Ślimaki Pomocy
Moderator: seba*1*
- Fal
- entuzjasta

- Posty: 747
- Rejestracja: 13 lut 2005, 22:29
- Imie i Nazwisko: Darek Falkowski
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Barcin
- Lokalizacja: Barcin
- Kontaktowanie:
Ślimaki Pomocy
Nie opatrznie wprowadziłem ślimaki w roślinach do akwa i nie mogę nad nimi zapanować . Co robić .Pomocy !!!!!!!!!
- eugen
- entuzjasta

- Posty: 320
- Rejestracja: 15 lis 2004, 20:48
- Lokalizacja: Mühlheim am Main
- Kontaktowanie:
Fal zobacz tutaj, ten temat jest juz na forum..
http://www.pkmd.pl/index.php?name=PNphp ... opic&t=127
eugen
http://www.pkmd.pl/index.php?name=PNphp ... opic&t=127
eugen
chyba tak jestjkkk3 pisze:A czy to normalne żeby paletka zjadała ślimaki bo umnie właśnie tak jest.Potem wylatują w raz z odchodami
ja miałem plagę ślimaków w nowo założonym akwarium, (chyba się nazywają zatoczki, czy jakos tak..), wpusciłem nowe paletki na 3 dni, i po ślimakach nie było prawie śladu, teraz dyski są z powrotem w zbiorniku kwarantannowym, to ślimaki zaczynają się pomału pokazywać....
pozdrawiam
Post choć krótki , jednak został poprawiony przez moderatora. Zwracam kolegom uwagę , że na forum obowiązuje polska pisownia i polskie znaki .
- deptak
- członek PKMD
- Posty: 489
- Rejestracja: 03 kwie 2005, 20:46
- Imie i Nazwisko: Adam Deptuła
- Lokalizacja: Marki
- Kontaktowanie:
Re: Ślimaki Pomocy
Flubenol do wody i bedzie po slimakach.Fal pisze:Nie opatrznie wprowadziłem ślimaki w roślinach do akwa i nie mogę nad nimi zapanować . Co robć .Pomocy !!!!!!!!!
pozdrawiam
- Hypno
- entuzjasta

- Posty: 1864
- Rejestracja: 03 mar 2005, 09:37
- Imie i Nazwisko: Piotr Smoleń
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
- Lokalizacja: Lublin
- Kontaktowanie:
He he nie licz na to. U mnie miejscami było poniżej 5, dochodziło do 4,7 przy twardości ogólnej na poziomie max 2 stopni i rozpuszczać to się rozpuszczały ale rośliny. Ślimakom może za wesoło nie było ale jakoś cholery nie chciały się wynieść ze zbiornika. Bocje utrzyują je na cywilizowanym poziomie. A najbardziej są skuteczne jak zrobię raz na jakić czas dyskom 2 dni głodówki to i bocje się na ślimaczory przerzucają. Żeby zrobić z nimi porządek trzeba by było wpóścić bocje i nie karmić ich do momentu kiedy znikną wszystkie ślimaki. Dobrze też z małymi gatunkami ślimaków radzą sobie krewetki szkliste. Wydłubią ze skorupek z mistrzowską wprawą. Tylko, że albo bocje albo krewetki razem jakoś niebardzo.
- darek-dorado
- entuzjasta

- Posty: 323
- Rejestracja: 12 lip 2007, 14:47
- Lokalizacja: Krosno
Wszystkie powyższe rady są na zasadzie: "może to, może tamto, albo spróbuj coś innego". gdy ja miałem plagę ślimaków, zastosowałem się do przepisu amorphis,a i zapodałem siarczan miedzi w dawce 0,7 grama na 200 litrów. Kuracja absolutnie skuteczna. Ślimaki padły co do sztuki i nigdy już nie powrócił nawet jeden. Pewnie mozna zastosować mniejszą dawkę, bo po tej jaką podałem ślimaki podały dosłownie natychmiast i masowo. Gdy jakiś spacerował np. po szybie, to paraliżowało do dosłownie w pół kroku, po czym opadał na dno i więcej się nie podnosił. Padły też chyba jaja, bo bez powtórki (tak zaleca przepis), ślimaków nie ma do dzisiaj, a to już kilka miesięcy. Osobiście myślę, że 0,5 g na 200 l w zupełności wystarczy, a jak po tym siarczanie rosły rośliny....
-
bingant
- senior

- Posty: 139
- Rejestracja: 14 lut 2007, 20:18
- Imie i Nazwisko: Robert
- Miejsce zamieszkania/miasto/: wiocha
- Lokalizacja: wiocha
Ja też na ślimaki dałem do 375l akwarium 1 gram siarczanu miedzi. Pzdły mi wszyskie ślimaki po okoła pół godziny, a za dwa dni wszystkie trawy. Na około tygodnia cały glon nitkowy wyparował, by po dwóch tygodniach się odrodzić ze zdwojoną siłą. Do dzisiaj nie mogę dojść z nim do ładu. Nie wiem, czy przyczyną takiego stanu rzeczy, mogę w 100-tu % obwiniać siarczan(jeżeli chodzi o glony), ale trawy już po 12-tu godzinach zmieniły swój kolor z soczystej zieleni, na półprzezroczystą, szarą zieleń.
- Amorphis
- entuzjasta

- Posty: 505
- Rejestracja: 31 paź 2005, 18:11
- Imie i Nazwisko: Marek
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Bydgoszcz
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Bo siarczan jest agggrrrrresywny i po dodaniu takiej ilości i padnięciu ślimaków wymieniasz wodę ile się da. Odparowane glony to też jego zasługa. Glony wracające to zasługa Twojej wody.
Siarczan jako sól kwasu lepiej zadziała w wodzie kwaśnej, w zasadowej potrzeba go nico więcej i można przypadkiem przedobrzyć.
Moim zdaniem 1g na 375l to za mało na raz (ślimaki wytrzymały pół godziny), ja dałbym ze 4g ale po 5-10 minutach wymiana 100% wody. Za tydzień powtórka i tyle.
Siarczan jako sól kwasu lepiej zadziała w wodzie kwaśnej, w zasadowej potrzeba go nico więcej i można przypadkiem przedobrzyć.
Moim zdaniem 1g na 375l to za mało na raz (ślimaki wytrzymały pół godziny), ja dałbym ze 4g ale po 5-10 minutach wymiana 100% wody. Za tydzień powtórka i tyle.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość
