Diagnoza
Moderatorzy: _TOM_, niki 28, Kazimierz1961
- Fal
- entuzjasta
- Posty: 747
- Rejestracja: 13 lut 2005, 22:29
- Imie i Nazwisko: Darek Falkowski
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Barcin
- Lokalizacja: Barcin
- Kontaktowanie:
Diagnoza
Może to co napiszę jest banalne , ale ja zwyczajnie nie wiem w jaki sposób sprawdzić czy moje ryby mają pasożyty np skrzeli.
Jak to zrobić ?
Dotyczy się to tak samo pasożytów skórnych itd.
Jeśli wiecie jak to zrobić dajcie znać , na pewno takie porady przydadzą się każdemu.
Pozdrawiam
Fal
Jak to zrobić ?
Dotyczy się to tak samo pasożytów skórnych itd.
Jeśli wiecie jak to zrobić dajcie znać , na pewno takie porady przydadzą się każdemu.
Pozdrawiam
Fal
- _TOM_
- członek PKMD
- Posty: 4169
- Rejestracja: 09 sie 2006, 12:37
- Imie i Nazwisko: Tomek Borowski
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Gdynia
- Lokalizacja: 3MIASTO
By to zrobić dobrze, potrzeba mieć uzbrojone oko, czyli mikroskop.
Więc pytanie dodatkowe: czy masz mikroskop?
Podpowiedź pomocnicza, jeśli nie masz to wszystko możesz jedynie na czuja i na doświadczenie, czyli opcja całkowicie do d...y, jeszcze jest możliwość biegania do weterynarza jako jedyna słuszna, gdy brak mikroskopu.
Więc pytanie dodatkowe: czy masz mikroskop?
Podpowiedź pomocnicza, jeśli nie masz to wszystko możesz jedynie na czuja i na doświadczenie, czyli opcja całkowicie do d...y, jeszcze jest możliwość biegania do weterynarza jako jedyna słuszna, gdy brak mikroskopu.
Ostatnio zmieniony 10 gru 2007, 10:09 przez _TOM_, łącznie zmieniany 1 raz.
- pajacyk
- senior
- Posty: 109
- Rejestracja: 05 gru 2006, 07:21
- Imie i Nazwisko: Marcin Karpiński
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Tychy
- Lokalizacja: Tychy
- Kontaktowanie:
Pasożytow skórnych łatwo, bierzesz np ostry nożyk i zeskrobujesz tak troszke sluzu z rybki i na szkiełko mikroskopowe, co do pobrania probki ze skrzeli już jest gożej słyszałem że ktos robił cos w stylu wymazu takim wacikiem ale mysle i czytałem ze można wyciac kawałeczek skrzela rybce ( odrobine )i pod mikroskop.
Marcin
Marcin
- pajacyk
- senior
- Posty: 109
- Rejestracja: 05 gru 2006, 07:21
- Imie i Nazwisko: Marcin Karpiński
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Tychy
- Lokalizacja: Tychy
- Kontaktowanie:
Rozumiem ze chodzi Ci o nie usmiercanie rybki??
Przytocze wypowiedz Adaman
cytat
''Wszystko zależy od tego co chcemy szukać i w czym
Dla tych co dopiero zaczynają zabawę z mikroskopem polecam jako pierwsze badanie preparatu przygotowanego z nieczystości znajdujących się zawsze w zbiorniku. Do tego celu używamy pipety lub rurki a następnie po zassaniu nieczystości wpuszczamy je do pojemnika 10 ml. (może być większy). Stąd kroplomierzem podajemy kroplę preparatu na szkiełko zasadnicze i nakrywamy całość szkiełkiem nakrywkowym. Nie należy naciskać zbyt mocno by nie ograniczyć ruchu organizmów żywych. Co możemy tu zobaczyć Prawie wszystko co jest w wodzie, na rybie i w rybie. Oczywiście jak mamy szczęście i za pierwszym razem dokonamy sensacyjnego odkrycia, że ryby mają (tu należy sobie wpisać) .....…. Dlatego niekiedy jest potrzeba kilkakrotnego badania by wyeliminować błędy i przypadkowość. Kolejne badanie tyczy się już samych ryb.
Próbki do badań można pobierać zarówno z żywych jak i uśmierconych ryb. Oczywiście z uwagi na ograniczoną ilość ryb w zbiornikach lepszym wydaje się sposób pierwszy, gdzie ryba po pobraniu preparatu do badań trafia do zbiornika. Teraz pozostaje pytanie jak to zrobić:
- najlepiej w dwie osoby przy dorosłej rybie;
- mokra gaza na krześle;
- ryba do siatki odpowiednio dużej i szybko ją wyciągamy, gdyż niektóre pasożyty potrafią opuścić skórę ryby w momencie jej łapania i wyciągania;
- kładziemy ją na gazie, od góry też przykrywamy gazą (też mokrą) pozostawiając wolne skrzele (tak się nie miota);
- w momencie, gdy ryba oddycha owym skrzelem to wkładamy jej delikatnie do niego bagietkę i pobieramy wymaz;
- można tez małymi nożyczkami - takimi "kobiecymi" pobrać mały (tyle co nic) wycinek skrzela (ono się z czasem samo zregeneruje w okresie 2-3 tygodni) bądź kawałek płetwy;
- pobieramy wymaz ze skóry, jamy gębowej ryby lub zeskrobinę z ciała;
- wkładamy rybę do akwarium z siatką i pozwalamy jej samej wypłynąć;
- następnie wycinek lub wymaz na szkiełko i szukamy co jest w skrzelach, skórze itp.
Jeśli natomiast musimy poświęcić jedna rybę dla dobra nauki to po jej uśmierceniu i rozkrojeniu pobieramy do badań to co potrzebujemy: jelita i ich zawartość, inne organy itp.
W przypadku badania ryb już padłych jakiś czas temu możemy się minąć z prawda, gdyż niektóre pasożyty opuszczają ciało ryby w ciągu kilkunastu minut. ''
Jeżeli chodzi o ten wymaz ze skrzeli to mysle ze to co zbierze bagietka ( np troche sluzu ) jest to prónka do badania ktora dajemy pod mikroskop.
Marcin
Przytocze wypowiedz Adaman
cytat
''Wszystko zależy od tego co chcemy szukać i w czym
Dla tych co dopiero zaczynają zabawę z mikroskopem polecam jako pierwsze badanie preparatu przygotowanego z nieczystości znajdujących się zawsze w zbiorniku. Do tego celu używamy pipety lub rurki a następnie po zassaniu nieczystości wpuszczamy je do pojemnika 10 ml. (może być większy). Stąd kroplomierzem podajemy kroplę preparatu na szkiełko zasadnicze i nakrywamy całość szkiełkiem nakrywkowym. Nie należy naciskać zbyt mocno by nie ograniczyć ruchu organizmów żywych. Co możemy tu zobaczyć Prawie wszystko co jest w wodzie, na rybie i w rybie. Oczywiście jak mamy szczęście i za pierwszym razem dokonamy sensacyjnego odkrycia, że ryby mają (tu należy sobie wpisać) .....…. Dlatego niekiedy jest potrzeba kilkakrotnego badania by wyeliminować błędy i przypadkowość. Kolejne badanie tyczy się już samych ryb.
Próbki do badań można pobierać zarówno z żywych jak i uśmierconych ryb. Oczywiście z uwagi na ograniczoną ilość ryb w zbiornikach lepszym wydaje się sposób pierwszy, gdzie ryba po pobraniu preparatu do badań trafia do zbiornika. Teraz pozostaje pytanie jak to zrobić:
- najlepiej w dwie osoby przy dorosłej rybie;
- mokra gaza na krześle;
- ryba do siatki odpowiednio dużej i szybko ją wyciągamy, gdyż niektóre pasożyty potrafią opuścić skórę ryby w momencie jej łapania i wyciągania;
- kładziemy ją na gazie, od góry też przykrywamy gazą (też mokrą) pozostawiając wolne skrzele (tak się nie miota);
- w momencie, gdy ryba oddycha owym skrzelem to wkładamy jej delikatnie do niego bagietkę i pobieramy wymaz;
- można tez małymi nożyczkami - takimi "kobiecymi" pobrać mały (tyle co nic) wycinek skrzela (ono się z czasem samo zregeneruje w okresie 2-3 tygodni) bądź kawałek płetwy;
- pobieramy wymaz ze skóry, jamy gębowej ryby lub zeskrobinę z ciała;
- wkładamy rybę do akwarium z siatką i pozwalamy jej samej wypłynąć;
- następnie wycinek lub wymaz na szkiełko i szukamy co jest w skrzelach, skórze itp.
Jeśli natomiast musimy poświęcić jedna rybę dla dobra nauki to po jej uśmierceniu i rozkrojeniu pobieramy do badań to co potrzebujemy: jelita i ich zawartość, inne organy itp.
W przypadku badania ryb już padłych jakiś czas temu możemy się minąć z prawda, gdyż niektóre pasożyty opuszczają ciało ryby w ciągu kilkunastu minut. ''
Jeżeli chodzi o ten wymaz ze skrzeli to mysle ze to co zbierze bagietka ( np troche sluzu ) jest to prónka do badania ktora dajemy pod mikroskop.
Marcin
- Fal
- entuzjasta
- Posty: 747
- Rejestracja: 13 lut 2005, 22:29
- Imie i Nazwisko: Darek Falkowski
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Barcin
- Lokalizacja: Barcin
- Kontaktowanie:
Sorki , ale jestem totalnym laikiem i nie wiem co to jest bagietka , gdzie to kupić.
Swoją drogą przydałby się filmik jak to robią fachowcy np AdamN. Zdecydowanie by to pomogło takim ludzią jak ja. Myślę ,że ryby też były by wdzięczne ,że nie leczę ich na coś czego nie mają , a tak pewnie dzieje się w wielu przypadkach i nie myślę tylko o sobie
Pozdrawiam
Fal
Swoją drogą przydałby się filmik jak to robią fachowcy np AdamN. Zdecydowanie by to pomogło takim ludzią jak ja. Myślę ,że ryby też były by wdzięczne ,że nie leczę ich na coś czego nie mają , a tak pewnie dzieje się w wielu przypadkach i nie myślę tylko o sobie

Pozdrawiam
Fal
- pajacyk
- senior
- Posty: 109
- Rejestracja: 05 gru 2006, 07:21
- Imie i Nazwisko: Marcin Karpiński
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Tychy
- Lokalizacja: Tychy
- Kontaktowanie:
Darek bagietka to jest to cos takiego czym np czysci sie uszy ( waciki do uszu )ja bym użył czegos takiego choć moze w aptece sa takie np do specjalnych wymazow ktore sa wysterylizowane, ale mysle ze to jest zbedne.
Napewno jest to duze utrudnienie jeżeli chodzi o żywa rybe, a może posiadasz jakas rybke ktora nie przyniesie ci straty ( mam namysli ryby młode ) to możesz ja usmiercic i bedzie Ci owiele łatwiej.
Napewno jest to duze utrudnienie jeżeli chodzi o żywa rybe, a może posiadasz jakas rybke ktora nie przyniesie ci straty ( mam namysli ryby młode ) to możesz ja usmiercic i bedzie Ci owiele łatwiej.
Re: Diagnoza
Skórę i śluz skrzelowy zbadać jest prosto.Fal pisze: Jak to zrobić ?
Skóra- bierzesz tępy (bardzo tępy) nóż, łapiesz rybę i tym nożem zeskrobujesz z niej odrobinę śluzu w kierunku od głowy do ogona (żeby łusek nie zerwać). Można to zrobić przy odrobinie wprawy nawet szkiełkiem nakrywkowym
Śluz skrzelowy- odchylasz rybie pokrywę skrzelową po czym jakimś gładkim, tępo zakończonym przedmiotem (plastykowy patyczek, nie pracująca część ołówka albo mazaka) zdejmujesz z wewnętrznej części pokrywy (nie ze skrzela!) odrobinę śluzu.
Oczywiście próbkę śluzu natychmiast dajemy na szkiełko mikroskopowe i przykrywamy szkiełkiem nakrywkowym żeby nie wyschła.
Natomiast próbki skrzeli nie pobierałem nigdy, widziałem jedynie jak to się robi. Małymi nożyczkami odcina się po prostu malutki strzępek skrzela i...już. Brzmi groźnie ale z rybą nic złego się nie dzieje, krwią nie broczy ani nie kona przez godzinę
J-23
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości