Tasiemiec?
Moderatorzy: _TOM_, niki 28, Kazimierz1961
- gajowa
- entuzjasta
- Posty: 1899
- Rejestracja: 06 maja 2006, 15:21
- Imie i Nazwisko: Barbara Bogdańska
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Kraków
- Lokalizacja: Kraków
- Kontaktowanie:
Tasiemiec?
Znalazłam coś takiego i myśle, ze to moga być człony tasiemca. Czy mam rację? Jeśli ktoś ma zdjecia jaj tasiemca to prosiłabym o wstawienie.
- Załączniki
-
- pow 200x
- Obraz 012.jpg (16.91 KiB) Przejrzano 4860 razy
-
- pow 200x
- Obraz 013.jpg (19.72 KiB) Przejrzano 4860 razy
-
- pow 200x
- Obraz 014.jpg (13.81 KiB) Przejrzano 4860 razy
- Borys_szczecin
- junior
- Posty: 81
- Rejestracja: 19 sie 2007, 20:56
- Lokalizacja: Szczecin
- gajowa
- entuzjasta
- Posty: 1899
- Rejestracja: 06 maja 2006, 15:21
- Imie i Nazwisko: Barbara Bogdańska
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Kraków
- Lokalizacja: Kraków
- Kontaktowanie:
Znalazłam takie oto jaja. Czy mogą to być jaja tasiemca? Było tego sopro w jednym gówienku. Oprócz tych jaj są równiez jaja nicieni. Ryba u której wykryłam tasiemca pływała razem z rybą której kupki badałam dziś
- Załączniki
-
- pow 200x
- Obraz 002.jpg (20.06 KiB) Przejrzano 4785 razy
-
- pow 200x
- Obraz 003.jpg (21.73 KiB) Przejrzano 4785 razy
-
- pow 200x
- Obraz 004.jpg (20.49 KiB) Przejrzano 4785 razy
Toż "prawdziwy" tasiemiec się przez jaja nie mnoży. Ale tzw. przywry jelitowe i owszem i mam podejrzenie ze to produkcja którejś z nich.
Trudno zidentyfikować robala po samych jajcach, jaja nicieni (te żółte) znam na pamięć ale to już wiesz, te drobniejsze tez kiedyś chyba widziałem i to właśnie przy okazji jakiegoś płazińca jelitowego. Zginął od flubendazolu.
J-23
Trudno zidentyfikować robala po samych jajcach, jaja nicieni (te żółte) znam na pamięć ale to już wiesz, te drobniejsze tez kiedyś chyba widziałem i to właśnie przy okazji jakiegoś płazińca jelitowego. Zginął od flubendazolu.
J-23
A kto widział walczyć z jelitowymi robalami sypiąc lek do wody? Dawaj odrobinkę flubenolu dyskom razem z żarciem i będzie po kłopocie w ciągu kilku dni. Oczywiście mam nadzieje ze dyski są w sterylnym i co dzień urządzasz porządne odmulanie. A te "kolczakopodobne" jajca to nie tasiemców ale jakichś przywr jelitowych były. To niby tez płazińce ale nie tasiemce.Gajowa pisze:Hans czy 2gr/100 l flubenolu (w proszku) wystarczy aby to utłuc?
J-23
PS. nie bój się że ryby potrujesz, flubendazol się prawie nie wchłania z przewodu pokarmowego.
- gajowa
- entuzjasta
- Posty: 1899
- Rejestracja: 06 maja 2006, 15:21
- Imie i Nazwisko: Barbara Bogdańska
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Kraków
- Lokalizacja: Kraków
- Kontaktowanie:
Dzięki Hans. Dałam już flubenol do wody. Ryba u której to znalazłam nie bardzo chce jeść, więc nie ma innego wyjścia. W zeszłym tygodniu odrobaczałam nowe dzikusy Drontalem+ i wy.....ły całą gamę różnych zdechłych glist, ale one żreją jak nawiedzone. Mięso nawet do dna nie opadnie, jak juz jest skonsumowane. Ale będę cierpliwa i będę dodawać flube do jedzenia. Może po kilku dniach zje.
Ja świetnie rozumiem ze pierwotniaki przeszły do historii, inaczej pisałabys o tym. Ale ogrzanie ryby nawet do 34C powoduje rownież zwiekszony metabolizm i zwierzę jeść zaczyna. A my jej wtedy podrzucamy kluske z gorzkim lekarstwem. Ciezko ci bedzie usunac nicienie flubenolem jesli ryba nie je. To juz raczej najechac na nia levamizolem albo prazikwantelem (wchlaniają się znacznie lepiej)Gajowa pisze:Hans, ryby były leczone metro od 16-26 listopada, bo miały wiciowce i były przez 10 dni w temperaturze 35 st. Po wiciowcach ani śladu, ale zostało im to świństwo.
J-23
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość