbiorników i "upychali" czym się da.
Basia się dopytuje jak przyjęli naszą decyzję...
Nawet nie było z kim porozmawiać na ten temat. Tam nikt nic nie wiedział,nie było nikogo konkretnego.
Podsumowując:
dla mnie to była klapa
- Jeki
- entuzjasta
- Posty: 1090
- Rejestracja: 01 lip 2005, 07:55
- Imie i Nazwisko: Łukasz Osieka
- Lokalizacja: Kraków
No cóż, ciężko podsumować coś, czego właściwie nie było. Jako regionalną wystawę moglibyśmy uznać na jako takim poziomie, ale jako mistrzostwa europy......?
Cieszę się żę nie braliśmy w tym udziału.
Co mi się nie podobało:
-pomieszczenie małe i chaotycznie zagospodarowane
-ryby z kilkoma wyjątkami, lepsze ma większość z nas w zbiornikach (wiele ryb miało 10-12cm, były z wadami, naroślami, czerniakami, a pieprz dominował)
- organizacja do bani, nikt nic nie wiedział, ciężko było znaleźć kogokolwiek by o coś spytać,
-podobno były tam też mistrzostwa gupików, piszę podobno bo nie zauważyłem
- informacji na temat imprezy nigdzie nie znaleźliśmy, jedynie małe plakaty przed wejściem
-próbowaliśmy zdobyć wyniki, okazało się że nie mają, tylko te wywieszone
- żadnych materiałów i ulotek dla zwiedzających, dobrze że coś przywieźliśmy ze sobą
Podsumowywując, po przejściu wzdłuż zbiorników w 10min. nie wiedziałem co z sobą zrobić, bo drugi raz iść mi się już nie chciało, a na Bogusia trzeba było czekać, bo fotki pstrykał.
Cieszę się żę nie braliśmy w tym udziału.
Co mi się nie podobało:
-pomieszczenie małe i chaotycznie zagospodarowane
-ryby z kilkoma wyjątkami, lepsze ma większość z nas w zbiornikach (wiele ryb miało 10-12cm, były z wadami, naroślami, czerniakami, a pieprz dominował)
- organizacja do bani, nikt nic nie wiedział, ciężko było znaleźć kogokolwiek by o coś spytać,
-podobno były tam też mistrzostwa gupików, piszę podobno bo nie zauważyłem
- informacji na temat imprezy nigdzie nie znaleźliśmy, jedynie małe plakaty przed wejściem
-próbowaliśmy zdobyć wyniki, okazało się że nie mają, tylko te wywieszone
- żadnych materiałów i ulotek dla zwiedzających, dobrze że coś przywieźliśmy ze sobą
Podsumowywując, po przejściu wzdłuż zbiorników w 10min. nie wiedziałem co z sobą zrobić, bo drugi raz iść mi się już nie chciało, a na Bogusia trzeba było czekać, bo fotki pstrykał.
-
- entuzjasta
- Posty: 1169
- Rejestracja: 06 gru 2004, 18:31
- Imie i Nazwisko: Ilona Tylkowska
- Lokalizacja: Stade
- Kontaktowanie:
moge wam zareczyc ze ze te mistrzostwa rowniez tu nie mialy dobrej opini......
http://www.diskusportal.de/portal/forum ... f58,0.html
http://www.diskusportal.de/portal/forum ... f58,0.html
- niki 28
- członek PKMD
- Posty: 1645
- Rejestracja: 09 sty 2006, 20:05
- Imie i Nazwisko: Jacek Niglus
- Miejsce zamieszkania/miasto/: PSARY
- Lokalizacja: PSARY
Z tego wynika ,że nie było zbiorników dekoracyjnych ,nie było też stoisk firm akwarystycznych ,o innych stowarzyszeniach propagujacych akwarystykę nie wspomnę.Uważam że każde mistrzostwa bez takowej oprawy tracą na swym prestiżu i pięknie.Z tych kilku fotek mogę wywnioskować że ta wystawa nie dorasta nawet do pięt "Krakowa" jakiego zrobiliśmy półtora roku temu.Podsumowywując, po przejściu wzdłuż zbiorników w 10min. nie wiedziałem co z sobą zrobić, bo drugi raz iść mi się już nie chciało, a na Bogusia trzeba było czekać, bo fotki pstrykał.
niki 28
- niki 28
- członek PKMD
- Posty: 1645
- Rejestracja: 09 sty 2006, 20:05
- Imie i Nazwisko: Jacek Niglus
- Miejsce zamieszkania/miasto/: PSARY
- Lokalizacja: PSARY
delegacja w składzie: Łukasz Osieka i Sławomir Nazimek, została wydelegowana przez Zarząd PKMD jako oficjalne przedstawicielstwo PKMD do Pragi.
W czasie swego pobytu na imprezie, oficjalnie złożą Oni na ręce Prezydenta EDF -Kerstena Opitza - pismo informujące o zawieszeniu przez stronę Polską członkostwa w Federacji, do odwołania.
O ile oczy mnie nie mylą , na jednej z fotek wśród vegi i jekiego składających oficjalne pismo PKMD zauważylem naszego byłego kolegę klubowego Wojtka "Mislawo".Czyżby nasz były członek przechodził znowu jakąś metarmorfozę ?


Za ewentualną pomyłkę z góry przepraszam
niki 28
- Jeki
- entuzjasta
- Posty: 1090
- Rejestracja: 01 lip 2005, 07:55
- Imie i Nazwisko: Łukasz Osieka
- Lokalizacja: Kraków
To nie Mislavo a Irek Kaczor.
-wróciłem do domu i stwierdziłem że mam w zbiorniku same inter championy.
-miałem okazję spędzić kilkadziesiąt godzin w dobrym towarzystwie
- spotkałem na miejscu Irka i pogadaliśmy sobie
-zjadłem cesnakową i zasmażany syr z hranulkami i tatarską omaćką
Jak widzisz plusów było wiele i to dzięki kolegom z Pragi.
Plusów było sporo:wiesiek pisze: A w ogóle coś Tobie (Wam) się podobało ?
Wysil się , Łukaszu i podaj chociaż jeden, malutki plusik (może być nawet "plus ujemny")
-wróciłem do domu i stwierdziłem że mam w zbiorniku same inter championy.

-miałem okazję spędzić kilkadziesiąt godzin w dobrym towarzystwie
- spotkałem na miejscu Irka i pogadaliśmy sobie
-zjadłem cesnakową i zasmażany syr z hranulkami i tatarską omaćką
Jak widzisz plusów było wiele i to dzięki kolegom z Pragi.
- IreneuszKaczor
- entuzjasta
- Posty: 467
- Rejestracja: 20 kwie 2006, 20:39
- Imie i Nazwisko: Ireneusz Kaczor
- Lokalizacja: Bogatynia
- Kontaktowanie:
Jeszcze się nie zdążyłem w szeregi członków PKMD wcielić, a już się byłym członkiem okazałem :D .niki 28 pisze: O ile oczy mnie nie mylą , na jednej z fotek wśród vegi i jekiego składających oficjalne pismo PKMD zauważylem naszego byłego kolegę klubowego Wojtka "Mislawo"
Członek to ma przechlapane :D :D :D .
Mimo wszystko warto było pojechać, spotkać kolegów na obcej ziemi, mieć porównanie do innych widzianych wcześniej imprez (chylę czoła za Kraków dla tych którzy maczali w tym palce, bo umoczyli je chyba po same pachy - tak powinna wygłądać dobrze przygotowana impreza akwarystyczna.
Powiem tak:
Kraków mnie zaciekawił - pierwszya impreza - brak porównania.
Duisburg mnie oczarował, ale zjeść nie było co ?!! (w przeciweństwie do Krakowa), a Polak głodny, to Polak zły!!!
Praga mnie rozczarowała - wszedłem o 9.30 i wyszedłem o 11.00-tej, bo spotkałem kolegów i rozmawialiśmy ponad godzinę. Żadnej oprawy, zero zbiorników dekoracyjnych, tylko cztery akwaria z paletkami na sprzedaż (nie skusiłem się), zero jedzenia i picia, toalet też nie zauważyłem - taki sobie po prostu Czeski Film - nie wiadomo o co chodzi?
Myślę jednak, że to dobrze, teraz nasza kolej!
Aha, trzeba jednak przyznać, że materiały reklamowe serwowane przy wejściu/wyjściu były jednak wyśmienitej jakości - zostały w ostatniej chwili przywiezione przez Jekiego, Vegę i Bogdana i dotyczyły mistrzostw w Krakowie w 2008r.
- niki 28
- członek PKMD
- Posty: 1645
- Rejestracja: 09 sty 2006, 20:05
- Imie i Nazwisko: Jacek Niglus
- Miejsce zamieszkania/miasto/: PSARY
- Lokalizacja: PSARY
Jednak myliłem się z góry przepraszającJeszcze się nie zdążyłem w szeregi członków PKMD wcielić, a już się byłym członkiem okazałem.
Nie w każdym przypadku ,czasem ma się superCzłonek to ma przechlapane


Co do Czeskiej wystawy ,to po waszych wypowiedziach można powiedzieć krótko
Nie było w niej sensu uczestniczyć.
niki 28
To faktycznie dosyć sporo tych plusów się uzbierało, w tym aż jeden hodowlany (ten podkreślony)Jeki pisze: ......Plusów było sporo:
-wróciłem do domu i stwierdziłem że mam w zbiorniku same inter championy.![]()
-miałem okazję spędzić kilkadziesiąt godzin w dobrym towarzystwie
- spotkałem na miejscu Irka i pogadaliśmy sobie
-zjadłem cesnakową i zasmażany syr z hranulkami i tatarską omaćką
Jak widzisz plusów było wiele i to dzięki kolegom z Pragi.







PS. Jak by co , to znam bliższe niż Praga (od Krakowa licząc) miejsca, gdzie w dobrym towarzystwie można rozkoszować się cesnakową i zasmażanym syrem

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość